Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Obsikiwanie roślin przez psy - problem


ewasuw

Recommended Posts

Mam dwa psy, owczarka i kundelka. Są świetne ale do szału doprowadza mnie ciągłe obsikiwanie drzewek (oczywiście przez psy). :evil:

Grodziłam już drzewka takimi plastikowymi siatkami ale owczarek jest duży i zawsze jakoś obleje te biedne drzewka.

Juz nie wiem co ma robić, zamykać w kojcu nie chcę ale widmo uschniętych roślin też nie jest ciekawe.

Może są jakies płyny które odstraszaja psy, a może macie jakieś innne sposoby...

 

Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, nie pocieszę Cię...

Albo psy, albo drzewka. :(

Siatki niewiele dadzą, a poza tym jak to wygląda! :x

Teraz planuję odgrodzić teren ogrodowy od psiego.

Drewnianym płotem, spełniającym również rolę ozdobną.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, fajnie, że o tym piszecie, bo ja właśnie zaczynam mieć przemyślenia na ten temat. Nie mam jeszcze ogrodu, ale mam psa. Ogród chciałabym delikatnie zainicjować na wiosnę i zaczęłam się zastanawiać jak uchronić moje przyszłe "uprawy" przed psem (psami). I właśnie wczoraj wymyśliłam to samo o czym pisze matka - odgrodzę moje drzewka i kwiaty ładnym, drewnianym płotem!

Może ktoś ma jakieś inne sposoby na te fauno - florowe problemy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Odnośnie "zniszczeń" w związku z obsikiwaniem krzaków, rzewek, trawy jest jeszcze jedna możliwość - choć przyznaję, że trzeba mieć na to czas.

Można psy nauczyć aby generalnie nei załatwiały się w ogrodzie. Czyli wyprowadzać na zewnątrz na spacer. Jełsi pies wychodzi regularnie na spacer, jest nagradzany za załatwianie się na zewnątrz a nie akceptujemy ( nie nagradzamy) załatwiania sie na terenie ogrodu - po jakimś czasie bedzie traktował ogród tak jak miejski pies mieszkanie.

 

Innym sposobem jest wydzielnie psu "toalety" tzn. miejsca gdzie załatwianie się jest dozwolone i akceptowane :).

Np. moj obecny pies ma na krańcach ogrodu swoje toalety - w związku z tym iż to on jest nie kwestionowanym przywodcą mego psiego stada - moje suczki, choć zamieszkały z nami jako prawie doosłe dziewczyny - szybko z niego wzięly przykład, wspomagany przez naszą naukę. Dlatego nie znajdzie isę i nas na ogrodzie czegoś paskudnego na środku trawnika. Wszystko skrzętnie "pochowane" w dwóch rogach działki. I naprawdę pomimo niezbyt wielkiej działeczki ( 1000 m) i trzech dużych psów, załatwianie się nie jest wielkim problemem.

 

Mój sam się tego nauczył, ale zapewniam, że jest możliwe nauczenie psa korzystania z takiego miejsca do tego celu wyznaczonego. Podobnie zresztą jak możliwe jest nauczenie psa załatwiania się na komendę, mój pies tak umie - nauczyłam go bo czasem jak się spieszę z wyjściem z domu to chce mieć to jak najszybciej z głowy.

 

Największy problem może być z oduczeniem samca obsikiwania krzewów przy granicy działki w strefie wejściowej i od frontu. Dlatego tam radziłabym nie sadzić iglaków a jakieś krzewy liściate którym sikanie nie szkodzi. Wybrać jakieś takie , które są powszechnie używane do nasadzeń w miastach - i jak widać dziesiątki psów dziennie je obsikują a im to nie szkodzi. W tej strefie granicznej odruch taki jest najtrudniejszy do wyeliminowania bo to granica terytorium i tamtędy wchodzą obcy oraz tam pojawiają sie np. inne psy dlatego nasz pies lubi zaznaczyć swoje terytorium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...