ŻĄDANIE ODSZKODOWANIA - CZY BEZPODSTAWNE?

[emes79]

Witam wszystkich

 

Mam działkę (na której buduję dom), z tyłu za działką mam pas 7m należący do gminy i dalej drogę gminną. Na tym 7-metrowym pasie znajduje się hałda gruzu. Część tego gruzu już tam była, jak kupowałem działkę, trochę ja sam dołożyłem, trochę dorzucili jeszcze inni. Teraz zgłosił się do mnie telefonicznie jeden z sąsiadów z żądaniem odszkodowania (na razie nie określił w jakiej wysokości), za to, że jego syn tydzień wcześniej wszedł na ten gruz, przewrócił się, rozbił sobie głowę i założyli mu 12 szwów. Tego sąsiada i jego syna nie miałem okazji jeszcze osobiście poznać i sprawdzić czy rzeczywiście dziecko coś sobie zrobiło. Obawiam się, że chcą bezpodstawnie dostać ode mnie jakieś pieniądze.

 

Czy jest jakiś przepis prawny, na podstawie którego mogą się ode mnie domagać odszkodowania?

Co mi grozi i jak się przed tym bronić?

Jeśli potrzebujecie dodatkowych informacji, to pytajcie.

 

Pozdrawiam

[Tomasz M.]

Najprawdopodobniej żądanie jest bezpodstawne. Czy sąsiad powiedział dlaczego domaga się pieniędzy od Ciebie, a nie od właściciela działki, czyli gminy? Nawet gdyby to była Twoja ziemia, to jego szanse na wygranie byłyby minimalne. Kupa gruzu jako taka nie jest specjalnie niebezpieczna i wątpię, czy sąd dopatrzyłby się niewykonania jakiegoś obowiązku (np. ogrodzenia tego miejsca) po stronie właściciela. Na razie Polska to nie USA, sądy raczej nie przyznają odszkodowań za to, że kawa była za gorąca albo nóż za ostry.

[emes79]

Bardzo mnie pokrzepiły Twoje słowa.

 

Sąsiad chciał otrzymać rekompensatę za cierpienia dziecka. O tym, że właścicielem terenu jest gmina dowiedział się dopiero ode mnie i wydawał się być zaskoczony, ale podtrzymał swoje oczekiwania.

 

Jest jeszcze jeden ciekawy szczegół tej historii - teść tego sąsiada (czyli dziadek chłopca) również wywoził tam gruz.

 

Czy sąsiad ma szansę uzyskać odszkodowanie od gminy? A dalej, czy gmina może wtedy szukać tych, którzy wywozili ten gruz?

 

Pozdrawiam

PS. Dziś wywiozłem ten gruz, pomyślałem, że lepiej jak go nie będzie. Planowałem to na wiosnę, ale zdecydowałem się szybciej.