Okna drewniane a tynki wewn..........

[DeeF]

Producenci okien drewnianych zalecają montaż po zakończeniu tzw.

mokrych robót. Trochę to niewygodne ze względu na zabezpieczenie

budynku przed nieproszonymi gośćmi a trzeba wcześniej wykonać elektrykę. Jak sobie z tym poradziliście??? Proszę o poradę.

Dzięki

DF

[Koko]

Faktycznie troche przykro patrzec jak w domu zaprawa chlapie na okolo, a drewniane okna narazone sa na wilgoc i brud. Jednak dobre okna powinny wytrzmac te probe, a ponadto nie bedziesz musial wolac tynkarzy by ci pozniej je obrobili. Najwazniejsze to dobrze zabezpieczyc gruba folia i poprzyklejac tasma, ktora nie zostawia sladow. Najlepiej do tego celu nadaje sie taka specjalna perforowana. Lepiej poswiecic wiecej czasu na skrupulatne oklejeniewszystkich okien i drzwi niz narazic je na uszkodzenie i ogladac to pozniej cala wiecznosc.

[jareko]

juz bylo na ten temat nie raz - ludziska - naprawde skorzystajcie z funkcji "szukaj"

chcesz miec klopot - wstaw przed tynkami (tak niestety w wiekszosci wypadkow jest) i nie pomoze folia chocby i pancerna byla

 

ale poszukaj i wypowiedzi chyba ze 100 w tym temacie znjadziesz - wyrobisz sobie wtedy poglad czy przed czy po tynkach

[Charlie]

Stolarkę otworową drewnianą montuje się po tynkach wewnętrznych tj. min. po 2 tygodniach od ich położenia.

[joola]

Okna montowałam po tynkach, z obróbką też nie było problemu, zrobili to fachowcy od wykończeniówki (płyty GK i po kłopocie). Jeśli chodzi o instalacje wew. to może warto umówić się z elektrykiem i tynkarzami niemal jednocześnie tzn. dzisiaj wychodzi elektryk jutro wchodzą tynkarze, lub tynkarze "idą" za elektrykiem. Warto też okna zafoliować(przeźroczystą, grubą folią przybitą do ram z desek), ja tak zrobiłam, bo po pierwsze, był to warunek tynkarzy (przeciągi), po drugie zawsze to jakieś zabezpieczenie przed wścibskimi oczkami a i wyglądało to jakby prace były zakończone w tym sezonie.

[Maluszek]

My okna montowaliśmy po tynkach i wylewkach. Staraliśmy się tak dobrać ekipy, żeby jedni wchodzili po drugich. A na czas schnięcia znajomy pilnował nam chałupki.

[rafałek]

Często "fachowcy" nie chcą wchodzić bez okien, bo... zimno. U mnie jutro ma wejść elektryk i jakoś zimna się nie boi. Na razie ma bruździć i podkuwać. W marcu wchodzi hydraulik. W kwietniu tynkarze. Jak będą tynki to zakłądamy okna. Jakoś nikt nie protestuje. W oknach ramy z folią budowlaną. Trochę ciemno ale nikt nie protestował na wizji lokalnej. Przeciąg jest tylko w jednym pomieszczeniu gdzie drzwi balkonowe zastawiłem pustakami.