Luśka 09.03.2005 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 ..." bo srebro i złoto to nic, chodzi o to by młodym być i więcej nic, nie rozgłos, nie sława, nie stroje, zabawa, lecz młodym być i więcej nic, a jeszcze do tego mieć kogoś bliskiegio i kochać go i więcej nic, najbiedniejszym być, najskromniejszym być ale mieć przed soba świat, zakochanym być i kochanym być i mieć wciąż 20 lat..." Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566633 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 09.03.2005 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 odnośnie kupowania samochodow .... prowadzilismy kiedys salon Opla ... ktoregos popoludnia wchodzi gościu ( ok 30 lat ....lekko czuć go alkoholem ) z reklamówka w ręku . Podchodzi do mnie wręczająć mi reklamówke mówi : tu jest 80 tys - poprosze tego Opla ..... Zatkało mnie ..... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566644 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 09.03.2005 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 ....bo Opel kosztował stówę???? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566673 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 09.03.2005 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 Luśka, czemu "to se ne vrati?" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566676 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 09.03.2005 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 Ponoć człowiek jest naprawdę bogaty wtedy, kiedy swoich pieniędzy zliczyć nie może A tak poważnie, to dla mnie nieważne jest ile człowiek ma kasy i jakim jeździ samochodem, ważne jest jakim jest człowiekiem, dobrym, uczynnym, szanującym innych ludzi...takich lubię Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566680 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 09.03.2005 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 Nie uważam się za osobę bogatą - ale od kiedy sie pobralismy tak się składało, że zawsze mieliśmy tyle pieniędzy ile potrzebowaliśmy. I ponieważ na wejściu bylismy poniżej średniej krajowej - gdy zaczęliśmy lepiej zarabiać i było nas stac na różne rzeczy - nie ekstrawagancje, ale takie o przyzwoitym standardzie - to w jakiś sposób zaczęliśmy się tym nie tyle chwalić, co dzielić informacjami (że wreszcie nie musimy ciułać, odmawiać sobie) Czyli na pytanie: co słychać, zamiast narzekać - mówiliśmy: dobrze., świetnie. W ciągu pół roku poodsuwała się od nas grupa znajomych, którym nadal się nie wiodło. Naprawdę nie uważam, żeby ta stabilizacja przewróciła nam w głowie, ale doszliśmy do smutnego wniosku, że chyba wypada tworzyć wokół siebie otoczkę zewnętrznych znamion dysluksusu.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566700 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 09.03.2005 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 Abromba, niestety taka jest mentalność nas Polaków: narzekać, narzekać i jeszcze raz narzekać. Ja mam podobnie, jak ktoś z (przeważnie) długo niewidzianych znajomych spyta co słychać, a ja odpowiem że: w porządku, świetnie, rodzinka zdrowa, w firmie też OK...to rany wariatka jakaś takim, to już nawet o budowie lepiej nie wspominać, bo gotowi "zjeść" z zazdrości Ale na szczęście większość znajomych jest "normalna" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566732 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 09.03.2005 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 ....bo Opel kosztował stówę???? bo nikt nie przynosił kasy w reklamowce ( najpierw bylo oglądanie , macanie i uzgadnianie ) a za stowke też były ( tylko reklamowki musialy być wieksze) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566755 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 09.03.2005 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 Może dlatego tak lubię spędzać czas na Forum. Tu są sami posiadzacze ziemscy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566757 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 09.03.2005 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 a za stowke też były ( tylko reklamowki musialy być wieksze) ....jasne, zabrakło na tę reklamówkę! No, ale chociaż wesoło miałaś Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566773 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 09.03.2005 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 praca z ludźmi jest nieprzewidywalna - dlatego tak to lubie zazwyczaj jest wesoło ,ale czasem poziom adrenaliny podnosi sie niebezpiecznie wysoko Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566802 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 09.03.2005 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 A propos bogactwa: Trzech gości w hotelu zadzwoniło po room servis i zamówiło dwie duże Pizze. Delivery boy wkrótce je dostarczył razem z rachunkiem na $30,00.Każdy z gości dał mu banknot $10,00 i chłopak wyszedł. Na razie wszystko jasne. Kiedy delivery boy daje kasjerowi te $30,00 ten mówi mu, że zaszła pomyłka. Rachunek powinien być tylko na $25,00, a nie na $30,00. Kasjer daje chłopakowi pięć banknotów $1,00 i mówi mu żeby zaniósł je z powrotem trzem gościom, którzy zamówili pizze. Na razie wszystko OK. W drodze do ich pokoju chłopak wpada na pewną myśl. Przecież oni nie dali mu napiwku, więc kalkulując iż i tak nie da się podzielić tych $5,00 na trzy równe części, on zatrzyma sobie $2,00 jako napiwek, a im zwróci $3,00 . Jak dotąd wszystko all right. Chłopak puka w drzwi i jeden z gości otwiera. Chłopak wytłumaczył jaka zaszła pomyłka i daje mu $3,00 po czym odchodzi ze swoimi $2,00 napiwku w kieszeni. Teraz zaczyna sie zabawa!Wiemy, że $30-$25=$5 a $5-$3=$2 Prawda? No to w czym jest problem? Wszystko się zgadza?Niezupełnie. Odpowiedzcie na to:Każdy z trójki gości dał początkowo $10,00.Każdy dostał z powrotem $1,00 reszty. To oznacza, że każdy zaplacił $9,00 co pomnożone przez 3 daje $27,00.Delivery boy zatrzymał sobie $2,00 napiwku. $27,00 plus $2,00 równa się $29,00.Gdzie do jasnej jest jeszcze jeden dolar? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566825 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 09.03.2005 22:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2005 Zapłacili 30-2=28 dolców, a nie 27 28:3=9,3(3) za sztukę, a nie 9 Chociaż? Czyżby paradoks? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-566861 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 10.03.2005 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 Nosi mnie względem zdania i oceny człowieka co się pytał czy mu 200,000 euro starczy na domek. Chcąc uciąć wszelkie jady i komentarze w stosunku do rozpasanych ''półmilionowców " żyjących z ołówkiem w ręku proponuję maleńką wycieczkę uświdamiającą po realnych Warszawskich cenach. http://www.oferty.net/wyniki/?offset=160&typ=z ps. to są ceny działek budowlanych !!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-567026 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honorata 10.03.2005 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 Nie uważam się za osobę bogatą - ale od kiedy sie pobralismy tak się składało, że zawsze mieliśmy tyle pieniędzy ile potrzebowaliśmy. I ponieważ na wejściu bylismy poniżej średniej krajowej - gdy zaczęliśmy lepiej zarabiać i było nas stac na różne rzeczy - nie ekstrawagancje, ale takie o przyzwoitym standardzie - to w jakiś sposób zaczęliśmy się tym nie tyle chwalić, co dzielić informacjami (że wreszcie nie musimy ciułać, odmawiać sobie) Czyli na pytanie: co słychać, zamiast narzekać - mówiliśmy: dobrze., świetnie. W ciągu pół roku poodsuwała się od nas grupa znajomych, którym nadal się nie wiodło. Naprawdę nie uważam, żeby ta stabilizacja przewróciła nam w głowie, ale doszliśmy do smutnego wniosku, że chyba wypada tworzyć wokół siebie otoczkę zewnętrznych znamion dysluksusu.... otóż to, jak pisałam na początku, w Polsce prawdziwych przyjaciół poznajemy nei w biedzie , ale własnie w okresie prosperity, kiedy jest ci dobrze, malkontenctwo i narzekanie to nasz anrodowa cecha, a jak nam dobrze wiedzac ze innym jest rownie zle albo gorzej? nie daj Bóg lepiej, wtedy nei ma o czym rozmawiac! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-567147 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bea3 10.03.2005 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 Odnoszę wrażenie,że Polacy nie lubią sie wogóle.Często nawet dobrzy znajomi i rodzina po wspolnym spotkaniu przy suto zastawionym stole obrabiają d... jeden drugiemu.Pretekstem do tego jest najczęsciej stan majątkowy poszczegolnych osób.Co ciekawe ci zamożniejsi nie komentują zycia biedniejszych od siebie.Ale ubożsi i mniej zaradni mają innym za złe,że się dorobili. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-567200 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janek 10.03.2005 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 Janussz: Zapłacili 30-2=28 dolców, a nie 27 28:3=9,3(3) za sztukę, a nie 9 Chociaż? Czyżby paradoks? Nie, nie prawda. Zapłacili 27 $! 30$-3$=27$ 25$ dostał kasjer 2$ chłopak razem 25$+2$=27$, 3$ dostali z powrotem, więc wszystko się zgadza. Zadanie jest tylko tak ułozone, że próbujemy doliczyc do 30, co jest bez sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-567347 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jan Przestrzelski 10.03.2005 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2005 Mój przyjaciel (niezbyt zamożny, ale nie biedny) mawia: wolę mieć znajomych bogatych niż biednych. Mam dość nędzy wokół siebie. Ja z kolei uważam, że zamiast zazdrościć komuś sukcesu, należy brać z niego przykład. Nie ma we mnie czegoś takiego jak zazdrość, bo ktoś ma lepiej. Ten ktoś jest po prostu mądrzejszy odemnie. Janusz twoją pozytywna postawę widać w postach-tak trzymaj Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-567498 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 11.03.2005 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 bogactwo jest ulotne i często wirtualne - naqjwazniejsze by umieć nie okazywać innym ludziom swej wyższościa najbardziej mnie wkurzają właśnie tacy szybcy nowobogaccy co im jeszcze słoma z tyłu obcasów sterczy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-568825 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 11.03.2005 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 Pieniądze szczęścia nie dają.... dopiero zakupy Marilyn Monroe Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/29959-czy-lubimy-bogatych/page/2/#findComment-569106 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.