Kasia385 04.03.2005 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2005 Witam Mądrzę się tutaj od jakiegoś czasu i zgrywam ogrodnika, tymczasem mam banalne pytanie (bo rolnikiem nie jestem). Dlaczego moja marchewka jest taka malutka i pokręcona jak korkociąg??? Pielę i przerywam i podlewam, no i nie nawożę, bo nie chcę takiej na prochach. To chyba główny powód - prawda? Myślę, że w tym roku, już sobie odpuszczę, ale będzie mi żal. Parę słodziutkich swieżych marcheweczek miło schrupać. Wiem, powinnam poczytać, mam tutaj różne książki, ale tam piszą tak "przemysłowo - produkcyjnie" Tylko nie śmiejcie się ze mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.03.2005 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2005 Kasia Do siewu wybierz odmiane sredniowczesną. Gleba pod uprawę marchwi nie może być podmokła i ciężka, ani kwaśna. Najładniejsze korzenie tworzą się na glebach lekkich oraz torfowych o optymalnym pH 6-6,5. Ważna jest duża zawartość substancji organicznych. Glebe nalezy odpowiednio ulepszyć, stosując nawożenie organiczne. Z uwagi na deformację korzeni nie należy marchwi wysiewać na bardzo ciężkich glebach gliniastych i glebach kamienistych. Do wczesnej uprawy zalecane są gleby dobrze nagrzewające się.Ma spore wymagania na składniki, wskazane jest wysianie nawozu fosforowego i potasowego jesienią przed orką. W celu uzupełnienia w glebie zawartości niezbędnych mikroelementów oraz magnezu wskazane jest również stosowanie nawozów wieloskładnikowych. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 05.03.2005 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2005 być może to nicienie zerknij na:http://www.nasiona-warzyw.pl/marchewchoroby.htmi porównaj objawy na swojej marchwi z opisanymi na stronie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DankaO 05.03.2005 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2005 za ciężka gleba (dużo części ilastych ,które powodują że gleba jest "zbita"i ma mało powietrza) lub za gesty siew+ciężka glebaTrzeba w tym przypadku zmieszać glebę z częściami organicznymi np. z kompostem, ziemią liściastą,torfem i piaskiem (piasek też rozluźnia).Nasiona do wysiewu zmieszaj z piaskiem- nie będzie tak gęsto lub kup otoczkowane , albo na taśmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia385 05.03.2005 21:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2005 Witam Bardzo dziękuję Wam za rady, dzięki którym chyba będę siać. Połyśnica - tą znalazłam, w marchwi były kanaliki, niewiele, ale były. Jendak ziemię mam raczej piaszczystą i kompostu dostarczam jej dość sporo (jak sądzę). Gleba z pewnością nie należy do ciężkich. Zaś co do nawozów, rozumiem że bez tych mieszanek wieloskładnikowych, nic z mojej marchwi nie będzie? Więc posypię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 06.03.2005 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Najprawdopodobniej działkę masz osłoniętą od wiatrów. Jest to miejsce idealne dla rozwoju połyśnicy. Mam podobny problem z marchwią i cebulą u siebie. Te same nasiona na polu 500m dalej udają się wspaniale nawet nie pielone. Trzeba się z tym pogodzić. Za to wszystkie dyniowate rosną imponująco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 06.03.2005 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Moja marchewka bywa niekiedy bardzo gorzka.Czy to za sprawą tej polyśnicy? Nie wiem, z czym mam powalczyć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 06.03.2005 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Jest taki środek do zaprawiania nasion pt.Marshal.Można go dostać w małych opakowaniach.Zaprawia sie nim nasiona marchewki i przez jakiś czas jest ona chroniona przed połyśnicą.Warto też nim zaprawić cebule dymke co uchroni ją przed śmietką cebulanką.Tu conieco piszą:http://www.kki.pl/wirpoz/raporty/marchew.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 06.03.2005 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Jest taki środek do zaprawiania nasion pt.Marshal. Można go dostać w małych opakowaniach. Zaprawia sie nim nasiona marchewki i przez jakiś czas jest ona chroniona przed połyśnicą. Warto też nim zaprawić cebule dymke co uchroni ją przed śmietką cebulanką. Dziękuję za podpowiedź. Jeśli środek poskutkuje, napiszę. Kasia 385 Pytanie o marchewkę wcale nie jest z tych kompromitujacych!(jak zakładasz). Nie ma to, jak własne, słodziutkie marchewki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 06.03.2005 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Jest taki środek do zaprawiania nasion pt.Marshal. Pierwszy pęczek marchewki jesli się uda wyślę Tobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 06.03.2005 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2005 Też byłam pewna, ze tak jak piszecie, marchew wymaga lekkiej, próchnicznej gleby. U moich rodziców była działka naprawdę na piasku, wzbogacana kompostem, częściowo lessem przywożonym od babci. Wody laliśmy hektolitry i marchew była maksymalnie o śrenicy 2 cm.W zeszłym roku u siebie na działce posiałam marchew. Gleba ciężka jak diabli, gliniasta, jak jest sucho to nic się nie wyrwie tylko trzeba łopatką podważac - klasa IVa. Jedyne, co zrobiłam przy tej marchwi, to przerwałam ją. Ani razu nie podlałam. Wyrosła dorodna, jędrna, gruba i soczysta.Może chodzi o płodozmian? Ta nowa ziemia ugorowała rok, wsześniej była siana kukurydza. Może z kompostem się przenosiło jakieś badziewie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 07.03.2005 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2005 abromba, coś mi się wydaje, że marchewce posłużyła wcześniejsza obecność kukurydzy. Jeśli tu zajrzysz ( a jeszcze pamietasz) napisz, proszę, jaką odmianę wysiałaś. pozdro ara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 07.03.2005 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2005 Niestety nie pamiętam, a opakowania wyrzuciłam. Choć rzeczywiście w miejscu, gdzie wysiałam inną odmianę było mniej przewiewu - a przodu dość wysoko rósł bób. I tam trochę połyśnicy się pojawiło. W tym roku ostro biorę się za rolnictwo, więc będę informować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia385 09.03.2005 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 ara Dzięki, za dobre słowo, ja myślałam, że marchew to każdy potrafi - tylko nie ja Okazuje się jednak, że nie jestem osamotniona w tym temacie. Posieję, mam tego jedną grządkę, więc żaden problem. No....i podsypię jakimiś prochami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KKinga 05.10.2006 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 A ja mam takie pytanie a propos marchwi: Jak należy zebraną teraz marchew przechowywać aby jak najdłużej pozostała świeża i jędrna? Czy jest na sali działkowiec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acidtea 05.10.2006 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 Moja babcia na zimę w ogródku ładuję marchew, pietruszkę i inne do dołu. Przesypane piaskiem. Od góry piasek, na to sporo suchych liści i na samą górę folię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KKinga 05.10.2006 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 Dzięki Acidtea. A gdybym chciała przechowywać ją np. w garażu, to jakie warunki muszę stworzyć (rodzaj pojemnika, ziemia/piasek, temperatura)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acidtea 05.10.2006 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 KKinga, co do pojemnika, jak pamiętam garnek kamionkowy. Taki duży, co to na wsi górę kapusty można ukisić. Nie jestem pewien, ale inne materiały chyba też wchodzą w grę jak plastik, metal. Może ktoś inny podpowie.Oczywiście warzywa zasypane w piasku. Co do temperatury ciężka sprawa, bo u babci to stoi w pomieszczeniu gdzie przy dużych mrozach temperatura potrafi spaść poniżej zera. Ale jeszcze nie zdażyło się, żeby przemarzło. Jeśli chcesz trzymać w garażu, to na pewno nie można go ogrzewać. Więcej nie podpowiem, nie jestem dobrym ogrodnikiem. Tylko opisuje, co zauważyłem.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 05.10.2006 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 Witam Mądrzę się tutaj od jakiegoś czasu i zgrywam ogrodnika, tymczasem mam banalne pytanie (bo rolnikiem nie jestem). Dlaczego moja marchewka jest taka malutka i pokręcona jak korkociąg??? Pielę i przerywam i podlewam, no i nie nawożę, bo nie chcę takiej na prochach. To chyba główny powód - prawda? Myślę, że w tym roku, już sobie odpuszczę, ale będzie mi żal. Parę słodziutkich swieżych marcheweczek miło schrupać. Wiem, powinnam poczytać, mam tutaj różne książki, ale tam piszą tak "przemysłowo - produkcyjnie" Tylko nie śmiejcie się ze mnie Wszystkie uwagi wczeniesze o marchwi sš jak najbardziej ok. Ale przyczyna pokręconej małej marchwi jest baaaaaarrrrrrrrrrrddddddddzzzzzzzzoooooooo prozaiczna. Za gęsto siane i za płytko kopana ziemia. Pod marchew kopiemy na 2 sztychy. tj. min 30 a nawet 40 cm. Marchew siejemy jakbymy solili. A żeby uniknšć zbytniego zagęszczenia warto pomyleć o takich sprawach jak siew jednoczesny z rzodkiewkš i wsadzanie co jaki czas dymi cebulowej. Rzodkiewka jest tzw. rolinš znacznikowš - wrzucamy w rowek 2-3 nasiona co 5-10 cm. Szybko kiełkuje i widać wtedy rzędy. Dodatkowo wyrywajšc rzodkiewkę przerywamy marchew. Cebula - 1 dymka co ok. 20 cm też zaznacza nam rzędy a dodatkowo odstrasza mietkę i połynicę. Ponieważ tako cebulę dobrze wyrywać na zielonš to jednoczenie znowu nieco przerywamy marchew. Sam tak robię - to dobra sprawdzona metoda. No i mamy trzy w jednym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 05.10.2006 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 Dzięki Acidtea. A gdybym chciała przechowywać ją np. w garażu, to jakie warunki muszę stworzyć (rodzaj pojemnika, ziemia/piasek, temperatura)? W garażu może być za ciepło. Ja przechowuję w piwnicy w skrzynkach (jak popadnie drewniane (po cytrusach) plastikowe itp). Na dno skrzynek wkładam gazety (czarano-białe). Wsypuję warstwę piasku. na to warstwa marchwi lub innych okopowych (buraki, pietruszka, selera). Na to znowy warstwa piasku itp. W piwnicy mam zawsze konewkę z wodš. Pasek powinien być wilgotny. Do tego w pomieszczeniu powinno być ciemno bo inaczej zbyt szybko wypuszczaja nać. Tym sposobem mam włoszczyznę aż do maja, czasami czerwca. Nawet nie wiecie jaka to tragedia gdy w zeszłym roku nie miałam grzšdek przez budowę. Ale już w tym roku jest zdecydowanie lepiej. Co prawda to nie te iloci co zazwyczaj ale już jest........ Włanie w niedzielę kisiłam kapustę z marchewkš. Z 15 szt kapust (nawet mniej bo tyle to miałam sadzonek) wyszło 13 szt. litrowych słoików z kapuchš. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.