Czy też Wam się przytrafia

[pattaya]

A co się działo w tym wątku?kiedyś,jak powstał obserwowałem 2-3 pierwsze strony i był wątkiem raczej komediowym.Czyżby później doszło do osobistych wycieczek?

[agniesia]

niestety, ktos wleil domek zeby sie posmiac, celowo i zlosliwie w sposob agresywny, potem przepychanki, potem epitety, potem rozmnozenie jednego uzytkownika w dziwny sposob tylko zeby moc sie powyzlosliwiac, nastepnie obrazanie jednej z forumowiczek, potem apele do admina aby zadzialal, no i reakcja Redakcji

 

co do samych wypowiedzi: chyba brakuje wiekszosci z nas dystansu, po to sa emotikony z boku, aby uzywac, jesli ktos uzyl przymruzonego oczka to chyba nie powinnismy go atakowac, ze chcial nam zrobic przykrosc, moze ktos nie ma wyczucia i wydaje mu sie ze cos napisal na wesolo, z humorem, a ze tak nie jest.. coz powinno podzialac zwykle zwrocenie uwagi a nie odbijanie pileczki ze zlosliwoscia

 

chociaz fakt - mi tez czasem puszcza nerwy i najchetniej zalatwilabym to 'po mesku', raz po gebie i na wodke

[Luśka]

No bo cóż, jesteśmy różni - i poprzeczni i podłużni.... A swoją drogą stara prawda, że człowiek zły humor odreagowuje na tych, co są najbliżej. I dla niektórych widać Forumowe ludziki były najbliżej.... Zdradzę w tajemnicy wielkiej, że jak miewałam złe dni, to czytanie Forum zaczynałam od dowcipów Agackiej Ludzie, żebyście wiedzieli, ile ta Złota Kobieta dobrego zrobiła, nic o tym nie wiedząc....

[tola]

Święta prawda Luśka, pozdrawienia Agacka

[tomek1950]

Luśka, Ty zawsze tak... prawdziwie i fajnie

[jareko]

oj zdarza mi sie i to czesto. Nie potrafie nad soba zapanowac i co w lepetynie to i w palcach

Staram sie byc uprzejmy, mily, w niektorych watkach az za szczery za co od moderatora upomniany zostalem ale czasem wyrwie mi sie odpowiec pelna "jadu" w stylu - a wez se gosciu kliknij w funkcje "szukaj" a nie na nowo kolejny watek rozpoczynasz. Powiem szczerze - na takich najczesciej szlag mnie trafia gdyz sam bardzo czesto z tej funkcji korzystam gdyz wiedza tutaj na forum jest ogromna - wlasciwie juz chyba kazde pytanie ma tutaj ospowiedz. Podobnie reaguje na chamstwo i brak tolerancji dla gustow, pogladow czy spojrzenia na zycie - wtedy staram sie jak w zlikwidowanym watku wplynac na zacietrzewione glowy - niestety bezskutecznie bo jak widze sa tu osoby ktorym sie wydaje ze wszystkie rozumy zezarly i maja patent na wszystko a gust maja najlepszy.Wszak wiadomo ze o gustach.....itd.

Mam nadzieje ze nie uprzykrzam swoja osoba jak i postami watkow na ktorych bywam

a co do licznika - sadze podobnie jak przedmowcy ze powinien byc skasowany - nie o to chodzi by go sobie nabijac i cieszyc sie tym ze calymi dniami na forum sie siedzi - to choroba a ja tez chory jestem. Polubilem to forum i tyle. Dobry pomysl jest z tym pozostawieniem li tylko "tytulu" na forum

Watku "trzeba miec fantazje" zalozonego przez Zbycha naprawde szkoda - tyle kontrowersyjnej jak i pieknej, tradycyjnej architektury w nim bylo - szkoda....na butelkach Coniac pisalo...pewnie dla samego Hitlera Skad ta cytata? Wiecie?I kto wypowiedzial te slowa?

[jareko]

w uzupelnieniu jakby bo znow takie pytanie sie pojawilo - zawsze alergicznie i nerwowo reaguje na posty w stylu - czy tyle to a tyle za to i tamto to dobra cena czy nie

juz przestalem glos zabierac gdyz moglbym wyjatkowo "jadowitym" byc.

[mirek_gdynia]

Ręka często świerzbi, ale człowiek jest tylko człowiekiem. Chyba każdy z nas musi przez to przejść. Pytanie "Z czego stawiać ściany?" oraz "Ilu warstwowa ściana?" to praktycznie jak okres ząbkowania i świnka w dzieciństwie. Nie unikniemy tego.

[kroyena]

A takie dywagacje to rybka, jeżeli chodzi o poziom złożoności i koszty w porówaniu z wykończeniówka, która wykańcza.

[rafałek]

Ręka często świerzbi, ale człowiek jest tylko człowiekiem. Chyba każdy z nas musi przez to przejść. Pytanie "Z czego stawiać ściany?" oraz "Ilu warstwowa ściana?" to praktycznie jak okres ząbkowania i świnka w dzieciństwie. Nie unikniemy tego.

 

Markus... OK, ale sposób zadawania pytania świadczy o tym, że ktoś chce dostać gotowca. Powstaje z tego kolejny wątek który nie wnosi nic nowego. W efekcie mamku kilka(naście-dziesiąt) wątków o tym samym. Potem zainteresowany powie, że jest tego tyle, że się boi czytać. A kto to wywołał - on sam dodając kolejny. Zobacz przykład okien, są wątki drobniejsze, ale jest też jeden główny. On właśnie jest największym skarbem, bo wystarczy przejść przez niego. Osobiście spotkałem się kiedyś z przypadkiem, jak ktoś zadał pytanie w jednym wątku, otrzymał rózne porady, wszyscy oczekiwali odpowiedzi jak mu poszło załatwienie sprawy, a on założył nowy temat by się pochwalić jak się sprawa skończyłą... i co i jak ktoś natrafi na podobny problem to kłopot. Nie chodzi o to by kogoś szykanować, ale by nauczyć czegoś. Jak się sam nauczy kożystać z archiwum to wszystkim będzie łatwiej. Jeśli spotkasz osobę która podniesie nierozwiązany wątek to aż się chce mu pomóc, bo to on (zainteresowany) wykazał się chęciami rozwiązania problemu. Do tego jak się to uda to mamy jedną zwięzłą informację, a tak... bałagan który na pewno nie pomoże innym.

To, że ktoś jest nowy nie oznacza, że może tak postępować, bo to najczęściej oznacza, że nie szanuje pracy innych którzy często już rozwiązali ten problem.

[Juras XR4Ti]

Ech.. Jarku . Ci młodzi to nie wiedzą. A takie to fajne filmy były.... Są !!!

 

Na pytanie nie odpowiem, bo ja całą listę dialogową na pamięć znam.

 

A tak a'propos wątku, to można się czasem wkurzyć, ale hamować się trzeba. Uwagę też zwracać w miarę delikatnie świeżym forumowiczom. Po co się mają na początku zniechęcać...

[Gość M@riusz_Radom]

Ja nie irytuje się Takie pytania, posty, zdarzają się każdemu z nas. Ja też czasem czytając swoje posty mam wrażenie, że albo napisałem coś wyjątkowo niezrozumiale albo, że mógłbym napisać to inaczej

 

Z reguły bierze się to z tego, że nie zawsze jest czas na to, aby przeczytać dwa razy to co się napisało. Także jeśli trafiliscie na takie posty, mojego autorstwa, to WYBACZCIE

[rafałek]

Zauważyłem jeszcze peną prawidłowość - najczęściej bardziej tolerancyjnym (przy odpowiadaniu na pytania) jest się wobec forumowiczów o dłuższym stażu. Czyżby człowiek podświadomie stwierdził, że starego tródniej urobić?

[Gość M@riusz_Radom]

Nie, ciężej zastraszyć A jeśli dodatkowo jest to kobieta to ciężej przegadać

[JoShi]

Zauważyłem jeszcze peną prawidłowość - najczęściej bardziej tolerancyjnym (przy odpowiadaniu na pytania) jest się wobec forumowiczów o dłuższym stażu. Czyżby człowiek podświadomie stwierdził, że starego tródniej urobić?

A moze podswiadomie przyjmujemy zalozenie, ze takiego to nie trzeba juz pouczac. No i skoro zadaje pytanie to w istocie oznacza, ze odpowiedzi na forum jak dotad nie znalazl.

[jareko]

Taaaaaaaaaaaa Juras sami mlodziki i cytatow nei znaja

a taki ?

- najlepsze kasztany sa na placu Pigalle

- odzew? Jaki? forumowicze - jaki? I z jakiego filmu to cytata?

[JoShi]

sa na placu Pigalle

Zuzanna lubi je tylko jesienia...

 

(chyba nie pomieszalam )

[rafałek]

Przesyła Ci świeżą porcję...

 

Jareko... tak się czepiasz tych cytatów... jak by śpiewali Bogarodzicę to chyba byś czuł się jak za młodych lat... (sam zaczepiałeś )

[Wojtek62]

wątek się rozwija zgodnie z tematem prewodnim

[rafałek]

Mam nadzieję, że nie skończy jak "Trzeba mieć fantazję..."