paweu 27.03.2007 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Jeszcze jedna podpowiedź. Do wykonania instalacji gazowej konieczne jest pozwolenie na budowę i projekt wykonany przez uprawnionego projektanta instalacji gazowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BorsukiCztery 21.08.2007 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 Szukamy architekta, aby przygotować projekt indywidualny. Jak na razie 1. przejrzałam "katalog" łódzkiej izby architektów i wypisałam sobie kilka nazwisk/pracowni 2. sprawdziłam ich strony www (o ile je w ogóle mają) 3. wybrałam tych, których zaprezentowane projekty mają "to coś" kolejne zaplanowane kroki: 1. telefony/spotkania inne pomysły: 1. szukanie "poleconych architektów" w starostwie, u znajomych (z tym będzie gorzej, bo na razie nikt o domu nie myśli)? macie jeszcze jakieś pomysły? no i najważniejsze; o co pytać/jak sondować architekta aby wybrać tego "NAJ"? *podobno dobrze, zeby był członkiem PIIB (nie udało mi się takiego znaleźć jak na razie), czyli miał uprawnienia do prowadzenia i nadzoru prac budowlanych (?) *oglądać projekty/realizacje? *przedstawić swoje oczekiwania? i czekać na wstępną wizję??? *pytać o cenę? Czy macie jakieś doświadczenia w sondowaniu architektów? Proszę o radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamkos 21.08.2007 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 *oglądać projekty/realizacje? Warto, ale bym nie przesadzał. Do środka i tak Cię nikt nie wpuści, a to co zobaczysz z zewnątrz architekt powinien mieć też na wizualizacjach w swoim komputerze (jest XXI wiek projektów ręcznie się nie kreśli). *przedstawić swoje oczekiwania? i czekać na wstępną wizję??? No jasne, że przedstawić. A skąd architekt ma wiedzieć czego chczesz? *pytać o cenę? Jasne, że tak. To chyba dość podstawowe pytanie przy zlecaniu jakiejkolwiek roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 21.08.2007 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2007 faktycznie architektów z uprawnieniami do kierowania robotami budowlanymi jest niewielu i to najczęściej ludzie starszej daty... pewnie kolejne umiejętności potwierdzone zdaniem kolejnego egzaminu się przydają ale naprawdę wielu najlepszych architektów takich uprawnień nie posiada. więc to nie priorytet. projekty i realizacje? pewnie, że tak - to przecież najwazniejsze, bo to wynik jego pracy i wizytówka umiejętności i stylu. co więcej: jeśli jest możliwość, porozmawiać z osobami, które już korzystały z usług danego architekta. pytać o cenę? no jasne, chyba, że na ładne oczy jesteś w stanie zapłacić kilkadziesiąt tysięcy (projekty indywidualne, to w zależności od wielkości domu, trudności lokalizacyjnych, zakresu projektu, a także renomy architekta, to wydatek od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych) oczekiwania i koncepcja: jeśli już się zdecydujesz na zlecenie, możesz się umówić na zrobienie jedynie koncepcji na podstawie Twoich oczekiwań. Jeśli nie będziesz zadowolona stracisz kilkaset złotych (przy prostym projekcie) i pójdziesz do innego. Ale uwaga: koncepcje są chronione prawem autorskim i nie możesz bez zgody autora iść na ich podstawie zrobić projekt u innego projektanta. umów się na spotkanie i spokojnie porozmawiaj (o trybie pracy, terminach, zakresie projektu i cenie, możliwości nadzorów autorskich, preferowanych technologiach stosowanych w projektach) - architekci rzadko biorą pieniądze za spotkanie. powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BorsukiCztery 22.08.2007 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Dziękuję za wskazówki Być może moje pytania były dość trywialne, ale wskazówki na co zwrócić pytanie podczas rozmowy z architektem - bardzo cenne. Dzięki A cena - jasne, że to ważne pytanie (liczę na tę pierwszą wersję, projekt to kilka tys - tak do 10 . Tylko... czy może to być wyznacznik na "tak" lub "nie"? Trochę sobie głośno myślę, jestem przed pierwszym spotakniem z architektem, więc zobaczymy... Chciałabym uniknąć sytuacji zlecania przygotowania koncepcji kilku osobom Jestem ciekawa jak to wyglądało u innych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamkos 22.08.2007 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2007 Nie ma sensu zlecać koncepcji kilku architektom. Trzeba postawić na jednego i tego się trzymać. Zobacz co napisałem w innym wątku: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=109620 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BorsukiCztery 24.08.2007 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2007 no to jesteśmy po spotkaniu z architektem... Dziękuję za wskazówki na co zwrócić uwagę,bo to uporządkowało mój "chaos" i wszystko byłoby miło (arch. zrobił na mnie b/dobre wrażenie i "zlapaliśmy" wspólne fale), tylko ta cena... 200 zl/m2 przy domku 150-170 m2 daje...zdecydowanie więcej niż zakładaliśmy przeznaczyć na projekt; koncepcja - 20% wartości projektu... nie trzeba mnie przekonywać do "wyższości" projektu indywidualnego, ale... czy wszędzie tak wygląda "średnia cena"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamkos 25.08.2007 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2007 Przy 150-170 metrach wychodzi 30-34 tys. zł. To zdecydowanie powyżej średniej. Według mojego rozeznania projekt indywidualny to jakieś 8-15 tys. zł. Trochę to zależy od wielkości domu, trochę od rejonu kraju. Kwoty idące w dziesiątki tysięcy biorą ludzie z samych szczytów tego zawodu (a potrafią wziąć sporo więcej niż 30 tys.). No i do tego ten sposób liczenia ceny nieco dziwny. Jak szukałem architekta to nikt mi nie przedstawiał jakiegoś mnożnika. Mówiłem jaka mniej więcej powierzchnia mnie interesuje i wstępnie określałem pewien układ funkcjonalny i architekt mówił, że u niego taki projekt kosztuje X. I uzgadnialiśmy, że jeśli na etapie szczegółowego projektowania pojawią się odchylenia powierzchni w górę lub dół to nic w cenie nie zmienią. I z tego co pamiętam to sami architekci to rzucali. No oczywiście w pewnym niedomówieniu pozostawało to, że dom w toku dopinania szczegółów projektu nie może nagle urosnąć o połowę. Ale z drugiej strony, jako inwestorowi zależało mi na tym aby projekt nie przerósł moich możliwości finansowych na etapie budowy i późniejszego utrzymania gotowego budynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BorsukiCztery 25.08.2007 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2007 hmmm... "same szczyty tego zawodu"; chyba czeka mnie poszukiwanie innych architektów; wydawało mi się, że skoro arch młody, mała pracowania, to ceny też "rozsądne", ale może korzystają z koniunktury? a domek - mało skomplikowany (raczej typ unowocześnionej "stodoły"), jak pisałam ok 150 m;w skład projektu wchodzą wszystkie projekty branżowe + 3 wizyty autorskie "gratis"; pracowania z Łodzi; (ale ceny chyba warszawskie?) pozostają dalsze poszukiwania albo negocjacje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 25.08.2007 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2007 Pogadaj z Robertem Skitek. Jest na foum dosc dlugo , mozna poczytac , ze udziela dobrych porad . Na pewno nie pozwoli sobie , robiac projekt dla Ciebie na jakies niedorobki Projekt mozna zrobic przeciezna odlegosc , nie trzeba spotykac sie codziennie , zeby uzgadniac szczegoly. Zycze powodzenia. ps.Mozna wejsc na strone i popatrzec na to jak i co robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamkos 25.08.2007 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2007 Ja się dogadywałem w połowie 2005 r. Sondowałem dwóch architektów z Warszawy. Za dom ok. 200 m2 chcieli dość zgodnie 10-12 tys. (z instalacjami). Wiem, że za prosty dom w biedniejszych regionach można było wtedy zapłacić nawet 5 tys. Zakładam więc, że podane przez mnie wcześniej 8-15 tys. uwzględnia już wzrost cen. Może nie doceniam wzrostu cen w ciągu dwóch lat, ale wydaje mi się, że projekty nie drożeją tak jak materiały choćby dlatego, że istnieją projekty gotowe, które pracownie powielają w dowolnych ilościach, a więc nie istnieje prawdopodobieństwo, że projektów w sensie fizycznym zabraknie tak jak materiałów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joannaj75 02.12.2007 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 Kochani muszę o to zapytac , bo mam niezłą akcję ze swoim architektem.Gotowiec dostał miał zrobic w nim parę zmian, pomijam już że nie wywiązał się ani w czasie ani w tym co miało byc zrobione.Pomijam też fakt, że zwlekał z poinformowaniem mnie ,że płyty fundamentowej mi nie zrobi ,bo nie wie jak się za to zabrac.No dobra ale doczekałam się jakoś pozwolenia na budowę i bongo...muszę się z Panem Architektem rozliczyc...no i chcę to ja go teraz porozliczac ale musze się upewnic ...czy czasem nie będę jeszcze potrzebowała jego osoby w jakimś momęcie???On twierdzi ,że jego rola się skończyła no i ja mam taką nadzieje ale wolę Was zapytac ( a nóż -widelec) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mapan 02.12.2007 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 Jak będziesz go potrzebowała, to możesz go wezwać i jego zasranym obowiązkiem będzie pełnić nadzór autorski (wynagrodenie za to to już inna bajka). Jeśli nic już w projekcie nie zmienisz w trakcie realizacji, to jest ci potrzebny jak druga dziura w d..pie. Jeślijednak coś zmienisz, to formalnie na koniec budowy pod oświadczeniem kierownika budowy o wykonaniu robót zgodnie z projektem powinien podpisać się projektant, że wprowadzone zmiany są nieistotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 03.12.2007 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Jak będziesz go potrzebowała, to możesz go wezwać i jego zasranym obowiązkiem będzie pełnić nadzór autorski (wynagrodenie za to to już inna bajka). Jeśli nic już w projekcie nie zmienisz w trakcie realizacji, to jest ci potrzebny jak druga dziura w d..pie. Jeślijednak coś zmienisz, to formalnie na koniec budowy pod oświadczeniem kierownika budowy o wykonaniu robót zgodnie z projektem powinien podpisać się projektant, że wprowadzone zmiany są nieistotne. Dopóki mu nie zapłacisz to tylko teoria i jeśli nie ma grubszych błędów to bez kasy nie przyjedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mapan 03.12.2007 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Fakt, że budowa była "trochę" większa, ale wystarczyło postraszenie izbą i architekcina pojawił sie na budowie. Co do wynagrodzenia, obeszło się bez sądu, ale dogadywanie trochę trwało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonradJot 03.12.2007 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Jak będziesz go potrzebowała, to możesz go wezwać i jego zasranym obowiązkiem będzie pełnić nadzór autorski (wynagrodenie za to to już inna bajka). Jeśli nic już w projekcie nie zmienisz w trakcie realizacji, to jest ci potrzebny jak druga dziura w d..pie. Jeślijednak coś zmienisz, to formalnie na koniec budowy pod oświadczeniem kierownika budowy o wykonaniu robót zgodnie z projektem powinien podpisać się projektant, że wprowadzone zmiany są nieistotne. a ja jestem zdania, że jeżeli nie dasz komuś kto będzie budować tego projektu i ten się nie wypowie czy nie będzie miał problemów to się nie dowiesz czy masz proawidłowo dokonane zmiany. Tylko ten budowlaniec musi przestudiować dokładnie projekt i musi umieć czytać prawidłowo rysunek i posiadać wyobraźnię przestrzenną. Później się często okazuję że coś jest niedorysowane, źle rozrysowane, że klatak schodowa się nie zgadza i takie tam. Architekta możesz se prosić a on Ci odpowie że zgodnie z przepisami ma termin chyba 7 dni na udzielenie odpowiedzi, a budowa wtedy stoi ludzie się wkurzają itd . Konrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 03.12.2007 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Fakt, że budowa była "trochę" większa, ale wystarczyło postraszenie izbą i architekcina pojawił sie na budowie. Co do wynagrodzenia, obeszło się bez sądu, ale dogadywanie trochę trwało. U nas też byłą trochę większa i projektant dopóki mu nie zapłacono miał to w poważaniu - zresztą słuszność tego potwierdził radca prawny. Taki dziwny ten przepis lekko jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yatza 03.12.2007 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Kochani muszę o to zapytac , bo mam niezłą akcję ze swoim architektem. Gotowiec dostał miał zrobic w nim parę zmian, pomijam już że nie wywiązał się ani w czasie ani w tym co miało byc zrobione.Pomijam też fakt, że zwlekał z poinformowaniem mnie ,że płyty fundamentowej mi nie zrobi ,bo nie wie jak się za to zabrac.No dobra ale doczekałam się jakoś pozwolenia na budowę i bongo...muszę się z Panem Architektem rozliczyc...no i chcę to ja go teraz porozliczac ale musze się upewnic ...czy czasem nie będę jeszcze potrzebowała jego osoby w jakimś momęcie??? On twierdzi ,że jego rola się skończyła no i ja mam taką nadzieje ale wolę Was zapytac ( a nóż -widelec) ? Po Pozwoleniu zdarzyło mi się dwa razy dzwonić w czasie budowy do Pani Architekt, która nota bene nie zauważyła 3 "boboków" w projekcie, więc mam do niej dystans. Np. trzeba było przeliczyć jedną belkę (bo dom się wydłużał), ona o tym zapomniała i zrobił to kierownik budowy na wniosek wykonawcy i mój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 03.12.2007 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 Kochani muszę o to zapytac , bo mam niezłą akcję ze swoim architektem. Gotowiec dostał miał zrobic w nim parę zmian, pomijam już że nie wywiązał się ani w czasie ani w tym co miało byc zrobione.Pomijam też fakt, że zwlekał z poinformowaniem mnie ,że płyty fundamentowej mi nie zrobi ,bo nie wie jak się za to zabrac.No dobra ale doczekałam się jakoś pozwolenia na budowę i bongo...muszę się z Panem Architektem rozliczyc...no i chcę to ja go teraz porozliczac ale musze się upewnic ...czy czasem nie będę jeszcze potrzebowała jego osoby w jakimś momęcie??? On twierdzi ,że jego rola się skończyła no i ja mam taką nadzieje ale wolę Was zapytac ( a nóż -widelec) ? Po Pozwoleniu zdarzyło mi się dwa razy dzwonić w czasie budowy do Pani Architekt, która nota bene nie zauważyła 3 "boboków" w projekcie, więc mam do niej dystans. Np. trzeba było przeliczyć jedną belkę (bo dom się wydłużał), ona o tym zapomniała i zrobił to kierownik budowy na wniosek wykonawcy i mój. Chyba na prośbę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mapan 03.12.2007 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2007 zresztą słuszność tego potwierdził radca prawny. Taki dziwny ten przepis lekko jest. Co papuga, to inna interpretacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.