rafałek 16.02.2005 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2005 Od czasu mrozów kot nocuje w piwnicy. Jednak co rano raźnie wychodził na cały dzień na dwór (pomijam większe mrozy ale przy -2-3 jur robił to chętnie. Obecnie na śnieg nawet nie chce patrzeć - biegnie do mieszkania i ogląda świat zza szyby. A jak reagują Wasze zwierzaki na zimę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 16.02.2005 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2005 Na razie moje koty są w mieszkaniu i zimę oglądają zza szyby lub z balkonu. Ale dzisiaj mój najmłodszy nabytek przeżył swój pierwszy śnieg! Wypadł na balkon jak burza, przejechał sie po oblodzonych kafelkach i wylądował w mini zaspie. Zamiast z niej uciekać, zamarł, udrzył łapą, spróbował językiem i dalej po śniegu brykać jak zając! Do mieszkania nie chciał wrócić! Śmiechu było mnóstwo. Dwa starsze koty patrzyły na niego zza szyby z wyższością, za nic nie chcąc wyjść na mróz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 16.02.2005 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2005 Tolek wychodzi rano i wieczorem. Oczywiście zaczyna sie od pogonienia kota Tolkowi przez psa Pepe Rankiem szybko wraca na żarełko, ale wieczorem rusza na lowy i trudno go dowołać. Wczoraj tak skutecznie polazł, że został na noc. Rankiem czekał przed drzwiami z myszą w pysku. Jak były mrozy po 20stopni to wyskakiwał na 3 minuty, siusianie i grubsze potrzeby załatwiał do kuwety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 16.02.2005 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2005 Moje koty caly dzien, kiedy nie ma nas w domu sa na dworze a jak im chlodno to wlaza do garazu. Jak przyjezdzamy to mlodsza (nie ma jeszcze roku) oxczywiscie przylatuje na ganek i wchodzi z nami do domu. Oczywiscie rano trudno ja wyeksportowac na dwor, ale sila wyzsza. Starsza (prawie dwa lata) Przychodzi kiedy chce i wychodzi kiedy chce. Sama sie domaga, zeby jej otwirzyc drzwi i pogoda jej nie przeszkadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 16.02.2005 16:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2005 A w jaki sposób same wchodzą i wychodzą - choćby do garażu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 17.02.2005 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2005 Podłączam się do pytania Rafałka. Czy macie jakieś kocie wejścia jak w amerykanskych domach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 17.02.2005 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2005 A w jaki sposób same wchodzą i wychodzą - choćby do garażu? U mnie na razie sa drzwi drewniane, takie tymczasowe. W gornym rogu jest poprostu male wyciecie. Koty wskakuja na drzwi i wspinaja sie do tego wyciecia i juz sa po drugiej stronie. Po wstawieniu bram docelowych zamiedzam im zrobic wejscie w scianie od tylnej strony domu. Wybije otwor i zrobie cos w rodzaju murowanego tunelu dlugosci ok 1 m z wiszacymi na zawiaskach lekkimi drzwiczkami, ktore koty beda z latwoscia mogly uchylic. Mam nadzieje, ze to sie sprawdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 18.02.2005 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 moje koty są niewychodzące, ale przez okno, to im pozwalam zimę pooglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 20.02.2005 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2005 A przez specjalne przejście dla kotka wejdą za nim myszki, szczurki, inne dzikie kociska i nie wiadomo co jeszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 21.02.2005 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2005 A przez specjalne przejście dla kotka wejdą za nim myszki, szczurki, inne dzikie kociska i nie wiadomo co jeszcze. No... tylko do garazu i co z tego ? Jakos ludzie, ktorzy robia sobie klapki w drzwiach do domu dla swoich kotkow sie tym nie przejmuja. Myszki jak wejda to ich problem. Mam bardzo lowne kotki. Szczurki to nie wiem po co mialyby wchodzic. A obce koty ? To tez koty. Poza tym przeciez nie zostawie kociakow zupelnie na dworzu na caly dzien. A siedzenie w domu bez nadzoru jest wykluczone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paj 22.02.2005 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2005 moj kocurek wychodzi na wies okolo 5 razy dziennie, jezeli jest zimno to na 1-2 minuty a jak sloneczo poswieci to widze go najczesciej na stodole sasiada i bestia o domu zapomina .... ale zeby sie przypochlebic takze u psow to przynosi im swieze miesko w pysku ........ psy kociaka pokochaly i pieknie sie bawia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 24.02.2005 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 A przez specjalne przejście dla kotka wejdą za nim myszki, szczurki, inne dzikie kociska i nie wiadomo co jeszcze. No... tylko do garazu i co z tego ? Jakos ludzie, ktorzy robia sobie klapki w drzwiach do domu dla swoich kotkow sie tym nie przejmuja. Myszki jak wejda to ich problem. Mam bardzo lowne kotki. Szczurki to nie wiem po co mialyby wchodzic. A obce koty ? To tez koty. Poza tym przeciez nie zostawie kociakow zupelnie na dworzu na caly dzien. A siedzenie w domu bez nadzoru jest wykluczone. Jesli nie masz spizarni w piwnicy to chyba nic nie grozi. Pytanie jeszcze czy gryzonie nie dobiora sie do kabli jesli sa niezabezpieczone. Szczurki pewnie nie wejda. Podoba mi sie Twoje podejscie do obcych kotow - to tez zmarzniete istotki. Nie wszyscy o tym pamietaja. Tylko trzeba systematycznie dbac o swojego np obroza p.pchelna, odrobaczanie co kwartal lub co pol roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 24.02.2005 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Nikt z Was nie testował drzwiczek otwieranych automatycznie jak zwierzę z elektroniczą obrożą jest w pobliżu? Gdzieś o tym czytałęm, ale nigdzie jeszcze nie widziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.