Gość 25.09.2002 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2002 Kupilam maly dom z juz zainstalowanym ogrzewaniem podlogowym. Caly system byl na prad. Postanowilismy zmienic prad na piec olejowy jak rowniez wykonczyc jedna z lazienek-tam gdzie sypialnie. Poniewaz teraz bylo chlodno uruchomilismy ogrzewanie( problemy z nowym piecem olejowym to inna bajka, automatyka uszkodzona-jakis czujnik,czekamy na wymiane, nowiutki piec)I co wczoraj okazalo sie, przeciek ogrzewania z lazienki na gorze!Prawdopodobnie faceci jak monatowali kibelek uszkodzili rurke/i od ogrzewania. Teraz wiem, to moja wina bo poprzedni wlascicle pokazal palcem gdzie powinien stac klozecik aby nie uszkodzic ogrzewania i tak to wierzyc na slowo. Moja wina bo moze powinnam wlaczyc ogrzewanie dla pewnosci czy dziury wiercone sa w bezpiecznym, miejscu. Co teraz robic kuc tarakote, czy mozna ustalic jakos czy ten wyciek to wlasnie przez teo wiercenie dziur do kibelka? A moze juz tak bylo, jakies zle zlacze ogrzewania i puscilo? Mierzylismy z mezem czy ten wyciek jest na poziomie klo i wychodzi nam,ze cos nie ale moze woda ma ujscie troche dalej???Czy sa inne sposoby bez rozwalania aby to jakos naprawic i upewnic sie na 100% w kotrym miejscu jest dziura w ogrzewaniu??Co robic pomozcie, blagam bo mam juz dosc i nowego domu i tego ogrzewania i pieca olejowego, a zima tuz tuz i panikuje, jestem zmarzluch straaaaaaszny. Jesli odcielabym calkowicie ogrzewanie w lazience to odcinam rowniez i jeden pokoj-nie istotny bo tam jest tylko garderoba to tez biore pod uwage ale czy to nie wplynie na temperatury w zimie na poziomie sypialni-cale pietra? Czy rowniez nie bedzie sie cos dzialo zlego - sciany przemarzna albo co, w nieogrzewanej w ogole lazience( mam na dole ewentualnie druga)?Co polecacie, jakie najlepsze wyjscie z tej patowej sytuacji?Dziekuje,Aniela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luna_tyk 25.09.2002 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2002 Na budowlany chłopski rozum kucia nie unikniesz. Raczej wykluczam "złacze które puszcza", bo normalny instalator nie łączy rur w wylewce. Chyba, że nie był normalny.Propozycja najprostsza. Odwiedźcie wpierw kibelek całą rodziną, po kolei - a potem, gdy już każde z niego skorzysta, odkręćcie i zdejmijcie muszlę. Jeśli przyczyną było wiercenie, to musi siknąć. Jeśli nie siknie, to termometr "dotykowy" i mierzyć po posadzce, gdzie temperatura podwyższona.Rada jest wysoce teoretyczna, bo nie miałem takiej przypadłości.Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.09.2002 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2002 Dziekuje za podpowiedz, tak zrobimy tzn.zrobia wezwani ludzie 'sprawcy' tego. Udalo nam sie narazie ustalic jakiej firmy mam te rurki i nie wiem jeszcze jak to mozna naprawic- zlaczka? Jutro dzwonie do fachowcow tej firmy od rurek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.09.2002 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2002 Miałem podobna sytuacje. Glazurnik przy instalacji kibelka przewiercił rurkę PEX. Na szczęście wcześniej cała instalacja została napełniona wodą pod ciśnieniem i cała sprawa wyszła natychmiast. Glazurnik miał darmową kąpiel pod wysokim ciśnieniem. Odradzam jakiekolwiek "cudowne" metody naprawienia pęknięcia - jedynie odkucie i założenie specjalnej złączki. Oczywiście przed zalaniem trzeba napełnić instalacę wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 26.09.2002 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2002 to chyba największy koszmar właściciela ogrzewania podłogowego - ciegnąca rura. Niestety pozostaje tylko kucie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.09.2002 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2002 W sobote beda kuc i przychodzi rowniez przedstawiciel firmy od tych rurek i sam zalozy odpowiednia zlaczke, w tym wszystkim jest to optymistyczne. Dzisiaj tez naprawiono nowy piec, takze idzie na dobre:smile:) Juz zaczynam mmiec lepszy nastroj, mam nadzieje,ze w sobote "nowe jakies kwiatki nie wyjda". Dziekuje wszystkim za rady i pomoc. Moj maz do takich technicznych spraw kompletnie nie nadaje sie. A obiecywalam sobie: w nowym domu piec itp. na jego glowie, no i wlasnie bylo!)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 27.09.2002 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2002 Przykra sprawa z tym kuciem, jak czytam o problemach z wodnym ogrzewaniem to włos na głowie mi się jeży. Ludzie polecam ogrzewanie powietrzem - tanie, skuteczne i bezawaryjne ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.09.2002 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2002 Juz naprawione, skonczylo sie na szczescie na wyjeciu jednej plytki terakoty.To,ze tak sie stalo nie ma nic do ogrzewania wodnego. Wina jest moja bo odkupowalam dom od kogos i powinnam miec projekt w jaki sposob polozone jest to ogrzewanie a nie na 'twarz'.Po rozkuciu okazalo sie,ze rurka biegnie wzdluz lini ustawienia klo-czyli kazda pozycja przesuniecie w prawo czy w lewo mila duza szanse na uszkodzenie rurki!! Debilny projekt polozenia ogrzewania w stosunku do rur wc w lazience, i tyle!Najbardziej zaimponowal mnie przedstawiciel firmy od tych rurek do ogrzewania, przyjechal z wlasnej inicjatywy i zrobil wszystko na zasadzie wlasciwie gratisowej( koszt dojazdu). Uf, ogrzewanie dziala! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.