NOTO 19.02.2005 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Podpowiedxcie co zrobić z działką sąsiada która jest ugorem . Rośnie tam trawa i sporo chwastów które sieja na moją działkę.Zastanawiam się co tam posiać, posadzic aby ... było mniej chastów, zasłonic sobie widok na tą działkę, dostarczyć zapachów (np. posadzic bez) [/code] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabriela 19.02.2005 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Chyba nie masz co robic z nadmiarem czasu, ale jezeli juz, to tylko skosic co jakis czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 19.02.2005 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Chyba nie masz co robic z nadmiarem czasu, ale jezeli juz, to tylko skosic co jakis czas. Posadzenie kilku szybko rosnących i szybko rozprzestrzeniających się okazów to znowu nie tyle zachodu. Na pewno mniej niż skoszenie 1200 m2 działki gdzie nie wiadomo ile jest kamieni czyli ryzykuje uszkodzeniem kosiarki Może bambus ? Wierzba energetyczna ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabriela 19.02.2005 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 A co na to sasiad? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerda 19.02.2005 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2005 Nie możesz tak po prostu wejść bez zgody sąsiada na jego posesję i skosić trawę. Potem życzliwy sąsiad może zarzucić ci, że wyrządziłeś mu jakieś szkody i będzie kłopot z sądem włącznie. Może cię pocieszę. Z działki mojego sąsiada przerastają dzikie jeżyny a w składowisku starych pustaków mają chyba gnizado szerszenie Tam je widywałam, niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 20.02.2005 09:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2005 Nie możesz tak po prostu wejść bez zgody sąsiada na jego posesję i skosić trawę. Potem życzliwy sąsiad może zarzucić ci, że wyrządziłeś mu jakieś szkody i będzie kłopot z sądem włącznie. Może cię pocieszę. Z działki mojego sąsiada przerastają dzikie jeżyny a w składowisku starych pustaków mają chyba gnizado szerszenie Tam je widywałam, niestety. Własciciela tej działki nikt nie widział od kilku lat (podono nieuregulowana właśnośc). DLatego tez myślałem o posadzeniu jakiś szybko rosnących roślin, które stłumiłyby chwasty .... jakies krzewy, drzewa lub podobne. Koszenie trawy to za mało bo zawsze będzie odrastało i jeszcze kosiarke sobie rozwalę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.02.2005 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2005 Sadzenie czegokolwiek na działce sąsiada bez jego zgody chyba też nie jest dozwolone. Jak urosną mu drzewa to będzie miał problem z ich usunięciem. Mam ten sam problem z ugorem sąsiada u siebie, i to po obu stronach mojej wydłużonej działki. Chwasty już nie przechodzą bo u mnie rozpanoszyła się na dobre trawa, ale przez siatkę niestety wystają , co nie wygląda estetycznie. Ubieram gumowe rękawice i kilka razy do roku wyrywam te chwaściska przy samym ogrodzeniu, chociaż zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę i tego mi nie wolno. Ostatnio spotkałam jednego z moich sąsiadów i po sympatycznej rozmowie sam się zdeklarował, że już będzie kosił, więc jestem dobrej myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 20.02.2005 11:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2005 Sadzenie czegokolwiek na działce sąsiada bez jego zgody chyba też nie jest dozwolone. Jak urosną mu drzewa to będzie miał problem z ich usunięciem. Mam ten sam problem z ugorem sąsiada u siebie, i to po obu stronach mojej wydłużonej działki. Chwasty już nie przechodzą bo u mnie rozpanoszyła się na dobre trawa, ale przez siatkę niestety wystają , co nie wygląda estetycznie. Ubieram gumowe rękawice i kilka razy do roku wyrywam te chwaściska przy samym ogrodzeniu, chociaż zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę i tego mi nie wolno. Ostatnio spotkałam jednego z moich sąsiadów i po sympatycznej rozmowie sam się zdeklarował, że już będzie kosił, więc jestem dobrej myśli. MAm nadzieję, że żaden trzeźwo myślacy sąd nie skaże mnie gdy spalę rundapem 1 m chwastów na działce sąsiada. Sąsiad też raczej nie doniesie gdy posadzę tam jakies drzewa aby choć trochę zmniejszyć chwasty na działce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.02.2005 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2005 Skazać to pewnie nie skaże (niska szkodliwość społeczna ), ale upierdliwy sąsiad sprawę może wnieść, wmawiając ,że miał tam jakieś cenne uprawy, w końcu ingerujesz w jego własność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZBINAL 20.02.2005 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2005 Jeżeli jest to działka położona w mieście, to właściciel działki musi kosić trawę lub chwasty, aby nie rozsiewały sie na sąsiadujące z nią posesje. Można ustalić właściciela i wymóc to na nim. Jeżeli nie jest to możliwe to spryskał bym pas graniczny Roundapem, lub obsadził krzaczorami. Szybko rośnie ałycza. A gdyby co, to nikt nic nie wie bo same się wysiały!!!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 26.02.2005 22:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2005 Jeżeli jest to działka położona w mieście, to właściciel działki musi kosić trawę lub chwasty, aby nie rozsiewały sie na sąsiadujące z nią posesje. Można ustalić właściciela i wymóc to na nim. Jeżeli nie jest to możliwe to spryskał bym pas graniczny Roundapem, lub obsadził krzaczorami. Szybko rośnie ałycza. A gdyby co, to nikt nic nie wie bo same się wysiały!!! Pozdrawiam Tak właśnie zamierzam - bo działka jest na wsi A co to takiego ta ałycza ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZBINAL 27.02.2005 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2005 Witam. Ałycza to, Prunus cerasifera, czyli po naszemu śliwa wiśniowa - wysoki krzew lub niskie drzewo ( do 8 - 10 m wys. ), z szeroką nisko osadzoną koroną, czasem cierniste. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.