lump praski 17.12.2007 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 Hm. Ale na pewno sa inne sposoby niz przystawianie spluwy do glowy. po co siegac po ostateczne rozwiazania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2007 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 A jak ona w Wigilie przemowi ludzkim glosem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentile 17.12.2007 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 Jesli przemówi słowami: "jutro się wyprowadzam, przelewem pokryję wszystkie straty" i...dotrzyma słowa to będzie po problemie. "Hm. Ale na pewno sa inne sposoby niz przystawianie spluwy do glowy. po co siegac po ostateczne rozwiazania. " Pewnie ze są, np strzał na korpus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2007 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 A pisza i wymyslaja mi na tym forum, ze Ameryka i Amerykanie ze swoja zachlannoscia sa przyczyna wszelkiego zla i zanieczyszczeni i wyginiecia przyrody. Myslalam, ze zachlannosc nie jest cecha Polakow. Myslalam, ze to rycerscy i wspanialomyslni ludzie, dzielni mezczyzni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentile 17.12.2007 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 Sugerujesz ze wydra jest amerykanką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2007 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 Ja jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2007 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 Ale rozumiem, ze nie zobacze zywej wydry nigdy w zyciu .....widzialam w telewizji no, ale to nie to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2007 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 A moze moglbys ...zapolowac na nia ,,,,bezkrwawo ? Zrobic zdjecia, krotki film - puscic w Internecie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentile 17.12.2007 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 Ja tez nie widziałem i wcale nie pałam chęcia zobacznia, wolałbym oglądać ryby. Na razie widziałem tylko efekty jej konsumpcyjnych poczynań, brzeg usiany kupkami łusek po rybach, cześciowo pożarte lub tylko zabite liny, karasie, płocie...żaby, pisklęta ptaków. No i produkty przemiany meterii rabusia. Poza tym szansa na zobaczenie jest niewielka bo złodziej, jak to złodziej działa głownie w nocy. Bezkrwawe mówisz...pomysle nad pułapką żywołowną a potem wystawie na allegro w dziale akwarystyka lub kuśnierstwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2007 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 No wlasnie wiem, ze trudno jest zobaczyc wydre....... i dlatego duzo ludzi wlasnie dlatego chcialoby ja zobaczyc. samochodow duzo a wyder corac mniej. Jak to lecialio - jak Pasek ja wolal - hop, Robak na wode ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2007 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 Nie - " Hul, Robak na wode ! ". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 17.12.2007 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 Rozumiem, ze w Polsce i eEuropie nie ma organizacji ktora by mpgla pomoc w rozwiazaniu tego problemu tak zeby wydra mogla zyc i ryba pozostala cala...szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin_u 17.12.2007 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 mam staw o wielkosci okolo 400m2 i całe lato,jesien miałem problem z kwitnieciem wody,glonami,nawet teraz czasami pływaja brunatne "gluty".staw mam obsadzony pałka i tatarakiem (posadzony latem a staw wykopanuy na wiosne).roslin nie jest zbyt duzo ale licze ze sie rozrosna na wiosne.Ale chodzi mi o to czy trzeba powycinac uschniete badyle tych roslin zeby nie gniły w wodzie i nie powodowały powstawania na wiosne ataku glonow? czy moze odpuscic sobie wycinanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentile 17.12.2007 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2007 To zależy na czym Ci zależy, na zbiorniku maksymalnie zbliżonym do naturalnego akwenu, który sam reguluje równowage bilogiczną czy na wykoncypowanej "wizualizacji" projektu krajobrazu. Jeśli to pierwsze to zostawiłbym roslinki swojemu losowi, nic w naturze sie nie marnuje, obumierajace szczątki są pożywką dla mikroorganizmów, fauny dennej, siedliskiem dla larw owadów, które w łańcuchu pokarmowym sa nieodzowne dla ryb itd. W naturalnych zbiornikach nikt nic nie uprząta i doskonale dają sobie radę. Co do zakwitu i glonów to zawsze jakis czas po napełnieniu nowego zbiornika wodą do tego dochodzi. Zanim nastąpi pełna stabilizacja i równowaga może minąc nawet do paru lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 18.12.2007 00:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2007 Nie, nie, i jeszcze raz nie ! Sypnij spory worek chemikaliow w zbiornik wodny a zeby rybki zdrowe byly to drugi antybiotykow to sie wyrowna i rownowaga biologiczna bedzie w suma raz. Nie, w sam raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 18.12.2007 01:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2007 Wydaje sie, ze to rowniez dobry sposob na wydry - kazda szybko zdechnie jak zje rybke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin_u 18.12.2007 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2007 To zależy na czym Ci zależy, na zbiorniku maksymalnie zbliżonym do naturalnego akwenu, który sam reguluje równowage bilogiczną czy na wykoncypowanej "wizualizacji" projektu krajobrazu. Jeśli to pierwsze to zostawiłbym roslinki swojemu losowi, nic w naturze sie nie marnuje, obumierajace szczątki są pożywką dla mikroorganizmów, fauny dennej, siedliskiem dla larw owadów, które w łańcuchu pokarmowym sa nieodzowne dla ryb itd. W naturalnych zbiornikach nikt nic nie uprząta i doskonale dają sobie radę. Co do zakwitu i glonów to zawsze jakis czas po napełnieniu nowego zbiornika wodą do tego dochodzi. Zanim nastąpi pełna stabilizacja i równowaga może minąc nawet do paru lat. zalezy mi zeby staw wygladał naturalnie ale chce tez pomoc w walce z glonami na wiosne. ryb w stawie jest okolo 100 malych karasi i linow...niczym nie dokarmiam ryb i sobie dobrze radza.woda w stawie jest naturalna gruntowa z bardzo wolna wymiana bo nadmiar caly czas odpływa do rowu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_weynrob_ 18.12.2007 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2007 marcin-ja w nic nie ingeruje w moim stawie i wszystko jest OK nawet zakwitów nie ma-ty tez tak rób i bedzie OK gentile jak ciebie czytam to tak jakbym sam siebie czytał-strzała stary-i tak trzymaj a ty lumpie szukaj dobrego psychiatry poki sa jeszcze jakies rokowania :D widze ze temat nadal zyje a zakładałem go po wykopaniu mojego stawu-sprawdzcie kiedy to było:) pozdrawiam wszystkich miłosników stawów i innych akwenów wodnych a przede wszystkich wedkarzy bo chyba o to nam tu chodzi PS.gentile juz chyba kiedys pytałem ale spytam jeszcze raz - gdzie masz ten staw? moze jakies wspolne wedkowanie wedzenie wódka itp :D u mnie lub u ciebie bo widze ze masz jaja a tylko z takimi łowie i pije Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyprinus 18.12.2007 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2007 Wydrom nie grozi wyginięcie, jest ich coraz więcej i mają się dobrze. Szkoda , że lump nie widział tarlaka karpia z wyżartymi przez wydrę kawałkami mięsa. Potem pokrywają się one z reguły pleśniawką, ryba umiera powoli. Wygląda to makabrycznie.I naprawdę nie ma potrzeby pokazywania wydr w internecie - naprawdę łatwo , szczególnie zimą , podglądać je w naturze. Mojemu koledze zimą wydry wyeliminowały całe stado tarlaków karpia - ponad 200 szt. Straty gospodarcze, stracona praca hodowlana jest niezmiernie duża.Nóż mi się otwiera w kieszeni gdy słyszę bzdury wypowiadane przez pseudoekologów nie mających bladego pojęcia o czym mówią. Rodzina wydr przez sezon eliminuje tonę ryb - polują również dla przyjemności.Roślinności twardej nie musisz kosić - roskłada się ona bardzo powoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 18.12.2007 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2007 Swiete slowa. Na kazdym kroku - jakas wydra. Swojego chlopa nie mozna bezpiecznie za prog wypuscic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.