Gość 19.02.2005 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Mam mieszane uczucia. Czy to jest OK tak sobie tu wypisywać liściki a żonka nic o tym nie wie ? To jakieś takie budowanie prywatnej sfery ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 19.02.2005 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Gościu, nie wiem co masz na mysli pisząc "liściki" Mój szanowny wie, że pisze na forum, wie, że wpadłam w nałóg , a nawet poznał trochę forumowiczów w realu. Sądzę, że nie czyta, bo mu się nie chce i nie ma czasu. A nawet gdyby przeczytał, to .............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.02.2005 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Liściki czyli różne posty. Nic zdrożnego bez podtekstów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 19.02.2005 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Gościu, nie wiem co masz na mysli pisząc "liściki" Mój szanowny wie, że pisze na forum, wie, że wpadłam w nałóg , a nawet poznał trochę forumowiczów w realu. Sądzę, że nie czyta, bo mu się nie chce i nie ma czasu. ... Mogę się pod tym podpisać słowo w słowo. Dzięki Majka, że mnie wyręczyłaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.02.2005 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Raczej chyba problem jest w tym że jakoś tak głupio o tym powiedzieć gdy pisze się już ponad rok i na liczniku już dobrych kilka setek Czuję się jakbym coś ukrywał a to jakoś tak samo przeleciało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.02.2005 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Tak mi jakoś głupio i niezręcznie nagle powiedzieć żonie po takim długim czasie i takiej ilości postów zwłaszcza, że nie miałem nigdy żadnych tajemnic. Zawsze wszystkie listy od rodziny i znajowmych czytaliśmy wspólnie i wszystko sobie pokazywaliśmy . Takie pisanie na forum to chyba jest jakaś forma korespondencji ??? Więc problem nie jest w tym co jest w tych moich postach tylko w ukrywaniu się. Boję się, że mogło by to zostac uznane za jakąś formę braku zaufania że tak się ukrywałem. Nie chciałbym robić przykrości osobie bardzo mi bliskiej przed którą nie miałem tajemnic. Wiecie same jak kobieca psychika może być zagmatwana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 19.02.2005 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 No coś Ty. Powiedz i to jak najszybciej. Może i ją wciągnie A najlepiej zacznij od spotkania regionalnego. Pozna parenascie osób, to bedzie sie czuła na forum jak w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość jareko (klon) 19.02.2005 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 gosciu - no widzisz - malo brakowalo a doprowadzilbys do podejrzen ze korespondujesz niecnie z kochanka jakas alibo i z kims jeszcze bardziej niebezpiecznym dla waszego zwiazku Nie ukrywam tego przed swoja ze tu bywam. Juz mnie za nalogowca uwaza i czasem nad glowa siedzi i marudzi - no skoncz z tym, pora spac czy jeszcze innymi sposobami wymusza na mnie rozstanie z wami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.02.2005 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 I nie zdziw się jeśli Twój ulubiony nick z forum okaże się Twoją własną żoną! Bratki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 19.02.2005 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 jareko (klon) to ja - nie wiem dlaczego nie moglem sie zalogowac No coz Gosciu - wszystko moze sie zdarzyc ale tutaj to nie jest tak niebezpieczne odkrycie - gorzej jak sobie pofolgujesz z jakims atrakcyjnym nickiem na jakims czacie i nie daj boze umowisz sie z nim na "niezobowiazujaca" kawe oj to moze zabolec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 19.02.2005 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Mi taż się dostaje , że więcej czasu poświęcam forum niż żonie, ale tłumaczę jej, że gdy skończę z budową skończę z forum potem to będą remonty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 19.02.2005 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Witaj Gościu serdecznie Jak dla mnie taka sytuacja jest nie do wyobrażenia – przecież napisanie ponad tysiąc postów to kawał czasu : jak można to ukryć przed swoją połową ? Wydaje mi się nie możliwe ... no chyba , że piszesz i wyłącznie w pracy – ale notabene , wtedy też oszukujesz swojego pracodawcę .( bez komentarza ) . Ja nigdy nie ukrywałam tego faktu , nawet próbowałam wciągnąć partnera na forum ( tyle cennych do wyczytania uwag na temat budowy ) – lecz z jego strony odbiło się to bez echa . Poza tym , jak już wcześniej wspomniałam – jest to forum budowlane , więc teoretycznie zacząłeś pisać posty w związku z domem ( jak w praktyce każdy z nas ) : masz więc czym być rozgrzeszony . Jeśli natomiast nie, to moje zdanie w tym temacie jest takie : Nie chcę być złym prorokiem – ale uważam , że to kolejna podpucha ( bez obrazy ) czytając Twoje ostatnie zdanie : „Wiecie same jak kobieca psychika może być zagmatwana”. Proszę by nie robiono sobie z tego szacownego forum poletka doświadczalnego . Jeśli się mylę , z góry przepraszam . Pozdrawiam słonecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.02.2005 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 I nie zdziw się jeśli Twój ulubiony nick z forum okaże się Twoją własną żoną! Bratki Z przyczyn technicznych to raczej niemożliwe No sam już nie wiem czy wam nie było by głupio dowiedzieć się nagle czegoś takiego. Żona nie jest zbytnio obeznana z komputerami. Raczej tyle ile musi i ani grama więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 19.02.2005 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Dopóki nie piszesz czegoś, czego nie powiedziałbyś w obecności partnera, to nie widzę problemu. Mój mąż wie o forum i wygląda na to, że ma w nosie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.02.2005 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 osowa mylisz się to nie żadna podpucha. To jakiś taki niepokój. Masz rację, że sprawa tak się zaczęła. Nawet na poczatku pokazałem żonie to forum i przeczytała kilka postów ale chyba uznała to za mało interesujace i skwitowała to stwierdzeniem czy nie szkoda mi czasu na głupoty lub czyś podobnym już dokładnie nie pamiętam. Ale to było pewnie tylko takie chwilowe na odczepnego, bo akurat chyba była czymś zajęta. Potem zaczęło się to wszystko pomału rozwijać i przybrało zbyt duża skalę bo zaczynam mieć jakieś niepokoje czy wyrzuty. Bardzo kocham swoją żonę i nie chciałbym sprawić jej przykrości że tyle czsu stała w tej kwestii na uboczu i w niewiedzy. Odczuwam to jakbym robił z tego przed nia tajemnicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 19.02.2005 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Nadal nie rozumiem – mówisz , że jej pokazałeś , ale nie wzbudziło to w niej zainteresowania , ale w tym układzie wie : że pisałeś , więc Twoje pisanie z wcześniejszego postu : Tak mi jakoś głupio i niezręcznie nagle powiedzieć żonie po takim długim czasie i takiej ilości postów zwłaszcza, że nie miałem nigdy żadnych tajemnic. Zawsze wszystkie listy od rodziny i znajowmych czytaliśmy wspólnie i wszystko sobie pokazywaliśmy . Takie pisanie na forum to chyba jest jakaś forma korespondencji ???. Jest jakieś zagmatwane ... A tu piszesz o ukrywaniu się - sam tak mówisz ....określ , co to jest za ukrywanie w Twoim pojęciu ? To , że nie informowałeś jej za każdym razem :" kochanie , idę pisać posty"? Dla mnie słowo "ukrywać się" jest z góry przyjęta i zamierzoną pozycją , wyjasnij tę kwestię , proszę : Więc problem nie jest w tym co jest w tych moich postach tylko w ukrywaniu się. Boję się, że mogło by to zostac uznane za jakąś formę braku zaufania że tak się ukrywałem. Nie chciałbym robić przykrości osobie bardzo mi bliskiej przed którą nie miałem tajemnic. Wiecie same jak kobieca psychika może być zagmatwana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 19.02.2005 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Moj maz wie o tym,ze pisze posty na forum muratora,ale raczej go to nie interesuje poniewaz jak dotad ani jednego nawet nie przeczytal! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.02.2005 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 osowa wiesz chyba coś jest w tym co napisałaś To , że nie informowałeś jej za każdym razem :" kochanie , idę pisać posty Nigdy później o tym nie mówiłem i to chyba właśnie przybrało zbyt dużą skalę i zbyt długo trwa chyba właśnie to mnie gryzie właśnie ta duża skala i długi czas. A odczuwam to jako ukrywanie się . Kurcze czy to normalne może coś jest nie tak ze mną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 19.02.2005 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 I nie zdziw się jeśli Twój ulubiony nick z forum okaże się Twoją własną żoną! Bratki Z przyczyn technicznych to raczej niemożliwe..... mozliwe. Juz kilka razy pojawila sie tu wraz ze mna moja polowka - ja klikalem z pracy - ona z domu nawolywala mnie bym na spozniona kolacje wrocil Wiecie co? - tak sobie czasem mysle ze przede wszystkim zlo (o ile mozna mowic o tym zjawisku w ten sposob) lezy w zle pojmowanych zwiazku miedzyludzkim jakim jest malzenstwo, konkubinat czy inne. Do czorta - czy fakt podpisania tego cyrografu czy tez mieszkania razem powoduje ze jestem totalnie ubezwlasnowolniony i zalezny od drugiej osoby? Mam chec pisac na forum - pisze. Mam chec pojsc na piwo z kumplem - mowie i ide. Wyrzuty sumienia z tego powodu? Bez przesady. Siedze sobie teraz w domu, kobitka w szkole sie uczy, Maciek bawi sie zabawakami, obiad sie grzeje a ja tutaj sobie z Wami dyskutuje od czasu do czasu. I z czym tu sie kryc czy tez miec swiadomosc iz robi sie cos nie tak? Chyba ze juz nas tak druga strona wytresowala iz w kazdym swoim postepowaniu cos zlego widzec bedziemy. Ja jestem ja i nie jestem niczyja wlasnoscia - tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.02.2005 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Wiesz jareko to chyba nie jest problem wytresowania. Ja sam nie chciałem nigdy mieć przed żoną tajemnic. Czy to skutek "tresury" nie wiem raczej chyba nie. Te moje rozterki to chyba raczej skutek pogwałcenia własnych przekonań "jak kochać to do końca, jak mówić to wszystko, żadnych tajemnic" a tu taka tajna działalność i to długotrwała. Z tymi sprawami technicznymi to na 200% jestem pewien.[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.