Anna Wiśniewska 21.06.2006 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Sezon już w pełni, więc żeglarze na żaglach Ech, Paweł - rośnij szybko to mamuśka znów wskoczy na jacht! Ale mi do tego tęskno!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 04.08.2006 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 Sezon już w pełni, więc żeglarze na żaglach Ech, Paweł - rośnij szybko to mamuśka znów wskoczy na jacht! Ale mi do tego tęskno!!!! Dawaj mu 3 x dziennie troszke drożdży to szybciej podrośnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 05.08.2006 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2006 AHOJ, tu mąż Tabalugi Kiedyś zrobiłem sternika jachtowego pu. Podobno w międzyczasie były jeszcze jakieś reformy uprawnień. Czy ktoś orientuje się co obecnie mogę prowadzić (kiedyś do 40 m2, oraz w nocy na wodach przybrzeżnych) AHOJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 20.08.2006 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2006 Faktycznie po bezkrólewiu coś namłodzili, ale nie wiem dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marejure 20.10.2006 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Aktualne rozporządzenie ws. uprawiania żeglarstwa znajdziecie na stronach PZŻ. Uprawnienia opisane są na wzorach patentów na końcu dokumentu. PS. Niektórzy biegają maratony albo Harpagany jakieś, a my 2 listopada na cztery dni na Bałtyk... Hyc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 26.07.2007 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2007 Czy naprawdę nikt nie żegluje na forum...? AHOJ!!!! BRACIA ŻEGLARZE!!!! ODEZWIJCIE SIĘ!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 31.07.2007 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 AHOJ . W tym sezonie to już nie pożeglujemy, ale szykujemy sie za rok. Ciekawe jak Tomek to zniesie będzie miał wtedy półtora roku. Zdjęcie poniżej z zeszłego roku, Tomek siedział w brzuchu i dobrze sie bawił http://www.olkalybowa.republika.pl/hmmm/mazury.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 31.07.2007 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Finlandia, 3 dni temu....ehhhhh ahoj..... http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/f/1/1/2/25922180_d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.08.2007 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Ola, jaki piękny gafel... Gdzie to było i co to za łódka? A Ty na czym płynęłaś? Xena, fajnie, kurczę... Na czym to było? Długo? Kto organizował? Za ile? Napisz coś o trasie, wrażeniach, pogodzie... Ja to ostatnie 3 lata nie mogę się wybrać przez tę moją agroturystykę - latem sezon jest... Chyba się przerzucę na jesienne pływania gdzieś po ciepłych morzach, to zdaje się będzie jedyna alternatywa. A ja naprawdę lubię Bałtyk i Morze Północne, mimo, że potrafią dać w kość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 01.08.2007 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 było fajnieto było na "łabędziu", Bałtyk, pogoda - oczywiście trochę wiało i było średnio ciepło (woda 18 stopni, na zewnątrz chyba 12) ,przechyły nawet nawet:)http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/4/6/3/25929910_d.jpgwrażenia?JA CHCE JESZCZE! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.08.2007 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Ładna łódka. To czarter czy pływasz w jakimś klubie? Ja pływam w klubie i mam swoją własną łódkę tamże, taką niedużą, bo 6 m po pokładzie, 25m2 żagla podstawowego. A przechyły, jak widać na zdjęciu, rzeczywiście niezłe. Chorujesz na morzu? Ja zawsze pierwsza zaczynam - ale też pierwsza kończę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 01.08.2007 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2007 Ładna łódka. To czarter czy pływasz w jakimś klubie? Ja pływam w klubie i mam swoją własną łódkę tamże, taką niedużą, bo 6 m po pokładzie, 25m2 żagla podstawowego. A przechyły, jak widać na zdjęciu, rzeczywiście niezłe. Chorujesz na morzu? Ja zawsze pierwsza zaczynam - ale też pierwsza kończę. ładna , ale nie moja - znajomego. Ty mi powiedz gdzie ja na tym naszym dolnosląskim bagienku moge poplywac na lodkach.... ? Tu same scieki są niestety....z najbardziej ekstremalnych akwenów to jezioro głebokie ale brzydze sie do niego wpasć....zazdroszcze Ci własnej łódki...:)mi się marzy dłuższe zeglowanie po morzu własnie - tak to czasem zdarza mi sie taki dwutrzydniowy wypad..... Czasem czytam sobie gazete wyborcza czy nie ma jakiej fajnej robótki w 3miescie:) albo jakims innym miłym miejscu..... czy choruję? no w sumie tak - ale choruję w ten sposób, ze jak schodze z łódki to tydzień mi sie w głowie kręci:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.08.2007 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2007 Jeżeli marzą Ci się rejsy po morzu i to piękne rejsy - wejdź tutaj. Najlepsza oferta i żeglarstwo w jego dawnej postaci, bez szpanerstwa, za to z prawdziwą sztuką żeglowania. Ośrodek w Trzebieży zawsze szkolił najlepszych żeglarzy i jest tam wspaniała atmosfera, brak tych szpanerów, którzy mają piękne jachty, rakiety pod żaglami, ale nie wiedzą, że nie wchodzi się na jacht w buciorach i nie mówi się ku....a na jachcie, a etykieta to tutaj nie nalepka na towarze tylko sposób zachowania. Oj, poniosło mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 06.08.2007 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2007 Ola, jaki piękny gafel... Gdzie to było i co to za łódka? A Ty na czym płynęłaś? Zdjęcie zrobione na Tałtach, pływaliśmy Janmorem, a co to za łódka to nie wiem, pod słonce było . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 12.08.2007 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 Mam pytanie do żeglujących.W pierwszy wrześniowy weekend jedziemy na żagle na Śniardwy. A ja NIGDY nie żeglowałam. W związku z tym mam pytanie: Jakie rzeczy osobiste mam ze sobą zabrać? Wiem, że śpiwór. Ale co jeszcze? Kurtkę, kostium kąpielowy, czapkę, klapki, adidasy? Nie mam zielonego pojęcia. A pogody przewidzieć nie mogę. Pomóżcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 12.08.2007 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 Buty na białym, miękkim nie śliskim spodzie. A ciuchy? Trudno kobiecie radzić. Może lać i wiać, a pod dach się nie wlezie. Jak kiwa, to pod pokład też nie, bo później sprzątania.... . Deszczówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 12.08.2007 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 Dwa komplety ciepłych ubrań na wypadek przemoknięcia. Konieczny sztormiak - kurtka i jak się da to i spodnie. Czapka z daszkiem, kalosze, coś przeciw komarom, krem do opalania, latarkę.Nawet jeśli będzie mocno padać schowasz się pod pokład, to nie morze tam tak nie buja. No chyba,że będziesz niezastąpiona do pracy na szotach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 12.08.2007 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 Co do butów na białym spodzie to dobra rada bo nie zostawiają na pokładzie czarnych krech jak w przypadku obuwia o ciemnej podeszwie, ale ja nigdy takiego białego nie miałam i moje buty krech nie zostawiały. Pewnie zależy to od buta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 12.08.2007 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2007 Dzięki. Nie mam kaloszy a buty mam tylko na czarnej podeszwie. Ale one nie zostawiają śladów. Mam też takie "gumibutki" czyli kąpielowe buty do chodzenia po kamienistym dnie (takie "szmaciane", nie gumowe, kupione w Chorwacji). Może będą przydatne? Czy te kalosze naprawdę niezbędne? A po co czapka z daszkiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 13.08.2007 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 Kalosze są fajne gdy mocno pada - nie przemakają. Czapka z daszkiem, aby rzucała cień na oczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.