Adriano Komputero 03.01.2006 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2006 Alfredko, od samego początku, gdy tylko trafiłam na Forum, czytam Twój DZIENNIK. Jest wyjątkowy ! Świetny ! Rewelacyjny ! Uczy, bawi, wzrusza.... Jak dobrze czyta się Twoje myśli, które przelewasz na klawiaturę.... Nie śmiałam się wcześniej wypowiadać i się wpisywać, bo niestety nie mam do tego daru (jakoś Bozia nie dała). A w moim wieku, to nauka ciężko przychodzi - jakieś takie zamulenie. Ale staram się jak mogę. Dzięki wspaniałym ludziom z Forum, do których Ty oczywiście się zaliczasz, nabieram odwagi i wiary, że wszystko jest możliwe ! DZIĘKUJĘ !!! A ponieważ "pierwsze koty za płoty" są właśnie teraz to pozwól, że będę tu do Ciebie zaglądać. POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ POWODZENIA ! Będzie dobrze ! ------------------ Agnieszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 03.01.2006 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2006 Jeszcze raz ja Jesli chodzi o noworoczne zyczenia - wiem o czym mówisz. Moja rodzinka nie mogła sie powstrzymać: życzyli mi ...najlepszego CHOĆ i tak wiadomo, ze nam sie nie uda , że NAWET jak postawimy, to oczywiście nie wykończymy. No i NAJPEWNIEJ dom będzie niszczał aż go odsprzedamy za bezcen...i zostaniemy z ręką w nocniku - to tak najoględniej mówiąc Oj my biedne naiwniaki - az mi siebie jest żal . Może trzeba było poczekać z budową do wieku "okołoemerytalnego" ...może wtedy mielibyśmy święty spokój. Tłumaczę sobię, że wynika to z tego, że kiedyś dom sie budowało z 10 lat, wczesniej obowiązkowo wyjazd do "zagranicy" na zarobek... I tak ludzie zamieszkiwali głównie po to, żeby sie pelętać po pustych pokojach na starość - bo w międzyczasie dzieci zdążyły odfrunąć...a zresztą, szkoda gadać!!! A tak zmieniając temat: Dołączam sie do komplementów dotyczących stylu...o "pisaninie" tu mówię. Świetnie sie czyta coś, co nie tylko uczy (doswiadczenia innych są dla początkujących budujących nieocenione!) ale też bawi (a bawi niesamowicie - masz swietne poczucie humoru). A jeśli chodzi o zamiłowanie do litertury...cóż tu dużo mówić...jestem polonistką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mys 03.01.2006 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2006 A jeśli chodzi o zamiłowanie do litertury...cóż tu dużo mówić...jestem polonistką NO TO KOMPLEMENT OD ZAWODOWCA! Gratulacje, Alfreda Mys współczuje takich "optymistycznych" zyczeń od rodziny... Ale za to na forum same dobre Bo - od Towarzysy w Marzeniu - takie jakich byście sobie sami zyczyli! Prawda ? A tu juz trzynasta strona komentarzy się zaczęła - sczęśliwa trzynastka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 04.01.2006 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Adriano KomputeroJa też jestem w wieku co to nauka innymi drogami chodzi, a łepetyna tylko do ozdoby służy...Chociaż w moim wypadku, i to jest wątpliwe.... Ale jeżeli się podoba , to miło mi przeogromnie Ale bardzo często mam wątpliwości czy to moje pisanie komuś pomaga , bo ja takoś z zakolca piszę ( takie mam wrażenie) Relacje z MOJEJ budowy takie niefachowe jakieś. Mało w nich treści treściwej, jedynie chyba tylko potwierdzają że upór POPŁACA. A tak na marginesie, to oprócz produktu finalnego, jakim jest budynek, budowa dostarcza wiele miłych, nietuzinkowych czasami wręcz ekstremalnych doświadczeń, na które teraz patrzę z rozrzewnieniem. I naprawdę szkoda by było ich niedoświadczyć!! Zabieraj się więc za budowę, bo warto!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 04.01.2006 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Paulka Teraz, to ja będę stresy miała... Jak fachowiec, profesjonalista moje pisanie czyta Pamiętam że za dawnych lat, szkółka podst. moja P polonistka za użycie w wypracowaniu słowa " fajnie" kazała znaleść i wypisać MNÓSTWO odpowiedników polskich ! Nie wiem ile ich było, ale chyba całe mnóstwo....bo czasu przeznaczonego na wykonanie zadania, zabrało "całe wieki". A tak na poważnie to ja całe życie, kompleksy polonistyczne miałam( może to zasługa tej Pani?) Dlatego bardzo mi odpowiada forma FORUM. Anonimowość Ja też tłumaczyłam moją rodzinkę jak mogłam, a że się boją(oni) ,a że te kredyty itd. itp..... Teraz przestałam i już nie staram się zrozumieć...Robię co postanowiłam, bo to MOJE ŻYCIE I chcę je spędzić najlepiej jak mi się uda A budowa to takie ciekawe doświadczenie(?!) Szkoda by było tego nie przeżyć!! A sprzedać zawsze można( tylko po co? ) Jest to niewątpliwie na dzień dzisiejsz najlepsza inwestycja!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 04.01.2006 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Mys Ty moja kochaniutka!!! Ja też uważam że "TRZYNASTKA" jest szczęśliwą liczbą - Przynajmniej dla mnie!!! Same dobre rzeczy się wydarzą na tej stronie!!! No może uda się POZYTYWNIE I TYLKO POZYTYWNIE opisać szykujące się dalsze działania....Które się szykują!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 04.01.2006 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Alfredko - jesteś WIELKA!!!!!!!!!!!!!!! i Mądra KOBIETA -nie dajesz się wpuszczać w maliny.Gratuluję rozsądku i delikatnej natury(ja bym chyba się przejechała po takim fachowcu).Jednym słowem ALFREDA DAMĄ JEST!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 04.01.2006 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Kasiu Dzięki...Może zabrzmi to nieskromnie ale wiem...jestem wielka!!! Te OBWODY!!!!Rozmawiając z facetem czułam się jak to zwierzę ( nie pamiętam jakie) zapędzone w przysłowiowy KOZI RÓG!! Ale mnie wnerwił!!! Dziad jeden..a tak "fachowo" wyglądał.... Mam teraz nadzieję ze P.R..... nie zburzy mojej opini o nim!!!! Jednym słowem , stanie na wysokości zadania i szczęśliwie doprowdzi dzieło do końca!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 04.01.2006 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Alfredko,widziałam Cię gołym okiem latem i nie zauważyłam tych wielkich obwodów - a nic nie słyszałam o niesamowitym przypadku przytycia -nigdzie nie ogłaszali ani nie pokazywali dzwigu z Tobą w kształcie bombki, nawet choinkowej.Nawet jeśli coś Ci przybyło na wiosnę na placu boju(budowy) wszystko zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jestem dumna że Cię poznałam WSPANIAŁA KOBIETO!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 04.01.2006 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Adriano KomputeroJa też jestem w wieku co to nauka innymi drogami chodzi, a łepetyna tylko do ozdoby służy...Chociaż w moim wypadku, i to jest wątpliwe.... Ale jeżeli się podoba , to miło mi przeogromnie Ale bardzo często mam wątpliwości czy to moje pisanie komuś pomaga , bo ja takoś z zakolca piszę ( takie mam wrażenie) Relacje z MOJEJ budowy takie niefachowe jakieś. Mało w nich treści treściwej, jedynie chyba tylko potwierdzają że upór POPŁACA. A tak na marginesie, to oprócz produktu finalnego, jakim jest budynek, budowa dostarcza wiele miłych, nietuzinkowych czasami wręcz ekstremalnych doświadczeń, na które teraz patrzę z rozrzewnieniem. I naprawdę szkoda by było ich niedoświadczyć!! Zabieraj się więc za budowę, bo warto !!! Twoje pisanie baaardzo pomaga ! Jesteś PRAWDZIWĄ KOBIETĄ z uczuciami, wszelkimi uczuciami, które targają kobietę właśnie. Dlatego Twój dziennik jest taki wyjątkowy i tak bardzo mi się podoba. I to nie ważne, czy Twoje relacje są bardziej, czy mniej fachowe. One pokazują całą Twoją duszę, emocje i w tym jest to COŚ, co pomaga. Mnie w każdym razie bardzo ! A jeśli chodzi o budowanie, to patrząc na tych, którzy są w trakcie lub po -nabieram sił i obrastam w piórka. Tak jak piszesz - szkoda by było tego nie doświadczyć . Widzę , że WARTO i , że UPÓR POPŁACA!!!! Pozdrawiam --------------------- Agnieszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 04.01.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Jejku Kasiu Dzięki!!! Tyle komplementów.. Co do dźwigu...Hm.. W czsie ciąży ( wieki temu) przytyłam bagatela 34kg żywej wagi( jakoś tak 1kg na tydzień się zrobił) Mój mąż pomagając mi przy wsiadaniu i wysiadani z samochodu zartwał ( zartował??) że niedłogo to suwnica pt. Komuny paryskiej nie da mi rady!!! W niedługi czas potem tenże dźwig legł na glebę!! Mój " sprawca ciąży " rzekł cytuję" I po coś tam lazła kobieto? Teraz tylko wydatki mają..." Koniec cytatu A ztym placem boju to też coś nie tak Im więcej walczę, tym bardziej apetyt wzrasta, czego wynikiem jest oczekiwanie min.na " przyjazd" szarlotki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 04.01.2006 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Adriano ... Ojejkuś...ale mi miło..Bardzo miły mam dziś ten zimowy wieczór..Dzięki!! Ale ja całkiem poważnie twierdzę że budowa to coś co jest dane tylko WYBRAŃCOM Nie każdy może tego doświadczyć( a szkoda!) I nie środki płatnicze są tu decydujące....Nas WSZYSCY STRASZYLI jak dzicko Babą Jagą, lub Dziadem, kiedyś tam jeszcze czarną Wołgą , ale ja mam same ( jak narazie) pozytywne doświadczenia!! I ZECYDOWNIE NIE ŻYCZCZĘ SOBIE TEGO STANU Z "PRZED"DECYZJI O BUDOWIE..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 04.01.2006 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Niech no tylko się ociepli to robota ruszy i szarlotka przyjedzie na mur-beton Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 04.01.2006 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 No to niech rusza ( ta wiosna) i niech przyjeżdża ( ta szrlotka)....Już mi się ckni do wiosny..Niech już przychodzi ...No szybcituko, myk..myk... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 04.01.2006 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 A może by tak troszeczkę poszerzyć zakres odbiorców prac wiosennych ? Przyjechałby serniczek wiedeński, albo rogaliki . Do wyboru ( lub to, i to) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 04.01.2006 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 O jejku... Serniczek..Rogaliki.... Coś mniamniuśnigo.......[/b]Adriano..Ależ ja Ciebie proszę.... Jak najbardziej.....Bardzo serdecznie zapraszm Już mi trzewia się odzywją !! NIECH JUŻ TA WIOSNA, CHOLIPKA PRZYJDZIE PLISSS.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 04.01.2006 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Czy dobrze rozumuję ? Czy jestem zaproszona ? To wspaniałe !!! Już teraz bym zaczęła je przygotowywać !!! NIECH TA WIOSNA PRZYJDZIEeee !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 04.01.2006 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Jak najbardziej!!! Tylko o wiktuałach nie zapomnij i aby do wiosny..do wiosny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 04.01.2006 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 U mnie jak w Banku ! FAJNIE !!! DZIĘKI !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerion 04.01.2006 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Cześć Alfreda! Wszystkie dobrego w nowym roku od geriona (ukłon i cmok w mankiet ). Ale mam ogromniaste zaleglości w czytaniu (i pisaniu), ale koniec roku był dla mnie prawdziwym szałem zakupowym (C.O. wełna min. i te sprawy) Doczytałem do końca Twoje wspominki. Kurcze daj znać jak coś będzie z tymi oknami. Ja też się prawie że zdecydowałem na MSa (chyba nawet ich oferte w swoim dzienniku cytowałem), ale w Poznaniu jest taka masa firm okiennych, że głowa boli (i musialbym mieć 3 tyg urlopu by je objechać). Co do instalacji, to już się zgadałem z wykonawcą (mlodym chłopaszkiem, ale z dobrymi rekomendacjami, którego oglądałem po sąsiedzku jak robił). Powiem CI, że za zrobienie wody, C.O (w tym 50m2 podlogówki), kanalizy i gazu (dla prawie 130m2) wyliczyliśmy 3500 brutto. Dalem do obwąchania jego ofertę dwóm innym i po nerwowym waleniu obu w kalkulator, zgodnie twierdzili że to dobra oferta, nawet nie proponując jej "przebić". Może napisz coś o kotłowni i instalacji grzewczej, którą chcesz sobie sprawić? Ostatnie 3 tygodnie prawie nie spalem ryjąc nocami po internecie z dniami po firmach instalacyjnych, by podjąć ostateczną decyzję wyboru tego jedynie słusznego kotła (ale mam już fakturkę na grudzień, więc -19% będzie jak nic). Generalnie to trzmam kciuki za Ciebie i Twoją budowę, licząc na wzajemność. Bo wspierać się trza, a co. MIałem okresy wstrętu i omijania mojej działki z daleka (ech ten wiecznie niedokończony dach), ale teraz wyglądam ocieplenia jak kania dżdżu. Huhać trzeba więc ile wlezie, a nuż się ociepli? pozdrawiam serdecznie Gerion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.