Jagna 23.03.2005 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2005 Alfredo droga, Ty jednak wielkie serce masz dla swojej przebrzydłej synowej in spe! Mnie nawet przez myśl by nie przeszło, żeby im życie ułatwiać w postaci dyskretnego mieszkanka w moim domu. Jeszcze by mnie uraczyli piątką wrzeszczących wnuków...! O, nie! No, dobra, mój młodszy ma 3,5 roku i jeszcze nie odpoczęłam od wychowywania małego Potwora, może za parę lat zmienię zdanie... Bardzo słusznie zrezygnowałaś z pomieszczeń wielkości kościoła. Kawa by Ci wystygła zanim byś dotarła do fotela przy kominku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 23.03.2005 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2005 Pokażę, pokażę ale jeszcze troszkę. Dziśiaj mieli szanowni architekci przysłać parę widoczków do akceptacji, ale chyba święconkę szykują :roll:To co do tej pory przysłali ,to ich próby dostosowania się do moich wyobrażeń , nie całkiem udane, więc pokazywać nie będę! Chciałam jeszcze dodać że jakiś czas temu również wykonałam własnoręcznie model SWOJEGO DOMKU według własnego projektu(wzorem Whisperowego)Ale kot, co to inne bajki oglądł, w nocy zdarł dach i bezczelnie w chałupie zamieszkał. Sił do drugiego egzemplarze zabrakło, a zrujnowany model póżniej również na widok publiczny wystawię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 23.03.2005 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2005 Jaguś Synowej nie lubię ni troszeczkę (choć kobitki nie znam!)Ale tak sobie wydumałam że złość do teściowej jest bardzo inspirująca i do czynów różnych zmusza(np. budowa)A synusia to ja wolę mieć na oczku-Nie mogę przecież młodego pokolenia pozbawiać atrakcji pt." TESCOWA"My mamy niech i oni mają.Tradycja, tradycją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 23.03.2005 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2005 Pokażę, pokażę ale jeszcze troszkę. Dziśiaj mieli szanowni architekci przysłać parę widoczków do akceptacji, ale chyba święconkę szykują :roll:To co do tej pory przysłali ,to ich próby dostosowania się do moich wyobrażeń , nie całkiem udane, więc pokazywać nie będę! Chciałam jeszcze dodać że jakiś czas temu również wykonałam własnoręcznie model SWOJEGO DOMKU według własnego projektu(wzorem Whisperowego)Ale kot, co to inne bajki oglądł, w nocy zdarł dach i bezczelnie w chałupie zamieszkał. Sił do drugiego egzemplarze zabrakło, a zrujnowany model póżniej również na widok publiczny wystawię Oj czekam z niecierpliwością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 24.03.2005 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 "Udyźdane". Piękne słowo... naprawdę jestem pod wrażeniem i zamierzam je dołączyć do mojego "Małego słownika wyrażeń cudnych". Udyźdane... Im bardziej to powtarzam tym bardziej mi się podoba... Dalej, alfreda, dalej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nulla 24.03.2005 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2005 Alfreda, pisz dalej bo zaczyna być ciekawie. My tez mieliśmy problemy z rodzicami, wg nich to mieli nas zabic , zgwałcić, podpalić , budynek miał sie zawalić albo złośliwy sąsiad miła go zburzyć, krakali że wyladujemy pod mostem a bank zabierze nam wszystko. Jak narazie mieszkamy w dobrym zdrowiu i humorze w bardzo bezpiecznej okolicy w domku tymczasowym i patrzymy na budowe naszego wymarzonego który już powinien wg rodziców sie dawno zawalić i oni zupełnie nie rozumieja jak to mozliwe ze on jeszcze stoi Mam nadzieje że wasi rodzice po rozpoczeciu budowy odpuszczą sobie myśli katastroficzne i będą was wspierać (zwłaszcza jak przyjdzie lato i zacznie sie sezon grilowy) Zyczę Wam szybkiego załatwienia formalności abyście sie mogli cieszyć widokiem rosnacych scian, powodzonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 30.03.2005 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 Alfreda, Alfreda tak marudzić. Mówisz architekt nr 1 nie potrafil przelać na papier waszych marzeń o domku Duży za duży , male okienka też nie podobają sie wam Mamę to masz fajową, wszak trudy trzeba nagradzać A co niech wie, że jesteście ludzmi z gestem Ciekawe jak następni architekci się spiszą Już czekam na relację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 06.04.2005 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2005 Tetę mam chyba lepszego..... a mianowicie , podczs naszego ostatniego spotkania rodzinnego na moje jęki na przewidywany koszt budowy, a brak środków płatniczych otrzymałam od ojczulka repremendę. Dowiedziałam się mianowicie, że to wszystko to mam na własne życzenie i sama jestem sobie winna. Bo gdybym 12 lat temu( gdy kupowaliśmy mieszkanie ,ojciec gorąco namawiał nas na budowę)pomyślała to dziś nie miałabym takich problemów- Trzeba było CODZIENNIE kupować po np. dwa pustaki-rzekł ojciec-to dziś było by jak znalazł!! Moja rozszalała wyobrażnia od razu podsunęła mi obrazek jak wracam z pracy z zakupami z dzieckiem i zachaczam o hurtownię, skład bud. kupuję dwa pustaki, pan sprzedawca baz mrugnięcia pakuje ,może nawet w papier ozdobny, wracam do domku pustaczki układam przy ścianie i tak sobie zbieram meteriał na domek.......... I tak 365 dni razy 12 lat to się równa 4380 i to pomnożyć przez dwie sztuki ( pustaki) to wychodzi8760szt Może by styknęło??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 06.04.2005 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2005 8 tysięcy pustaków... Hotel byś mogła wybudować! Oczywiście że sama jesteś sobie winna. Byłabyś właścicielką hotelu i mogłabys spędzać całe dnie poświęcając się prasowaniu pościeli dla gości, albo innym rozwijającym zajęciom Ale fakt, jak się pomyśli, że gdyby tak dwa pustaki dziennie... no no... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 07.04.2005 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2005 Tatę mam chyba lepszego..... a mianowicie , podczs naszego ostatniego spotkania rodzinnego na moje jęki na przewidywany koszt budowy, a brak środków płatniczych otrzymałam od ojczulka repremendę. Dowiedziałam się mianowicie, że to wszystko to mam na własne życzenie i sama jestem sobie winna. Bo gdybym 12 lat temu( gdy kupowaliśmy mieszkanie ,ojciec gorąco namawiał nas na budowę)pomyślała to dziś nie miałabym takich problemów- Trzeba było CODZIENNIE kupować po np. dwa pustaki-rzekł ojciec-to dziś było by jak znalazł!! Masz wspaniałego Tatę trzymam kciuki za powodzenie i cichutko Ci kibicuję. No i pisz dalej, pisz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 07.04.2005 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2005 A może ktoś chciałby adoptować moich rodziców na czas budowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.04.2005 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2005 ja dziekuje mam swoich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 08.04.2005 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2005 Też tacy pomysłowi? Czy tylko ja mam utrudnioną drogę do wymarzonego celu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.04.2005 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2005 Moi nabierają wody w usta, są zadrosni Ale co tam rodziców się nie wybiera, My przepy do przodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 10.04.2005 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2005 Mam pytanie? Czy ktoś miał doświadczenie z drewnem na więźbę?Ostatnio jeżdżąc po tartakach dowiedziałam się że czegoś takiego jak czterostronnie strugane , do tego suszone komorowo( lub suszone jak kolwiek) NIE ISTNIEJE. Czy naprawdę stosuje się mokre drzewo( zresztą wystarczająco drogie)I po jaką .... wypisuje się wtedy w czasopismach o tych niedostępnych dla zwykłych śmiertelników rarytasach dachowych?Po za tym ,interesuje mnie, jakie konsekwencje może mieć zastosownie takiego świeżego drewna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 10.04.2005 12:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2005 Cześć Alfreda Ja mialam doświadczenie z drewnem na więźbę Powiem ci tak kupiliśmy w ubieglym tygodniu tzw dlużycę na więżbę bo tak wyjdzie o wiele taniej - zdaniem mojego męża, choć i ja mam taką nadzieję. Obecnie drzewo ma być pocięte na odpowiedni wymar i spryskane jakimś środkiem zabezpieczającym i pewnie coś tam jeszcze wyczyniającym z drzewem i ma leżakować i suszyć się samo. Myślę, że po tym leżakowaniu nie będzie ono już świeżym drzewem ale czy dobrze myślę niech sie wypowie może jakiś znawca w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 10.04.2005 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2005 A jaki jest koszt tej dłużycy i ewentualnej dalszej obróbki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 10.04.2005 12:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2005 9,70 m3 drewna kosztowalo 2.166,60 PLN. Wstępny koszt cięcia na wymiar to 50 PLN za 1 m3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 10.04.2005 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2005 Dzięki,to faktycznie tanio! U nas( pomorskie) średni koszt 1m3 drewna konstrukcyjnego na więźbę,to700 - 850 zł za m3. Powalające, do tego o żadnym suszeni, struganiu mowy nie ma! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 10.04.2005 13:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2005 To straszne zdzierstwo A my się zastanawialiśmy czy nie za drogo Tylko czy my się rozumiemy Ty piszesz o konstrukcyjnym a ja o dlużycy. Mniemam , że konstrukcyjne to gotowe belki a u mnie będą jeszcze odpady tak, że wyjdzie gotowego drewna mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.