pokerzysta 23.02.2005 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 wynająłem jedna firmę dla położenia płytek - kuchnia + 2 łazienki oraz zrobieniu sufitu podwieszanego na klatce schodowej.ceny miała powiedzmy zlekka wysokie ale sam nie chciałem babrac sie z sufitem na klatce - brak warunków dla mnie zebym położył sam - i z tego tez względu zdecydowałem sie na nichuzgodniliśmy +/- cenę i do robotypo 2 tygodniach położyli płytki w kuchni, WC a sufitu brak - dopytuje sie o to a oni - nie bęą zakładać bo niebezpiecznie - ja do nich uzgadnialiśmy i niebyło problemu a co teraz - nie bęą i tyle (szok) ale jak zaczeli niech kończą resztę - sufit w końcu położyłem sam przy niespodzieanej pomocy znajomego murarza który udostepnił mi rusztowania)Zaczeli zakładać drugą łazienkęi tu drugi szok- jak w kuchni podłoga w miare prosto tak tutaj płtki w wzt. fale- za mozaikę na siatce doliczyli sobie więcej - a niech tam - ale część położona tak że pożal się Bożeja im mówię że nie zapłace za fuszerę a oni że to nie ich wina takie płytki - mozaika - to po cholere liczą sobie za metr wieceja na poczatku przy uzgadnianiu było tak miło że wierzyłem że lepszej firmy mogłem nie trafić a teraz żałuję że nie wziąłem pierwszego z brzegu goąścia który na boku dorabia płytkowaniem i zrobiłby mi tak za 2/3 cenyco wy na to płacic czy nie? i ile Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robroy998 23.02.2005 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 jak nie spisałeś umowy to zapłać tylko częśćale to itak nie zwróci ci kasy za żle położone kafle. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-550300 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 23.02.2005 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Jak spaprali robotę, to zapłać tyle ile uważasz, że im się należy. Albo policz ile będą Cię kosztować poprawki i sobie odlicz. a na poczatku przy uzgadnianiu było tak miło , na początku ZAWSZE jest miło. A potem CZĘSTO szok. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-550314 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokerzysta 23.02.2005 09:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 a co z faktem ze mieszkam w małym grajdołki - tak potraktowałem murarzy którzy stawiali mi surowy stan - umowa usta-na - na 3-4 miesiace - robili to w 6 m-cy bez ścianek działowych - o czym była mowa na poczatku -zeszli z budowy bo mieli lepiej płatna następna fuch powiedzili że reszte dokończą później - a ty sie gryź tak zwlekali ze starciłem na wacie elektryuk ani )chocuiaż mniej) hydraulik nic nie mógł zrobic bez scianek działowychw końcu jak się nie odzywali (chiciaz monitowałem) wziełem inna firę wstawiłem scianki - wtedy tym sie przypomaniło ze zrobia reszte - powiedziałem że moga sie pocałować i wypłace im różnicę między tym co zostało do wypłacenia a kosztem położenia scianek - gosciu stweirdził ze za mało to ja mu do widzeniai teraz mottomały grajdołek gosciu zrobił mi opinie chociaz ja mu nie gorsząale przy nastepnym taklim incydencie bedzie ze nie płace fachowcom a do chaty ocenić skutki pracy "fachowców" tak nikt nie przyjdzie i nie cofnie opiniii co teraz Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-550317 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokerzysta 23.02.2005 09:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 co do odliczenia za porawke - to jeszcze by musieli dopłacic - płytki drozsze niż robota Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-550326 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.02.2005 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 dlatego kurcze nie wynajme zadnej firmy do mojego domku nie bede sie denerwowal a strasznie nerwowy jestem... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-550351 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Boowa 23.02.2005 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 powiem Ci jedno:nie zapłaciłbym ani złotówki, jeżeli uważałbym że prace zostały wykonane niezgodnie z tym co ustaliliśmy z majstrem wcześniej i z tym jak ja to planowałem.. nie ma szans.. jedyne rozwiązanie jakie bym widział i bym zaproponował, to żeby zerwali i ułożyli te kafle od nowa ale wyłącznie na swój koszt.. wtedy ustaloną na wstępie sumę mógłbym zapłacić.. a tak nie dość że spaprali robotę, zużyli materiały, to jeszcze chcą pieniędzy?? nigdy.. ja jak zatrudniam kogoś do pracy na budowie, to od razu mówię: umawiamy się na to, to i to, ma to być zrobione tak a tak, dokładnie, elegancko i czysto, a jeżeli coś zostanie zepsute to ponosisz za to pełną odpowiedzialność, a ja zapłacę Ci jeżeli wszystko będzie tak jak ja sobię życzę.. no i wszystkie wątpliwości, niejasności muszą być konsultowane ze mną.. w takim wypadku na prace decyduje się osoba która wie że potrafi i jest w stanie zrobić to tak dokładnie jak sobie życzę.. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-550355 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaBi 23.02.2005 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 jedyne rozwiązanie jakie bym widział i bym zaproponował, to żeby zerwali i ułożyli te kafle od nowa ale wyłącznie na swój koszt.. wtedy ustaloną na wstępie sumę mógłbym zapłacić. Sęk w tym że materiał jest droższy od robocizny więc jak tu zmusić "fachowca" na podwójną robotę (zerwanie i położenie na nowo) + zakup materiału. Pokerzysta nie obraź się ale zastanawiam się czy nie mogłeś wczesniej zareagować czy Twoje wizyty nie były zbyt rzadkie. Piszę bo sam mam znajomych, którzy dla własnego spokoju (tak im się wydawało) dawali klucze poszczególnym fachowcom aby robili swoje. Przychodzili jak robota miała być skończona i ... prawie za każdym razem był szok, nerwy i szarpanie z wykonawcami - a miało być tak spokojnie. Ja nauczyłem się jednego jak są fachowcy w domu to muszą być straty i tylko modlić się aby były one jak najmniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-550542 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokerzysta 23.02.2005 11:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 byłem codziennie - z tym że np. załozyli podłogę i wtedy na pomysł nie wpadłem żeby to oglądać pod innym światłem niż było w pomieszczeniu dopiero jak włączyłem światełko zobaczyłem falezkolei mozaika kwestia jednego dnia - akurat ostatniego w którym kończyli robotęco do fal widziałem jak układał płytkui facet i pytałem sie co z poziomicą i tak dalej - twierdził ze ma taka wpawę że ręką wyczu je nierównościnajdziwniejsze jest to ze pierwsza czesc ułozyli bez zarzuti - tj kuchnie druga spapraliale nic bede sie z nimi wsciekał Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-550567 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zolw 23.02.2005 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Rwanie płytek i zakładanie od nowa - tylko takie rozwiązanie wvchodzi w rachube jeśli ma być zapłata.Sam wykonuje usługi tylko w innej branży.Nie wyobrażam sobie, że np zakładając sieć komputerową koryta miałayby kształt sinusa. Sorka ale za dzidowstwo nie należy się nawet złamany szeląg. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-550970 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.02.2005 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 ja mysle ze pokerzysta jest zdecydowany zaplacic , tylko chce zdobyc argumenty do rozmowy aby zaplacic mniej mysle ze to co zostalo powiedziane wystarczy- najlepszy tekst bedzie w razie czego, ze zaplata bedzie jesli gosc zrobi to jak fachowiec- czyli kupi teraz sam plytki i polozy tak jak fachowiec. mysle ze to zalatwi sprawe i obniizy koszt o polowe. jak ja sie ciesze , ze postanowilem wszystko robic sam jak cos spie.... to bede mial tylko do siebie pretensje i jakos to przelkne a tak musialbym goscia w ogrodku zakopac Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-550980 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zolw 23.02.2005 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 jak ja sie ciesze , ze postanowilem wszystko robic sam jak cos spie.... to bede mial tylko do siebie pretensje i jakos to przelkne a tak musialbym goscia w ogrodku zakopac Oj racja, racja... tylko czasmi możnaby zastanowić się czy bratki posadzić. Fachowcy nie jednego budującego do grobu wlożyli Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-551008 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zolw 23.02.2005 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Ale w tym całym narzekaniu na fachowców jest też i drugi koniec kija.Czasami (i to wcaale nierzadko) jest tak, że zlecający zleca wykonanie na podstawie ogólnego zarysu efektu końcowego. A zrób Pan to jakoś, Pan wie jak to będzie najlepiej. A później fatazje wykonawcy znacznie odbiegaja od fantazji zamawiającego. Często zastanawiam się kto wtedy powinien pójść "do piachu" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29371-co-wy-na-to-jak-zap%C5%82aci%C4%87/#findComment-551015 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.