franio33 15.02.2005 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 Proszę o rade , kupiłem dom wktórym w piwmicy przebiegają rury mpec, chciałbym je usunąć ,ale zasilają też inny budynek . W umowie kupna od Urzędu Miasta niema żadnej adnotacji o istniejącyćh rurach Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29062-rury-mpec/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 15.02.2005 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 Na początek proponuję wezwać MPEC (list polecony albo stempelek w kancelarii/ sekretariacie z potwierdzeniem przyjęcia) do wykazania się tytułem prawnym do umieszczenia rur na Twojej nieruchomości w terminie __ dni lub ich usunięcia w tym samym terminie. Zobaczysz co odpowiedzą. Jeśli nic nie odpowiedzą albo każą spadać, pozostanie Ci proces sądowy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29062-rury-mpec/#findComment-541741 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czajnik 15.02.2005 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 Chyba nie wyobrażasz sobie, że MPEC wszedł komuś do budynku z rurami bez zgody właściciela (oczywiście poprzedniego). Ta właśnie zgoda jest tytułem prawnym. Zgodę można cofnąć i wypowiedzieć MPEC-owi umowę na używanie twoich pomieszczeń do przesyłu ciepła do innego budynku. Przygotuj się jednak na niemiłą niespodziankę. Prawdopodobnie MPEC zażąda żeby przebudowa została wykonana na twój koszt. Tomasz M.: czy nie powinieneś trochę odpocząć i wyluzować? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29062-rury-mpec/#findComment-541781 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 15.02.2005 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 Tomasz M.: czy nie powinieneś trochę odpocząć i wyluzować? Dzięki za troskę. A w czym rzecz? Nie zgadzasz się z moją poradą, to pisz, proszę, prosto z mostu. Ja uważam, że zgoda poprzedniego właściciela (taka zwykła zgoda, nie służebność) nie jest wystarczającym tytułem prawnym żeby obecny właściciel tolerował te rury u siebie bez wynagrodzenia. I znam orzeczenia, kiedy ludziom sąd przyznawał pieniądze za to że jakiś MPEC miał na ich gruncie węzeł cieplny. Czemu z rurami miałoby być inaczej? Ty możesz uważać, że nic się nie da zrobić bez zapłacenia swoitego haraczu MPEC-owi i to też jest jakiś konkretny pogląd. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29062-rury-mpec/#findComment-541832 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 15.02.2005 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 Jest jeszcze cos takiego jak zasiedzenie. Nawet jesli zgody żadnej na te rury nie mają to moze się okazać że nic im nie zrobisz.Mam podobną sytuację - rura wodociagowa na działce została ułozona w latach 60-tych i teraz niestety nic z tym zrobić sie nie da.Zasiedzenie w złej wierze to chyba 30 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29062-rury-mpec/#findComment-541839 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 15.02.2005 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 Zgadzam się z RYDZem, mogło dojść do zasiedzenia służebności. Proponowałem pismo do MPEC-u, bo ich odpowiedź pomoże ustalić trochę faktów, np. czy faktycznie była zgoda na położenie rur (mogło nie być, np. jeśli w tamtym czasie obecny MPEC był zakładem budżetowym miasta), jak długo one tam leżą, itp. Nie wiem czemu Czajnik od razu zakłada, że była i że nadal jest jakaś umowa - pytający podaje wyraźnie, że kupując nieruchomość nie podpisał, że godzi się na jakieś rury. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29062-rury-mpec/#findComment-541844 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czajnik 15.02.2005 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2005 To prawda: pytający nie podaje wyraźnie, że godzi się na te rury, ale jednocześnie pytający nie podaje wyraźnie, że NIE godzi się na te rury. Czytamy jedynie, że nie ma w umowie adnotacji o istniejących rurach. A dlaczego miałaby być adnotacja? Jak to się mówi "widziały gały, co brały". Dlaczego zakładam, że była jakaś umowa? No cóż, już to napisałem, chociaż rzeczywiście może trochę nie wprost. Po pierwsze zakładam, że była zgoda, a nie umowa. Po drugie, uważam, że musiała być, choćby domniemana. Na przykład, facet chciał się podłączyć do sieci miejskiej, a w warunkach technicznych podano, że owszem, ale jak chce, to musi poprowadzić również rury do sąsiada. Jeżeli tak było i facet zaakceptował warunki przyłączenia, to znaczy, że mamy do czynienia ze zgodą domniemaną, albo domyślną, jak kto woli. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29062-rury-mpec/#findComment-542002 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 16.02.2005 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2005 Warto chyba w dyskusji dodać wątek sąsiedniego budynku, który jest podłączony i konsekwencji radykalnych posunięć ! Proponuję wizytę u dyr. mpecu i rozmowę o tech. możliwościach usunięcia rur z piwnicy, może okazać się, że przełączenie będzie bezbolesne, ale może okazać się również, że nie ma takiej możliwości. I co wtedy Pozdro J Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29062-rury-mpec/#findComment-542149 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.