Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Opryskiwacz plecakowy ....


Recommended Posts

Do czego chcesz używać tego opryskiwacza?

Jak duży masz sad? pole?

Czy na jednorazowy oprysk trzeba ci aż 20 l roztworu.

 

Mam działke ok. 1850 m2. Na niej sporo drzew (niektóre mają juz po 4 metry - modrzew) i wiem że trzeba je opryskać .... nigdy tego nie robiłem.

Najwięcej na działce jest iglaków różnego sortu + troche jarzebiny, klony i jakieś krzewy ..... razem będzie ze 200 m drzew w lini ciagłej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ochrony drzew i krzewów ozdobnych w ogrodzie spokojnie wystarczy 16 litrowy ,do tego dochodzi prawie 5 kg zbiornik i już mamy 20 kg do dzwigania.

Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie żeby opryskiwać wielkie drzewa typu modrzew takim opryskiwaczem.

I podstawowe pytanie po co opryskiwać drzewa.

Owocowe to rozumiem ,żeby miały więcej owoców ,ale modrzew czy klon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ochrony drzew i krzewów ozdobnych w ogrodzie spokojnie wystarczy 16 litrowy ,do tego dochodzi prawie 5 kg zbiornik i już mamy 20 kg do dzwigania.

Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie żeby opryskiwać wielkie drzewa typu modrzew takim opryskiwaczem.

I podstawowe pytanie po co opryskiwać drzewa.

Owocowe to rozumiem ,żeby miały więcej owoców ,ale modrzew czy klon.

16 l a 20 l .... kalkulowałem sobie tak że dobrze napompowany bedzie miał większą poduszke powietrzną do działania pompki.

Po co opryskiwać drzewa ... a nie trzeba ? Własnie wszyscy mi mówia, że przede wszystkim iglaki trzeba i to porzadznie czymś na grzyby itp.

Podobno na jednym miałem przedziorka (wiem że to nie grzyb) czyli na to tez trzeba prysnąc - choć tu wystarczy ręczny opryskiwacz.

 

Drzew owocowych nie mam ... tylko 2 krzewy borówki.

 

Czyli co ? Do iglaków nie potrzebny mi opryskiwacz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam opryskiwacz 12 litrów (chyba się nazywa KWAZAR) taki okrągły jasno czerwony, zakłada się go na jedno ramię. Mam do niego różne lance i końcówki np do drzew długą rokładaną, do chwastów potrójną idąc opryskuję szerokość ok 1m.

I bardzo go sobię chwalę.

 

Przy zakupie kieruj się mozliwością późniejszego zakupu części zamienych (uszczelki , zaworki) jak i właśnie różnych dodatków (dysze lance), wielkość nie gra roli im większy tym cięższy :D

Swój kupowałem w polskim sklepie ogrodniczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że w każdym ogródku przyda sie mały opryskiwacz o pojemnosci 1 l.jest poręczny ,łatwy do umycia.Można w nim przygotować nawet 100ml roztworu jeśli chcemy tylko jeden krzaczek popryskać.

Czasami przydaje sie większy jeśli ktoś ma np drzwa owocowe i chce sie bawić w ochrone.

Tu najbardziej wygodne wydają sie opryskiwacze plecakowe,zakłada sie toto jak plecak na plecy i pompuje za pomocą takiej dzwigni,(dośc wygodnie)

Lance można dokupić jakie sie chce. Są nawet teleskopowe kilkumetrowe wtedy sięgnąc można dość wysoko.

No i oczywiści pryskamy tylko wtedy kiedy rozpoznaliśmy dokładnie co nam niszczy i konkretnym środkiem na daną chorobe grzybową czy na danego robala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam opryskiwacz 12 litrów (chyba się nazywa KWAZAR) taki okrągły jasno czerwony, zakłada się go na jedno ramię. Mam do niego różne lance i końcówki np do drzew długą rokładaną, do chwastów potrójną idąc opryskuję szerokość ok 1m.

I bardzo go sobię chwalę.

 

Przy zakupie kieruj się mozliwością późniejszego zakupu części zamienych (uszczelki , zaworki) jak i właśnie różnych dodatków (dysze lance), wielkość nie gra roli im większy tym cięższy :D

Swój kupowałem w polskim sklepie ogrodniczym.

A nie wołałbyś taki plecaki co by nie musieć go ściągać gdy chcesz podpompować ciśnienie ?

Ja mam na oku MAROLEX ... też polski, cześci myśle też da sie dostać. Obecnie jest jakaś promocja w Selgrosie i taki plecakowy kosztuje ok. 150 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś dawno, pożyczylem do oprysku właśnie plecakowy i tak ta rączka cięzko chodziła, że chyba jakiś uraz mi chyba pozostał :D :D a potem właśnie kupiłem taki na jedno ramię, pryskało się nim o wiele lżej i może stąd ta, być może, nieobiektywna ocena.

A dodam jeszcze, że mam też dwu-litrowy też i jest on bardzo wygodny do krzewów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i oczywiści pryskamy tylko wtedy kiedy rozpoznaliśmy dokładnie co nam niszczy i konkretnym środkiem na daną chorobe grzybową czy na danego robala.

A nie powinno pryskac się iglaków tak zapobiegawczo ? NA wiosnę jakimś specyfikiem aby nie imały ich się choroby przez cały rok ?

 

Dodatkowo bedę go potrzebował do wyniszczenia takich rozłożystych roślin w trawie i ... może uda się jakoś zwalczyć perz pomiędzy iglakami ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś dawno, pożyczylem do oprysku właśnie plecakowy i tak ta rączka cięzko chodziła, że chyba jakiś uraz mi chyba pozostał :D :D a potem właśnie kupiłem taki na jedno ramię, pryskało się nim o wiele lżej i może stąd ta, być może, nieobiektywna ocena.

A dodam jeszcze, że mam też dwu-litrowy też i jest on bardzo wygodny do krzewów.

 

Thalex

 

w plecakowym 12 l np typu Sano zdarza sie tego sytuacja, ze raczka chodzi cięzko ... zastyga smar na tłoku - masz racje

nalezy w takim wypadku naoliwic tłok i róznica kolosalna ...

ale plecakowy jest moim zdaniem wygodniejszy bo obciaza równomiernie oba ramiona

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prawie 3000sqm działkę. Las drzewa owocowe i ozdobne grządki itp. I to wszystko obrabiam opryskiwaczem na pompkę 12l. Uważam że jest to model wygodniejszy od plecakowego. Po napompowaniu cała uwagę zwracam na to co pryskam a nie na machanie rączką Cały zbiornik wychodzi na dwa pompowania. Jak mam więcej do pryskania to robię dwa zbiorniki ale nie dygam 20 kg na początku. Przy zakupie należy zwrócić uwagę czy lanca opryskiwacza ma możliwość wyciągania się i na jaką długość. Czym dłużej tym lepiej bo wyżej można dosięgnąć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prawie 3000sqm działkę. Las drzewa owocowe i ozdobne grządki itp. I to wszystko obrabiam opryskiwaczem na pompkę 12l. Uważam że jest to model wygodniejszy od plecakowego. Po napompowaniu cała uwagę zwracam na to co pryskam a nie na machanie rączką Cały zbiornik wychodzi na dwa pompowania. Jak mam więcej do pryskania to robię dwa zbiorniki ale nie dygam 20 kg na początku. Przy zakupie należy zwrócić uwagę czy lanca opryskiwacza ma możliwość wyciągania się i na jaką długość. Czym dłużej tym lepiej bo wyżej można dosięgnąć

 

za jednym napompowaniem schodzi Ci 6 litrów płynu ? Jak długą masz lancę ? Czego używasz do oprysków ? Jak często wykonujesz oprysk ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

za jednym napompowaniem schodzi Ci 6 litrów płynu ?

Tak spokojnie. To znaczy od pełnego zapełnienia schodzi troche mniej niż pół bo mniej sprężonego powietrza, ale potem jak dopompuję to już wszystko a na końcu wychodzi tylko powietrze z mgiełką pozostałości.

Jak długą masz lancę ?

Akurat nie sezon więc nie mogę sprawdzić ale szacuję 1,5m podstawowa + 1m wysunięcie

Czego używasz do oprysków ?

Wszystkiego od zawiesin do roztworów. Całą więźbę zakonserwowałem natryskowo tym opryskiwaczem. Oj wtedy to on się napracował. Służy mi on juz ładnych perę lat i tylko lancę wymieniłem ale tylko dlatego ze dostałem lepszą.

Jak często wykonujesz oprysk ?

Ilekroc potrzeba. Czasami co tydzień a czasami i pól roku sobie wisi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i oczywiści pryskamy tylko wtedy kiedy rozpoznaliśmy dokładnie co nam niszczy i konkretnym środkiem na daną chorobe grzybową czy na danego robala.

A nie powinno pryskac się iglaków tak zapobiegawczo ? NA wiosnę jakimś specyfikiem aby nie imały ich się choroby przez cały rok ?

 

Dodatkowo bedę go potrzebował do wyniszczenia takich rozłożystych roślin w trawie i ... może uda się jakoś zwalczyć perz pomiędzy iglakami ...

Daniel ma rację z zapobieganiem to rzeczywiście trzeba być fachowcem i nie przy takiej wielkiej mieszaninie jak na ogrodzie. A co do iglaków to lepiej pomyśleć o prawidłowym nawożeniu.

Perz można zwalczać stosując preparat Fusilade ale ostrożnie bo niektóre rośliny mogą być wrażliwe. Najlepiej zabezpieczyć je choć chwilowo małymi osłonami np. z folii. Proponowany preparat jest na chwasty jednoliścienne. Należy go stosować gdy perz ma 2-4 liście. Wiem że wrażliwośc na ten preparat iglaków zależy często nawet od odmiany stąd duża ostrożność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...