Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam :wink:

Mądrzę się tutaj od jakiegoś czasu i zgrywam ogrodnika, tymczasem mam banalne pytanie (bo rolnikiem nie jestem).

Dlaczego moja marchewka jest taka malutka i pokręcona jak korkociąg??? :cry:

Pielę i przerywam i podlewam, no i nie nawożę, bo nie chcę takiej na prochach. To chyba główny powód - prawda?

Myślę, że w tym roku, już sobie odpuszczę, ale będzie mi żal. Parę słodziutkich swieżych marcheweczek miło schrupać.

Wiem, powinnam poczytać, mam tutaj różne książki, ale tam piszą tak "przemysłowo - produkcyjnie"

Tylko nie śmiejcie się ze mnie :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/
Udostępnij na innych stronach

Kasia

 

Do siewu wybierz odmiane sredniowczesną.

Gleba pod uprawę marchwi nie może być podmokła i ciężka, ani kwaśna. Najładniejsze korzenie tworzą się na glebach lekkich oraz torfowych o optymalnym pH 6-6,5. Ważna jest duża zawartość substancji organicznych. Glebe nalezy odpowiednio ulepszyć, stosując nawożenie organiczne. Z uwagi na deformację korzeni nie należy marchwi wysiewać na bardzo ciężkich glebach gliniastych i glebach kamienistych. Do wczesnej uprawy zalecane są gleby dobrze nagrzewające się.

Ma spore wymagania na składniki, wskazane jest wysianie nawozu fosforowego i potasowego jesienią przed orką. W celu uzupełnienia w glebie zawartości niezbędnych mikroelementów oraz magnezu wskazane jest również stosowanie nawozów wieloskładnikowych.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-561508
Udostępnij na innych stronach

za ciężka gleba (dużo części ilastych ,które powodują że gleba jest "zbita"i ma mało powietrza) lub za gesty siew+ciężka gleba

Trzeba w tym przypadku zmieszać glebę z częściami organicznymi np. z kompostem, ziemią liściastą,torfem i piaskiem (piasek też rozluźnia).

Nasiona do wysiewu zmieszaj z piaskiem- nie będzie tak gęsto lub kup otoczkowane , albo na taśmie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-561666
Udostępnij na innych stronach

Witam :wink:

Bardzo dziękuję Wam za rady, dzięki którym chyba będę siać.

Połyśnica - tą znalazłam, w marchwi były kanaliki, niewiele, ale były.

Jendak ziemię mam raczej piaszczystą i kompostu dostarczam jej dość sporo (jak sądzę). Gleba z pewnością nie należy do ciężkich.

Zaś co do nawozów, rozumiem że bez tych mieszanek wieloskładnikowych, nic z mojej marchwi nie będzie? Więc posypię.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-562169
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej działkę masz osłoniętą od wiatrów. Jest to miejsce idealne dla rozwoju połyśnicy. Mam podobny problem z marchwią i cebulą u siebie.:( Te same nasiona na polu 500m dalej udają się wspaniale nawet nie pielone. Trzeba się z tym pogodzić. Za to wszystkie dyniowate rosną imponująco. :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-562451
Udostępnij na innych stronach

Jest taki środek do zaprawiania nasion pt.Marshal.

Można go dostać w małych opakowaniach.

Zaprawia sie nim nasiona marchewki i przez jakiś czas jest ona chroniona przed połyśnicą.

Warto też nim zaprawić cebule dymke co uchroni ją przed śmietką cebulanką.

Tu conieco piszą:

http://www.kki.pl/wirpoz/raporty/marchew.htm

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-562614
Udostępnij na innych stronach

Jest taki środek do zaprawiania nasion pt.Marshal.

Można go dostać w małych opakowaniach.

Zaprawia sie nim nasiona marchewki i przez jakiś czas jest ona chroniona przed połyśnicą.

Warto też nim zaprawić cebule dymke co uchroni ją przed śmietką cebulanką.

 

Dziękuję za podpowiedź. Jeśli środek poskutkuje, napiszę.

 

Kasia 385

 

Pytanie o marchewkę wcale nie jest z tych kompromitujacych!(jak zakładasz).

 

Nie ma to, jak własne, słodziutkie marchewki. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-562624
Udostępnij na innych stronach

Też byłam pewna, ze tak jak piszecie, marchew wymaga lekkiej, próchnicznej gleby. U moich rodziców była działka naprawdę na piasku, wzbogacana kompostem, częściowo lessem przywożonym od babci. Wody laliśmy hektolitry i marchew była maksymalnie o śrenicy 2 cm.

W zeszłym roku u siebie na działce posiałam marchew. Gleba ciężka jak diabli, gliniasta, jak jest sucho to nic się nie wyrwie tylko trzeba łopatką podważac - klasa IVa.

 

Jedyne, co zrobiłam przy tej marchwi, to przerwałam ją. Ani razu nie podlałam. Wyrosła dorodna, jędrna, gruba i soczysta.

Może chodzi o płodozmian? Ta nowa ziemia ugorowała rok, wsześniej była siana kukurydza. Może z kompostem się przenosiło jakieś badziewie?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-562951
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie pamiętam, a opakowania wyrzuciłam. Choć rzeczywiście w miejscu, gdzie wysiałam inną odmianę było mniej przewiewu - a przodu dość wysoko rósł bób. I tam trochę połyśnicy się pojawiło.

W tym roku ostro biorę się za rolnictwo, więc będę informować.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-564318
Udostępnij na innych stronach

ara

 

Dzięki, za dobre słowo, ja myślałam, że marchew to każdy potrafi - tylko nie ja :-?

Okazuje się jednak, że nie jestem osamotniona w tym temacie.

Posieję, mam tego jedną grządkę, więc żaden problem.

No....i podsypię jakimiś prochami :cry:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-566574
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

KKinga,

 

co do pojemnika, jak pamiętam garnek kamionkowy. Taki duży, co to na wsi górę kapusty można ukisić. Nie jestem pewien, ale inne materiały chyba też wchodzą w grę jak plastik, metal. Może ktoś inny podpowie.

Oczywiście warzywa zasypane w piasku.

Co do temperatury ciężka sprawa, bo u babci to stoi w pomieszczeniu gdzie przy dużych mrozach temperatura potrafi spaść poniżej zera. Ale jeszcze nie zdażyło się, żeby przemarzło.

 

Jeśli chcesz trzymać w garażu, to na pewno nie można go ogrzewać.

Więcej nie podpowiem, nie jestem dobrym ogrodnikiem. Tylko opisuje, co zauważyłem.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-1388428
Udostępnij na innych stronach

Witam :wink:

Mądrzę się tutaj od jakiegoś czasu i zgrywam ogrodnika, tymczasem mam banalne pytanie (bo rolnikiem nie jestem).

Dlaczego moja marchewka jest taka malutka i pokręcona jak korkociąg??? :cry:

Pielę i przerywam i podlewam, no i nie nawożę, bo nie chcę takiej na prochach. To chyba główny powód - prawda?

Myślę, że w tym roku, już sobie odpuszczę, ale będzie mi żal. Parę słodziutkich swieżych marcheweczek miło schrupać.

Wiem, powinnam poczytać, mam tutaj różne książki, ale tam piszą tak "przemysłowo - produkcyjnie"

Tylko nie śmiejcie się ze mnie :wink:

Wszystkie uwagi wczeœniesze o marchwi sš jak najbardziej ok. Ale przyczyna pokręconej małej marchwi jest baaaaaarrrrrrrrrrrddddddddzzzzzzzzoooooooo prozaiczna. Za gęsto siane i za płytko kopana ziemia.

Pod marchew kopiemy na 2 sztychy. tj. min 30 a nawet 40 cm. Marchew siejemy jakbyœmy solili. A żeby uniknšć zbytniego zagęszczenia warto pomyœleć o takich sprawach jak siew jednoczesny z rzodkiewkš i wsadzanie co jakiœ czas dymi cebulowej. Rzodkiewka jest tzw. roœlinš znacznikowš - wrzucamy w rowek 2-3 nasiona co 5-10 cm. Szybko kiełkuje i widać wtedy rzędy. Dodatkowo wyrywajšc rzodkiewkę przerywamy marchew. Cebula - 1 dymka co ok. 20 cm też zaznacza nam rzędy a dodatkowo odstrasza œmietkę i połyœnicę. Ponieważ tako cebulę dobrze wyrywać na zielonš to jednoczeœnie znowu nieco przerywamy marchew.

Sam tak robię - to dobra sprawdzona metoda. No i mamy trzy w jednym.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-1388494
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Acidtea.

 

A gdybym chciała przechowywać ją np. w garażu, to jakie warunki muszę stworzyć (rodzaj pojemnika, ziemia/piasek, temperatura)?

W garażu może być za ciepło. Ja przechowuję w piwnicy w skrzynkach (jak popadnie drewniane (po cytrusach) plastikowe itp). Na dno skrzynek wkładam gazety (czarano-białe). Wsypuję warstwę piasku. na to warstwa marchwi lub innych okopowych (buraki, pietruszka, selera). Na to znowy warstwa piasku itp. W piwnicy mam zawsze konewkę z wodš. Pasek powinien być wilgotny. Do tego w pomieszczeniu powinno być ciemno bo inaczej zbyt szybko wypuszczaja nać. Tym sposobem mam włoszczyznę aż do maja, czasami czerwca.

Nawet nie wiecie jaka to tragedia gdy w zeszłym roku nie miałam grzšdek przez budowę. Ale już w tym roku jest zdecydowanie lepiej. Co prawda to nie te iloœci co zazwyczaj ale już jest........

Właœnie w niedzielę kisiłam kapustę z marchewkš. Z 15 szt kapust (nawet mniej bo tyle to miałam sadzonek) wyszło 13 szt. litrowych słoików z kapuchš.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/29837-kompromituj%C4%85ce-pytanie-marchew/#findComment-1388510
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...