Aga J.G 09.03.2005 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 Joshi trzymam kciuki i mam nadzieję że zwierzaki dojdą do siebie Może to nie są moje ulubione zwierzęta ale bardzo Ci współczuje najważniejsze żeby osoba która ma zwierzki kochała je tak jak Ty kochasz swoje Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 09.03.2005 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 JoShi, w dalszym ciągu trzymam wszystkie 4 kciuki dopóki nie napiszesz, że jest już naprawdę OK. Serdeczności.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 09.03.2005 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 Kurczę, JoShi, bardzo Ci współczuję i chociaż sama nie przepadam za "takimi" zwierzątkami, to wiem co czujesz..sama dwa lata temu straciłam ukochaną świnkę morską w podobny sposób. "Prosiaczek" (tak się pieszczotliwie nazywała..) dostał zapalenia płuc.. Koleżanka, która opiekowała się mieszkaniem zostawiła otwarte na noc okno..(w lutym!!) Trzymam kciuki za resztę zwierzątek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 10.03.2005 10:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 Ta noc przezyly wszystkie zwierzeta. Niestety odchody niektorych swiadcza, ze ciagle maja jakies problemy. Prawdopodobnie wysle dzis probki do badan laboratorynjuch. Jak na raznie nie widac oznak zapalenia pluc, wiec przynajmniej ten problem chyba mam juz z glowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 10.03.2005 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 Do trzymajacych kciuki dołącza Funia. Zwłaszcza, ze te GEKONY są śliczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 10.03.2005 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 JoShi, a co bys zrobiła jakby ZE wyłaczyło prąd. Wichura lub coś podobnego. Chyba czas pomyśleć na jakomś rozwiązanie zabezpieczającym.Nie wiem, może na czas wyjazdów obkładanie terrarium styropianem, żeby się wolniej wychładzało. Grzałki masz pewnie z termoregulatorami, możę do nich jakiś UPSik? Tak sobie gdybam, wiesz: "Strzeżonego..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 10.03.2005 15:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 JoShi, a co bys zrobiła jakby ZE wyłaczyło prąd. Wichura lub coś podobnego. To mam sasaiada na strazy, bo jak u nie go nie ma to u mnie tez. Okladanie styropianem nic nie daje. Caly dom mam oblozony styropianem co wcale nie przeszkodzilo mu oziebic sie do 3 C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 10.03.2005 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 nasuneła mi się jedna myśl, nie wiem czy słuszna, piszesz iż w weckend temperatura Ci spadła do 3 stopni celsjusza, tak sobie myślałem nad tym i może to co napiszę jest trywialne, ale podejrzewam iż dom masz z silki, albo BK ?, bo u mnie nawet w ostatnie mrozy w domku z ceramiki nie ogrzewanym przez weckend (prawie 4dni) temperatura nie spadła poniżej 10stopni, przy temperaturze wyjściowej około 19 stopni (nie mam za ciepło w domu). Myśle iż te pare stopni, mogło mieć bardzo duże znaczenie, choć nie wiem czy mam rację . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 10.03.2005 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 Ja bym raczej powiedziala ze to musial byc domek ze styropianu Silka dlugo sie nagrzewa, ale za to dlugo trzyma, kumuluje cieplo, odwrotnie niż w domkach "ze styropianu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 10.03.2005 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 Joshi - my trzymamy kciuki i łapy za Twoje bezfutrzakowce, a przy okazji - może zastanów się z jakimś dobrym projektantem elektrykiem nad "zapasową siłą"? Zasilanie awaryjne albo co...ja wiem, że to dodatkowa inwestycja ale wiadomo, że zwierzaki kosztują i tego raczej nie liczymy:)Niby to był wypadek ale kto wie, co może się zdarzyć ?(nie życzę) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 11.03.2005 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 JoShi - dalej trzymam kciuki I cieszę się, że zwierzaki mają się coraz lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 11.03.2005 09:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 nasuneła mi się jedna myśl, nie wiem czy słuszna, piszesz iż w weckend temperatura Ci spadła do 3 stopni celsjusza, tak sobie myślałem nad tym i może to co napiszę jest trywialne, ale podejrzewam iż dom masz z silki, albo BK ? Nie wiem co to BK. Mam dom z siporeksu, sciana trojwarstwowa. Niestety wszystko zalezy od temperatury i wiatru. W weekend byly kilkunastostopniowe mrozy i silny wiatr. Jesli chodzi o izolacje domu to mam problem, ktory nazywa sie niewykonczone poddasze. I jest to problem, ktory jest do zaniedbania podczas gdy ogrzewanie dziala (chociaz kostuje wiecej niz by moglo) ale niestety zaczyna byc istotny jak sie ogrzewanie wylaczy i to przy takich warunkach atmosferycznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 11.03.2005 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 JoShi! Dołączam się do sfory trzymających kciuki za zdrowie twoich zwierzaków (widziałam zdjęcia - są śliczne)!!! Przy okazji mam pytanie, pewnie jesteś ekspertem: sporo podróżuję do strefy równikowej i gekonki są tam moim stałym towarzyszem. Bardzo je lubię. Zauważyłam, że niektóre (np. w Tanzanii) "cmokają" bardzo głośno, a inne (np. w Panamie) są bardzo cichutkie - ledwo słychać te ich całuski. Czy to jest kwestia gatunku czy np. pory albo ich wieku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 11.03.2005 10:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 sporo podróżuję do strefy równikowej i gekonki są tam moim stałym towarzyszem. Juz Ci troche zazdroszcze Bardzo je lubię. Zauważyłam, że niektóre (np. w Tanzanii) "cmokają" bardzo głośno, a inne (np. w Panamie) są bardzo cichutkie - ledwo słychać te ich całuski. Czy to jest kwestia gatunku czy np. pory albo ich wieku? Wlasciwie to zalezy praktycznie od wszystkich wymienionych czynnikow. 1. Nie wszystkie gatunki wydaja dzwieki. A te co sie odzywaja wydaja dzwieki o roznym nasileniu i brzmieniu. Np moj Kropek (gekon toke) potrafi mnie w nocy obudzic. 2. Dzwieki moga byc roznego rodzaju. Samce wydaja dzwieki wabiace samice i odstraszajace inne samce a takrze dzwieki obronne. Samice wydaja jedynie dzwieki obronne. 3. Oczywiscie dzwieki wabiace samice wydawane sa jedynie w porze godowej i tylko przez dojrzale samce. A zmieniajac troche temat. Dziekuje wszystkim za pocieche i wsparcie. Trudno mi wyrazic slowami jak wiele to dla mnie znaczy. Jeszcze raz poprostu dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 11.03.2005 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 JoShi.....Ale jak się mają pupilki....bo skoro o tym nie piszesz, to chyba dobrze I całe szczęście Pozdrowienia Tommco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 11.03.2005 10:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 JoShi.....Ale jak się mają pupilki....bo skoro o tym nie piszesz, to chyba dobrze I całe szczęście Muze skonsultowac z weterynarzem zauwazone problemy gastryczne, ale nie moge sie dodzwonic. Prawdopodobnie konieczne beda badania probek i chyba niestety jakies leki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 11.03.2005 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 Joshi nadal trzymam kciuki duzo zdrowia dla Twoich ulubieńców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 11.03.2005 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 A jak elektryk....już się z nim widziałaś...? T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 14.03.2005 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2005 Jakie są najnowsze wieści? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matth 15.03.2005 03:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2005 to A dla mnie jest niepojęte zostawienie hodowli na taki czas bez dozoru, wystarczyłoby zeby bezpieczniki wywaliło i wyszło by na to samo. Pewno wyjde na barbarzynce ,ale to prawda Wspolczuje ,a na przyszlosc zycze nieco wiecej wyobrazni, bo to zywe stworzenia ,a nie zabawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.