lampki w suficie podwieszanym

[akinom]

dzis nasi fachowcy zamontowali nam na przedpokoju sufit podwieszany, który ma szerokość 140cm i teraz padło pytanie ile ma być punktów świetlnych.

No i nie wiemy czy wystarczy tylko jeden rządek po środku czy dwa rządki.

 

Dodam, że końcówka sufitu jest w kształcie falki (dla monterów - w kształcie fortepianu hi hi hi)

Nasze opcje:

1. dwa rządki światełek tj. po stronie dłuzej (tam gdzie fala jest wypukła) zastosowac 4 punkty, na krótszej częsci 3 punkty

2. na całej długości sufitu jeden rząd swiatełek przez całą długość.

 

Co proponujecie? co bedzie lepsze? Opcja 1 czy 2?

[Sonika]

Ja bym wolała jeden rządek wzdłuż.

Ale nie wiem ile tych punktów powinno być, żeby było wystarczająco jasno.

[Tomasz M.]

W przedpokoju raczej dałbym jeden rząd. Niedawno zmienialiśmy oświetlenie w salonie - w obniżeniu sufitu o wymiarach ok. 3 x 5 m wykonawca dał pierwotnie trzy rzędy halogenów i wyglądało to dziwacznie - poprosiliśmy o przerobienie na dwa rzędy i jest OK.

[2112wojtek]

Co proponujecie? co bedzie lepsze? Opcja 1 czy 2?

 

akinom a jaka jest dlugosc przedpokoju ? Jaki rodzaj zrodel i opraw masz zamiar zastosowac?

[akinom]

przedpokoj jest w litere L - każda z części przedpokoju ma prawie identyczny wymiar: długość 198cm szerokość 148cm

[2112wojtek]

przedpokoj jest w litere L - każda z części przedpokoju ma prawie identyczny wymiar: długość 198cm szerokość 148cm

Nie wszystko wiem, ale podejrzewam, ze skoro lampki w sufit i sufit z "fortepianem" to beda to prawdopodobnie halogeny w oprawach wpuszczanych typu "spot". Mam nadzieje, ze nie zastosujesz tu 12V zarowek z zimnym lustrem.Jesli jednak tak, to na takiej powierzchni wystarczą Ci po 2 zrodla na kazdy bok litery "L" i 1 zrodlo na narozniku litery/na zakrecie/. Zarowki musza miec maksymalny kat rozsylu swiatla /jest to podane na opakowaniu - najczesciej w zakresie od5st, do60st/ i najlepiej , zeby byly w jednym rzedzie i na jego srodku, poniewaz rozklad swiatla bedzie w miare rownomierny.Rozlozenie w 2 rzedach da mocny,nieregularny rysunek plam swiatla na podlodze - jesli nie chcesz tego efektu to zrob jak mowilem. Lepszym rozwiazaniem jest oswietlenie ciagu swiatlem bardziej rozproszonym .Jesli to maja byc halogeny i jest na tyle miejsca miedzy sufitem a stropem, to lepiej te na 230V w oprawach typu "down light" /antyolsnieniowe/ ale wowczas albo po 2 punkty podwojne na bok , albo po 3 pojedyncze na kazdym boku litery i takze rozmieszczone najblizej srodowej osi korytarza. Halogen 230V daje cieple swiatlo i nie tak skupione jak spot , ktory przy swojej naturalnej, duzej ilosci skoncentrowanego swiatla z gory daje nieporzadany efekt olsnienia , mocno meczacy oczy . Dla zrodel tradycyjnych /zarowych/ ilosc punktow jak w pierwszej wersji tej ze spotami, najlepiej "mlecznych" o mocy 40- 60W kazde w zaleznosci od indywidualnego odczucia i potrzeb /nie wiem co w tym korytarzu jest jeszcze jak bedzie uzytkowany czy jest dodatkowe swiatlo np przy lustrze czy stosujesz "pozycyjne" nad podloga itd/.

pozdrawiam

[akinom]

Wojtku bardzo dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz.

Lampki beda typu spot z maksymalnem rozsylem swiatla, moc 25V.

Planujemy zrobic dwa rzedy - na narozniku 1 halogen i dwa rzedy po 2 halogeny na kazdym boku.

Nie wiem jaki bedzie tego efekt - boje sie tego, co piszesz o plamach na podłodze, ale jakosc nie przekonuje nas 1 rzad swiatelek. Uważamy, ze jest na tyle szeroki ten sufit, ze beda pasowala dwa rzedy.

 

Jesli chodzi o reszte przedpokuje, to nie bedzie dodatkowych zrodel swiatla - ani nad podłoga, ani kinkietów.

Lustra tez nie bedzie jako takiego na scianie, bo jedne skrzydła drzwi od szafy beda lustrzane.