Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Okna po wstawieniu - jak zabezpieczyć przed kradzieżą?


Recommended Posts

Zmorą jest kradziez okien zaraz po ich wstawieniu. Wiem, że takie rzeczy mają miejsce w tej samej nocy lub kilkka dni po. Później to już się nie zdarza. Czy wiecie dlaczego? Jak można zabezpieczyć okna po wstawieniu aby uniknąć problemów (poza postawieniem strażnika :wink:)?

 

Nurtuje mnie ten problem, a spanie w nieco zimnym jeszcze domku mnie nie bawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak budowałem dom nadziałce rekreacyjnej, kradziwże nowych okien były prawdziwą zmorą. Montażyści, którzy mi montowali okna poradzili, żeby każde okno zabezpieczyć dodatkowo kołkami z hartowanej stalo przechodzącymi przez futrynę okna, prócz normalnego systemu montażu.

Na każde okno zamontowali po 4 takie kołki wpyszczone w ścianę, ale na początku noe maskowali miejsc montażu, tak, że buło je widać (później zamaskowali tak otwory, że nie było śladu po przewierceniu. Na szczęście ja nie miałem niespodziewanych "gości", ale u kolegi, który zrobił tak samo, próbowali. U niego skończyło się tylko na częściowym zniszceniu jednego okna, i dali spokój, bo nie mogli go wyjąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co wiem zadna firma nie ubezpieczy chaty przed oddaniem do uzytku tj w trakcie budowy

najlepiej taj jak przdmówca pisał

załozyc dyble i obtyntkować od razu jest jakies zabezpieczenie i w 90% odtsrasza złodzieji

nigdy na sama piankę i surowy mur

a z jednej strony musisz miec sparwdzonych fachowców

u mojego kumpa sami fachowcy zapieprzyli po tygodniu całą hydraulike z osprzetem ktory wczesniej sami montowali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubezpieczy na pewno - jak dom zamkniety to ubezpieczy - te firmy które wymieniłam, rozmawiałam już.

Można ubezpieczyć osobno całość, osobno okna (koszt w Hestii na same okna wychodził mi ok 500 lub 600 PLN za rok) osobno np ruchome mienie takie jak grzejniki - dodatkowe koszty, ale chyba warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmorą jest kradziez okien zaraz po ich wstawieniu. Wiem, że takie rzeczy mają miejsce w tej samej nocy lub kilkka dni po. Później to już się nie zdarza. Czy wiecie dlaczego? Jak można zabezpieczyć okna po wstawieniu aby uniknąć problemów (poza postawieniem strażnika :wink:)?

 

Nurtuje mnie ten problem, a spanie w nieco zimnym jeszcze domku mnie nie bawi.

wstawiłam okna w tym samym dniu co bramę garażową i drzwi wejściowe (niedocelowe). dodatkowe drzwi z tyłu chaty tymczasowo zamurowałam. w ten sam dzień całość została ubezpieczona w Generali. teraz chata jest już otynkowana ufffff :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie daje to 100% gwarancji ale sposob na dyble jest dobry - sprawdzony. W wiekszosci wyadkow zlodziej nie jest wyposazony w pilke do metalu i jest leniwy ;) - nie chce mu sie dybli wycinac

samo otynkowanie przy nie zamieszkaniu chalupy jak i braku systemu alarmowego nie daje gwarancji - powiem wiecej - jest gorsze od dybla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednocześnie ze wstawianiem okien (w tym samym dniu) zainstalowałem system alarmowy i każde okno zostało za pomocą czujki kontaktronowej podłączone do systemu.

U mnie było tak samo. Oczywiście muszą być drzwi i ew. brama garażowa. Dla mnie najgorsza była pierwsza noc, bo okna były jeszcze nie otynkowane i tu nawet okucia antywłamaniowe by nie pomogły :-? . Swojego czasu miałam taki pomysł, żeby okna zafoliować i zabić deskami (z zew. oczywiście :wink: ), bo niby czego oczy (złodzieja) nie widzą...ale mogłoby to zadziałać też w drugą stronę. Złodziej wchodzi do środka domu i spokojnie wyciąga okienka nie widziany przez nikogo, przygotowuje je sobie i wyjeżdża jak ze swoimi :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój mąż po prostu śpi na budowie. Jedzie tam o godz. 22 i rano bezpośrednio do pracy- ma po drodze. Czasami zastępuje go syn. W łazience są dwa grzejniki elektryczne, łóżko ogrzewane kocem elektrycznym, więc nie marzną za bardzo. Od marca mamy zamówionego stróża. Będzie tam spał do naszego wprowadzenia się. W naszych okolicach to dość popularna metoda na złodzieja.

Pierwszą noc nie pilnowaliśmy i myślałam, że umrę ze strachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój mąż po prostu śpi na budowie. Jedzie tam o godz. 22 i rano bezpośrednio do pracy- ma po drodze. Czasami zastępuje go syn. W łazience są dwa grzejniki elektryczne, łóżko ogrzewane kocem elektrycznym, więc nie marzną za bardzo.

 

no właśnie ...i dlatego mamy niż demograficzny ;)...pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój mąż po prostu śpi na budowie. Jedzie tam o godz. 22 i rano bezpośrednio do pracy- ma po drodze. Czasami zastępuje go syn. W łazience są dwa grzejniki elektryczne, łóżko ogrzewane kocem elektrycznym, więc nie marzną za bardzo. Od marca mamy zamówionego stróża. Będzie tam spał do naszego wprowadzenia się. W naszych okolicach to dość popularna metoda na złodzieja.

Pierwszą noc nie pilnowaliśmy i myślałam, że umrę ze strachu.

 

 

Ja też spałem przez kilka dni. Potem założyłem alarm z powiadomieniem na komórkę. Z mieszkania na budowę dojazd zajmuje mi do 20 min. Jak alarm się włączy w nocy to zbieram się i jadę, w dzień dzwonię do sąsiada żeby spojrzał czy nic się nie dzieje. Tak jest od jesieni. Od tej pory alarm właczył 4-5 razy, ale przyczna były ptaki które na razie mają jeszcze któredy wlecieć do środka. Gdybym zastosował droższe czujki które nie reagują na zwierzęta to pewnie by się nie włączył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...