Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

peklo mi serce


JoShi

Recommended Posts

Joshi trzymam kciuki i mam nadzieję że zwierzaki dojdą do siebie :lol:

Może to nie są moje ulubione zwierzęta ale bardzo Ci współczuje najważniejsze żeby osoba która ma zwierzki kochała je tak jak Ty kochasz swoje :)

Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kurczę, JoShi, bardzo Ci współczuję i chociaż sama nie przepadam za "takimi" zwierzątkami, to wiem co czujesz..sama dwa lata temu straciłam ukochaną świnkę morską w podobny sposób. "Prosiaczek" (tak się pieszczotliwie nazywała..) dostał zapalenia płuc.. :cry: Koleżanka, która opiekowała się mieszkaniem zostawiła otwarte na noc okno..(w lutym!!)

Trzymam kciuki za resztę zwierzątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta noc przezyly wszystkie zwierzeta. Niestety odchody niektorych swiadcza, ze ciagle maja jakies problemy. Prawdopodobnie wysle dzis probki do badan laboratorynjuch. Jak na raznie nie widac oznak zapalenia pluc, wiec przynajmniej ten problem chyba mam juz z glowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi, a co bys zrobiła jakby ZE wyłaczyło prąd. Wichura lub coś podobnego. Chyba czas pomyśleć na jakomś rozwiązanie zabezpieczającym.

Nie wiem, może na czas wyjazdów obkładanie terrarium styropianem, żeby się wolniej wychładzało. Grzałki masz pewnie z termoregulatorami, możę do nich jakiś UPSik? Tak sobie gdybam, wiesz: "Strzeżonego..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi, a co bys zrobiła jakby ZE wyłaczyło prąd. Wichura lub coś podobnego.

To mam sasaiada na strazy, bo jak u nie go nie ma to u mnie tez. Okladanie styropianem nic nie daje. Caly dom mam oblozony styropianem co wcale nie przeszkodzilo mu oziebic sie do 3 C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nasuneła mi się jedna myśl, nie wiem czy słuszna, piszesz iż w weckend temperatura Ci spadła do 3 stopni celsjusza, tak sobie myślałem nad tym i może to co napiszę jest trywialne, ale podejrzewam iż dom masz z silki, albo BK ?, bo u mnie nawet w ostatnie mrozy w domku z ceramiki nie ogrzewanym przez weckend (prawie 4dni) temperatura nie spadła poniżej 10stopni, przy temperaturze wyjściowej około 19 stopni (nie mam za ciepło w domu). Myśle iż te pare stopni, mogło mieć bardzo duże znaczenie, choć nie wiem czy mam rację :( .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joshi - my trzymamy kciuki i łapy za Twoje bezfutrzakowce, a przy okazji - może zastanów się z jakimś dobrym projektantem elektrykiem nad "zapasową siłą"? Zasilanie awaryjne albo co...ja wiem, że to dodatkowa inwestycja ale wiadomo, że zwierzaki kosztują i tego raczej nie liczymy:)

Niby to był wypadek ale kto wie, co może się zdarzyć ?(nie życzę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nasuneła mi się jedna myśl, nie wiem czy słuszna, piszesz iż w weckend temperatura Ci spadła do 3 stopni celsjusza, tak sobie myślałem nad tym i może to co napiszę jest trywialne, ale podejrzewam iż dom masz z silki, albo BK ?

Nie wiem co to BK. Mam dom z siporeksu, sciana trojwarstwowa. Niestety wszystko zalezy od temperatury i wiatru. W weekend byly kilkunastostopniowe mrozy i silny wiatr.

Jesli chodzi o izolacje domu to mam problem, ktory nazywa sie niewykonczone poddasze. I jest to problem, ktory jest do zaniedbania podczas gdy ogrzewanie dziala (chociaz kostuje wiecej niz by moglo) ale niestety zaczyna byc istotny jak sie ogrzewanie wylaczy i to przy takich warunkach atmosferycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi!

 

Dołączam się do sfory trzymających kciuki za zdrowie twoich zwierzaków (widziałam zdjęcia - są śliczne)!!!

 

Przy okazji mam pytanie, pewnie jesteś ekspertem: sporo podróżuję do strefy równikowej i gekonki są tam moim stałym towarzyszem. Bardzo je lubię. Zauważyłam, że niektóre (np. w Tanzanii) "cmokają" bardzo głośno, a inne (np. w Panamie) są bardzo cichutkie - ledwo słychać te ich całuski. Czy to jest kwestia gatunku czy np. pory albo ich wieku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sporo podróżuję do strefy równikowej i gekonki są tam moim stałym towarzyszem.

Juz Ci troche zazdroszcze ;)

 

Bardzo je lubię. Zauważyłam, że niektóre (np. w Tanzanii) "cmokają" bardzo głośno, a inne (np. w Panamie) są bardzo cichutkie - ledwo słychać te ich całuski. Czy to jest kwestia gatunku czy np. pory albo ich wieku?

Wlasciwie to zalezy praktycznie od wszystkich wymienionych czynnikow.

1. Nie wszystkie gatunki wydaja dzwieki. A te co sie odzywaja wydaja dzwieki o roznym nasileniu i brzmieniu. Np moj Kropek (gekon toke) potrafi mnie w nocy obudzic.

2. Dzwieki moga byc roznego rodzaju. Samce wydaja dzwieki wabiace samice i odstraszajace inne samce a takrze dzwieki obronne. Samice wydaja jedynie dzwieki obronne.

3. Oczywiscie dzwieki wabiace samice wydawane sa jedynie w porze godowej i tylko przez dojrzale samce.

 

A zmieniajac troche temat. Dziekuje wszystkim za pocieche i wsparcie. Trudno mi wyrazic slowami jak wiele to dla mnie znaczy. Jeszcze raz poprostu dziekuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JoShi.....Ale jak się mają pupilki....bo skoro o tym nie piszesz, to chyba dobrze :) I całe szczęście :)

Muze skonsultowac z weterynarzem zauwazone problemy gastryczne, ale nie moge sie dodzwonic. Prawdopodobnie konieczne beda badania probek i chyba niestety jakies leki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...