Mys 06.04.2006 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Wiosna to pora roku stworzona dla takiej okolicy! Chociaz jesienią tez pięknie A jak Mys była duzo mniejsa, to chciała mieć takie drzwi do garażu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 06.04.2006 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Straszne dzięki, za taką ilośc komplementów!! Gerion Taakie rozwiązania, pomysły niestety nie na moją kieszeń Zresztą w ten sposób pozbawiłabym się tej szczypty adrenalinki,Cóż dzisiaj??? Jakie niespodzianki??? To prawie jak Święta!!! Ale trzeba też nie zapominać o "radości" z niechcianego, nietrafinego prezentu..... Kasia Myślę że podane przez Geriona rozwiązania ,są dla młodych, kreatywnych budowniczych, a nie dla starej baby co to nie wie ,jak połączyć się z telefonu komórkowego....Mogłabym tylko sobie krzywdę zrobić... Andrzejko Garaż jakoś tak obcy mi jest.Dokumentnie go olewam i nie zaprzątam mojej główki głupotami!!BO i po co on mi potrzebny? Jak znam życie to samochód i tak będzie stał na podjeździe,a w garżu będzie pobojowisko budowlane... :wink:Ale dom bez garażu?? To tak jakby wybudować chałupę z dużą łazienką, bez np. wanny?? I tak się w niej nie będę kąpać, ale jej nie posiadać?? OBCIACH I TYLE! A co do "wprowadzania się"...Tez tak myślę!!! Do szczęścia brakuje tylko prądu ( ktróry się robi) i kibelka( co też już mam na uwadze) Mały Fakt tereny , okolice piękniusie!! Tylko drogi nieadekwatne Tak poza tym wszysko pasi!! I właśnie ta okolica zmobilizowała nas do budowy! Wcześniej posiadaliśmy inną działkę, która nas wcale to a wcale nie dopingowała..... Mys Zawsze możesz przyjechać i pobawić się bramą garażową!!!Pozwalam!!! Niech się wreszcie spełnią marzenia małej Mysy...Jak rodziciele nie zapewnili Ci odpowiednich zabawek, to ja to nadrobię!!! Zaoszczędzisz na terapii.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 06.04.2006 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Codo garażu to się zgadzam chyba swojemu strzelę fotkę, niech ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 06.04.2006 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Aga Strzelaj!!! Ja tylko dodam że mąż gdy miał oświadczyć gdzie kaloryferek w garażu myślał i myślał....Trwało to jak....Przymieżał, obliczał, próbował przewidzieć wszystkie okoliczności wsiadania , wysiadania, wynoszenia zakupów.....W końcu ja się znarowilam i wkazałam położenie... Teraz będzie że źle, ale co mi tam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 07.04.2006 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Włanie wczoraj moja łajw wycišgnęła mnie tam na rolkik, ale jak sie dwa razy wyrżnšłem to dałem spokój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 07.04.2006 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Aga Strzelaj!!! Ja tylko dodam że mąż gdy miał oświadczyć gdzie kaloryferek w garażu myślał i myślał....Trwało to jak....Przymieżał, obliczał, próbował przewidzieć wszystkie okoliczności wsiadania , wysiadania, wynoszenia zakupów.....W końcu ja się znarowilam i wkazałam położenie... Teraz będzie że źle, ale co mi tam... A u mnie w projekcie jest zaznaczone gdzie ma być grzejnik w garażu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerion 07.04.2006 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Ktoś coś mówił o wieku? A z kuchniami nie panikuj, szukaj inspiracji, buszuj po necie....coś znajdziesz. A jak nie to usiądź z projektantem i zróbicie projekt wspólnie. Ja już mam w dzienniku wkleiłem, choć czarno-biały i rysowany ołówkiem. Może Cię zainspiruje? pozdrawiam Gerion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 08.04.2006 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2006 kze U nas nie było Nasz projekt ,to widzimisię indywidualist!Mogliśmy zamówić również projekty instalacji ( oczywiście za dodatkową opłatą) ale ze sknerstwa - zrezygnowaliśmy..... Natomiast ja cały, calusieńki dom ( plany), przez całą zimę wykreślalam, co i gdzie. Rozstawiałam mebelki, urządzenia itd....Oczywiście pomijając garaż!!! I gdy wreszcie przyszło co do czego, ja wiedziałam , a mężulo NIE! I początkowo garaż miał by ć nie ogrzewany, odpowiednio docieplony (nawet wewnątrz) ale potem po sugesti hudraulika ,ze nad nim znajduje się pomieszczenie użytkowe...podjeliśmy decyzję o dogrzaniu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 08.04.2006 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2006 Gerion Cały problem polega na tym , że ja wizję MAM!!!Tylko ,albo mnie nie stać na jej realizację, albo propozycje producentów wykonawców nie odpowiadają mojej wizji.... Poza tym strasznie mnie wnerwia to że wszystko "liczone" jest osobno..Osobno uchwyty, listwy, cokoły, fronty itd...W nieskończoność!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 08.04.2006 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2006 Mały Dzięki za namiary na speca od kuchni!! Ja miałam nadzieję, marzyłam sobie że "moją kuchnię" zobaczę w realu, zanim gotówkę wyłożę!!! Jednym słowem nie kupię kota w worku Ale chyba będę musiała spuścić z tonu Projekt owej mam, wykonałam sobie sama w długie zimowe wieczory! Teraz tylko chciałam je zrealizować, co oczywiście okazało się nie taką prostą sprawą!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mys 08.04.2006 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2006 Zawsze możesz przyjechać i pobawić się bramą garażową!!!Pozwalam!!! Czyli zakaz wstępu na teren domu cofnięty ? Mys nie omieska skorzystać! I bardzo ładnie dziękuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mys 08.04.2006 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2006 Kuchnia wazna rzecz, chyba najbardziej uzytkowane pomieszczenie w domu. Bardziej niz łazienka i sypialnia! Tak się Mysy wydaje... I bardzo znacząco wpływa na atmosferę. Powitanie przy śniadaniu, rozmowy przy kolacji, wspominanie mijającego dnia... Jednym słowem - kuchnia zbliza! No dobra, to były dwa słowa Takze dobrze jest mieć ją urządzoną po swojemu, tak, zeby wsystko pasowało do ręki, nogi i biodra. Alfreda, Ty umies tak urządzać I napewno w końcu znajdziecie odpowiednią firmę Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 09.04.2006 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Alfredziu trzymam kciuki za kuchnię Wiem ile czasu pochłania wybieranie, ale nie martw się dasz radę a potem to już tylko sielanka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 09.04.2006 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Aga To ja poproszę już tą sielankę...pisssss Bo na wybieranie to ja mam nerw! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 09.04.2006 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Alfredo, czytam cene za hydraulike i wierzyc nie moge...Czy ta Warszawa to jest az tyle drozsza? Gdzie ja chce mieszkac? A moge spytac jaki macie piec do CO i kaloryfery jakie i ile? Jak co to podaj na priv.Co do kuchni to mam nadzieje, ze znajdzies tego czego szukasz.Ja tez sie troche zastanawiam nad kuchnia u nas i ciagle mi cos nie pasuje, a jeszcze mamy z mezem zdania odmienne na pewne tematy...Ciezko wszystko pogodzic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 10.04.2006 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2006 Poczytałam i współczuję- z tym prądem oczywiście. Ale głowa do góry- najgorsze macie już za sobą- budowę. A reszta powoli, bez nerwów- bo zdrówka szkoda. No i malarze jacy kreatywni, taką niespodziankę przygotować? A skąd oni te kolorki wytrzasnęli, bo chyba nie zakupili z własnej wypłaty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 10.04.2006 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2006 tabaliga1 Budowa wcale to ,a wcale nie byla najgorsza....patrząc z perspektywy czasu Czasami wydaje mi się że to najbardziej kreatywny etap!! Po długiej chwili papierów cosik nareszcie rośnie..... Teraz jest zdecydowanie trudniej...Dobrać ekipy, synchronizować wszystkie prace, zakupy na które nie ma czasu( każda wolna chwila na budowie- tyle jest tam jeszcze do zrobienia)Wykłócać się o każdą złotówkę, pilnować, i czekać...na dostawę, na majstra.... A kolorki sami zakupili... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 10.04.2006 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2006 Mys Dzieki za wiarę w moje zdolności...Chociaż ktoś....Bo ja sama, to juz chyba nie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 10.04.2006 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2006 Aga To ja poproszę już tą sielankę...pisssss Bo na wybieranie to ja mam nerw! Alfredziu doczekasz sie sielanki i nawet braki i niedociągnięcia przestaną przeszkadzać winko, Forum,kominek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerion 11.04.2006 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 Alfreda pomocy potrzebuję Słuchaj, powiedz mi moja droga jak to u Ciebie z podłogówką było, bo zaraz ogłupieję. Mój instalator każe spokojnie chudziak wylewać na jednym poziomie, twierdząc, że nie ma problemu z zachowaniem potem jednego poziomu posadzki na powierzchni gdzie jest podłogówka i gdzie jej nie ma. Czyli na chudziak przuchodzi 2x4 cm styro i na to 6 cm wylewki posadzkowej. I tam gdzie jest podłogówka, to te rurki (1,5 cm) mieszczą się w warstwie tych 6 cm wylewki posadzkowej. Ale. Ale czytałem tu i ówdzie i niektórzy piszą, że ich instalatorzy ewidentnie każą obniżać poziom chudziaka tam gdzie podłogówka o te 2 cm.... Po to, żeby grubość betonu _nad_rurkami_ była identyczna jak grubość betonu na styropianie w miejscach bez ogrzewania podłogowego. Napisz mi proszę jak było u Ciebie i dlaczego tak a nie inaczej. pozdrawiam i czekam pilnie na odpowiedź Gerion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.