nurni 24.02.2005 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 To moze ja sie tez podlacze pod pytanie, tylko w moim przypadku bedzie od firmy niemieckiej (rozliczam sie w Polsce). Na razie (i mam nadzieje, ze tak zostanie ) jest to pytanie czysto teoretyczne, ale moj zleceniodawca ma zawsze wobec mnie jakis dlug siegajacy do kilku tysiecy euro. Faktury placi nawet z polrocznym opoznieniem. Ale zastanawiam sie co bym mogl mu zrobic, gdyby mu sie jednak nie chcialo zaplacic. Z tego co wiem to Niemiecki UKS (policja skarbowa) jest bardzo cięty na firmy, które wciągają sobie w koszty faktury a nie płacą należności. Okresem rozliczeniowym jest rok, więc jeśli w nowym roku masz przeterminowane należności to mógłbyś poinformować o zaistaniełej sytuacji niemiecki UKS odpowiedni dla Twojego Zleceniodawcy. Tyle co mogę Ci pomóc ale potwierdź to u jakiegoś prawnika-ekonomisty od prawa unijnego. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 24.02.2005 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 KAS01 ponaglaj goscia bo jak dłuznik czuje ze moze przeginac to to wykorzystuje bez umiaru. "Siedź mu na głowie". w końcu to jest TWOJA KASA i masz prawo sie jej domagać. Kiedyś byłem świadkiem zmiany jaka nastapiła w windykacji nalezosci w mojej firmie. Nowy kierownik działu zatrududnił dodatkowe osoby ktore by sprostały duzej liczbie wykonywanych telefonów i nekają dłużników już jak faktura ma jeden dzień opóźnienia w zapłacie. Wczesniej klienci bardzo przeginali bo sie po prostu nikt nie upomina o swoje. Nie wspominam o innych mechanizmach i zabezpieczania należności ale one maja zastosowanie w dużych firmach. Ale to nekanie jest naprawdę skuteczne! W odpowiedniej formie oczywiscie! Ja znam przyczyny dlaczego tak dlugo czekam na zaplate. Rozumiem je i dlatego sie na to godze. Jestem ostatnia firma w lancuszku i zanim pieniadze przebeda cala droge mija nawet pol roku. Jak do tej pory, to mam placone nawet wtedy, gdy moj zleceniodawca sam nie otrzyma zaplaty za wykonane przeze mnie zlecenie. Po prostu nie placac mi popelnil by ekonomiczne samobojstwo. Nie chce mi sie juz pisac dlaczego, ale beze mnie moglby zamknac firme. A za duzo ma do stracenia, aby to zrobic. Biorac to wszystko pod uwage, to o zaplate jestem raczej spokojny, ale czarny scenariusz tez biore pod uwage. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 24.02.2005 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Ja znam przyczyny dlaczego tak dlugo czekam na zaplate. ...Po prostu nie placac mi popelnil by ekonomiczne samobojstwo. ...ale beze mnie moglby zamknac firme. A za duzo ma do stracenia, aby to zrobic. Biorac to wszystko pod uwage, to o zaplate jestem raczej spokojny, ale czarny scenariusz tez biore pod uwage. No to pisz od razu, że jesteś monopolistą Wtedy sprawa ma się zupełnie inaczej Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 24.02.2005 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Z tego co wiem to Niemiecki UKS (policja skarbowa) jest bardzo cięty na firmy, które wciągają sobie w koszty faktury a nie płacą należności. Okresem rozliczeniowym jest rok, więc jeśli w nowym roku masz przeterminowane należności to mógłbyś poinformować o zaistaniełej sytuacji niemiecki UKS odpowiedni dla Twojego Zleceniodawcy. Tyle co mogę Ci pomóc ale potwierdź to u jakiegoś prawnika-ekonomisty od prawa unijnego. pozdrawiam Nie musze potwierdzac. Jest tak jak piszesz. Moj kuzyn (obywatel Niemiec) dosc dobrze porusza sie w tych sprawach (jest wlasnie w trakcie odzyskiwania zaplaty za faktury z przed 4 lat). Wszystko jest pieknie dopoki firma istnieje, ale jak oglosi plajte, to niestety nic nie odzyskam. I wlasnie tego bym sie bal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 24.02.2005 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Ja znam przyczyny dlaczego tak dlugo czekam na zaplate. ...Po prostu nie placac mi popelnil by ekonomiczne samobojstwo. ...ale beze mnie moglby zamknac firme. A za duzo ma do stracenia, aby to zrobic. Biorac to wszystko pod uwage, to o zaplate jestem raczej spokojny, ale czarny scenariusz tez biore pod uwage. No to pisz od razu, że jesteś monopolistą Wtedy sprawa ma się zupełnie inaczej Pozdrawiam Dokladnie tak. Mam monopol na znajomosc pewnego programu (chodzi o Catie V4 ze specjalna nakladka dla okretownictwa(SHD), a scislej dla jednej stoczni w Europie - Meyer Werft). Jest bardzo niewiele osob znajacych SHD (w Polsce ok. 10ciu). Szkolenie jest bardzo drogie, a poznanie wszystkich niuansow programu, norm i specyfiki tej konkretnej stoczni zajmuje ok roku czasu. A Niemcy ktorzy znaja ten program sa pracownikami stoczni i nie oplacalo by im sie pracowac dla mojego zleceniodawcy. pozdrawiam Konrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 24.02.2005 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Dokladnie tak. Mam monopol na znajomosc pewnego programu (chodzi o Catie V4 ze specjalna nakladka dla okretownictwa(SHD), a scislej dla jednej stoczni w Europie - Meyer Werft). Jest bardzo niewiele osob znajacych SHD (w Polsce ok. 10ciu). Szkolenie jest bardzo drogie, a poznanie wszystkich niuansow programu, norm i specyfiki tej konkretnej stoczni zajmuje ok roku czasu. A Niemcy ktorzy znaja ten program sa pracownikami stoczni i nie oplacalo by im sie pracowac dla mojego zleceniodawcy. pozdrawiam Konrad No to gratulacje i życzę dalszej owocnej współpracy, a o czarnych scenariuszach na razie zapomnijmy Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyss 24.02.2005 23:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Nie popieram dłużników, ale może facet nie ma na prawdę w tej chwili grosza. Może warto poczekać do nowego sezonu, aż mu ktoś zapłaci - zawsze to mniej nerwów i szybciej niż przez sąd. A jeżeli na prawdę inwestorzy mu nie płacą? Skoro Izba pisze, że zawsze płacił - to dał trochę zarobić, może poczekać jeszcze trochę i współpracować dalej, skoro wcześniej szło dobrze. Nie popieram dłużników!!!! Ale nie ma co też za wcześnie zabijać współpracowników. Przecież komuś te listwy musisz sprzedawać, aby żyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolo 25.02.2005 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 Nekaj ich telefonami, pofatyguj się osobiście, ostatecznie weź firme windykacyjna ale to kosztuje. Z doświadczenia wiem że wiele firm niepłaci jak ich ktoś slabo naciska. Naciskam non stop, co kilka dni telefon.... a co do firm windykacyjnych to niestety zajmują się od 10 tys w zwyż Jeżeli chcesz to mogę przesłać Ci na priva nazwę firmy windykacyjnej, która podejmuje się ściągać należności tej wysokości w dodatku tylko za prowizję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izba 25.02.2005 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 Jeżeli chcesz to mogę przesłać Ci na priva nazwę firmy windykacyjnej, która podejmuje się ściągać należności tej wysokości w dodatku tylko za prowizję. będę wdzięczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemek3 14.03.2005 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2005 soryja tam jeszcze nie dzwoniłem ale należe do tego klubu.I co 2 miechy mi przychodzą informacje, że taki człowiek jest do mojej dyspozycji.Nie chciałem nikogo wprowadzić w błądA ty tam dzwoniłeś?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tadeusz M 15.03.2005 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2005 Złożyć pozew do sądu - do 5000zł to grosze. Dostanie wyrok to się pewnie trochę wystraszy a do komornika na razie nie trzeba składać. Komornikl dla dłużnika to dodatykowe koszty a z wyrokiem to można podesłać mu kasetę z programem o tym komorniku ze słupska albo podobnym - to zadziała . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 15.03.2005 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2005 szczerze sie przyznam - sam bylem kiedys dluznikiem. Od czasu do czasu zdarza sie ze opoznienia w zaplacie mi sie zdarzaja. Moje przeciaganie zaplaty bylo wywolane zupelnie innymi czynnikami (sam ponad rok czekalem na zaplate 90 tys za wykonane zlecenie) w wiekszosci opoznieniami w zaplacie za prace wykonana przeze mnie. Straszenie komornikiem, US, dresiarzami na nic sie zda gdy faktycznie w kasie pustka. Pustka na tyle by ponad normalna egzystencje nic w kieszeni nie pozostalo. Coz wtedy zrobic? Niestety byc cierpliwym i czekac - niestety nie widze innej metody. Mozna sprobowac sie dogadac z zaplata na raty. W moim odczuciu kazdej agresywnej akcji towarzyszy wrecz odwrotna reakcja - majac przejsciowe klopoty taki zbyt ostro naciskajacy zostaje zepchniety na koniec kolejki po kase. Sam wiem po sobie walczac nie raz o nalezna mi kase. Jak chodzby teraz walcze o zaplate za duze zlecenie warte 20 razy wiecej niz kwota ktora chcesz odzyskac, walcze tak od grudnia 2004 i poki co szansy nie widze ale wiem ze sady, komornicy w praktyce spowoduja ze ta kasa przepadnie. Nasz kapitalizm jest hmmm... co najmniej dziwny. A komornicy? oj to oddzielny temat i w praktyce rozwiazanie najmniej skuteczne. Kiedys uslyszalem od takiego jednego (cytata): "....a kieruj se Pan sprawe do sadu, jak juz bedziesz Pan mial wyrok to mozesz mnie w d.... pocalowac - komornik nic mi nie zajmie gdyz ja nic nie mam....."I niech to jako konkluzja pozostanie w temacie odzyskiwania dlugow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 16.03.2005 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2005 No i jak IZBA z Twoim długiem. Posunęło sie coś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Coquelicot 16.03.2005 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2005 W marcowym "Proficie"/ "Forbesie" jest na kolumnie prawniczej fajny artykuł napisany przez adwokata z kancelarii White&Case na temat kruczków prawnych które można wykorzystać walcząc z nieuczciwym dłużnikiem (i nie wykładając kupy pieniędzy!!!) Szczegółów nie pamiętam, ale wygladało nieźle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
I-Z-B-A 17.03.2005 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 No i jak IZBA z Twoim długiem. Posunęło sie coś? Tak. Jedna faktura wypłacona!!! Została jeszcze jedna. A zrobiłem tak: Zadzwoniłem i powiedziałem jednym tchem:" Czekam na pieniądze do końca tygodnia albo będziemy inaczej rozmawiać! Potraktujcie to poważnie bo będziecie mieć wielkie kłopoty!" I odłożyłem słuchawke. Po kilkudniach częśc kasy pojawiło się na koncie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 17.03.2005 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 No i jak IZBA z Twoim długiem. Posunęło sie coś? Tak. Jedna faktura wypłacona!!! Została jeszcze jedna. A zrobiłem tak: Zadzwoniłem i powiedziałem jednym tchem:" Czekam na pieniądze do końca tygodnia albo będziemy inaczej rozmawiać! Potraktujcie to poważnie bo będziecie mieć wielkie kłopoty!" I odłożyłem słuchawke. Po kilkudniach częśc kasy pojawiło się na koncie No i cacy. Teraz mile im podziekuj i zanzacz że przez przeoczenie chyba całego długu nie splacili. Wiesz i tak masz dobrze że to normalny odbiorca a nie przekręciarz. Ja dzis mam w firmie taką sprawę że gość sfałszował przelew bankowy na przedpłatę bo juz limit kredytowy miał wykorzystany i puścilismy mu towar za ponad 20k. I zapadł sie pod ziemie. Wcześniej miał sukinkot niemal półroczną dobrą historie płatności. A teraz skrewił. Jak facet cos ma na siebie to go w końcu dopadniemy i sciagniemy ale dodatkowy kłopot. Cholera z tymi dłuznikami i oszustami. Pozdrawiam i naciskaj swojego dluznika. Pociecha chociaz ze to nie zwykły oszust. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.