Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wielkość domu i tego następstwa


Recommended Posts

Majka napisała :

„A skąd wiecie, ze havo nie jest właśnie liderem jakiegoś zespołu pop'owego”

ale się uśmiałem, uszy zdeptane przez słonia, ale wracając do głównego tematu po przeczytaniu całości wątku niewiele zmieniły mi się poglądy na wielkość domu, dalej jestem za dużym. Poza skrajnie przeciwnymi opiniami, dla mnie bez żadnych rozsądnych argumentów, większość forumowiczów jest raczej za z niewielkim pomniejszeniem powierzchni. Niestety powierzchni mimo kolejnych prób nie da się pomniejszyć. Chodzi o to że parter jest duży i to nabija metraż poddasza i piwnicy a zatem i całego domu. Doszedłem do wniosku ze domu nie buduje po to aby go sprzedawać czy teraz czy za paręnaście lat, chcę go wybudować sobie aby przyjemnie spędzać w nim życie ze swoja rodzinką. Odnośnie kosztów utrzymania takiego domu, to zgadzam się że na pewno są większe niż 180-200 m2, ale i sam dom niestety jest droższy w budowie. Podejście typu: co zrobię z tym domem za parę lat, nie dokońca powinno być głównym argumentem przy podejmowaniu decyzji o wielkości domu, tak podchodząc do spraw nie należy w ogóle budować, ani nawet mieć własnego mieszkania w bloku, a idąc dalej samochód tez jest nie potrzebny, bardziej opłaca się chodzić piechotą. Osiągając pewien pułap wiekowy dochodzi się do wniosku że życie wcale nie jest takie długie i należy w miarę swoich możliwości z niego trochę korzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 132
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

havo ja buduję 156 mieszkalnej/260 użytkowej i wczoraj przy okazji wekendu trochę niby pracowałem na budowie i wiesz nogi mnie zabolały głównie od chodzenia po tych 260 metrach.

Ja buduję docelowo na dwie rodziny ale gdyby syn odfrunął to dom sprzedaję.

 

Nie rozumię po co byłoby Tobie potrzebne 200m parteru ale napewno i Ciebie kiedyś zabolą nogi od mieszkania na tychże 200mkw. Według mnie to za duża powierzchia, nie ze względu na koszty a po prostu niewygodna w użytkowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Niestety powierzchni mimo kolejnych prób nie da się pomniejszyć. Chodzi o to że parter jest duży i to nabija metraż poddasza i piwnicy a zatem i całego domu. ...

 

 

havo - Moja rada jest taka - idź do dobrego architekta, on powinien zaprojektować Ci dom taki jak sobie życzysz. Parter zrób o takiej powierzchni jak chcesz, piwnice zaprojektuj tylko pod jego częścią. Poddasze także można zmniejszyć wykonując tylko nad częścią parteru. Bryła domu będzie bardziej urozmaicona i ciekawa. :D

 

Pozdrawiam

:p 8) :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W miarę budowania coraz bardziej dziwię się sobie i ludziom że sami sobie chcą fundować taki stres i problem jak budowanie tak jak w Polsce.

My, Polacy, naród bądźmy szczerzy - biedny, budując decydujemy się poświęcać dorobek całego zycia i cały wolny czas na te parę metrów więcej

 

jak ktoś ma kasę to niech buduje - pewnie że lepiej jest mieć więcej niż mniej

jak nie - to po co takie rozważania

 

do czego zmierzam - ponieważ u nas budowa jednego domu trwa średnio trzy do pięciu lat (jak sądzę) musimy tak wybierać dom żeby zaspokoił wszystkie sprzeczne interesy (mały dom = mało miejsca, duży dom = dużo kasy na budowę i utrzymanie), bo dom potem bardzo trudno sprzedać (niektóre domy widzę jak nie mogą się sprzedać od dwóch-trzech lat)

 

budowa powinna trwać parę tygodni, wtedy nie byłoby tych problemów - po prostu byśmy budowali to co nam potrzebne, a jak trzeba dom mniejszy/większy, po prostu sprzedawali i budowali/kupowali nowy.

 

i to jest zdrowe i normalne

a nie budowanie domów 300 metrowych bo może mi się przyda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

havo - a skąd Ci wyszło aż 500m2 ???

Przy dobrym projekcie zmieścisz się bardzo wygodnie na 200m2 przy czteroosobowej rodzinie.

Przecież nie trzeba mieć 20m2 łazienki :o Takie są nawet niewygodne.

Tak samo zbyt duże kuchnie - ze spiżarnią 20m2 to max,inaczej są zbyt duże odległości pomiędzy sprzętami.

Jeśli masz fundusze na 500m2,a nie brałbyś przecież kredytu,to chyba rozsądniej jest wybudowac dom za 500 tys.,a odsetki z ulokowania drugiej połowy wystarczą nie tylko na utrzymanie i pomoc domową,ale i amortyzację i jeszcze zostanie na samochód (dobry fundusz to około 20%,arka miała nawet 23% zysku - łatwo policzyć iż można być rentierem :D).

A dzieci?

Są teraz takie bystre,znają języki - wyfruną gdzieś w świat,ani się nie obejrzymy :D

 

Ja bym zmieniła zasadniczo kryteria i kolejność:

-potrzeby przefiltrować przez możliwości,a marzenia realizować w inny,ciekawszy sposób :wink:

 

p.s.Co prawda w okolicach Białegostoku ( :wink: ) można mieć duże,tanie działki,ale wartość samej nieruchomości niestety nie była by rewelacyjna :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam wszystkie posty na ten temat i tak sobie pomyślałam, że faktycznie jeżeli Havo ma tak dużą kasę i stać go na wybudowanie 500 m2

to niech buduje jeżeli sprawi mu to radość , ale jeżeli ma to wyglądać tak że będzie brał kredyt na wybudowanie takiego domu, to nie jest już to takie proste. Gdy już wybuduje to może braknąć mu czasu na "mieszkanie - cieszenie się "tym bo trzeba będzie spłacać ten kredyt a więc więcej pracować itd. itp.

Zastanawiam się też ile tak naprawdę potrzebujemy tej przestrzeni - powierzchni do normalnego życia w rodzinie 4 - osobowej? Ze swojego doświadczenia widzę że jednak nie tak wiele. Jedna córka już na studiach i przyjeżdża do domu średnio 1 x miesiąc,( 1 pokój pusty ) druga ma swój pokój do dyspozycji w którym też spędza sporo swojego czasu, a my wracając z pracy ok 17 - korzystamy z salonu (ok 30m2 + jadalnia i kuchnia ok. 20 m2) i kominka w zimie i tarasu w lecie. Dom ma ok. 150m2 i jak dla mnie jest to powierzchnia wystarczająca a nawet momentami za duża. Mam jednak luksus psychiczny bo nie mam żadnych kredytów zaciągniętych na 15 czy 25 lat i mogę spokojnie korzystać z życia (narty, ciepłe kraje). Decyzja jednak należy do każdego i każdy wybiera to co dla niego będzie najlepsze.Pozdrawiam Satina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Satina - popieram.

Nie to ładne co ładne, a co się komu podoba.

 

Sam chciałbym mieć więcej przestrzeni, ale wiem na co mnie stać, dlatego salon z jadalnią ma 40 m2, ale można wyjść z niego na zadaszony taras, który ma metrów 30. Od wiosny do jesieni salon otwarty będzie na ogród.

Ale domu 500 m2 bym nie zbudował, bo mnie nie stać. Gdyby było - zamiast 180 m2 miałbym pewnie ok 300, aby mieć siłownię, pokój do kina domowego i muzyki, oddzielny pokój zabaw dla dzieci. Ale tak - starałem się o rozsądek w ramach budżetu.

Jeśli ktoś chce budować większy dom - jego wola. Powodzenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wcześniejsza wypowiedź tez jest zgodna ze słowami Satiny.

Dom 500 m2 - nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak (realnie i praktycznie) mógłbym go wykorzystywać.

Jesli miałbym większą gotówkę (nie możliwości kredytowe) to może wybudowałbym troche większy dom (ale trochę!!!) np zamiast moich 120 m2 jakieś 150 m2 i tyle. Dla mnie dom ma być miejscem przytulnym i bezpiecznym, gdzie moge miło spędzać czas z rodziną. Ogromne i wolne (czytaj: niewykorzystane) przestrzenie nie są w moim guście

Z drugiej strony to mając więcej kasy wolałbym ją wydac w winny sposób, np podróże i zwiedzanie świata czy też założenie lokat dla dzieci aby było im lżej.

Jednak każdy z nas ma inne potrzeby i przyzwyczajenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Echo- podpisuję się rękoma i nogami. Ja tez nie wyobrażam sobie jak mogłabym wykorzystać taki duży dom. Biegać po nim, szukać się, nawoływać męża, dzieciaki? Wielki dom w moich oczach ma uzasadnienie wyłącznie w przypadku ludzi, którym ze względów prestiżowych nie wypada mieć po prostu 150 m. bo są np. takim Kulczykiem, Madonną, czy innym Bóg wie kim. Wtedy sam salon musi mieć np. 150 m. nie mówiąc o reszcie... Do w miarę normalnego życia ktoś potrzebuje 500 m.?

I pieniądze nic tu nie mają do rzeczy. Szanuję ludzi którzy mają kasę ale nie krzyczą na okolicę - stać mnie!! Codziennie przejeżdżam obok domu o powierzchni zbliżonej do 500 m. I zawsze się zastanawiam / nie tylko ja/- po co takie powierzchnie? Mieszkają tam 4 osoby, na ok.30 okien świeci się w 2-3. Gdybym miała więcej pieniędzy to może zdecydowałabym się na dodatkowy pokój dla gości. Ale to "może" bo za kilka lat zostaniemy w tym domu we dwoje i może się okazać, że te trzy sypialnie to za dużo. Jeśli dzisiaj macie dzieci w wieku 10 lat to wiedzcie, że za kolejnych 10-12 lat dzieci się usamodzielnią . Ten czas to jest chwila, moment. Ledwo rośliny w ogrodzie zaczną robić się naprawdę piękne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...