rosa 09.03.2005 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 Problem zdjęć kominków jest rzeczywiście denerwujący! Przeszedłem to samo. Chcąc znaleźć coś inspirującego wertowałem wszystko co tylko było można. I co? Jestem też wzrokowcem, a wiec łatwo wyłapywałem: wszędzie te same zdjęcia!Idżmy dalej. Co sądzicie o "Dobrym Wnętrzu"? Przyznaję jestem "techniczny" i większość zawartych tam "PROJEKTÓW WYSTROJÓW" mnie wkurza. Fruwanie w obłokach, w meandrach pseudonowoczesności, oryginalności przez autorów tych prac powoduje, że czytelnik nie będący snobem odrzuca bardzo szybko to czasopismo! Powielam w tym miejscu opinię wszystkich moich znajomych, którzy budują domy. Rozumiem teraz dlaczego Murator dołączył do swojej 6-ciomiesięczną gratisową prenumeratę tego "Dobrego Wnętrza". Czyżby ślepy prowadził kulawego? Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 09.04.2005 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2005 pierwszy Murator wpadł mi przypadkowo w ręce gdy jego numer był jeszcze jednocyfrowy, (gdzieś około 20 lat temu) drukowany był na gazetowym papierze i nie było zdjęć tylko ilustracjie. od tego czasu mam praktycznie stały z nim kontakt i zgadzam się z proxy że bardzo obniżył loty i pobyt na forum daje jego czlonkom o wiele więcej niż miałka treść i kolorowe fotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 11.04.2005 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2005 Być może odczucie, że poziom merytoryczny MURATORA stale się obniża, wynika z tego, że nasz poziom z roku na rok się podnosi i osiąga szczyt w momencie zakończenia budowy.Okazuje się wówczas, że całkiem duży zasób naszej wiedzy i doświadczeń już do niczego nie służy. Żal trochę rozstawać sie z budowaniem, ale tak już ten świat jest skonstruowany. Trzeba znaleźć nowe pola działalności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 23.04.2005 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2005 "Murator" ma nakład 150 tysięcy. (...) Może na tym polega ten fenomen skoro co miesiąc kupuje nas prawie 100 tysięcy osób! To znaczt, że macie 50 tysięcy zwrotów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
proxy 09.05.2005 12:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 własciwie to jest odpowiedź na temat jaki poruszyłem na samym początku.zdjęcie ogłoszenia z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej.http://republika.pl/proxy1/index_pliki/image002.jpgjak redaktora szukają wsród studentów... to juz ładnie sie dzieje usunąłem nazwisko i telefon bo nie wiem czy moge je udostpęnic ( a nie chce dac nawet najmnieszego powdu aby zablokowali mi konto ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rispetto 09.05.2005 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 NIGDY nie są to przedruki - z reguły każdy artykuł jest pisany przez nowego autora. Droga Redakcjo. Rozmawiamy tutaj o piśmie "macierzystym", więc mój post nie może tak do końca być protestem przeciwko temu twierdzeniu, ale wystarczy spojrzeć na tegoroczny dodatek Muratora dotyczący ogrodów, by podważyć to stwierdzenie. To niemal 100% przedruk ! No chyba, że różnica ma polegać na innym zestawie reklamodawców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekW 17.05.2005 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 Myślę, że budowę rozpocznę za trzy, cztery tygodnie. Muratora kupuję regularnie od numeru 7/2004. Mam również około 10 numerów wcześniejszych, które wybrałem poszukując interesujących mnie zagadnień. Jak dotąd ogólnie jestem zadowolony, ale coś mi mówi, że podnoszony temat jest na rzeczy. Ale ja się bardzo przyzwyczajam i związuję. Musiałem prawie w głowę dostać (mentalnie), żeby zaprzestać kupowania Gazety Wyborczej. Ostatnio zauważyłem, że w sprawnie dotąd działającej maszynie Wydawnictwa coś się zaczęło zacinać. 1. Numer 6/2005 (właśnie kupiłem) jest opóźniony o cztery dni w stosunku do zapowiedzi z numeru poprzedniego. To drugie takie opóźnienie w ostatnim okresie. Wcześniej tak nie było, nowy numer kupowałem raniutko w dniu, na który był zapowiadany. 2. Półki EMPiK'ów i innych salonów prasowych zalegają archiwalne numery specjalne. Pojawiły się niedawno. Czyli jednak jest trochę zwrotów. Oczywiście, nie ma niczego złego w próbach wyprzedaży towaru zalegającego magazyny, ale towarzyszą temu nieładne praktyki. Wydaje się jako nowy numer specjalny dot. ogrodów (w tej samej okładce co w przeszłości; było to już sygnalizowane na Forum), a także w nowej szacie graficznej numer ubiegłoroczny poświęcony konstrukcji dachów i pokrycion dachowym. Niedopuszczalne! 3. W numerze 6/2005 znalazłem reklamę Playboy'a! Czy to wyraz tej powszechności, o której wspomina Redakcja w jednym z powyższych postów? A może po prostu pieniądz nie śmierdzi? Dla mnie jest to sytuacja kuriozalna; wyrwałem kartkę. W jednym punkcie zdecydowanie nie zgadzam z inicjatorem tego wątku. Chodzi mianowicie o płeć piszących w Muratorze. Moim zdaniem nie ma to najmniejszego znaczenia (np. mój dom - projekt indywidualny - wykonała Pani), a Mark Twain ostrzegał, że są małe kłamstwa, duże kłamstwa i statystyka. Pozdrawiam. I życzę sobie oraz wszystkim forumowiczom dostępu do jak najlepszych źródeł wiedzy budowlanej. Choć mój inspektor nadzoru mówi żebym nic nie czytał, chyba, że mam zamiar zrobić drugi fakultet z budownictwa. Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 17.05.2005 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 Przeczytałam ten post jakąś dobrą chwilę temu i hmmmm... nie będę mieć dziś dostępu do gazety- niemniej zastanawia mnie to zdanie : 3. W numerze 6/2005 znalazłem reklamę Playboy'a! Czy to wyraz tej powszechności, o której wspomina Redakcja w jednym z powyższych postów? A może po prostu pieniądz nie śmierdzi? Dla mnie jest to sytuacja kuriozalna; wyrwałem kartkę. Nie mogę sprawdzić wiarygodności , ale ... czuję się dziwnie z tą wiadomością... i nie wiem doprawdy co powiedzieć..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekW 17.05.2005 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 Jak napisałem wcześniej, kartkę wyrwałem i wyrzuciłem. Stoi w tej całostronicowej reklamie, że w dodają do magazynu talię kart z dziewczętami. I są przykłady tych kart. Strona ma zielone tło (skrawek mi został) i ma numer 43, na drugiej stronie jest pierwsza część dwustronicowej reklamy Rockwool'a. Dlatego nie było mi żal drzeć Muratora. Nie chce się wierzyć, prawda? Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klaus 17.05.2005 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 Jak napisałem wcześniej, kartkę wyrwałem i wyrzuciłem. Stoi w tej całostronicowej reklamie, że w dodają do magazynu talię kart z dziewczętami. I są przykłady tych kart. Ale oso sie roschozi? Dziewcyny nie so dość ładne czy so? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 18.05.2005 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Jestem zniesmaczona – dziś kupiłam gazetę i faktycznie !!!!! Rozumiem tego typu reklamy, ale ta gazeta - to miejsce jak najmniej pasujące na reklamę Playboy'a! ; jak dla mnie ... ( ostatnio tyle się mówi w temacie reklam i nadużywaniu w nich kobiecego ciała ) . Co mam zrobić w sytuacji kiedy, jak dotąd - ulubiony przeze mnie miesięcznik: był gazetą rodzinną- leżącą zawsze pod ręką . Do wglądu dla wszystkich z familii : łącznie z małoletnim synem i córeczką . Czy teraz mam, zanim trafi pod mój dach stać pod kioskiem i wyrywać kartki z takimi zdjęciami ??! To nie w porządku, że zostaję niejako zmuszona do selekcji stron w jak do tej pory, szanowanym piśmie!!! P.s. A może po prostu zrezygnować z zakupu "Muratora" , by nie narażać się na takie historie ?? .....przykro mi .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość SS 19.05.2005 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 Wybrałem te Muratory bo 5/2001 jest najstarszym egzemplarzem jaki mam, potem brałem egzemplarze z tego samego miesiąca następnego roku. Kończę na 2/2005 bo jest to ostatni nr jaki mam ( niestety ale marcowy nr jeszcze łaskawie do mnie nie doszedł ) a 5/2005 na pewno nie kupię… Tak się składa, ze z Muratorem jestem od pierwszego numeru. Pamietam jak zaczynał w małym budyneczku na Bartyckiej, przy samym wjeździe po prawej - zespół to chyba ze 12 osób, Grażyna Rudolf, Zygmunt Stępiński, Teresa Jabłońska, Leszek Stefański, Marcin Wnorowski Pamietacie jakie to czasy - cenzura, pełne tłumienie inicjatyw ludzi a tu wychodzi coś co nijak nie pasuje do wdrażanego przez lata a podarowanego nam ustroju. Wtedy każda informacja była na wagę złota. Niektórzy autorzy aby nie mieć kłopotów u siebie w pracy! pisali pod pseudonimami, a jakże. Późnie awans bo można było wynajć pięterko na sklepem z farbami - też na Bartyckiej tylko już tam w głębi - mało nie doszło do spalenia Muratora gdy ekipa spawaczy zarprószyła ogień pod podłogą budynku - stał na słupkach i tam pod spodem to wiatr wdmuchiwał wszystkie smieci a suche były jak wata - Pracowcie czas tam mijał - pamiętam notakę na moim artykule Grażyny Rudolf - Panie Stefanie jest czwarta rano, właśnie skończyłam czytać Pana artykuł... Tam też Murator zorganizował pierwsza w kraju wystawę systemów alarmowych i wydał pierwszą broszurę na ten temat. http://siudalski.republika.pl/pierwsza.htm Później siedziba na Rakowieckiej, na Al. Wyzwolenia /dwie/ Wiele zakrętów było po drodze i groźnych dla Muratora chwil - jakoś los dał pismu przeżyć. Piszecie Państwo że za duzo reklam- wolne żarty - dzięki temu pismo może istnieć a czytelnicy mają ułatwione poszukiwanie potrzebnych im materiałów. To czy pismo jest potrzebne czy nie można ocenić po ilości sprzedanych egzemplarzy i to jest podstawowy miernik przydatności. Czytam Forum Muratora /czasami/ ale nagminnie ludzie tam pytaja o rzeczy które były opisane już miesiąc, dwa, trzy wcześniej w Muratorze - pytają bo część z nich oczekuje papki, gotowej odpowiedzi bo nie umieją sami wyciągnąć prostych wniosków - bywa i tak. Każda krytyka ma sens jeśli krytykujacy podaja jak wybrnąć z problemu który sygnalizują więc tak: - aby nie było tylu reklam pismo niech kosztuje 100 zł - dobry pomysł? - aby nie było powtórzeń artykułów w numerach specjalnych niech pismo wychodzi raz w roku - czyli cena 1200 zł - dobry pomysł? - aby nie pisały kobiety - ciekawe ze nikt nie wskazuje na błedy w ich artykułach - wprowadźmy prawo, ze kobiety do garów - dobry pomysł? Są informacje które nie mają racji bytu w Muratorze ale na Forum całkiem dobrze są rozwiazywane. Krytycy - zaproponujcie cos SJS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.05.2005 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 Jestem b. zadowolony z pewnej kolorowej reklamy dedykowanj przeważnie Panom o pamięci wzrokowej. Jest naprawdę budująca. No dobra rozgrzewająca. Koleżanki murujące (nie muszą być czytate, wystarczy, że będą oglądate) na pewno poczują się zbudowane przykładem reklamy i pójdą w jej ślady (tzn. proponowanej kolekcji odzieży roboczej na sezon budowlany 2005). I tak drogi ekspercie o inicjałach SS wszyskie Plany BHP polecą delikatnie to ująwszy na mordkę. Kurka ila będzie w tym sezonie wypadków na budowach. Ta a tu się niki kasuje za posty nie na temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 19.05.2005 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 kroyena tam właśnie byłem i czytałem Twój post gdy przyszły wici.kupiłem dzisiaj Muratora bo jak już kiedyś wspomniałem, mam z nim kontakt jako czytelnik od prawie początku.powtórzę się ale kiedyś gdy jeszcze był drukowany na gazetowym papierze, był chyba bardziej przydatny dla czytelnika, który chciał się budować i wiedzieć coś więcej. później bardzo się skomercjalizował, reklam było multum, kupowałem go z rozpędu i trochę po to by dowiedzieć się czym mnie klient zaskoczy, jak chociażby z podłączeniem grzejników dolnozasilanych, gdzie na rysunkach podłączenia zaznaczono odwrotnie, to dopiero był cyrk, przychodzę do klienta a ten do mnie a w Muratorze jest inaczej, dlaczego Pan to tak zrobił, to jest niedobrze. i co musiałem udowadniać że nie jestem wielbłądem, albo dość dawno w którymś z numerów nieprawidłowo opisano zabezpieczenia kotłowni na paliwa stałe. nie miałem jeszcze wtedy neta pisałem, podparłem się normą i co, nic nawet sprostowania w gazecie nie było.teraz przez parę numerów było lepiej ale jak dziś zobaczyłem pełna komercja, tylko gdzie te panie mają logo Muratora, no gdzie?po za tym co powiedzą nasze lepsze połowy, że one już nam nie starczają? i co zabronią czytać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.05.2005 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 Żonka w prezencie na urodziny mi prenumeratę wykupiła, ciekawe co powie jak namierzy tę Królikarnię. Proponuję w następnym numerze spotkanie z Kotkami przez doże "C". No i nie będę egoistyczny inwestorką się też coś należy. Qdłate kolacha a' la kroyena były modne w poprzednim sezonie, może jakieś wydepilowane klaty chłopaków od kielni. A może nie bójmy się użyć tego słuwa SEXY rowek hydraulika przy pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.05.2005 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 No, po prostu uwielbiam, no uwielbiam być YELLOW SUBMARINE, kiedy okręt flagowy sam pcha się pod zalane luki torpedowe. PS. Ciekawe co Mostek Kapitański na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 19.05.2005 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 Ta a tu się niki kasuje za posty nie na temat. Czyżby Kali ukraść krowę - dobrze; Kaliemu ukraść krowe - niedobrze. Chyba juz kupie dzis muratorka i przypatrze się baaardzo uwaznie wspomnianym przez kolezeństwo stronom. Czy juz mam szukać Muratora na pólkach z czasopismami dla dorosłych ? Powiedzcie bo nie mogę za duzo czasu spedzic w EMPIKU:-) To jeszcze ewolucja czy juz rewolucja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.05.2005 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 kicia weż se kup jednorazowe husteczki, na ślinotok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.05.2005 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 Szanowan Redakcjo, Apetyt rośnie w miarę jedzania. Mam nadzieję, że koleżanki inwestorki nie poczują się urażone jeżeli zasugeruję, aby po kociarni przez doże "C" dostarczyć dziewczynom rozkładankę tego hydraulika z rowkiem. Jeno niech będzie trochi bardziej SEXY od tego zboka pedofila z TV. Bo od tego czasu każdy z nadwagą to pedzi w tym kraju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.05.2005 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 A co mi tam. Zapraszam do głosowania. Kolegę SS także. http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=676108#676108 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.