Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dog Niemiecki


Aga J.G

Recommended Posts

Gafinka, bardzo zajmująco i czule piszesz o swoim dogu. :D

 

Własnie to co związane z doswiadczeniem i praktyką wychowywania określonej rasy jest dla amatorów i marzycieli (takich jak ja) -najcenniejsze.

To już nie wiedza książkowo-albumowa, ale samo życie.

 

Cóż, ja dogi kocham (romantycznie )od dawna. Myślę, że tak bliżej emerytury stanie się cud i ... zostanę szczęśliwą posiadaczką pewnej szykownej dożki- arlekinki :D ( no właśnie- kolejny problem-pies czy suka?)

 

Kiedyś w dzieciństwie czytałam taką zgoła niepozorną opowieść o dogu,Przez ciebie, drabie ,chyba Chądzyńskiej. Ale od tej pory rasa ta wbiła mi się nie na żarty do głowy. Na wystawach godzinami wystaję przy ringu doga niem.

Ten Twój na fotce- ach, tymczsem mogę tylko powzdychać... :D

 

Dobrze stało się , że założony został taki osobisty KĄCIK DOGA.

Czekamy na innych miłośników-praktyków!

pozdr.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 112
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ara sorki bo taki skrót zastosowałam myślowy, ze sama nie rozumiem co chciałam napisać.

Dog płąszczowy to taki jak na tym pierwszym zdjęciu. Ma białe znaczenia tak rozłożone, ze czarna maść wygląda trochę jak płaszcz spod którego wystaje białość. :D To tak w uproszczeniu. Ten na pierwszym zdjęciu to płaszczowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś chce się pośmiać i powaznie zastanowić nad posiadaniem takiego przyjaciela w domku - mozę przeczytać :

http://www.koronaborealis.ibi.pl/

 

W dziale psi humor po tekstach (bardzo warto przeczytać) jest w punkcie 3 filmik - uważam, że rewelacja i to bardzo realna zapewniam , sama całkiem niechcąco jechałam na własnym psie bo ścieżka była zbyt wąska a on sie rozpędził :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Forum czytam od bardzo, bardzo dawna ale dopiero temat o kochanych dożkach zmobilizował mnie do rejestracji.

Od pół roku mieszkamy z mężym w nowym domku a razem z nami nasza 10-cio miesięczna żółta dożyczka. Domu pilnuje owszem rewelacyjnie - podnosząc głowę z kanapy i wydając kilka donośnych szczeknieć :lol:

Jest to już mój trzeci dog i wiem że zawsze w domu będzie. Miłością tą zaraziłam już rodziców i męża i juz nikt nie wyobraza sobie życia bez doga. Fakt że żyją krótko, przynajmniej większość ale za to ile potrafią człowiekowi dać, to zrozumie tylko ktoś kto miał doga.

Pozdrawiam

Asia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jutrze wygłaszcze i wytarmosze trzy dorosłe suczki ( huraaaaa :lol: ) to opowiem wrażenia i napiszę czyteż bym się nie złamię - u mnie tak samo - mąż chce ewentualnie dożą dziewczynkę a ja chłopaka.

 

Mój mąż i tak żyje już w sfeminizowanym domu - ja, dwie bokserki , dwie kotki ( to 5 bab) a z mężczyzn tylko mój mąż i najstarszy mój pies. On chyba lubi takie haremowe rozwiązania :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, jasne.

Małostkowy.

Mam psa od 11lat i pamiętam że zanim wyrósł z pieluch, to byłoooo...

Straty i zniszczenia nieuniknione.

No a przy tych gabarytach są pewno znaczne (jakieś odgryzione sztachety, rynny, zjedzone koty sąsiadów i stratowane róże)

No ale to jest już kwestia decyzji i samozaparcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gafinka Wytarmośc suki odemnie też :D . Mój mąż też chyba lubi tak dom ja dwie córki była chomiczyca teraz chce sukę :) A ja dla odmiany chcę drugiego faceta :wink: :)

Bobiczek Z tego co wiem to zniszczenia nie są zależne od gabarytów pupila tylko od rasy i jego harkteru :) Latrelek do wielkich nie należy a niszczyć potrafi :-? Wiem bo znajoma miała a jeszcze ile hałsau robi :wink: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zdecydowanie wolę suki. Mam wrażenie że są mądrzejsze :lol: bardziej związane z rodziną. Ale to są tylko moje spostrzeżenia, nie ma w tym nic pewnego. Wiadomo pies sika na krzewy, poza tym może uciekać. Chociaż dog który mieszka z moimi rodzicami nic takiego nie robi. Sika na duże drzewa, którym nie zaszkodzi raczej i ucieczki też mu się nie zdarzają, także to już kwestia bardzo indywidualna.

Bobiczek dog to bardzo specyficzny pies.. żaden z moich dogów nigdy kotów nie zjadał, wręcz przeciwnie, koty jemu wyżerają z miski, zazwyczaj na jego oczach. Róż stratowanych też nie mam, bo żaden dog nie weijdzie między kłujące krzaki.. Podobnie jak nie chodzi po kałużach, i jak pada deszcz to najchętniej w ogóle nie wychodzi tylko śpi z pańciem na kanapie. Poza tym dogi raczej nie uciekają więc sztachet nie gryzą.

Masz rację zniszczenia zawsze są, ale nie zależą od gabarytów. Jeśli zostawimy w domu psa który jest wybiegany i zmęczony długim spacerem i do tego zostawimy mu jakieś zabawki, kosteczki i inne takie to ręczę że zniszczeń nie będzie.

A jak wracam sama do pustego, dużego domu i wita mnie moja suka i 2 koty to nawet jak coś jest zniszczone jest mi dużo raźniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu Lek, napisz ,proszę, jak wygląda codzienna dieta tej Twojej dożki .

 

No i czy ją szkolisz samodzielnie. A może rośnie sobie samopas, a i tak będzie dobrze wychowana ? :D

 

Napiszcie też, czego dogi nie lubią najbardziej, a co przychodzi im z łatwością.

Czy są czujne ?? Czy na obcego reagują szczekaniem, a może to ignorują ? Morze pytań!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...