soba 18.02.2005 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 Kochani! mam problem,mam wszysykie pozwolenia i zgłoszenia,ale katastrofa okazało się że mapka do celów projekyowych ma zły numer działki (drogi na którą mamy służebność) co ja mam teras robić? co mi mogą zrobić? jestem załamany samo poprawienie na mapie nie wystarczy.Poprawienie aktu załatwię,ale w urzędzie nie wiem podobno jakies oświatczenia o prawie do dysponowania gruntem napisze ale czy to wystarczy czy nie wstszymają mi budowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muka 18.02.2005 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 Witam. Zona pokazala mi twoj post, a ze jestem geodeta to odpowiem.Wg mnie powinienes namierzyc tego co ci robil mapke (na pewna znajdziesz telefon w pieczatce wykonawcy) i zglosic reklamacje. To, ze jest inny nr dzialki to tylko jego wina i niech on teraz sprawe naprawia. Poza tym pomylka w nr dzialki na mapie do c. projektowych nie jest jakas straszna tragedia i mysle, ze nikt nie bedzie robil z tego powodu jakichs scen... Trzymam kciukiPan geodeta ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
soba 18.02.2005 19:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2005 A więc twoim zdaniem nie mam się co martwić? Panie w urzędzie były bardzo zdezorientowane i określiły tą sprawę jako duży problem.W poniedziałek być może uda nam się poprawić akt notarialny. No ale co dalej? Kazali nam napisać wyjaśnienie tej sytuacji, dołączyć poprawione oświadczenie o dysponowaniu nieruchomością na cele budowlane z poprawionym numerem. Potem wymuszę na geodecie zmianę mapy (czy sądzisz, że nie trzeba robić nowej i wystarczy zwykły korektor? a co z mapami wpiętymi już w komplecie planów, który jest w wydziale architektury?)Może wiesz co będzie dalej ze strony urzędu? Czy będzie jakaś zmiana pozwolenia na budowę, która znowu będzie musiała się uprawomocnić? Bieganie ze zwrotkami do sąsiadów to jeszcze przeżyję, ale boję się, że mogą mi kazać załatwiać wszystko od nowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muka 19.02.2005 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Uhm, to znaczy ze cala machina juz poszla w ruch i we wszystkich papierach nr dzialek pochodza z mapy ;/Wyglada na to, ze trzeba bedzie wszystko prostowac. Mam nadzieje ze wyjasnienia wystarcza.A co do mapy to geodeta lachy nie robi ze ja poprawi. To jego blad i powinien go wyprostowac bez gadania. Ja juz raz sie kropnalem w nr dzialki na mapie do c projektowych ale na szczescie wyszedl on w fazie projektowania i poprawilem go w minute. No nic, zycze powodzenia w zalatwianiu formalnosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janaro 21.02.2005 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2005 Jest jeszce inna sprawa. Geodeta piszącnumer działki korzystał z ewidencji gruntów, być może tam na mapie był zły numer działki. W takiej sytuacji niech ewidencja gruntów wyda zaświadczenie że" dz nr........ odpowiada obecnie działce nr..........Oczywiście jest to droga w sytuacji gdy okaże się że goedeta jednak nie popełnił błędu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 21.02.2005 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2005 U mnie był podobny problem.Wraz z bratem dostaliśmy działki powstałe w wyniku podziału jednej większej działki.Geodeta zrobił podział i przypisał numery działkom.Okazało się,że numery były zamienione.Żyliśmy sobie spokojnie w błogiej nieświadomości przez kilka lat dopóki brat nie zaczął rozbudowy domu.Nie mógł przebrnąć procedury w urzędzie ,ponieważ według papierów jego inwestycja miała stanąć na mojej działce.Musieliśmy jeszcze raz robić akt notarialny( tak przynajmniej chciał notariusz).Trzeba jednak byłoby drugi raz wyłożyć sporą kasę,także po długich targach stanęło na korekcie aktu notarialnego.Efekt jest ten sam ,ale za mniejsze pieniądze.No i po tej operacji formalności poszły już gładko.A geodeta nie poczuł sie nawet do winy i do ewentualnego zadośćuczynienia wydatków poniesionych na skutek jego "fachowości". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.