Gość 16.12.2003 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2003 Niestety musisz mieć pozwolenie wodnoprawne na pobór i piętrzenie wody oraz pozwolenie budowlane. Pozwolenie wodnoprawne załatwisz w Starostwie Powiatowym w Ochronie Środowiska. Podstawą pozwolenia jest tzw. operat wodnoprawny (kawałek dokumentacji to jest) decyzja o warunkach zabudowy lub wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Pozwolenie wodnoprawne rozstrzyga czy moższesz piętrzyć wodę i czy nie będzie nagatywnego wpływu dla terenów sąsiednich oraz czy możesz pobierać i odprowadzać wodę. Nie jest to takie bezzasadne. Bo co będzie jak podniesiesz wodę o 1m i zalejesz sąsiadowi piwnice, podtopisz wyloty drenarskie, kanalizacyjne i spowodujesz zatkanie w nich odpływów, w sposób trwały podniesiesz poziom wody na terenach przyległych i szlag trwafi jakieś drzewa tam rosnące itp. Po drugi co będzie, gdy ktoś poniżej już bierze wodę z tej rzeczki np dla swojego stawu a ty wybudujesz swój staw i zabierzesz mu całą wodę? On był pierwszy i ma to tego prawo (pozwolenie wodnoprawne) którego nie można ograniczyć. Pozatym nie można zabrać całej wody z rzeczki, bo co z rybkami tam pływajacymi, żabkami itp. To wszystko reguluje prawo wodne. Dochodzi to tego zagrożenie powodziowe itp. Jak już będziesz miał pozwolenie wodnoprawne to niezbędne będzie pozwolenie budowlane. Najlepiej poszukaj melioranta - projektanta który ci to załatwi. Waldek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 20.01.2004 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2004 Dyletant, to że masz strumyk na działce, to problem, albo i nie - zależy z której strony patrzeć. Gdybym ja miał u siebie strumyk byłbym szczęśliwy. Oczywiście załatwiania w Starostwie i Ochronie Środowiska trochę jest, ale jeśli ma się zamiar wykopać spory staw to warto za tym pochodzić, a przynajmniej będziesz miał pewność, że to będzie staw z wodą a nie wyschnięty dół.Ja dwa lata temu na działce 1,5ha wykopałem staw 400m2, nie było dopływu wody więc wystarczyło zgłoszenie w Starostwie. Na początku było ponad 2m wody, ale po 2 suchych latach jest mniej niż 50cm, dlatego uważam, że strumyk na działce to w takim przypadku szczęście.pozdrawiam Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weyn.rob 23.01.2004 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2004 krzyszt17a jakie masz podłoże lub dno w swoim stawie?z 2 m na 0.5 m????Bo u mnie mimo zimy wody ciągle przybywa i nawet latem podczas największej suszy powoli ale nachodziła woda do stawu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 24.01.2004 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Podłoże mojego stawu to taka siwa maź, wcześniej był piasek i różne rodzaje ziemi (chodzi mi o wyższe warstwy). Staw wykopałem na blisko 3m głębokości i na początku (2 lata temu) naszło ponad 2m wody. Ostatnie 2 lata były w naszym rejonie (lubelskie) naprawdę b. suche, powysychały okoliczne bagienka i rowy melioracyjne, w których wcześniej było dużo wody. Mimo, że staw jest w odległości 200 - 300 metrów od jeziora, a tam poziom wody jest dużo wyższy (dzięki dopływowi z kanału Wieprz-Krzna), to ilość wody w stawie jest tak mizerna.Pozdrawiam Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weyn.rob 24.01.2004 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Ja mam wykopany na 3 m ale podłoże to czysta glina i czasami są tylko sieńkie żyły ostrego żwiru.W zeszłym roku jak kopałem była susza totalna a mimo to woda tam nachodziła.Dziś jest w stawie ok 1.5 m wody a docelowo myślę że bedzie ok 2-2.5 m.Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.Mój wujas też wylopał w zeszłym roku w piachu i woda szybko naszła ale latem w suszę prawie że cała zniknęła.Myślę że podstawa to gliniaste podłoże-woda nachodzi wolniej ale nie znika tak szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 24.01.2004 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Ja postaram się zrobić wszystko, aby utrzymać wodę w stawie, jeśli dalej będą suche lata wybiję studnię głębinową i w ciężkich dla stawu chwilach będę dolewał wody. Podobno z czasem powinien się zamulić i woda nie będzie już tak z niego uciekać. W stawie są już ryby odporne na trudne warunki (liny, karasie) jedną zimę już przeżyły, mimo, że pod lodem było 20 -30 cm wody i jeszcze namnożyło się ich sporo. Może ta zima i wiosna będą obfitsze w opady i nie będzie tych problemów.Pozdrawiam Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weyn.rob 24.01.2004 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Uważaj z tym dolewaniem wody do stawu.Jednorazowa dawka zimnej wody latem może być zgubna dla ryb.Jeżeli już to trzeba to robić wolno i systematycznie.Co do zamulenia dna to jestem pesymistą-ale kto wie może i coś to da.Czekam już na wiosnę i na wpuszczenie konkretnych ryb!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tampiko 24.01.2004 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Witam Wszystkich Stawiarzy!Podpowiedzcie mi co robić z takim fantem.Kupililiśmy od gminy działke z bajorkiem 8x14m wkolo 12 starych wierzb.Chcemy to jakos zagospodarować. Jesienią było tam troszkę wody na dnie na środku trochę trzcin,mamy zamiar trochę to pogłębić /teraz ma ok 1,5m głębokości/ i odprowadzać tam deszczówkę.Czy takie coś też wymaga pozwolenia?.Bajorko styka się z rowem melioracyjnym przy drodze asfaltowej.Zupełnie nie mamy pojęcia jak go zagospodarować, może jakieś pomysły na to cudo? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 24.01.2004 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Jeżeli to bajorko styka się z rowem melioracyjnym, to z pewnością potrzebne będzie pozwolenie, zgoda z ochrony środowiska, wszystkiego dowiesz się w gminie ew. starostwie powiatowym. Ja uważam, że warto pogłębić, można odprowadzić deszczówkę (sam mam zamiar tak zrobić ), mimo, że u mnie od domu do stawu to dobre kilkadziesiąt metrów. Staw na działce, to wyjątkowe miejsce. Usiąść nocą pod wierzbą, zobaczyć odbicie księżyca i słuchać rechotu "własnych żab", nie każdy ma taką możliwość.Pozdrawiam Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tampiko 24.01.2004 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Dzięki za błyskawiczną odpowiedż.A tak wogóle to chyba telepatia zadziałała a raczej patriotyzm lokalny Coś wspomniałes o Wieprz Krzna a to moje korzenie a raczej dopływ Wieprza-Giełczew to takie wspomnienia dzieciństwa. Kurde z tym bajorem będzie przerąbane, przeraza mnie łażenie po urzędach,chyba pokuszę sie na samowolę budowlaną może żadna menda się nie przyczepi .W końcu to gmina sprzedała mi to cudo A tak wogóle to chcieliśmy tę właśnie działke, narazie pastwisko ale niedługo San Francisco No i te własne żaby/których się brzydzę/ a na łące nawet bociany buszują może wpadną do mnie Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weyn.rob 24.01.2004 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Też tak myślę jak ty bierz sie za robotę i nikogo sie o to nie pytaj.Jakby co to powiedz że tylko przywróciłes staw do pierwotnego wyglądu.Ja bym tak zrobił ---bo dla własnego stawu warto zaszaleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weyn.rob 24.01.2004 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 CHCĘ POINFORMOWAĆ WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH ŻE weynrob TO TA SAMA OSOBA CO weyn.rob POZDRAWIAM WSZYSTKICH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tampiko 24.01.2004 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Weyn.rob.!Zrobię tak jak myślisz/myślimy/niech sie dzieje co kce "Życzliwych"sąsiadów jeszcze nie ma a przez drogę władza "sołtys"pewnie nic nie zadenuncjuje- w końcu ostrzygł moje wierzby do palenia więc niech milczy Jak lody stopnieją bierzemy się za budowę i bajorko .Pozdrówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weyn.rob 24.01.2004 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Tak trzymaj.Kopacze stawów to twardziele co nie uginają sie przed byle urzędasem i głupawymi przepisami :lol:Ja jak kopałem swój to zgłosiłem to do gminy-według przepisów jest 30 dni-a ja -w piątek ze wsteczną datą a w poniedziałek przyjechała koparka i jakoś żyję dalej Prośba do wszystkich lubiących polskie prawo--proszę nie komentowac tego co piszę--bo mnie już sie nie da zmienić.Ja kieruję się logiką i zdrowym rozsądkiem a nie stertą nikomu niezrozumiałych i bzdurnych czasami przepisów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 24.01.2004 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Tampiko, jak zrobisz to zależy od Ciebie (z pozwoleniem, czy bez). Ja kopałem staw w pobliżu jezdni i nie ryzykowałem, mimo że dookoła było sporo wykopanych stawów bez pozwolenia. Zgłosiłem do Starostwa i po 30 dniach decyzja się uprawomocniła. Weyn.rob kierując się logiką i zdrowym rozsądkiem, zgodnie z obowiązującymi przepisami zgłosił budowę stawu i chwała mu za to , tylko dlaczego innym radzi coś innego? Ja podam dwa przykłady ze swojego podwórka. 1. Wykopany staw, a właściwie wypchnięty spychaczem podobnej wielkości jak Twój. W chwili obecnej już zasypany, zrekultywowana powierzchnia i posiane zboże; 2. Dużo większy staw, a właściwie pogłębione duże bajorko, przez które przepływa właśnie rowek melioracyjny. Jest do chwili obecnej, ale ile właściciela kosztowało nerwów i pieniędzy informacja życzliwego sąsiada to tylko on wie. Oba stawy położone były blisko szosy, więc rzucały się w oczy, czy ktoś chciał czy nie. Można też kierować sie logiką weyn.rob i iść na żywioł, ale konsekwencje tego mogą być smutne. A tak przy okazji, pochodzenie z rejonu rzeki Giełczwi zobowiązuje i najwyższy czas przestać bać się żab, tym bardziej, że nie ma co liczyć na bociany one naprawdę wolą co innego. Pozdrawiam Krzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tampiko 24.01.2004 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2004 Krzysiu!Trochę ostudziłeś moje zapędy rzeczywiście klopoty nie są mi potrzebne.Z czystej zazdrości jakaś gnida może namieszać, w końcu jestem tam obca, a każdy chłopek to roztropek.Muszę zrobić naradę rodzinną Powiedz mi czy to trzeba prosto do Starostwa z tym iść czy wystarczy w gminie /mam układy /,czy są jakieś formularze zgloszeniowe i na ile kiesą trzeba trząchnąć. Krzysiu ja nie chcę bocianów napuszczać na żaby tylko na mnie chociaż nie jestem pewna czy coś zdziałają Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 25.01.2004 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2004 Zgodę na kopanie stawu dostałem w Starostwie Powiatowym, nie kosztowało to prawia nic (chyba z 5zł znaczki skarbowe). Jeśli chodzi o staw przez który przepływa jakiś ciek wodny, to z pewnnością trochę więcej załatwiania. Nie tylko starostwo ale i wydział ochrony środowiska - musisz się dowiedzieć.Pozdrawiam Krzysztof. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weyn.rob 25.01.2004 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2004 Zaraz-zaraz nie tak szybkoPo pierwsz jak dokładnie wygląda sytuacja z tym rowem melioracyjnym?Bo nie bardzo sobie wyobrażam takowy przecodzący przez jakiś staw!!!!Poza tym CZY rowy melioracyjne to woda skardu państwa??????????????Po drugie wystarczy głupie wręcz zgłoszenie o kopaniu stawu w gminie!!!A na koniec---jeżeli w tym miejscu był staw to ja bez obaw bym go pogłębił i nie przejmował się niczym.To są moje opinie.Czekam na dokładny opis jak wygląda położenie tego rowu melioracyjnego.Pozdrawiam i cieszę się że temat cieszy sie zainteresowaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weyn.rob 25.01.2004 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2004 Chciałem jeszcze dodać że ja swój staw 1600 m2 wykopałem 50 m od drogi wojewódzkiej-którą codziennie do pracy dojeżdża nasz wójt!! i 80 m od drogi gminnej.Przeczytajcie moje poprzednie posty np nt straszenia mnie komisją melioracyjna itp przez panią urzędnik bardzo "życzliwą"innym ludziom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
weyn.rob 25.01.2004 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2004 I jeszcze uwaga lub pytanie do Krzysztofa--jak wyglądała ta zgoda którą dostałeś od UP na kopanie stawu???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.