Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Higiena kobiet


Gość Niezalogowany

Recommended Posts

odpowiadam - na piwko miedziane,na winko - szklane

:D

Ale żeby nie było,że to całkiem,ale to całkiem higieny nie dotyczny,to podpowiem,że piwko zastępuje dobrze lakier do włosów.A lakier - wiadomo,przed spankiem trzeba z głowy zmyć.

 

To znaczy, że jak sobie popiję piwka to jestem lakiernikiem? :)

A jeszcze powiedz, gdzie ja szklanego hydraulika dorwę do instalacji ze szkła. Co prawda szkłem posługują się nieźle niektórzy, ale tu chodzi nie o szklanki, kielonki, butelki. O rury szklane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 601
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A co Wy na to 8) :

"w krakowskim Muzeum Medycyny UJ mają w szafce najprawdziwszy kołtun. Zapragnąłem gwałtownie, by tę legendarną rzecz natychmiast obejrzeć. Dr Ryszard Gryglewski, uczony pracujący dla tej zasłużonej placówki, pozwolił nam wczoraj wniknąć i sfotografować ów kłąb. Udzielił mi też cennych informacji, że kołtun krakowski jest bodaj jedynym takim zachowanym na świecie - choć mam informacje, że druga sztuka jest w posiadaniu Muzeum Medycyny w Kownie, że ma po rozwinięciu imponujące półtora metra długości i że najprawdopodobniej pochodzi z XIX w.

 

Niezorientowanym szybko tłumaczę, że kołtun jest rodzajem grubego dreda na głowie, zbitym na twardo, sfilcowanym, brudnym i pełnym robactwa warkoczem tworzonym bynajmniej nie dla urody i mody, a ze strachu przed diabłem, śmiercią i chorobami. Na przełomie wieków energiczne cięcia kołtunów przez dr. Józefa Dietla zakończyły żywot tego bardzo powszechnego na głowach polskich włościan urządzenia. Kołtun dorobił się w światowej nomenklaturze medycznej łacińskiej nazwy, brzmi ona niepokojąco: plica polonica.

 

Dr Udziela daje w swej książeczce pełny obraz wiedzy etnograficznej o kołtunie. Zwany był też goźdźcem, gwoźdzcem lub pliką. "Kołtun może być zewnętrzny, wewnętrzny, samiec lub samica, gdy to pod nim, a nie w nim znajduje się robactwo". W kołtunie według ludu mieszkały choroby, najczęściej dziewięć, obcięcie powodowało, że atakowały nosiciela. Skręcenie się kołtuna było procesem długim i baczono, by przebiegało bez przeszkód, włosy polewano dla ułatwienia skręcania różnymi lepkimi miksturami i gdy się ostatecznie uformował, znikały wszelakie dolegliwości. Tak uważano.

 

"Najlepiej nosić go rok i sześć niedziel. Nigdy nie obcinają go wcześniej, a ostrożność, aby nie obciąć go za wcześnie, jest przyczyną, że bojaźliwi noszą go całe życie" - pisze Udziela. Były też sposoby, by kołtun sam odpadł: "starają się o odpadły kołtun, moczą go w wódce, a tę codziennie piją po kieliszku". Najryzykowniejszym działaniem było odcięcie kołtuna nożyczkami. Mógł się pogniewać i "połamać chorego". Robiono to więc ostrożnie i - jak czytam - "dzień powinien być pogodny, chory na czczo, i nigdy w piątek. Najbezpieczniej obcinać w Wielką Sobotę, gdy dzwonią pierwszy raz na rezurekcję". Miejscami, gdzie cięto bezpiecznie kołtuny, były Kalwaria Zebrzydowska i kościół Mariacki w Krakowie, którego zaplecza - jak się dowiaduję - były "powszechnym składem kołtunów".

 

A oto i obiekt:

http://bi.gazeta.pl/im/4/2265/z2265314N.jpg

 

BabaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sprawie kołtuna.

 

Parę lat temu, gdym była na wywczasach zimowych w Tatrach , widziałam córkę Gaździny będącą na dniach porodu. Jako że przyszła mama była hm..taka troszkę mało apetyczna, zaproponowałam iż zrobię jej manicure wyjściowo - szpitalny no i delikatnie przeszłam do tematu tego co miała wedle zawartości chustki na głowie.

Kiedy zaprosiwszy ją do mojej kwatery pokazałam cudeńko z dziedziny fryzjerstwa i fiokowania kudłów panienka zbladła , złapała się za brzuch i po prostu wrzuciła mi parę " krótkich epistolarnych " na okoliczność mycia głowy w czasie ciąży.

 

'' Pani - mająca dzieci i chce bym swe własne potopiła ?? "

 

:o :o :o :o :o

 

w imię Ojca i Syna.. Europa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...

Witam ! :D

Jestem dopiero rok mezatka i cale szczescie nie moge narzekac na mojego Kochanego Mezusia. Staram sie, zeby i On nie mogl zlego slowa powiedziec na temat utrzymywania przeze mnie higieny.

Moj maz jest "rasowym samcem" i domyslam sie, ze takim mezczyzna nie jest latwo dbac o siebie. Wide czasami jak sie moj biedak meczy kiedy rano sie ogoli a wieczorem juz widac zarost. Ale stara sie zawsze dobrze wygladac i pachniec.

Nie wyobrazam sobie sytuacji kiedy by moj mezczyzna przestal o siebie dbac. To by chyba byl koniec naszego zwiazku. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje, ze tak wlasnie bedzie. Wiadomo nikt nie jest doskonaly, ale to nie zwalnia nas z pewnych rzeczy.

Kiedys w internecie znalazlam forum na temat tego "co obrzydliwego robia nasi faceci". Bylam przerazona jak czytalam to co wypisywaly tam kobiety. :o O pewnych z tych rzeczy to nawet bym nie pomyslala. Np. nagminne wieszanie brudnych slipek na klamce od szafy czy wachanie skarpetek aby sprawdzic ich swiezosc. Bylo tam pelno jeszcze gorszych rzeczy.

Licze na to, ze jesli moj maz bedac po trzydziestce nie robi takich rzeczy to chyba juz mu sie nie odmieni. Jak myslisz? Mam racje? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..moze nie powinnam ale co tam napisze....

 

 

kobieta do porodu.....7 miesiecy sie nie myła :cry: :cry: pytam ja dlaczego Pani sie nie myje???? a ona mi na to: siostra to nie wie!!!!!! dziecku szkodzi.....

 

 

rece opadły.....i pierwszy raz w zyciu myslałm ze zemdleje ...przy pracy...ze smrodu... :oops: :oops:

 

 

fakt dzial sie w tym stuleciu...kobieta 20 letnia :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...