Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Podłoga w kuchni - podgrzewać czy nie?


ewa

Recommended Posts

Stoję przed dylematem czy inwestować w matę grzejną w kuchni.

Jakie macie spostrzeżenia w tym temacie?

Decyzję musze podjąć w miarę szybko bo w tym tygodniu będziemy kłaść kafle. Z jednej strony chciałabym mieć cieplejszą podłogę a z drugiej boję się wywalić 1000zł na coś z czego nie będę korzystała.

Więc co o tym sądzicie??

 

Acha- a jeśli podgrzewać to matą jakiej firmy??

Na razie myśleliśmy o Devi ale może są tańsze?

Mamy do ogrzania ok 4m2 podłogi.

 

Z góry dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewa

miło by było gotować mając ciepło pod stopami,czy siedząc przy stole.

U siebie w mieszkanku nie mam,więc zakładam jakieś klapki,ale w domku planuję na całość ogrzewanie wodne podłogowe.Na matach się nie znam,żadnej nie próbowałam.Ale poszukaj w wyszukiwarce - na pewno wiele na ten temat napisali fachowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak- zdecydowanie tak ! Wynikają z takiego rozwiązania same plusy: ciepło odczuwamy dużo szybciej , poza tym, ten sam efekt odbieranego wrażenia ciepła przez ciało przy niższej temperaturze . Po drugie rezygnując z tradycyjnych kaloryferów zyskujesz wolne powierzchnie ścian , które bez problemu przeznaczasz na zabudowę . Ważne też pod względem estetycznym- grzejniki są raczej wątpliwą ozdobą ( chyba , że zainwestujesz w jakąś wyszukaną formę- ale te nie są tanie ) . Reasumując – zdecydowanie ogrzewanie podłogowe .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim domu mieliśmy w kuchni ogrzewanie podłogowe i już nie wyobrażam sobie, że mogłoby byc inaczej!!! Cieplutko, przytulnie i bardzo praktycznie - jak wytrzesz na mokro to za chwilkę jest już suchutko :)

W sprawie mat niestety nie pomogę, bo sie nie znam.

Życzę trafnych wyborów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Same na TAK :)

U mnie nie ma problemu z wątpliwa estetyką kaloryferów ponieważ nie mam w domu ani jednego. Niestety minusem nadmuchu jest to, że nie mogę właśnie w łazience i kuchni zrobić wodnej podłogówki. Zostają więc maty.

Wiadomo, w łazience nie ma o czym mówić. Tylko zastanawiałam się nad kuchnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie pytanie czy dużo droższe. Mata nie ma ogrzewać kuchni tylko podgrzewać kafle na podłodze żeby nie były zimne. Tylko tyle.

W tej chwili jako kuchnia służy mi docelowa pralnia. Tam musiałam połozyć chodniczek. A w sumie nie po to kładę ładne kafle w kuchni żeby je przykrywać. Z drugiej strony nigdy nie miałam podgrzewanych płytek więc ciężko mi stwierdzić czy warto. Kurde. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie pytanie czy dużo droższe. Mata nie ma ogrzewać kuchni tylko podgrzewać kafle na podłodze żeby nie były zimne. Kurde. :D

 

Kurde warto! Nawet elektryczne.Ja tak zrobilem jak mowisz. Mam w kuchni grzejniki i dodatkowo mate el.Zastosowalem przewod grzejny o mocy 100W/m2 /przeliczone juz na siatce/.Pod szafkami sie nie daje , wyszlo mi ok 3metry + najprostszy termostat, zakup zalatwilem telefonicznie ,calosc wyszla ok 500pln. Nie boli serce jak dzieciak bawi sie na podlodze a koszty eksploatacji niewielkie, rachunek zwiekszyl sie niezauwazalnie.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również szykuję się do ogrzania kawałka podłogi w aneksie kuchennym i łazience. Różne firmy robią maty grzejne. Cenowo niewiele się różnią (ok. 100 zł za metr bieżący maty o szerokości 0,5 m, i cena spada proporcjonalnie do ilości metrów) a chyba lepiej kupować te sprawdzone (np. devi właśnie). Termostat od 150 do 300 zł (też zależnie od firmy i możliwości). Z tego co drążyłem to devi są w miare cienkie (2,5 mm), montowane w kleju przez co niewiele podnoszą podłogę co ma znaczenie jeśli będzie terakota łączona np. z panelami. POzdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez j estem za podgrzewaniem podłogi w kuchni. Po pierwsze - naprawdę przyjemnie stoi się na cieplejszej, po drugie - szybciej wysycha, a wiadomo, że w kuchni często się podłoge myje i już nie trzeba stać jak cerber w wejściu i pilnować, zeby nikt nie wchodził, bo jeszcze mokro. A co do sposobu podgrzania - podłogówka nie wymaga wysokich temperatur, więc prądu pewnie to też dużo nie zeżre, zwłaszcza, że tylko w kuchni i łązience.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli się ma lub planuje małe dzieci to w ogóle nie ma dyskusji - uwielbiają siedzieć na podłodze w kuchni.

 

a takiego maluszka w bujaku można ulokowac na podłodze, niech obserwuje rodziców jak pitraszą, jest mu ciepło i bezpiecznie, tylko.....

............ zwierzaki domowe mogą zalizać,

no i koty mogą opanować kuchnię :D ... trzea uważnie patrzeć pod nogi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaak, 2 koty + pies + dziecko

A gdzie miejsce dla mnie do pracy? :)

Zresztą pewnie wiecie jak wygląda pitraszenie w takich warunkach :lol:

Decyzja podjęta - mata będzie. Dzięki za opinie.

A ponieważ zabiliście mi ćwieka to teraz zastanawiam sie nad zmianą dech podłogowych w salonie (jeszcze ich nie ma oczywiście) też na kafle (drewnopodobne) z podłogówką - ale tu już byłby kabel bo mam na niego miejsce. Widzicie więc jak to wprowadzacie zamęt w głowy :) A ja byłam taka pewna tych desek. Ech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...