Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gosia@, czy ja dobrze rozumiem, ze zaufałaś architektowi, bez umowy, na 20000 zł?
Niestety tak :oops: Miałam od niego kompletna oferte.Płace etapami za zrobina konkretna rzecz.W druga strone, to on zaufał mi, bo nigdzie nie ma mojego podpisu, a robote robi, tuylko, ze cholernie powoli :evil: i według swojej artystycznej wizji, a nie ekonomii :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 345
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gosia - czy masz jakieś pokwitowanie wpłaty 7000? Jeśli tak - to przynajmniej możesz mieć szansę na odzyskanie pieniędzy. Jeśli nie - to gorzej. Ale tak czy owak możesz spróbować skłonić go do podpisania umowy nawet teraz czyli częściowo po fakcie. Jak facet nie będzie chciał to znaczy, że olewa Cię na całego i możesz się nigdy niczego nie doczekać. Wtedy pozostaje kupić projekt typowy i go adaptować lub szukać innego architekta.

Jak nie będzie chciał podpisać umowy to wyślij mu pismo, że zgodnie z umową (ustną) wzywasz go do przekazania kompletnej dokumentacji w terminie do .... W przypadku dalszego sporu i ewentualnie drogi sądowej zawsze będzie jakiś papier, że coś było nie tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosi@, czuję, że w tym sezonie budowlanym nie zdziałasz dużo, bo czy będziesz dalej kontynuowała współpracę z tym architektem (postaraj się mimo wszystko podpisać tą umowę, to w końcu projekt TWOJEGO domu) albo kupić coś gotowego i adaptowac na potrzeby działki. jedna i druga opcja przy szczerych chęciach tez rozciągnie się w czasie.

 

trochę współczuje, ale lepiej, że to na początku budowy niż wpadka w jej trakcie - wyostrzysz sobie zmysł i czujkę przezornosci :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosia - czy masz jakieś pokwitowanie wpłaty 7000? Jeśli tak - to przynajmniej możesz mieć szansę na odzyskanie pieniędzy. Jeśli nie - to gorzej. Ale tak czy owak możesz spróbować skłonić go do podpisania umowy nawet teraz czyli częściowo po fakcie. Jak facet nie będzie chciał to znaczy, że olewa Cię na całego i możesz się nigdy niczego nie doczekać. Wtedy pozostaje kupić projekt typowy i go adaptować lub szukać innego architekta.

Jak nie będzie chciał podpisać umowy to wyślij mu pismo, że zgodnie z umową (ustną) wzywasz go do przekazania kompletnej dokumentacji w terminie do .... W przypadku dalszego sporu i ewentualnie drogi sądowej zawsze będzie jakiś papier, że coś było nie tak...

tak, mam pokwitowanie, z tym ze najwiekszy problem jest jaki, ze wyglada iz w tym sezonie nie zdaze ruszyc z budowa :evil: a mam juz umówione ekipy, drzewo itd, itd i wszystko szlag tafił przez archi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosi@, czuję, że w tym sezonie budowlanym nie zdziałasz dużo, bo czy będziesz dalej kontynuowała współpracę z tym architektem (postaraj się mimo wszystko podpisać tą umowę, to w końcu projekt TWOJEGO domu) albo kupić coś gotowego i adaptowac na potrzeby działki. jedna i druga opcja przy szczerych chęciach tez rozciągnie się w czasie.

 

trochę współczuje, ale lepiej, że to na początku budowy niż wpadka w jej trakcie - wyostrzysz sobie zmysł i czujkę przezornosci :D

tiaaaa, teraz to juz na bank nikomuniw uwierze na "gebe"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie, trudna sprawa.

to ze zwala wine na konstruktora, wogóle nie powinno Cie obchodzić.

architekt zawala termin - i on jest zobowiązany do tego, aby jego podwykonawca zrobił prace w terminie.

Tak jak pisza poprzednicy - starałbym sie podpisać z nim umowę i wszystkie ponaglenia pisac na pismie.

Jesli nie bedzie chciał podpisać umowy to skieruj skarge na niego do właściwej Izby Architektów.

Współczuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej nowo spisanej umowie proponuje zapisac, że obie strony uznają że te 7 kzł to był ZADATEK a nie zaliczka, oraz termin oddania pracy.

Wtedy gdy gość nie zrobi tego co trzeba możesz dochodzić zwrotu ZADATKU w podwójnej wysokości (vide kodex cywilny - zadatek jest tam opisany, zaliczka - nie).

Jak gość nie będzie chciał takiej umowy spisać to znaczy że nie zrobi tego projektu nawet na Swiętego Nigdy ....

A co ma takiego skomplikowanego twój teren, że musisz mieć taki drogi projekt ?

 

pozdr - Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie, trudna sprawa.

to ze zwala wine na konstruktora, wogóle nie powinno Cie obchodzić.

architekt zawala termin - i on jest zobowiązany do tego, aby jego podwykonawca zrobił prace w terminie.

Tak jak pisza poprzednicy - starałbym sie podpisać z nim umowę i wszystkie ponaglenia pisac na pismie.

Jesli nie bedzie chciał podpisać umowy to skieruj skarge na niego do właściwej Izby Architektów.

Współczuję

Niestety, wszystko wskazuje, ze On wcale nie czuje sie winny :evil: Nie wspomne juz, ze mi zaprojektował drzewo czterostronnie strugane pod pape!!!!w tartaku mnie wysmiali i całe szczescie, bo ja, jak nic bym zamówiła takie jakie kazał :evil:Murarz jak zobaczył sciane zelbetowa styrobian i znowu zelbet, to tez sie popukał w glowe :evil: :evil: :evil: jmój tani dom prawdopodobnie bedzie kosztowął krocie, nie iwem co mam robic :cry: dokumentacja na ukonczeniu a, tu taki placek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[email protected] też miałam cięzkie boje z projektem induwidualnym-robionym tylko dlatego,że działkę mam wąską ,a uparłam się na dom (w normalnych rozmiarach ,a nie po 500 m2) z garażem dwustanowiskowym,Archiekt i owszem projekt wymalował,mniej więcej wg moich ustaleń ,zapłaciłam -tyle,że nieco mniej ,bo 8 tys w 2000 roku.Moja wina -bo nie obejrzałam projektu dokładnie.Jak już po paru dniach go obejrzałam ,to mnie mało szlag nie trafił-koszmarek totalny-np salon 3m x 7,5 m :evil: ,a w dodatku na tych 3 m szerokości odchodziło w jednym miejscu jakieś 1,5 m na kominek-wg pomysłu architekta siedzieć miałam na parapecie okiennym trzymając nogi w palenisku :lol: .Upiłam się z rozpaczy trzeci raz w życiu.Mąż wstrząsnięty moim widokiem :wink: zgodził sie na dalsze szukanie innego projektu- i teraz już mieszkamy :lol: Spróbuj się rozejrzeć za jakimś projektem -tak niezobowiązująco-może coś wypatrzysz-ja gdzieś widziałam projekty domów na skarpie,tylko nie pamiętam gdzie :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[email protected] też miałam cięzkie boje z projektem induwidualnym-robionym tylko dlatego,że działkę mam wąską ,a uparłam się na dom (w normalnych rozmiarach ,a nie po 500 m2) z garażem dwustanowiskowym,Archiekt i owszem projekt wymalował,mniej więcej wg moich ustaleń ,zapłaciłam -tyle,że nieco mniej ,bo 8 tys w 2000 roku.Moja wina -bo nie obejrzałam projektu dokładnie.Jak już po paru dniach go obejrzałam ,to mnie mało szlag nie trafił-koszmarek totalny-np salon 3m x 7,5 m :evil: ,a w dodatku na tych 3 m szerokości odchodziło w jednym miejscu jakieś 1,5 m na kominek-wg pomysłu architekta siedzieć miałam na parapecie okiennym trzymając nogi w palenisku :lol: .Upiłam się z rozpaczy trzeci raz w życiu.Mąż wstrząsnięty moim widokiem :wink: zgodził sie na dalsze szukanie innego projektu- i teraz już mieszkamy :lol: Spróbuj się rozejrzeć za jakimś projektem -tak niezobowiązująco-może coś wypatrzysz-ja gdzieś widziałam projekty domów na skarpie,tylko nie pamiętam gdzie :(
Ja to i bym sie rozejrzała, tylko jest jedno ale.........01.05 miałam rozpoczac budowe :cry:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej nowo spisanej umowie proponuje zapisac, że obie strony uznają że te 7 kzł to był ZADATEK a nie zaliczka, oraz termin oddania pracy.

Wtedy gdy gość nie zrobi tego co trzeba możesz dochodzić zwrotu ZADATKU w podwójnej wysokości (vide kodex cywilny - zadatek jest tam opisany, zaliczka - nie).

Jak gość nie będzie chciał takiej umowy spisać to znaczy że nie zrobi tego projektu nawet na Swiętego Nigdy ....

A co ma takiego skomplikowanego twój teren, że musisz mieć taki drogi projekt ?

 

pozdr - Krzysiek

Ma 17% nachylenie terenu i droge którejnie ma, a ma byc na rzednej 165 itd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może kol. Robert Skitek sie wypowie, ale odnoszę wrażenie że potrzebujesz tak naprawdę tylko b. wysokiego, odpowiednio zrobionego fundamentu (ew. jeszcze schody wejściowe) który to nachylenie uwzględni, nie wiem, może jeszcze jakieś umocnione skarpy ....

A może rzecz jest z jakichś względów niewykonalna lub przekracza siły projektanta ???

 

pozdr - Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, nie ma się co wypowiadać nie znając projektu.

projekt domu indywidualnego rządzi sie nieco innymi prawami. prawdopodobnie funkcja została zrobiona na miarę pod klienta. Ciężko znalezc projekt gotowy w takim wypadku. Podobnie ze spadkiem - moze został uzwgledniony w projekcie przez obnizenie której z części...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, że dobrze!

Z uwagi iż wiele osób czyta to forum może będzie to nauczką dla niesolidnych "fachowców" przydałoby sie nawet walnąć po nazwisku to dopiero byłaby reklama dla pana architekta...

A może podać tylko pierwszą literkę nazwiska np. Jan K. to powinno wystarczyć do identyfikacji a nie grozi przykrymi konsekwencjami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, nie ma się co wypowiadać nie znając projektu.

projekt domu indywidualnego rządzi sie nieco innymi prawami. prawdopodobnie funkcja została zrobiona na miarę pod klienta. Ciężko znalezc projekt gotowy w takim wypadku. Podobnie ze spadkiem - moze został uzwgledniony w projekcie przez obnizenie której z części...

Dokładnie tak, funkcja została zrobiona pod nas.Niestety ten zrestza bardzo ładny teren, ma tez minusy?z garazu wchodze po schodach do czesci dziennej.Najgorsze,z e projekt obejrzeli moi znajomi archi i bardzo delikatnie potwierdzili, ze dom na pewno do tanich nie nalezy i ma mnóstwo błedów :evil: a, do czepialniskich na pewno nie naleza, bo zawsze solidarnie bronia brac architekcką :wink: Własnie do niego dzwoniłam i kolejny termin szlag tarfił :evil: :evil: :evil: bo nie mógł sie skontaktowac z konstruktorem, no ale mam sie nie martwic :evil: :evil: :evil:

 

Obecnie jestem na etapie,z e chyba "oleje" Fachowca strace 7000 :evil: ale nie strace 13000 no i rok z budowa mam w plecy :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro architekt wie, ze dzialasz na forum muratora, to pewnie i on czyta teraz twoje posty.... niedobrze.

Co Ty nie czyta :wink: Mądraliński przeczytał raz, bo ja sie głupia pochwaliłam,z e duzo dobrych pomysłów, a ten nawrzeszczał, ze albo On albo Murator :o Zreszta, on na miare swego talentu, nie zniza sie do poziomu Muratora :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, że dobrze!

Z uwagi iż wiele osób czyta to forum może będzie to nauczką dla niesolidnych "fachowców" przydałoby sie nawet walnąć po nazwisku to dopiero byłaby reklama dla pana architekta...

A może podać tylko pierwszą literkę nazwiska np. Jan K. to powinno wystarczyć do identyfikacji a nie grozi przykrymi konsekwencjami...

nie nie podam, moze ja jestem sfiksowana???i mam za duze wymagania?Sama juz nie wiem, błąd jest ewidentnie po mijej stronie :oops: bo mi rozum wcięło, juz w trakcie powinnam była spadac, a nie dawac sie mamić.Widocznie, to jest archi, który nie umie po prostu projektowac tanich domów, tylko takie za straszna kase.Jak powiedziałam ze ma miec ok 160m, to nam przygotował..........tylko ze 300m2 :evil: pózniej przez 2 tygodnie kroilismy metry :evil: :evil: :evil: a kubature mam ponad 1200

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...