Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Instalacja elektryczna puszkowa, czy bezpuszkowa ?


Recommended Posts

Witam,

 

elektryk wykonał mi instalację z puszkami instalacyjnymi w których kable łączone są poprzez skręcanie i lutowanie. Z tego co mi wiadomo ostatnio częściej robi się instalacje bezpuszkowe. Nie wiem, który rodzaj instalacji jest lepszy.

Wyszło mi dość sporo puszek instalacyjnych - np w salonie mam ich 5. Nie wiem jak to będzie wyglądać po otynkowaniu i pomalowaniu.

 

Jaki rodzaj instalacji Wy wybraliście ? Jeśli puszkowe, to napiszcie, czy puszki takie po otynkowaniu i pomalowaniu są bardzo widoczne ? Jeśli tak, to czy można je np. przykryć cienką warstwą tynku ?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to jest rozwiązane u Was drodzy forumowicze. Jaka opcja jest lepsza - kable skręcane w puszkach i lutowane, czy na kostkach, czy może na szybkozłączkach ?

 

Było już o tym nieraz.

Skręt może nieelegancko wygląda i dlatego często się na niego krzywo patrzy, ale to naprawdę bardzo dobre i pewne połączenie, daleko lepsze od wszelkich wynalazków typu szybkozłączki. Jeszcze lepsze i jednocześnie eleganckie połączenia można uzyskać nakręcając na skręty specjalne kapturki.

Tanie kostki połączeniowe (te z wkrętami) o wogóle szajs pierwszej kategorii, popularne ostatnio kostki Wago jak sie okazuje niezbyt się nadają do instalacji z większymi poborami prądu, ich zastosowania raczej powinny być ograniczone do oświetleniówki.

 

A co do instalacji puszkowa-bezpuszkowa, to w zasadzie rzecz gustu. Bezpuszkowa zużywa trochę więcej kabla, ale jest lepiej serwisowalna i nie ma szpetnych puszek na ścianie i może dlatego jest obecnie modna.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... skręcanie i ewentualnie lutowanie - dużo roboty ale połączenie pewne. Wystarczy sprawdzić na jakiej długości drutu występuje połączenie - kostka to ok. 5 mm, szybkozłączka - ok. 2 mm (a nawet mniej; niektóre połączenia wyglądają jak dwie żyletki nacinające drut) a przy skręcaniu - połączenie może mieć nawet i 3 cm i jeśli jest dobrze wykonane - to jest na wieki. Widziałem już nowe instalacje, wykonane na szybkozłączkach, gdzie po miesiącu! wypalały się złączki, bo założono je w obwodzie pieca elektrycznego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszkam już 6 lat w nowowybudawanym domu mam puszki w scianach a druty łączone na skrętke nigdy nie było żadnych problemów z grzaniem skrętka o dł 3cm wygląda bardzo solidnie pow.kontaktu miedzi jest nieporównywalna z żadnymi złączkami z którymi też eksperymentowałem. Nie wszystkie starsze sposoby nadają się do lamusa. Co do puszek powiem tak dwa razy uratowały mnie od kucia bruzd w ścianach ,wciągnąłem druty w peszel i tyle.

pozdrawiam Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do puszek powiem tak dwa razy uratowały mnie od kucia bruzd w ścianach ,wciągnąłem druty w peszel i tyle.

pozdrawiam Krzysztof

 

Czekaj, puszki swoją drogą a peszle swoją. Można mieć puszki i nie mieć peszli, a można mieć peszle i nie mieć puszek. W tym drugim przypadku co prawda wciąganie dodatkowych kabli jest "ździebko" trudniejsze, ale tak też się robi.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam instalację bezpuszkową. Wszystkie połączenia w gniazdkach i wyłącznikach. Na początku miałem pewne obawy, ale teraz widzę, że to był dobry pomysł. Wychodzi mniej kabla, a puszki mam głębokie czyli zero kłopotów. Wszysko łączone kostkami.

 

Czy ktoś mi może podać ile płąci za kabel (interesują mnie ceny 2x1,5; 3x1,5 i to samo dla 2,5)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,

 

co prawda rozwiązanie nie należy do specjalnie estetycznych (skręcane kable w puszcze kojarzyły mi się raczej z budową z lat 70-tych, ale upewniliście mnie w przekonaniu, że chyba podjąłem dobrą decyzję. Mnie też się wydaje, że skoro większa powierzchnia styku a do tego zalutowane daje lepsze połączenie.

 

Co do pytania Rafałka:

Ja kupowałem kabel w styczniu 2004, czyli jeszcze z 7% VAT i w promocji (Leroy Merlin Warszawa) i płaciłem:

za 100 m 3x1,5 mm 95 zł

za 100 m 3x2,5 mm 75 zł

 

teraz ceny są niestety sporo wyższe. Ostatnio we wspomnianym Leroy. 3x1,5mm kosztowało coś około 130 zł, a 3x2,5mm - 167 zł.

Są to ceny tego lepszego kabla 350/750V. Są jeszcze na 300 V, ale mój elektryk stwierdził, że ze względu na słabszą izolację nie powinno się go stosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...