alfreda 18.08.2006 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 Tak się zastanawiam, czy tego DZIENNIKA już nie czas zakańczać?????Już sobie mieszkamy......Chatka lekuchno wymagjąca jest!! Chciałaby ( przynajmniej czasami) być posprzątana, szlifu ścierką dostać, podłogę w zapachach posiadać...W związku z powyższym, nie mam czasu zasiąść przy klawiatrurce i chociażby poodpowiadać różnym, dobrym ludzikom na serdeczne wieśći... A więc chociaż Ty mnie zrozumiesz, Fredziu droga! Mam dokładnie to samo. Nawet jak wakacje są, to prawdą jest, że "W DOMU JEST WIECZNIE COŚ DO ROBIENIA!" A jak nie w samym domu, to w ogrodzie trzeba skosić, posadzić, wyściółkować, wypielić....No i obowiązkowo na tarasie posiedzieć...a jak się do klikacza siądzie, to dzień zlatuje podejrzanie szybko i człowiek ma wrażenie, że tyle by się zrobiło w tym czasie....nie jest tak? No, ale to nie znaczy, że namawiam Cię do zakończenia dziennika, Panie broń! No i cudnie, że Ci się już tak dobrze mieszka No czasu poprostu nie starcza Praca zawodowa, obowiązki codzienne, no i celebrowanie wolności....DOM , to takie ustrojstwo zaborcze, jak nieprzymierzając kochanek... Chciałby po całości Cię zeżreć!!1 I Ty mu na to z OCHOTĄ POZWALASZ! Ba!! Nawet czekasz na to by się "sobą" zniewolił, posiadł całościowo!!-Mówię hipotetycznie, nigdy kochanka nie miałam ale tak sobie romanse różniste wyobrażam-Mam nadzieję że Jesień i krótsze dni , dadzą więcej wytchnienia, pozwolą przy komp. tyćko więcej posiedzieć. Bez żadnych skutków ubocznych.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 18.08.2006 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 Tak - Mys by była wdzięczna za rychłe zdjęcie domku w pełnej krasie. A teraz to nie wie człek, ze zyje? Jak tak ptaski rano budzą, zające odwiedzają, smok obronny kominek pomaga rozpalać, grzybki rosną... I tez serdusko się ciesy i rośnie Bo to radość musi być Na zdjęcia domku w pelnej krasie, to trzeba będzie trochę poczekać...Trochę, to znaczy BARDZOOO DŁUGO...... A że żyję , to wiem! Bo mnie w kościach z rana rypie...znaczy się czucia nie straciłam i żywotność posiadam...Cele naukowe muszą jeszcze trochu poczekać ( ewentualne przekazanie zezwłok na takie cele przewiduję) A że natura w pobliżu...to wiem!! Każde trzewia moje o tym piszczą!!1A teraz, to nawet tabuny grzybiarzy, poza moim płotem ,przypominają mi GDZIE JA MIESZKAM!!!! Oni muszą tu ekstracugiem gnać, po dary lasu, a ja.....Tylko chyc....na działeczkę i już!!! UROCZYŚCIE OŚWIADCZAM ŻE DARY NASZEGO OGRODU ZOSTAŁY DZIŚ POŻARTE!!!Coś mniamniuśnigło!!!! Pod nieobecnoś starszego nadzorcy, zerwałam i wrzuciłam do gara!! poinformowałam dopiero po posiłku....I tylko dlatego że brzuszysko byłe pełne, uszłam z życiem , bez obrażeń..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 18.08.2006 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 MMmmm j się znów rozmarzyłam czytając ... nie nei wcale nie marzę o braku kasy i prądu nie nie ( na brak tego pierwszego też cierpimy więc skali cierpienia zwiększać bymnie chciałą!!!) ja marzę o ty byczeniu się w ogródku , romantyczne atmosferce przy kominku.... Alfredo Ty piszesz Kochaniutka o tych naleweczkach, konfiturkach, smaka ludziskom robisz to może by tak ciut więcej tego wyprodukować i sprzedać co nieco łakomczuchą!!??? Zawsze to pare złotych monet się uzbiera Pozdrowionka! Brak kasy jest jak katar, każdego w końcu dopadnie....Można go przejść lżej, lub prawie "umierająco" Zależy od osobnika, jednostki chorującej...A przetwory dalej przepotwarzam! A co?! Ostatnio wymyślilam sobie konfiturkę Gruszkową! Owoce owe , słyną ze smakowitości niezwyklej , to i przetworzone smakować powinny...Guzik prawda!! Cholery slodkie są jak....komplementy młokosa, co to by chciał wychędożyć niewiastę,!! Slodkie..aż gębę wykręca!!! Tak to widzisz, nie każda moja "produkcja" dla gawiedzi się nadaje! O czym melduję posłusznie i bez kompleksów..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mys 18.08.2006 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 No to smacznego Naleweczki dojrzewają, grzybki rosną... Mmm... Mówię hipotetycznie, nigdy kochanka nie miałam Moze być przeciez w jednej osobie: Mąz i Kochanek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mys 18.08.2006 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 No tak, Mys duzo jadła, ale konfitury gruskowej chyba jescze nie. Co nie znaczy, ze jest niedobra! Za to gruski marynowane... Mmm... I gruski marynowane pieczone w czekoladzie... Mmmmmm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 21.08.2006 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Alfredko, fajnie, ze juz sa drzwi. Czekam na fotki jak juz ten pan sie upora z robota...Teraz to dopiero zrobi sie piknie w domciu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 21.08.2006 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Alfredziu jak ja Ci tych drzwi zadraszczam Co do naleweczek to wiśnie się już chyba skończyły ale nadrobię w przyszłym roku Za to na grzyby mam jeszcze szansę Trzymam kciuki za akcję drzwiową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mys 21.08.2006 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Gratulacje zdobycia drzwi!! Z nimi będzie jescze przytulniej, bezpieczniej i tak... domowo Wsystko będzie tylko Wase, stałe Wytrwałość Alfredy powinno się stawiać za wzór A na co ten bon towarowy wykorzystać mozna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetmar 22.08.2006 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 I znów sprawdza się przysłowie - gdzie diabeł nie może tam babę pośle! I wcale nie twierdzę, że Twój Mąż to diabeł! Fajnie, że wywalczyliście drzwi oby je sprawnie i porządnie zamontowali! A ja znów mam ślinotok jak o tej wiśnióweczce czytam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 22.08.2006 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 Alfredko widzę że emocje związane ze zdobyciem drzwi ciśnienie podniosły i wenę twórczą pobudziły co zaowocowało wpisami.Bardzo się cieszę z przybycia owych drzwi i wpisów Serdecznie pozdrawiam i czekam na zdjątka piękniusich drzwiczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 23.08.2006 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2006 Teraz będzie cisza a potem nas Alfredzia zaskoczy pięknościami A ja trzymam kciukasy a potem będę zadrościć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 24.08.2006 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 Udaję się do dziennika, coby perypetie drzwiowe opisać...A jest o czym poopowiadać..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 24.08.2006 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 A "babola" stworzyli architekci. Sprawdziłam projekt. Dobrze chcieli, żeby u nas ładnie było, nie tuzinkowo, nie standardowo, symetrycznie i porządnie. To moi też chyba chcieli nietuzinkowo, bo dzisiaj murarz mnie pyta, czy ma zostawić te niestandardowe wymiary drzwiowe, czy zmniejszyć. Zgadnij, jak zadecydowałam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 24.08.2006 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 tabaluga 1 ZMNIEJSZYĆ!!!ZMNIEJSZYĆ!!! ZMNIEJSZYĆ!!!!! No chyba że z kaską u Ciebie fullwypas, to wtedy nich zostaną i zdobią swoją krasą i urodą!!! W inszym wypadku na grzyby trza iść coby nie zwariować!!1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 24.08.2006 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 Gratulacje zdobycia drzwi!! Z nimi będzie jescze przytulniej, bezpieczniej i tak... domowo Wsystko będzie tylko Wase, stałe Wytrwałość Alfredy powinno się stawiać za wzór A na co ten bon towarowy wykorzystać mozna? Z okazji przybycia drzwi było bardzo "domowo" Ale chyba o jakąś patologię zawadziliśmy. Latały wizgi i bluzgi, chcieliśmy kogoś zamordować( tylko nie było chętnego na trupa, a szkoda , bo łapska swędziały aż miło)Akcja montaż drzwi...wstrzymana ( czyt. dziennik) A co do bonu...Można wszystko kupić , co się znajduje w OBI! Ale tak sobie myślę , że za wszystko łapek na MYSY kupię. Coby mi cholery kota nie trudzily, bo stareńki jest i mógłby zadyszki dostać.... Żartuję, przeznaczymy tę kwotę najpewniej na dofinansowanie klamek drzwiowych, które trza osobno obstalować..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 24.08.2006 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 Teraz będzie cisza a potem nas Alfredzia zaskoczy pięknościami A ja trzymam kciukasy a potem będę zadrościć. Cisza..cisza....Narazie to mnie te drzwi zaskoczyły A nie mialam już zbytnich problemow, tak mi się dobrze egzystowało, to nie!!! Nie miala baba kłopotu, to się o drzwi awanturowała! Chciałam to mam same bonusy, niespodzianki.. Nudno było? To już nie jest!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 24.08.2006 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 Alfredko widzę że emocje związane ze zdobyciem drzwi ciśnienie podniosły i wenę twórczą pobudziły co zaowocowało wpisami.Bardzo się cieszę z przybycia owych drzwi i wpisów Serdecznie pozdrawiam i czekam na zdjątka piękniusich drzwiczek Oj podniosły!! Podniosły...Mniemam że tak wysoko, że aż pod nieboskłonem wylądowało to moje ciśnienie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 24.08.2006 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 alfredo, to masz Ty z drzwiami dobrze, bo chyba nie jest to duzy problem dosztukowac... A wiesz jak u nasz wyszlo? Pisac, nie pisac? U nas otwory za male! a bylo liczone i pilnowane i to i owo i co? Za male. Bedzie trzeba drzwi skracac. Beee... Ale co robic? skracac i juz....Najgorsza to ta wersja - na zamowienie.... ciekawe jak by tak sie drugi raz budowac.... Pewnie tez by cos wyszlo - to znaczy - nie wyszlo by... Tak to juz jest.... A co do grzybkow, to slinka leci...A najwiecej to ja Ci zazdroszcze tego porannego spacerku po lesie...Strasznie to lubie...I nawet o te grzyby tyle nie chodzi, ale o ta cala reszte....Ech....Az mi tu lasem zapachnialo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 24.08.2006 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 Zeljka Ze skracaniem to chyba aż nie taki problem.Większośc firm ma w ofercie możliwość niższego skrzydla. Musisz tylko przy zamowieniu podać wymiar i o ile trzeba je skrócić. Zrobią to " fabrycznie" i montować będziesz już gotowca! A co do lasu...Fakt! Jest cudnie, zwlaszcza rano, gdy wszyscy jeszcze śpią...Tylko Ja, drzewa, ptaki...i ten zabłąkany Zając! Nie ten mój , popaprany, ale zwykły szybki zajączek....I jak pachnie....Sierpniowe poranki mają w sobie coś magicznego! Zapach lekkiego zimna, krople rosy, przetykane pierwszymi promykami słonka...Tam dopiero człowiek wie po co żyje....Ja też uwielbiam las..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 24.08.2006 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 Zeljka Ze skracaniem to chyba aż nie taki problem.Większośc firm ma w ofercie możliwość niższego skrzydla. Musisz tylko przy zamowieniu podać wymiar i o ile trzeba je skrócić. Zrobią to " fabrycznie" i montować będziesz już gotowca! A co do lasu...Fakt! Jest cudnie, zwlaszcza rano, gdy wszyscy jeszcze śpią...Tylko Ja, drzewa, ptaki...i ten zabłąkany Zając! Nie ten mój , popaprany, ale zwykły szybki zajączek....I jak pachnie....Sierpniowe poranki mają w sobie coś magicznego! Zapach lekkiego zimna, krople rosy, przetykane pierwszymi promykami słonka...Tam dopiero człowiek wie po co żyje....Ja też uwielbiam las..... To wyjdź wieczorkiem... wróciłem od Kasi ,popracowałem sobie z lekka przy drewutni i czas minał do 22...fajnie wtedy jest. Gdyby tylko nie te przerywniki muzyczne z wieży kościoła...tzw "wkurwanty". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.