Zapach/smród w mieszkaniu - pomocy

[trowski]

Proszę o pomoc/poradę jak ustalić co i skąd smrodzi.

Blok z wielkiej płyty około 30-letni, architektoniczne nietypowy, nie jest to klocek tylko nieregularna bryła, szersza, węższa, niższa, wyższa ale w jednej linii. 5 klatek, po 6 mieszkań, garaże na poziomie zero. Część mieszkań dwupoziomowych, metraże powyżej 100 m2.

Mieszkamy tu już 7 lat i chcemy zostać na dłużej ale … pojawia się dziwny zapach. Zapach, który ciężko określić ale gdybym musiał do czegoś porównać to taki jak u kogoś w mieszkaniu, w którym się na codzień pali, nie dym tylko ten specyficzny zapach mieszkania. Co więcej powoduje szczypanie oczu, na tyle intensywne, że nie jestem w stanie dłużej oglądać telewizji czy patrzeć w ekran laptopa.

Zapach najczęściej pojawia się wieczorami, chociaż nie zawsze i prawie codziennie, chociaż również nie zawsze, także w nocy. Trwa to już dłuższy czas ale bardziej dokucza zimami (zamknięte okna, rzadziej wietrzone). Niestety coraz trudniej jest nam to wytrzymać.

Nasze mieszkanie graniczy z dwoma sąsiadami , na tym samym poziomie, mieszkaniem nad nami, i wspólnym garażem pod nami. Wentylacja grawitacyjna, zrobiłem test zatykając wszystkie otwory wentylacyjne na 2 dni. Smród niestety wystąpił.

Co ciekawe, zapachy w mieszkaniu dziwnie się rozchodzą, np. zapach gotowania z kuchni pojawia się najdalej położonym pokoju a nie czuć go „po drodze” w przedpokoju. 
Wykluczam mieszkanie sąsiada z zachodniej strony, przez dłuższą chwilę nikt tam nie mieszkał a sytuacja występowała. Poza tym smród najbardziej występuje w kuchni i przy wejściu do mieszkania (czyli strona wschodnia).

Z sąsiadami od strony wschodniej graniczymy tylko częścią środkową ściany kuchennej.Nietypowość tego bloku polega również na tym, że za tą ścianą znajduje się pomieszczenie (jadalnia, spiżarnia) , które na poziomie wyższym należy do sąsiadki nad nami, czyli na przemian. To skłania mnie do przypuszczenia, że ta ściana nie jest jednolita, tylko w tej części graniczącej może być zabudowana np. cegłą. Ale to tylko przypuszczenie.

Kilka miesięcy temu sąsiad wschodni pożyczył od nas czosnek i po 2 godzinach mieliśmy zapach czosnku u nas w mieszkaniu. To utwierdza mnie w przekonaniu, że ten dziwny zapach może przenikać od sąsiada. Rozmawiałem z nim ale oczywiście zaprzeczył.

Co ciekawe, na korytarzu (mały korytarz, drzwi sąsiadów na przeciwko, tylko 2 mieszkania na piętrze) nie czuć wtedy żadnego smrodu, ani na dole w garażu, ani powyżej. Wydaje się to niemożliwe, bo przecież korzystają z drzwi do domu i coś powinno być czuć, nic.

Pomyślałem, że uszczelnię ścianę kuchenną np. folią w płynie i położę na to płytki ale nie mam pewności czy to pomoże, a trzeba parę złotych na to wydać.

Może ktoś ma jakiś pomysł jak to zweryfikować, skąd idzie i co to może być. Nie mam już pomysłu co z tym zrobić i wydaje się to być beznadziejne.

[KamaZZ]

Jeśli czujesz zapach "mieszkania, w którym pali się codziennie" to najłatwiejsze pytanie, czy któryś z sąsiadów pali?

Proponowałbym w momencie gdy "wyczujesz" przejść się do tego sąsiada, jeśli Ci otworzy drzwi jest duża szansa, że wyczujesz czy to ten zapach. Wtedy zagaj w jakiś sposób o ten zapach.

Jeśli to ściana kuchenna, stawiałbym na wentylację. Z tego co piszesz, to w mieszkaniu mogą występować zakłócenia wentylacji. Może sąsiad wpiął się okapem albo wentylatorem do instalacji gdzie nie powinien. Jakieś rekuperatory ścienne?

Sprawdź czy kratki utrzymują ciąg wywiewny czy nawiewają powietrze, bo jeśli się cofa to może transportować zapachy od sąsiada.