Gość Miły Kuba 1 25.02.2005 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 Mam jednego znajomego, który ma wciąż jakieś chumory będąc w towarzystwie: raz wychodzi wcześniej bo jest zmęczony (wręcz ostentacyjnie ziewa), czasem uważa że żona która zabrała głos (co w jego mniemaniu jest w złym guście) obraża go więc wychodzi nie zwracając uwagi na innych uczestników spotkania. Na marginesie jego żona to fajna kobitka o wydatnych ustach, która musi to wszystko znosić - szkoda mi jej. Czy uważacie, że mężczyźnie przystoi takie zachowanie. Według mnie kobiety mogą się tak zachowywać, gdyż jest to poza nimi (miesiączka, uczucia macierzyńskie itd.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 25.02.2005 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 to bardziej kwestia charakteru niz przyzwoitość - z tego co piszesz to kobitka o wydatnych ustach(tylko?) pod tym względem ma pecha trafiając na takiego buraka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anam 25.02.2005 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 Może ma za mało sexu Mamy znajomych, z którymi jeździmy na wakacje. Wiadomo jeden pokój wspólny z dziećmi nie do końca sprzyja małżeńskim igraszkom. Kiedy widzimy że nasz kolega jest wściekły i prawie zamierza wyjeżdżać do domu zabieramy ich dzieci na spacer i po kłopocie na nastepne 2-3 dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaeR 25.02.2005 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 : Mamy znajomych, z którymi jeździmy na wakacje. Wiadomo jeden pokój wspólny z dziećmi nie do końca sprzyja małżeńskim igraszkom. Kiedy widzimy że nasz kolega jest wściekły i prawie zamierza wyjeżdżać do domu zabieramy ich dzieci na spacer i po kłopocie na nastepne 2-3 dni , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 25.02.2005 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 pod tym względem ma pecha trafiając na takiego buraka brzydko piszesz, pamiętajmy iż jest jej mężem i zapewne go kocha, i nie znamy też jej charakteru, może to Ona ma szczęście. Nie ma ideałów, lepiej z humorami niż babski bokser, ale ten co mocny tylko w gębie….. Według najnowszych badań naukowców (info. discovery) stwierdzono iż faceci też przechodzą pewne powtarzalne cykle nastrojów/samopoczucia coś na wzór kobiet (tylko bez plamienia ). Jest to oczywiście dużo mniej odczuwalne, ale są też pewnie osobnicy bardziej wrażliwi na takie stany, co jest normalne na przykładzie kobiet, gdy jedna ma takie objawy iż „prawie umiera” a druga nie zauważyła iż w jej organizmie zaszły "powtarzalne procesy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anam 25.02.2005 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 Przesadziłeś, Mdzalewscy, ciekawam bardzo jaka to kobieta ma te niezauważalne "powtarzalne procesy" - chyba w ciaży Nie ma nic gorszego jak faceci wypowiadają sie o okresie u kobiet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 25.02.2005 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2005 Przesadziłeś, Mdzalewscy, ciekawam bardzo jaka to kobieta ma te niezauważalne "powtarzalne procesy" - chyba w ciaży Nie ma nic gorszego jak faceci wypowiadają sie o okresie u kobiet oooo!!!!! ciekawe w czym przesadziłem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 26.02.2005 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2005 Miły Kuba, skoro to także twój znajomy, to weź go kiedyś na męską rozmowę i powiedz mu, że zachowuje się jak palant. Może pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 26.02.2005 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2005 A nawet jak nie pomoże to problem na jakiś czas z głowy. Się obrazi i będzie spokój. PS. Tylko o tych wydatnych ustach nie opowiadaj żebyś w zęby nie dostał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 26.02.2005 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2005 Tylko o tych wydatnych ustach nie opowiadaj żebyś w zęby nie dostał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 27.02.2005 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2005 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patunia 07.05.2005 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2005 Rany, jak mnie drażnią tacy ludzie Też mamy takiego jednego znajmego (raczej męża mojej przyjaciółki), który wiecznie jest obrażony, zamamrany, nie w humorze, itp. Czasem aż mnie krew zalewa, jak widzę jego minę. No, ale cóż, w imię przyjaźni to znoszę, bo nie chcę robić przykrości przyjaciółce, choć czasem w szczerej rozmowie próbuję nakłonić ją, aby z nim porozmawiała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akacja 07.05.2005 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2005 Gdy facet w wieku od 25 do 45 lat ma humory, to: a) ma przedwczesną andropauzę; b) jest palantem. W przypadku a) może pomóc wizyta u lekarza, w przypadku b) - nic nie pomoże. W jednym i drugim należy współczuć żonie i wszystkim znajomym. Jak to dobrze, że to nie mój znajomy!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 07.05.2005 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2005 quote="patunia"] zamamrany, Czy to znaczy,że coś nieustająco mamrocze?? : Boże,uchowaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 11.05.2005 02:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2005 tez mi sie ten zamamrany spodobal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patunia 24.05.2005 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 quote="patunia"] zamamrany, Czy to znaczy,że coś nieustająco mamrocze?? : Boże,uchowaj Już śpieszę z wyjaśnieniem. U nas tak się nazywa osobę, która wiecznie jest w złym humorze, ciągle narzeka i ogólnie rzecz biorąc jest nie do życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 24.05.2005 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 na szczescie moj sie jeszcze taki nie robi , zamamrany , fajne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.05.2005 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 ech.....mój tez nie. ale mam kumpelkę,która na wszystkich spotkaniach zachowuje sie tak, jakby była najpiękniejsza, najmądrzejsza, i wogóle wszystko wie lepiej a reszta niech sie wypcha i nic nie mowi bo i tak nie ma racji.... to dopiero jest katorga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 25.05.2005 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 tez mialam taka kolezanke , szkoda mi Jej zawsze bylo , Tesko nie odpowiedzialas mi jak to bylo i kiedy z Twoim synem i religia, bardzo prosze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.05.2005 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 odpowiadam. Moj syn chodził do gimnazjum prywatnego tam w I klasie chodził na religie, chciał ksiadz był ekstra ale pozniej sie zmienił i juz w II klasie przyszła katechetka i skutecznie odstraszyła prawie połowę klasy( katechetka bardziej swieta od papieża) w liceum moj syn nie chciał chodzić na religie i tam własnie spotkały mnie takie dziwne rozmowy...a kiedy to było oststnie 3 lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.