Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zameldowanie


citroal

Recommended Posts

 

Pytanie autora wątku brzmi - Czy można zameldować się na działce w czasie budowy domu ?

 

Cały czas odpowiadam na to pytanie.

 

Fajnie, że przypomniałeś sobie i innym o co w tym wątku chodzi.Ty nieprawidłowo odpowiadasz na to pytanie, a inni się meldują w swoich urzędach.Wychodzi na to, że mamy doczynienia z armią niedouczonych, zastraszonych i niekompetentnych urzędników.Cała nadzieja tylko w Yogim.On niczym Strażnik Teksasu obroni nas przed tym zalewem urzędniczej głupoty i terrorem petentów!Taki oto obraz wyłania się po przeczytaniu Twoich wypowiedzi.

Także graj sobie tą rolę Smerfa Ważniaka dalej, a my będziemy robić swoje, czyli meldować się według obowiązującego prawa.

Wcześniej zadałem pytanie czy jesteś urzędnikem?Teraz po Twojej bucie, arogancji i wyższości widzę, że naprawdopodobniej nim jesteś.

Jeśli tak, to dla mnie jesteś sfrustrowaną urzędniczyną, która prawi tu swoje pseudomądrości.Jak się one mają do rzeczywistości to odpowiedz sobie sam, patrząc na nasze wpisy z zameldowaniem w dowodach w trakcie budowy.

Także żegnam Ciebie w tym wątku, bo szkoda czasu, który wolę poświęcić na naukę czegoś pożytecznego na tym forum.Cześć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

KonAn- Czy oprócz "kwasów żołądkowych" potrafisz wydobyć z siebie cokolwiek merytorycznego? Coś co wniesie cokolwiek do dyskusji?

Oprócz tego, że w jakiś sposób wpłynąłeś na urzędniczkę by podjęła decyzję zgodną z Twoim żądaniem a niezgodną z prawem nie podałeś w swoich licznych pismach absolutnie żadnego argumentu.

Nie znasz nawet ustawy i innych przepisów które regulują ten zakres czynności urzędowych. Jesteś kompletnym ignorantem prawnym żadającym bym pouczył administratora strony o konieczności aktualizacji aktu prawnego który jest tak aktualny, że już bardziej aktualny być nie może .... :lol: .

Całkowicie ignorujesz informację, że Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnął, iż zameldować się można tylko w lokalu mieszkalnym. Czy to oznacza, że NSA swoim orzeczeniem złamał prawo?

Twierdzisz, że postraszyłeś urzędniczę wniesieniem skargi do Kolegium odwoławczego. Śmiechu warte. Widzisz co orzekają w takich sprawach sądu. Strachy na lachy.

 

Posiłkujesz się tym, że Ty i pewne grono innych osób dokonało zameldowania a jak koń z klapkami na oczach nie dostrzegasz tego, że były to przypadki nieliczne. Większości osób w podobnej sytuacji zameldowania odmówiono. W tym i naszej koleżance Forumowej Marzannie Guzikowskiej która bezskutecznie prosi Cię o wyjaśnienie czym umotywować swój wniosek. A Ty jakoś nie potrafisz wyjaśnić jakim cudem ten Twój "zufall" się powiódł.

 

Są urzędnicy mądrzy, są i głupi. Ty w swoim urzędzie spotkałeś conajmniej małorozgarniętą na którą mogłeś niestety wpłynąć swoją arogancją której to arogancji także i w swoich postach dałeś ujście.

Podobnie jak i niekiedy petenci są bufonami którzy sądzą, że zjedli wszystkie rozumy. Nieprawdaż?

 

Dla jasności. Nie jestem urzędnikiem. Niemniej gdybym nim był nie było by to dla mnie ujmą.

 

Żegnam Pana chłodno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czytam o zameldowaniu w linku do MSWiA podanym przez Yoggi i coś inaczej to widzę, ale może się mylę.

- "Osoba posiadająca obywatelstwo polskie i przebywająca stale na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest obowiązana zameldować się w miejscu pobytu stałego"

Wprawdzie tutaj nie piszą co oznacza miejsce pobytu stałego, ale w cytowanym przez Yoggiego art. 9a jest mowa o:

"Zameldowanie na pobyt stały lub czasowy następuje pod oznaczonym adresem.

2. Adres określa się przez podanie:

1) w gminach, które uzyskały status miasta - nazwy miasta (dzielnicy), ulicy, numeru domu i lokalu (pomieszczenia) oraz nazwy województwa"

Nie ma, ew. przez gapiostwo nie znalazłam tu definicji lokalu ani pomieszczenia a zwłaszcza, że musi być dokonany odbiór. Czy piwnica, o której pisze KonAN nie jest pomieszczeniem przypadkiem?

Teraz jeszcze z innej beczki: Czy ludzie zameldowani w innym miejscu niż mieszkają naprawdę popełniają przestępstwo poświadczenia nieprawdy? :o No bo nie przebywają w miejscu zameldowania de facto! A tutaj stosowny przepis:

"Osoba, która przebywa w określonej miejscowości pod tym samym adresem dłużej niż trzy doby, jest obowiązana zameldować się na pobyt stały lub czasowy najpóźniej przed upływem czwartej doby, licząc od dnia przybycia."

A propos kary za zamieszkiwanie w budynku bez odbioru: a co jeżeli jestem tylko zameldowana pod tym adresem (abstrahując od tego czy to zgodne z prawem czy nie) a mieszkam gdzie indziej? Jak mogą mi wlepić karę skoro de facto nie zamieszkuję? :o

Dlaczego to drążę? Bo niedługo będę w takiej sytuacji: wkrótce wymelduję się z obecnego mieszkania, bo tak życzy sobie jego nabywca. Ale nadal będę przez parę miesięcy w nim przebywać, bo będę wykańczać budowę domu. Nowy właściciel mieszkania mnie ponownie w nim nie zamelduje z oczywistych względów (zresztą w świetle prawa to nieistotne, nie chce i koniec), tam gdzie się buduję mnie nie zameldują, bo żądają oświadczenia kierownika budowy, że dom się nadaje do zamieszkania (a się nie będzie nadawał, zresztą nie będę w nim przecież zamieszkiwała!), chociaż nigdzie nie widzę podstaw prawnych do żądania takiego oświadczenia. To jak ja mam spełnić obowiązek meldunkowy? :o

Yoggi, wydajesz się oblatany w tych sprawach - możesz rozwiązać jakoś ten problem podpierając się przepisami? Najlepiej interpretując je na moją korzyść? :D :wink:

Pytanie zresztą nie tylko do Yoggiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Marzanno

Po pierwsze, należy skorzystać z definicji miejsca zamieszkania zawartej w Kodeksie Cywilnym

 

art. 25. Miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu.

art. 28. Można mieć tylko jedno miejsce zamieszkania.

 

oraz ewentualnie z definicji lokalu zawartej w ustawie z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.

Art. 2. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o:

.......

4)lokalu - należy przez to rozumieć lokal służący do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych, a także lokal będący pracownią służącą twórcy do prowadzenia działalności w dziedzinie kultury i sztuki; nie jest w rozumieniu ustawy lokalem pomieszczenie przeznaczone do krótkotrwałego pobytu osób, w szczególności znajdujące się w budynkach internatów, burs, pensjonatów, hoteli, domów wypoczynkowych lub w innych budynkach służących do celów turystycznych lub wypoczynkowych,

 

Czy piwnica KonAn`a spełnia wymogi definicji? Czy piwnica jest przeznaczona do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych ?

To tyle jeśli chodzi o sytuację KonAn`a

 

Marzanno – odpowiadam na Twoje pytania.

wkrótce wymelduję się z obecnego mieszkania, bo tak życzy sobie jego nabywca. Ale nadal będę przez parę miesięcy w nim przebywać, bo będę wykańczać budowę domu

 

odpowiedź – i właśnie te Twoje „stare” mieszkanie będzie Twoim miejscem zamieszkania.

 

Nowy właściciel mieszkania mnie ponownie w nim nie zamelduje z oczywistych względów (zresztą w świetle prawa to nieistotne, nie chce i koniec)

W świetle prawa jest to istotne. Przecież Ty tam będziesz dalej mieszkała i to za zgodą nowego właściciela. (rozumiem, że w Waszej umowie sprzedaży będzie zawarty zapis o Waszym zamieszkaniu w sprzedanym nowemu właścicielowi lokalu przez określony okres czasu? )

Taki zapis w umowie jest podstawą do zgłoszenia zameldowania na pobyt czasowy w tym lokalu.

 

tam gdzie się buduję mnie nie zameldują, bo żądają oświadczenia kierownika budowy, że dom się nadaje do zamieszkania (a się nie będzie nadawał, zresztą nie będę w nim przecież zamieszkiwała!),

 

I słusznie. Zarówno budynek (inwestycja) będący w trakcie budowy (realizacji) nie nadaje się do zamieszkania jak i Ty nie będziesz w nim zamieszkiwać. Wobec tego zameldowanie w tym budynku byłoby fikcją.

 

To jak ja mam spełnić obowiązek meldunkowy?

 

Tak jak napisałem powyżej. Jesteś zameldowana w miejscu rzeczywistego pobytu (czyli w obecnym miejscu) na pobyt stały ewentualnie zmieniasz status pobytu na zameldowanie na pobyt czasowy do dnia zgodnego z dniem zawartym w Waszej umowie. Po tym dniu zameldowanie wygasa z mocy prawa.

 

Większość ludzi niesłusznie utożsamia fakt zameldowania w danym lokalu z uprawnieniami do "władztwa" nad tym lokalem.

Do ludzi nie dociera niestety regulacja zawarta w art. 9 ust.2a pkt.2b. Ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych

Zameldowanie w lokalu służy wyłącznie celom ewidencyjnym i ma na celu potwierdzenie faktu pobytu w tym lokalu.

 

Prawdopodobnie i Ty czytając tekst ustawy pominąłaś ten artykuł jako nieistotny. To był błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten kto się zameldował w nie oddanym budynku to spać spokojnie nie może, bo urząd ma czarno na białym, aby nałożyć pokaźną karę.

Aby miał tylko białe na białym, można po zameldowaniu się na stałe w budynku bez pozwolenia na użytkowanie, bezzwłocznie zameldować się czasowo pod innym neutralnym adresem (n.p. na 6 m-cy).

Wówczas można przystąpić do wyrobienia sobie dowodu osobistego i prawa jazdy pod docelowym adresem w budowanym domu.

a dokument o zameldowaniu czasowym starannie przechowywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten kto się zameldował w nie oddanym budynku to spać spokojnie nie może, bo urząd ma czarno na białym, aby nałożyć pokaźną karę.

Aby miał tylko białe na białym, można po zameldowaniu się na stałe w budynku bez pozwolenia na użytkowanie, bezzwłocznie zameldować się czasowo pod innym neutralnym adresem (n.p. na 6 m-cy).

Wówczas można przystąpić do wyrobienia sobie dowodu osobistego i prawa jazdy pod docelowym adresem w budowanym domu.

a dokument o zameldowaniu czasowym starannie przechowywać.

 

Ciekawi mnie dlaczego murator ( w tym wypadku z małej litery :evil: ) nie napisał tego co Ty (ukłony w Twoim kierunku), czyżby nie wiedział ? :evil: czy nie chciał powiedzieć, że taka furtka istnieje. Już od dawna zauważyłem, że wszystkie artykuły są powieżchowne i jeden temat rozbijają na parę numerów :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

Ciekawi mnie dlaczego murator ( w tym wypadku z małej litery :evil: ) nie napisał tego co Ty (ukłony w Twoim kierunku), czyżby nie wiedział ? :evil: czy nie chciał powiedzieć, że taka furtka istnieje. Już od dawna zauważyłem, że wszystkie artykuły są powieżchowne i jeden temat rozbijają na parę numerów :evil:

 

Pozwolisz, że zanim na Twoje pytanie odpowie Murator to i ja wtrącę swoje 3 grosze....

 

W tym przedstawionym przez Zbigniew Rudnicki "knifie" są co najmniej dwa "słabe" punkty.

 

1) Urząd nie powinien zameldować nikogo w budynku który nie uzyskał pozwolenia na użytkowanie.

Czyli wszystkie następne kombinacje z meldunkiem czasowym biorą w łeb.

 

2) Zgłoszenie do zameldowania zawiera oświadczenie o "przebywaniu" w danej miejscowości na danej ulicy, pod danym numerem domu i w danym lokalu. Potwierdzasz te dane własnoręcznym podpisem.

"Sposób" podany przez Zbigniew Rudnicki zakłada świadome oświadczenie przynajmniej w jednym przypadku nieprawdy.

 

P.s. powieżchowne !!!?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yoggi, wszystko pięknie, tylko jak ja mam się zameldować czasowo w moim wtedy już byłym mieszkaniu jeżeli jego nowy właściciel nie wyraża na to zgody, bo się boi i koniec?

I jeszcze jedno pytanie czy nie trzeba mieć mimo wszystko zameldowania na pobyt stały mimo czasowego? Np. czasowo to mnie meldują w hotelu, na polu namiotowym, uzdrowisku, ale stały meldunek muszę mieć. Może się mylę, to mnie popraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2) Zgłoszenie do zameldowania zawiera oświadczenie o "przebywaniu" w danej miejscowości na danej ulicy, pod danym numerem domu i w danym lokalu. Potwierdzasz te dane własnoręcznym podpisem.

"Sposób" podany przez Zbigniew Rudnicki zakłada świadome oświadczenie przynajmniej w jednym przypadku nieprawdy.

A co tu jest nieprawdą i w jakim momencie ta nieprawda wystąpi ?

Zameldowanie stałe, czy czasowe ?

Stan zameldowania czasowego i stałego pod różnymi adresami, jest rzeczą normalną.

 

Przy czym oczywiste i prawdziwe jest wyjaśnienie takiego postępowania, z grubsza następujące :

Sprzedałem swoje stare mieszkanie, aby wykańczać dom.

Nowy właściciel wprowadził się do niego i zażądał mojego wymeldowania.

Przeprowadziłem się na krótki okres do krewnych/znajomych, gdzie melduję się czasowo.

Stałym docelowym miejscem zamieszkania jest mój budowany dom, w którym bywam co drugi dzień, odbieram korespondencję, do którego muszę dopasować dowód osobisty, prawo jazdy, rejonizację urzędu skarbowego, rejonizację szkoły moich dzieci, rejonizację prawa wyborczego.

Gdzie ja tu władzę oszukuję ?

Urząd nie powinien zameldować nikogo w budynku który nie uzyskał pozwolenia na użytkowanie.

Pewnie tak, ale w poprzednich postach opisano, jak komuś to się jednak udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem więcej: wiele urzędów prowadzi taką praktykę! Vide mój przyszły urząd gminy: nie wymaga ode mnie odbioru, wystarczy im zaświadczenie od kierownika budowy! Sąsiedni urząd gminy natomiast niczego nie żąda oprócz zaświadczenia o wymeldowaniu z poprzedniego miejsca (wiem to od znajomych, którzy zameldowali się w stanie surowym budynku!). Natomiast na stronie wrocławskiego urzędu miasta można przeczytać, że do meldunku w nowowybudowanym domu wymagają odbioru!

I dodam, że jestem przeciwna łamaniu prawa (ale nie 'obchodzeniu' go :wink: ), ale chciałabym żeby to prawo było jednakowe dla wszystkich (ew. jednoznacznie rozumiane), bo wynika z tego, że gdybym się budowała w sąsiedniej gminie, to bym od ręki dostała zameldowanie a znowu ci, którzy się budują we Wrocławiu mają gorzej 'przechlapane' ode mnie... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yoggi, wszystko pięknie, tylko jak ja mam się zameldować czasowo w moim wtedy już byłym mieszkaniu jeżeli jego nowy właściciel nie wyraża na to zgody, bo się boi i koniec?

I jeszcze jedno pytanie czy nie trzeba mieć mimo wszystko zameldowania na pobyt stały mimo czasowego? Np. czasowo to mnie meldują w hotelu, na polu namiotowym, uzdrowisku, ale stały meldunek muszę mieć. Może się mylę, to mnie popraw.

 

Wcale nie musisz mieć meldunku stałego. Sam osobiście zatrudniam osoby które posiadają meldunek czasowy. W niczym mi to nie przeszkadza.

 

Nowy właściciel Twojego domu ma g...uzik do powiedzenia w kwestii Twojego zameldowania. Jeśli Ty w tym lokalu rzeczywiście zamieszkujesz to on nie musi wyrazić na to zgody na absolutnie żadnym urzędowym świstku. Ty w tym domu po prostu jeszcze mieszkasz i to jest ten fakt który powoduje, że jest to Twoje miejsce zamieszkania (i będzie nim jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy) które należy zgłosić do urzędu.

Powiem więcej, nowy właściciel Twojego poprzedniego mieszkania nawet nie musi wiedzieć o Twoim dalszym zameldowaniu. Aktu zameldowania dokonuje urząd na podstawie Twojej umowy z nowym właścicielem w której on wyraża zgodę na Twoje dalsze w nim zamieszkiwanie a Ty oświadczasz na urzędowym druku, że w tym domu nadal zamieszkujesz.

Przeczytaj ponownie :

Art. 9. ....

2a. (4) Przy zameldowaniu na pobyt stały lub czasowy trwający ponad 2 miesiące należy przedstawić potwierdzenie pobytu w lokalu osoby zgłaszającej pobyt stały lub czasowy trwający ponad 2 miesiące, dokonane przez właściciela lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do lokalu, oraz, do wglądu, dokument potwierdzający tytuł prawny do lokalu tego podmiotu. Dokumentem potwierdzającym tytuł prawny do lokalu może być umowa cywilno-prawna, wypis z księgi wieczystej, decyzja administracyjna, orzeczenie sądu lub inny dokument poświadczający tytuł prawny do lokalu.

 

Ta umowa potwierdza zarówno tytuł prawny do lokalu jak i zgodę nowego właściciela na Twoje w nim zamieszkiwanie.

 

Jeszcze raz powtarzam, że fakt zameldowania nie uprawnia do władztwa nad lokalem. Zrozum to i wytłumacz to także nowemu właścicielowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2) Zgłoszenie do zameldowania zawiera oświadczenie o "przebywaniu" w danej miejscowości na danej ulicy, pod danym numerem domu i w danym lokalu. Potwierdzasz te dane własnoręcznym podpisem.

"Sposób" podany przez Zbigniew Rudnicki zakłada świadome oświadczenie przynajmniej w jednym przypadku nieprawdy.

A co tu jest nieprawdą i w jakim momencie ta nieprawda wystąpi ?

Zameldowanie stałe, czy czasowe ?

Stan zameldowania czasowego i stałego pod różnymi adresami, jest rzeczą normalną.

 

Nieprawda nastąpi w momencie złożenia oświadczenia o zamieszkiwaniu w budowanym domu. Czy złożenie tego oświadczenia zostanie poprzedzone przeprowadzką mebli, faktycznym zamieszkaniem z wszystkimi tego konsekwencjami takimi jak np. nocowanie, wychodzenie z tego budynku do pracy i wracaniem do niego po pracy. Zaprowadzaniem z tego domu dziecka do szkoły/przedszkola. Przyjmowanie znajomych, korespondencji. Obecność w tym miejscu szczoteczki do zębów i albumu zdjęć rodzinnych itd, itd... Czyli wszystko to co można uznać za Twoje centrum życiowe.

Wiem, że zaraz możesz napisać, iż przeważnie nocujesz u kochanki i właśnie od niej wychodzisz do pracy i do niej z pracy przeważnie wracasz, zębów nie myjesz, dzieci nie masz a zdjęcia rodzinne uległy zniszczeniu. Tylko tylko, że w takie wytłumaczenie trzeba najpierw uwierzyć.

 

 

Przy czym oczywiste i prawdziwe jest wyjaśnienie takiego postępowania, z grubsza następujące :

Sprzedałem swoje stare mieszkanie, aby wykańczać dom.

Nowy właściciel wprowadził się do niego i zażądał mojego wymeldowania.

Przeprowadziłem się na krótki okres do krewnych/znajomych, gdzie melduję się czasowo.

Stałym docelowym miejscem zamieszkania jest mój budowany dom, w którym bywam co drugi dzień, odbieram korespondencję, do którego muszę dopasować dowód osobisty, prawo jazdy, rejonizację urzędu skarbowego, rejonizację szkoły moich dzieci, rejonizację prawa wyborczego.

Gdzie ja tu władzę oszukuję ?

 

Jeśli przeprowadziłęś się na krótki okres czasu do swoich znajomych to oczywiście masz wszelkie podstawy by u nich się zameldować. I jest to działanie prawidłowe.

Świetne i trafne jest określenie o "docelowym miejscu zamieszkanie" Zameldujesz się w nim gdy będzie on spełniał wymogi lokalu (czyli po odbiorze) a do tego czasu możesz posiadać zameldowanie u znajomych - to zameldowanie czasowe.

To, ze bywasz w tym budowanym domu co drugi dzień oznacza, ze co drugi dzień bywasz w innym domu wraz z rodziną.

"Dopasowanie" dowodu osobistego do zameldowania czasowego nie istnieje. Taki meldunek nie jest w dowodzie odnotowywany. Do US zgłaszasz fakt zamieszkiwania bez potwierdzania tego faktu aktem zameldowania. Zresztą tak naprawdę to jeszcze mieszkasz gdzie indziej a nie na placu budowy. Czyli złożyłbyś fałszywe oświadczenie a to w przypadku US ma grożniejsze konsekwencje niżw przypadku Urzędu Gminy. Dzieci takze nie mieszkają na placu budowy. Wobec tego co z rejonizacją? Zresztą masz prawo posłać dzieci do dowolnie wybranej przez Ciebie szkoły w dowolnie wybranym mieście (z pewnym niuansem dotyczącym gimnazjalisty który nie dostał się do żadnego innego lepszego gimnazjum). Rejonizacja prawa wyborczego - istnieje coś takiego jak rejestr wyborców do którego wpisuje się wyborcę na pisemny wniosek do rejestru wyborców w danej gminie w danym obwodzie głosowania. Ten wyborca nie musi być zameldowany na pobyt stały w tej gmnie (jeśli jest to jest do rejestru wpisany z urzedu), powiem więcej ten wyborca może nie być nawet nigdzie zameldowany.

 

Urząd nie powinien zameldować nikogo w budynku który nie uzyskał pozwolenia na użytkowanie.

Pewnie tak, ale w poprzednich postach opisano, jak komuś to się jednak udało.

 

Owszem, części Forumowiczów się to udało. Cóż...są urzędnicy mądrzejsi. Są też i głupsi lub wygodniejsi którym nie chce się kompletować dokumentów lub chociażby sprawdzić w ewidencji nieruchomości czy dana posesja wogóle istnieje.

 

Uff... starczy może tego mojego udziału w tym temacie.

Co wiedziałem to napisałem. Przekonanych raczej nie przekonam a i tak każdy postąpi tak jak uważa za stosowne.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już tłumaczyłam, ale on woli żeby lokal był 'czysty' :D jak to określił. Nie powiedział tego wprost, ale wyszło, że to mój problem. I niby racja.Zresztą sam zamierza się tam zameldować.

I tak do aktu notarialnego będzie konieczny urzędowy papier, że w tym lokalu nikt nie jest zameldowany (standardowa ponoć procedura) i takież się pojawi w nim sformułowanie. Będzie też zapis, że możemy lokal użytkować jeszcze parę miesięcy.

Wynika z tego, że to dwa sprzeczne zapisy, ale funkcjonują jak najbardziej w akcie notarialnym (jeden już w domu jest, po sprzedaży mieszkania mojej mamy).

Ciekawe co na to urząd meldunkowy? I z doświadczenia wiem, że nie meldują bez zgody właściciela lokalu. Przynajmniej jak moja mama się u nas meldowała to wymagali naszej zgody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna koleżano - po raz kolejny (i już naprawdę ostatni) piszę, że ten akt potwierdzony przez notariusza jest zarówno wyrażeniem zgody na Twoje zamieszkiwanie jak i wraz z Twoim oświadczeniem stanowi potwierdzenie Twojego w tym lokalu zamieszkiwania. Urząd nie powinien wymagac innych dokumentów ani osobistej w urzedzie wizyty nowego właściciela. To zameldowanie z mocy prawa wygasa po upływie czasu oznaczonego we wniosku . Dogadaj się z tym facetem. Przedstaw sprawę u notariusza. On pomoże Wam to rozsztrzygnąć. Możecie zawrzeć odpowiednią klauzulę w akcie dot. czasu zameldowania na pobyt czasowy pokrywający się z okresem czasu na jaki wyraża Wam zgodę nowy właściciel. Klauzula ta wiąże obie strony umowy.

 

I jeszcze raz powtarzam. Ustawa nie wymaga wtrażenia zgody przez właściciela. Ustawa wymaga potwierdzenia fakty zamieszkania.

 

Gdybyś tylko mogła popatrzeć w dokumentacje różnych spółdzielni mieszkaniowych to byś dopiero się zdziwiła ile te spółdzielnie sprzedają mieszkań w których zameldowane na pobyt stały są całe rodziny które w rzeczywistości jeszcze w latach nawet osiemdziesiątych wyjechały za granicę i nie zamierzają do Polski powrócić. Zresztą część tych osób już nawet nie żyje a nikomu nie chce się przeprowadzać wymeldowania z urzędu bo to trwa i kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Odświeżę wątek - my będziemy się przeprowadzać na przełomie sierpnia/września, mam nadzieję, że do tego czasu załatwimy odbiór. Problem jest taki, że pod adresem naszego zamieszkania jest zarejestrowana też firma. Czy ktoś miał taką sytuację? Budynek wtedy przypuszczalnie będzie "prawie" odebrany - możemy się na styk nie wyrobic albo być w trakcie procedury odbioru - tez swoje trwa :roll:

Wiadomo, że w przypadku działalności wszystko jest podwójnie upierdliwe - raczej nie chciałabym się meldować gdzieś "na chwilę", wypełniać kwitów, zmieniać dokumentów i za dwa miesiące powtarzać zabawę :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
gdy zapytasz w gminie gdzie załatwiasz sprawy związane z budową domu,oczywiście powiedzą,że dopiero po odbiorze. Przez to wiele osób po sprzedaży swoich mieszkań, aby mieć kasę na budowę,niedość, że jakoś starają się przetrwać ten okres płacąc za wynajem albo mieszkając w przyczepach, a znam takie przypadki, nie mogą się zameldować.Jednak wystarczy udać się do meldunkowego i sprawa załatwiona,wystarczy mieć akt notarialny,dokument o wymeldowaniu z ostatniego miejsca stałego pobytu i dowód osobisty.Nie musisz mieć ulicy i numeru domu, bo pani w meldunkowym, ma wszystkie działki w swoim rejestrze i automatycznie wie jaki numer domu jest do twojej działki,chyba że masz działkę w środku pola, ale wtedy masz poprostu wsiowy adres. a props, nie ma już czegoś takiego jak przymus stałego zameldowania, przepisy zmieniły się wraz ze zmianą ustroju,np. teraz jest eksmisja na bruk. gdy wymeldowywałam się zdziećmi dwa lata temu ze stałego pobytu nikt nawet nie spytał o kolejny adres, a starego pobytu stałego nawet nie wykreśla się w dowodach, aby osoba np. bezdomna mogła znależć pracę.W nowych dowodach te informacje są ukryte w zapisie elektronicznym. Jeśli komuś zależy posłać dzieci do szkoły w nowym miejscu powinien się z nimi zameldować,bo może się okazać,ż np.ten rocznik jest liczny i z powodu braku miejsc, dziecka nie przyjmą,wtedy rejon jest jak poprzedni adres.ja do dzisiaj muszę wozić dziecko do pdstawówki 5 km. pomimo że rejonówkę widzę z okna,ale posłuchałam się pani z gminy i nie miałam na nowym miejscu meldunku, a teraz nie ma już sensu dziecka przenosići to trzeci raz. Ten sam problem mieli sąsiedzi,syn chodził do naszej szkoły bo przyjmowali wszystkich jak leci, ale teraz drugie dziecko odrzucili z braku miejsc i też w gminie powiedziano jej, że nie może się zameldować, na szczęście zadzwoniła do meldunków i załatwiła sprawę, syna musieli przyjąć bo rejon. przez 2 lata dowoziła dzieci30km. do naszej szkoły, by po zamieszkaniu w domu, nie musiały kolejny raz zmieniać szkoły.Przy wypełnianiu czegokolwiek zawsze podaje się aktualny meldunek stały lub czasowy,a gdy go nie ma to ostatnie miejsce zameldowania, z dowodu,nie ma to nic wspólnego z adresem korespondencji,który może być nawet na pustej działce, to samo dotyczy założenia telefonu przez tpsa.nie warto czekać z wnioskiem na odbiór budynku,potem zazwyczaj okazuje, się ,że pomimo iż wszyscy telefony na ulicy mają, my musimy mieszkać, np. przez dwa lata bez. informację oparte na własnym doświadczeniu i innych budujących się przyjaciół.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...