Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ŻONA ZARABIA WIĘCEJ NIŻ MĄŻ


Paty

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A co sądzicie o tej sondzie;

 

PŁEĆ A WYNAGRODZENIA

(streszczenie)

 

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie kobiet wynosi 1 900 zł brutto, zaś mężczyzn – 2 400 zł brutto. Jak wynika z naszego badania aż 41% kobiet oraz 34% mężczyzn w ogóle nie otrzymuje premii. Artykuł opisuje jak kształtują się zarobki kobiet i mężczyzn na różnych stanowiskach, w różnych branżach. Internetowe Badanie Wynagrodzeń 2004 niestety potwierdza powszechne obserwacje, odnośnie niższych zarobków kobiet.

Czy Waszym zdaniem wyniki odbiegają od Waszych przypuszczeń?

 

źródło informacji; http://www.wynagrodzenia.pl/index.php?PHPSESSID=42c339e806ef8cb887979919c7650317&page=summary&id=798

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 years później...

Zawiało mnie tutaj bo sam mam problem w tej kwestii. Otóż moja żona przeciętnie zarabia ponad dwa razy więcej ode mnie a średnio co dwa miesiące przynosi premie tak że zarabia 4x tyle co ja.

 

Jest coś we mnie takiego że nie potrafię tego strawić a jednocześnie dostrzegam że jest to problem ze mną... ale nijak nie potrafie tej wewnętrznej złości opanować.

 

Może wyjaśnie dokładniej bo to nie generalnie o zarabianą kwotę chodzi ale o to w jaki sposób. Razem z żoną studiowaliśmy to samo, w pewnym momencie nasze drogi przypadkowo się rozeszły... ja założyłem firmę remontową a ona kontynuuje studia na doktoracie. I teraz jest tak że ja pracując naprawdę ciężko zarówno fizycznie i psychicznie ( od noszenia zapraw itp. przez dyskusje z róznymi klientami oraz załatwianie księgowości) średnio wychodzę 2 tyś miesięcznie na czysto a wychodzę o 7 i wracam z reguły o 23. Żona prowadzi zajęcia z studentami, jeździ na konferencje zagraniczne średnio 6 razy w roku, polskich konferencji nawet nie wyliczam, ma nieregulowany czas pracy tak że mimo wszystko odbiera dzieci ze szkoły, zrobi obiad, posprząta i lekcje z dzieciakami odrobi i w szkole się udziela, organizuje eventy itp. I jak wspomniałem wcześniej zarabia 2 do 4 razy więcej. Ja z racji tego że jestem maksymalnie zaabsorbowany pracą to w domu się niewiele udzielam, no chyba że żona wyjeżdza np na tydzień do Paryża na spotkanie naukowe to wtedy ogarniam dom i raczej z tym problemów nie mam.

 

Mam wrażenie że żyjemy w totalnie różnych światach, ona w świecie funduszy ue, grantów, stypendiów, natomiast ja w świecie realnej zapłaty za realnie wykonaną pracę. I mimo że powinienem się cieszyć z tego że ona tak dużo zarabia to jednak jestem mega zdołowany. Też chciałbym zarabiać wiecej i podzielić obowiązki domowe pół na pół to jest ok . Dostrzegam że nie powinienem się z nią kłócic o to wiec tego nie robie, ale za to żżera mnie to od środka i mimo że wciąż próbuje ulepszać swoją firmę i wykorzystywać okazje to widze że nie mam nigdy szans dobić do jej zarobków przy podobnym zaangażowaniu. Może gdybym pracował 24/h to bym się troche zbliżył. Ale gdy siedzie po raz kolejny gdzieś na remoncie o 21 i wykonuje prace budowlane i pomyśle ze ona w tym czasie własnie je kolacje z promotorem w Amsterdamie w restauracji do której to Ja bym ją kiedyś chciał zabrać i jednocześnie dostaje za to niebagatelne pieniądze to nie mam siły dalej pracować. Lubie swoją pracę ale czuje taką jej bezużyteczność ze niewiem co powiedzieć. Nasze wspólne finanse bym mógł tak porównać - jej wypłata to jak jazda szybkim autem a mój dodatek do wypłaty to tak jakbym w pewnym momencie powiedział "poczekaj poczekaj ja wysiąde i popchne to auto to szybciej pojedzie" śmieszne, lepiej usiąść na tyłku i nic nie robić bo tylko problemy z tego będą. Wybaczcie ale musiałem się tym podzielić bo dziś żona wraca z kolejnego wyjazdu na którym tylko wygłosiła jedno krótkie przemówienie przez 3 dni i dostanie za to pewnie z 3 tysie dodatkowo. Mam marzenia żebym to ja ją zabierał na zagraniczne wypady, do drogich restauracji, na przygody itp. smutne jest to że ona nie czeka aż ja na to zarobie swoim systemem tylko realizuje to z kimś innym i jeszcze przywozi kase... i ja mam się cieszyć.

Nie piszcie że pieniądze nie są takie ważne, że liczy się ze sie jest razem itp. To ile zarabiamy pieniędzy odzwieciedla się wszędzie. Gdy coś chcemy załatwić, gdy potrzebujemy dobrego lekarza dla naszego dziecka, gdy chcemy wysłać dzieci na kolonie albo kupić mieszkanie w bezpiecznej okolicy.

W każdej grupie, teamie, państwie, zespole jest lider, zawsze jest potrzebna ta JEDNA osoba która ogarnia całość, można współpracować przez wiekszość czasu ale gdy przychodzi do najtrudniejszych decyzji to leży ona z reguły w gestii tej jednej osoby. Mężczyzna chciałby być tym liderem, tym kimś kto w ciężkiej sytuacji podejmuje dobre decyzje dla rodziny ale nie po to żeby rządzić kobietą i jakoś poniżać ją, ale właśnie po to żeby ona czuła się bezpiecznie, to piękne uczucie, że masz tę osobę która o Ciebie dba, która Cie wesprze w trudnej sytuacji. Zarabiając mniej i jednocześnie z powodu braku czasu mniej angażując się w życie rodzinne taki facet czuje że generalnie rzecz biorąc to może jest tylko od r... i przytulania itp . a jak przyjdzie co do czego to przecież można sobie poradzić bez niego.

 

Na koniec tylko podkreślę że nie widzę problemu gdy kobieta zarabia powiedzmy o 20% wiecej przy podobnym nakładzie czasu i podobnym nakładzie pracy. Ale gdy te różnice robią się kolosalne to serio ciężko się pozbierać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - jak rozumiem żona "robi" doktorat. No to cię "pocieszę", jak zrobi, to jej dochody drastycznie spadną, chyba, ze rzuci w diabły pracę naukową. Na studiach doktoranckich można (było) trafić na dobre stypendium i ewentualnie uczestnicząc w grancie żyć całkiem nieźle. Ale po obronie nagle okazuje się, że etaty naukowe są dla nielicznych, granty nasze samemu bardzo trudno dostać a w europejskich właśnie obcięli premie. Wystarczy, jak przeczekasz ;)

Po drugie - jej praca jest (prawdopodobnie) znacznie bardziej frustrująca, niż twoja. W polskich realiach szanse na Nobla są mizerne. Są zespoły i miejsca, które robią naukę o znaczeniu praktycznym, których efekty są potrzebne tu i teraz, ale to wyjątki. Genialne odkrycia, genialne wyniki są jak rodzynki - rzadko i gdzieniegdzie. W tzw. masie dłubie się zagadnienia, które mogą się komuś kiedyś przydać a czasami nigdy i nikomu. Każdy ma nadzieję, że właśnie jemu trafi się rodzynek a po kilku latach widzi już tylko zakalce. Ty robisz pracę konkretną. Powstaje dom, tworzysz firmę. Żona może kiedyś zatrzymać się i stwierdzić, że jedynym efektem jej pracy są publikacje, których nikt nie czyta. Lub w porywach zacytują trzy osoby na świecie. Nie zazdrość wyjazdów ani tego, że nie z tobą. To są wyjazdy służbowe, szybko się przejadają i rzadko są przyjemne towarzysko. Zachłyśnięcie mija, po pewnym czasie człowiek wolałby nie jechać a musi...

Po trzecie- w małżeństwie powinno być tak, że raz jest lepsze jedno, raz drugie. Teraz ona zarabia, jest na fali, korzystaj z tego, rozwijaj firmę, nie zazdrość lecz idź do przodu. Może być tak, że jej się pogorszy i wtedy to, co stworzyłeś będzie waszym kapitałem.

 

Jedyne, czego bym się tu bała, to tego, że ona teraz rozwija się intelektualnie, a ty? Nie o zarobki chodzi, ale o poziom. Może się rozjechać i tego pilnuj. :D

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu, rzuć pracę, zajmij się dziećmi, zacznij sprzątać i gotować,prać i prasować. Niech żona ma z ciebie pożytek. A tak zżera cię zazdrość z tego że ona zarabia.A ty chodzisz do roboty tylko po to by udawać macho. Może jeszcze powinna stać w drzwiach z kapciami na powitanie jak wracasz z pracy i wręczać piwko gdy siadasz styrany przed telewizorem. Zadbaj o zonę,rzuć pracę, zajmij się rodziną a będzie z tego więcej pożytku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...