Aga J.G 20.07.2005 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Alfreda gratulki ław i fundamentów wiem co czujesz Co do projektu, to ja bym się raczej nie zgodziła, nie wiem czy teraz nie jest już za późno ale poprostu zastrzegłabym sobie w umowie, że nie wyrażam zgody na powielanie. ( Może jestem samolubna ) - ale skoro indywidualny i jeszcze byłby tworzony przezemnie to byłby tylko mój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 20.07.2005 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Co do oszczędności do mój mąż tak skwitował moje zadowolenie - Albo źle policzyliśmy , albo póżniej się wyrówna..... Ja tam narazie się cieszę i jego uwagi puszczam mimo uszu i w swoim BARDZO WAŻNYM KAJECIE założyłm rubryczkę pt. Pieniążki zaoszczędzone, rabaty upusty itp. Ciekawe czy uda mi się tam jeszcze coś wpisać?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 20.07.2005 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Czy mógłby, ewentualnie zwrócić się do tego samego architekta o kopie naszego domku, bo ten mu najbardziej pasuje? No niestety musiało się to kiedyś stać. Pięknie wymyśliłaś to się teraz musi podobać. Już taki los świetnych projektantów, pozostawiają cząstkę siebie w owocach swojej pracy, cierpienie i obawy nieuniknione. Twoja opowieść o laniu ław chwyta za serce. Może w wolnych chwilach między projektowaniem a budowaniem domów napisałabyś książkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 21.07.2005 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Ale pieknie napisalas... Wzruszylam sie, wiesz? W mojej najblizszej okolicy tez sa 3 domy wedlug tego samego projektu. Jeden jest oszalamiajacy, a dwa kolejne wolaja wygladem o pomste do nieba. Diabel siedzi w szczegolach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 21.07.2005 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Ale daliście jakąś odpowiedź znajomemu? Może wystarczy powiedzieć : - Wiesz, to jest projekt INDYWIDUALNY a projektów INDYWIDUALNYCH ogółowi się tak o, nie udostępnia. Ale jest przecież tyyyle innych gotowych, do wyboru, poszukaj se, co? A jak się będzie upierał to powiedzcie, że projektu już nie ma, bo jakoś tak się zgubił a ekipa buduje już z pamięci. A ławy...ach ławy...też bym chciała perfumy betonowe...mmmm! A na później z domieszką świeżego drewna, jak więźba przyjedzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 21.07.2005 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Jagna ma racje! Jesli jest to projekt indywidualny, to oprocz Waszej zgody musi byc chyba jeszcze zgoda autora projektu. Masz wiec argumenty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 21.07.2005 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Świetne! - Wiesz, my to bardzo chętnie, ale autor projektu na pewno się nie zgodzi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 21.07.2005 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 No i jeszcze - przeciez projekt indywidualny kosztuje duzo wiecej niz powtarzalny, wlasnie dlatego ze jest indywidualny. To Wy poniesliscie te koszty! Z tego chociazby wzgledu nie ma powodu, dla ktorego powinniscie czuc sie winni odmawiajac zdublowania projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 21.07.2005 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Też tak myślę..indywidualny to znaczy się dopasowany do odpowiedniego indywidum.... A znajomek gość porządny, ale nikt nigdy nie wie, co mu w głowie siedzi....i jakie pomysły tam latają???? Ja mu powiem że to TOTALNY NIEWYPAŁ _ drogi w ralizacji i ogólnie do kitu.... Jezu.... nie wim jak cokolwiek mu powiedzieć.....Kupieę mu kredki i papier milimetrowy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 21.07.2005 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Dzisiaj nasz Pan wykonawca ( który sobie sam załatwił tymczasowe przyłącze energetyczne na czas budowy, dla zwykłego śmiertelnika- zapomnij) stwierdził - na pytanie mojego męża o bezpieczeństwo- że jest BARDZO dobrze zabezpieczone...... mianowicie kontakt znajduje się w ....SŁOIKU typu WECK......prawda że idealnie... I jak takiego faceta nie lubieć..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 21.07.2005 19:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 To się nazywa zaradny człowiek Wiedziałas kogo brać Ale z tym projektem to masz ćwieka Przykro odmawiać ale i bez sensu zgadzać się na klona waszego wymarzonego domku:-? Marzeń które sami przeniśliście na papier Alfredo niektórzy mawiaja, że trzeba być silnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 21.07.2005 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Pewnie że ćwiek i to olbrzymi...albo pozbędę się" domu" albo znajomego...no bo w czym problem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 21.07.2005 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Na urlopie moze uda ci się zapomnieć przez chwile o tym problemie A i miłego urlopu, i sił nabieraj do walki z budową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 21.07.2005 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Udanego urlopiku i duuuuużżżżoooo słonka życzę http://www.olkalybowa.republika.pl/Gify/slonce.gif. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 22.07.2005 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Urlopuj wesoło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 30.07.2005 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2005 No i jak po urlopie Udany, ciepły Siły uzbierane Co nowego słychać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 31.07.2005 18:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2005 ŻYĆ SIĘ CHCE To się nazywa udany urlop No oczywiście niemała w tym zasługa przyjaciółki jak sądzę Jak inspektor magik twierdzi że majster wie co robi to pewnikiem tak i jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 31.07.2005 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2005 Cieszę się, że udał Ci się urlop. Nie zamęczaj już przyjaciółki tematami budowlanymi, bo nie będzie chciała się z Tobą spotykać! Ja już się kontroluję i nie mówię o budowie, chyba że ktoś spyta....Wtedy zamęczam...... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 31.07.2005 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2005 Jedna moja koleżanka chętnie przyjeżdżała do mnie na działkę, żeby sie poopalać i poplotkować. Nasze plotki zawsze zawierały moje dygresje " A jak sądzisz, czy w kuchni to będzie dobrze...." i tu wywód na temat gresu i klinkieru. Ona znowu próbuje o życiu a ja "A w sypialni to ja planuję....jak myślisz".... I teraz jak do niej dzwonię, kiedy przyjedzie to ciągle chora To jednak nie Przyjaciółka, co? Ta Twoja jest lepsza. Ale nie wiem czy do stropu Cię nie rzuci...Może oszczędź ją troszkę i wyobraź sobie, co jest przecież niemożliwe, że niektórych ludzi budowa nie rajcuje. Dziwni są, ale tacy są Gratuluję oszczędności. Jak to się robi? To się da? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 01.08.2005 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2005 Co do przyjaciólki....Ja sobie oczywiście zdaję sprawę ze swojej namolności budowlanej....więc najpierw znieczulałam ją ( tą koleżankę) odrobiną napoju dla dorosłych ( znaczy się piwko na upały w sam raz) Osłabiona wten sposób , znosiła więcej! Poza tym jak już wspomniałam zacna z niej kobita!!!! Jaguś a co do oszczędności....Ja też nie wiem????? Ale nasz Pan mjster częściowo sam robi zaoparzenie i swoje wypracowany rabaty przypisuje klientom??? Dziwne prawda??? Ale niwątpliwie BARDZZOO MIŁE Np. beton - nam udało się znaleść , z rabatami upustami B-20 170 pln plus pompa plus dojazd, a Szefunio załatwił betonik w cenie ...TADAM...160 pln oczywiście bez doatkowych kosztów- gołe 160 zł Rachuneczek do naszych rączek !A betoniku wlazło 32m3 to trochę obniżyło koszty co nas niezmiernie ucieszyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.