Sebastian z wrocka 09.01.2007 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 nie czuję takiej potrzeby, ponieważ fundament robię takie jak robią sąsiedzi dookoła.Jaką mam glebę też wiem bo wykopałem dziury i jest to samo co u sąsiadów.Chcę zatem uniknąć kosztów geologa i architekta. Czy tak można???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 09.01.2007 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 1. może2. a po co program, kilka kresek długopisem3. j.w. sprawdzenie fundamentów w stosunku do nośności gruntu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 09.01.2007 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Mam zagwostkę jak w temacie Dostałem waunki zabudowi i kupiłem gotowy projekt, który w 100% pasuje do tych warunków. I teraz mama pytanie: 1. Czy składając papiey o pozwolenie na budowę zagospodarowanie działki musi zrobić architekt? Czy może to zrobić kier bud (ma do tego uprawnienia ale nigdy tego nie robił) To nie musi być architekt. jest cały szereg budowlańców, którzy to robią znacznie taniej. Ale nie jest to kilka kresek, tylko oprócz rysunków cały szereg opisów, więc, jeśli ktoś tego nigdy nie robił, to poświęci na to kupę czasu i więcej straci niż zyska. A wiem coś o tym, bo moja żona robi to już ponad 30 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 09.01.2007 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 wiesz ja nie czuje potrzeby, żeby mieć prawo jazdy ale zdać musiałem i zapłacić musiałem Czy skoro znam przynajmniej 2 ludzi którzy jeżdżą bez to coś zmienia ? Są przepisy których nie ominiesz, nie wnikam czy mają sens czy nie, bo jeśli musisz mieć pieczątkę od adaptacji to musisz albo podrobisz i nie ma zmiłuj Na forum można przeczytać jak to czasami ktoś sam wrysował mapkę np. na potrzeby projektu drogi czy czegoś. Kogoś pogonili za to a kogoś innego nie. Czasami sporo zależy od grubości koperty, a tego pewnie też chcesz uniknąć bo może być grubsza od tej dla "architekta". I tak jak napisano wyżej może to zrobić ktoś z uprawnieniami, niekoniecznie architekt z nazwy, ale nie miej pretensji jak coś będzie niezbyt i się będą czepiać albo będziesz czekał pół roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebastian z wrocka 09.01.2007 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 wasze argumenty są mocne i przekonywujące jutro jadę do architekta dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 09.01.2007 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 skoro człowiek ma papiery i jest rozgarnięty to po co?druga sprawa to adaptacja: składasz projekt podpisany przez projektanta i nikt w nadzorze nie będzie się zastanawiał czy zaadaptowałeś fundamenty od konkretnego terenu - jest projekt i to twoja sprawa a jakie to przepisy trzeba omijać w tym przypadku a filozofię można stworzyć i na potrzeby sławojki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 09.01.2007 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Kochany, najprostszy skan, to z 15 stron A4, więc nie wymagaj za wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorota szymczak 09.01.2007 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 A ja też bym o to poprosiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 09.01.2007 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 a filozofię można stworzyć i na potrzeby sławojki A juści. Korporacja budowlańców zadbała o to, aby nawet jak nic nie potrzeba i nic nikomu i niczemu nie zagraża, to i tak wymagany był podpis i pieczątka kogoś z korporacji. I tyle. PS. No, wiadomo, że bezpłatnych pieczątek nie bywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 09.01.2007 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 o korporacji to powiem tyle że buraki z SARP lobbowali za takimi układami a nie budowlańcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.01.2007 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 1. Czy składając papiey o pozwolenie na budowę zagospodarowanie działki musi zrobić architekt? Czy może to zrobić kier bud (ma do tego uprawnienia ale nigdy tego nie robił) może każdy kto ma do tego uprawnienia więc kierownik równiez 2. jeśli możma ominąc architekto to czy może są jakieś programy komputerowe, które do tego służą?projekt zagospodarowania działki lub terenu (część opisowa i część rysunkowa) z naniesieniem projektowanego budynku i przyłączy instalacyjnych od istniejących sieci do projektowanego budynku, wraz z bilansem terenu wykonany przez uprawnionego projektanta na aktualnej mapie sytuacyjno - wysokościowej w skali 1:500 przeznaczonej do celów projektowych robi bez programu wiecej zeszłoby mu opanowanie jakiegos programu graficznego niz postawienie parudziesięciu kresek na papierze i opisanie 3. Czy oprócz projektu, warunków przyłączenia mediów, mapy projektowej z zagospodarowaniem działki trzeba czegoś jeszcze do pozwolenia na budowę czym miałby się zająć architekt..wykonanie opinii geologicznej lub uzyskanie od projektanta oświadczenia o geotechnicznych warunkach posadowienia. ps zadaje powyższe pytanie ponieważ nie uśmiech mi sie płacić 1000 PLN za narysowanie kilu krzaczków i ścieżki na mapie, skoro nie trzeba adaptować samego projektu. A MOZE TRZEBA? jesli nic w projekcie nie zmieniasz - nie trzeba a filozofię można stworzyć i na potrzeby sławojki A juści. Korporacja budowlańców zadbała o to, aby nawet jak nic nie potrzeba i nic nikomu i niczemu nie zagraża, to i tak wymagany był podpis i pieczątka kogoś z korporacji... taaa dzieki buractu siedzi sobie w Izbach grupka pierdzących w stołki leciwych dziadków, ściaga kase i chwali ustrój - jak w Polsce dobrze ... a inwestor musi sobie wypruwać zyły zeby na te bade darmozjadów urobic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 09.01.2007 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 jesli nic w projekcie nie zmieniasz - nie trzeba Chyba,że zmiana strefy - śnieg ,wiatr i dostosowanie do warunków gruntowych - jednak przy wrocławiu to raczej bez zmian bo I strefa śniegowa , tak jak się projektuje zwykle gotowce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 09.01.2007 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 taaa dzieki buractu siedzi sobie w Izbach grupka pierdzących w stołki leciwych dziadków, ściaga kase i chwali ustrój - jak w Polsce dobrze ... a inwestor musi sobie wypruwać zyły zeby na te bade darmozjadów urobic jak najbardziej się z tym zgadza i podpisuję się pod tym a co do ilości pieczątek i podpisów na projekcie- zapoczątkowało to właśnie SARP lobbując zmianę PB w 1994r. wtedy proces projektowania i adaptacji został uniemożliwony normalnemu budowlańcowi posiadającemu uprawnienia wykonawcze, czyli np kierbudowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 09.01.2007 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 taaa dzieki buractu siedzi sobie w Izbach grupka pierdzących w stołki leciwych dziadków, ściaga kase i chwali ustrój - jak w Polsce dobrze ... a inwestor musi sobie wypruwać zyły zeby na te bade darmozjadów urobic jak najbardziej się z tym zgadza i podpisuję się pod tym a co do ilości pieczątek i podpisów na projekcie- zapoczątkowało to właśnie SARP lobbując zmianę PB w 1994r. wtedy proces projektowania i adaptacji został uniemożliwony normalnemu budowlańcowi posiadającemu uprawnienia wykonawcze, czyli np kierbudowi Izby szaleją dalej a ceny będą rosnąć, teraz technik jest nikim w budownictwie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.01.2007 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 ... zapoczątkowało to właśnie SARP lobbując zmianę PB w 1994r. wtedy proces projektowania i adaptacji został uniemożliwony normalnemu budowlańcowi posiadającemu uprawnienia wykonawcze, czyli np kierbudowi i tak zaczeło sie w Polsce łamanie praw konstytucyjnych do tej pory bowiem kierownicy budów - jak każdy obywatel - posiadali wolnośc stowarzyszania sie zagwarantowaną Konstytucją ... zaczeto ich zmuszac - pod groźbą zabronienia im wykonywania zawodu - aby sie zapisywali u pryków (znaczy w Izbach) i tak szantażem zmuszono wielu uczciwych ludzi /kierowników budów, architektów i konstruktorów - mających czesto na utrzymaniu wielodzietne rodziny/ aby podpisali lojalke w Izbach i tam płacili haracz ... no i mamy co mamy jedni /wybrańcy/ zyja z pracy drugich, gwarantując tym pierwszym "opieke"... Izby to taki "dobry wujo" ...taki "ojciec chrzestny" ... jak w mafii sycylijskiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kufcio 09.01.2007 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Kochany dziekuje teraz wiem ze to nie swistek wypelniony na kolanie. Moze jest jakis gotowy wzor gdzies w sieci? moze ktos sie z czyms takim spotkal...?pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 09.01.2007 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Przykładowy spis treści: 1. Strona tytułowa.2. Opis techniczny do projektu zmiany sposobu użytkowania, str. 2 – 3.3. Uchwała Nr IV/29/200 Rady Gminy w J....... z dnia 28.03.2003 roku, str. 4 – 6.4. Kopia mapy ewidencyjnej w skali 1:2000, obręb J......., str. 7.5. Wypis z rejestru gruntów dla działki ......., str. 8.6. Wypis z rejestru gruntów dla działek sąsiednich, str. 97. Kopia mapy zasadniczej z zaznaczonym budynkiem w 1:100, str 10.8. Projekt architektoniczno – budowlany z częścią rysunkową zmiany sposobu użytkowania str. 11 – 25. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 09.01.2007 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Izby szaleją dalej a ceny będą rosnąć, teraz technik jest nikim w budownictwie... Tylko u elektryków egzamin może zdać nawet ogrodnik, byle za kurs zapłacił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am00 09.01.2007 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Mi to robił Kierbud, opisy przekopiowywał z wcześniejszych opracowań, bo jak się wczytałem, to było coś o dogodnych warunkach do budowy kaplicy cmentarnej . Chyba nikt tego nie czyta. Chcieli jeszcze załącznik o spełnianiu warunków BHP, bo się akurat przepisy zmieniały i Kierbud nie był na bieżąco. Sprawdzają tylko, czy dokumentacja jest kompletna, a odpowiedzialność za treść i tak spada na inwestora. Jestem też z Wrocka, więc jak chcesz coś więcej to na priv. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 09.01.2007 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 taaa dzieki buractu siedzi sobie w Izbach grupka pierdzących w stołki leciwych dziadków, ściaga kase i chwali ustrój - jak w Polsce dobrze ... a inwestor musi sobie wypruwać zyły zeby na te bade darmozjadów urobic jak najbardziej się z tym zgadza i podpisuję się pod tym a co do ilości pieczątek i podpisów na projekcie- zapoczątkowało to właśnie SARP lobbując zmianę PB w 1994r. wtedy proces projektowania i adaptacji został uniemożliwony normalnemu budowlańcowi posiadającemu uprawnienia wykonawcze, czyli np kierbudowi Izby szaleją dalej a ceny będą rosnąć, teraz technik jest nikim w budownictwie... To że są odrębne uprawnienia do projektowania i wykonawcze jest jak najbardzie prawidlowe. Poza tym nie tylko technicy, inżynierowie też nie rzadko są nikim, teraz świętą krową sa urzędnicy ... mać, którym się wydaje że tylko oni dobrze interpretują prawo i wszystko wiedzą najlepiej a Ty rób jak oni każą bo to k.... oni jeszcze Ci powiedzą: mam pieczątkę więc albo zrobisz jak Ci (nie kumaty) urzedas każe albo nie dostaniesz pieczątki. Czasem projektanci robią "gówna" a formalności jest od "nasrania" aż się nie chce robić tych "gówien", właśnie przez prawo. Nie dziwię się. Przerost formy nad treścią na maxa. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.