Mys 16.10.2006 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2006 Pewnie śpią tak samo, jak ludzkie dzieci Ale Mys się nie zna ani na jednym, ani na drugim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 16.10.2006 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2006 Moja droga nie tylko szczeniaczki śpią jak zabite Ale mój to inna bajka -leniwiec pospolity szczególnie jka słonko przez okna dachowe grzeje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 16.10.2006 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2006 alfreda, zdrowe szczeniaki maja to do siebie ze spia jak zabite i to dosyc dlugo... i ciesz sie kochana ze maluch tak spi, bo jakby nie sypial dobrze to moglo by znaczyc ze albo cos mu dolega albo bedziesz miala nerwowego i trudnego psa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 16.10.2006 19:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2006 Jaki cudny piesio Alfredziu czuję ze u was całkowita sielanka na waszych włościach Pozdrówka dla wszytkich z łańcuch pokarmowego I dla gospodarzy tego folwarku również Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 17.10.2006 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2006 Jaki cudny piesio Alfredziu czuję ze u was całkowita sielanka na waszych włościach Pozdrówka dla wszytkich z łańcuch pokarmowego I dla gospodarzy tego folwarku również Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 21.10.2006 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2006 Dzięki wszystkim za dobre słowa..Przekazałam psinie słowa waszego uwielbienia , ale pozostał niestety obojętny na te achy i ochy....Chyba taki skromny co????Ale niestety, jego pielęgnacja i doglądanie wymaga mnóstwa czasu i energii.Trochę zmęczona jestem , Pies jest TAKI ABSORBUJĄCY...w porównaniu z kotem...Cały czas na oku ( żeby jakiegoś świństwa nie pożarł) Obserwacja kupek, coby odpowiednią dietę prowadzić, nocne wychodzenie, podjadanie kapci, butów, ręczników....i co tam tylko w zasięgu kiełków....Ale jego szaleństwa, zabawy i TO SPOJRZENIE....Wynagradza wszystkie bóle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 21.10.2006 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2006 Alfredko, można powiedzieć, że wszyscy są już w domu . Piesek został członkiem rodziny i na pewno wyrośnie na brytana , no i będzie pilnował posiadłości. O to się nie martw - niech tylko podrośnie Chciałam zapytać Cię o drzwi wewnętrzne (te na które tak długo czekałaś ). Z jakiej są firmy ? I jeśli mogę ile Cię kosztowały ? P.S. Po dociepleniu zima Ci teraz niestraszna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 21.10.2006 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2006 Gratuluje płaszczyka na domku Co do psa wiem coś o tym i dodam że z pewnych przypadłości wyeasta z innych nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 22.10.2006 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 Adriano.... Drzwi z firmy CLASSEN zakupione w OBI.Cena skrzydła 2999 pln, a ościeżnice w zależności od grubości muru. Najtańsza ( stała 8-10cm) cosi ponad 100, a najszersza 28-30cm to koszt rzędu 240 zł. Natomiast my dostaliśmy dość dużo rabatów.Na początek, przy zakupie , a potem w zależności od przeciągającego się terminu realizacji zamówienia. Suma sumarum jeden komplet drzwi +ościeżnica 365 pln. I nie mamay żadnej ościeżnicy stałej. Dwie to 28-30;a pozostałe 16-18cm...Teraz to się nawet cieszę że tak długo to trwało, ale po drodze zjadły mi one dość dużo nerwów.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 22.10.2006 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 Gratuluje płaszczyka na domku Co do psa wiem coś o tym i dodam że z pewnych przypadłości wyeasta z innych nie Napewno wyrasta z tych mniej denerwujących? Ale dzisiaj to się trochę martwię o tego mojego psiura(chociaż czasami doprowadza mnie do szału ) Zoyka zrobiła dziś dwie rzadkie kupki, nie chce jeść, mało pije, i jest osowiała Łażę koło niej jak koło jajka, Jest po pierwszych szczepieniach ( dopiero) i denerwuję się tą jej niestrawnością i brakiem humoru....Dzwoniłam do weterynarza, ale ten konował zbył mnie niedzielą, kazał nie przesadzać i poczekać do jutra..... Obym faktycznie była przewrażliwiona, bo inaczej dziada jutro ZABIJĘ, POĆWIARTUJĘ I SOLĄ POSYPIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!I jeszcze mu język pokarzę! O!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 22.10.2006 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 Widocznie wisi coś w powietrzu bo nasz też ma biegunkę, ale ja już przywykłam. Choć na początku też zachowywałam się jak Ty. Dzisiaj dałąm mu smektę i mniej jedzenia oraz dużo wody do picia Możesz jej ugotować ryżu z marchewką I dużo zdrówka dla suni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 22.10.2006 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 Alfredko, dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź Cena Twojego kompletu : drzwi + ościeżnica baaardzo przystępna. To mniej niż koszt samej ościeżnicy w firmach, które odwiedziłam . A widzę, że Twoje drzwi prezentują się świetnie. Muszę koniecznie odwiedzić OBI i zobaczyć je z bliska . Zmartwiłaś mnie wiadomością, że piesek "coś nie w sosie" ... no i ta niestrawność ... . Może to reakcja na szczepienie ? W każdym razie bądź czujna i daj znać . Pozdróweczka ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 22.10.2006 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 Widocznie wisi coś w powietrzu bo nasz też ma biegunkę, ale ja już przywykłam. Choć na początku też zachowywałam się jak Ty. Dzisiaj dałąm mu smektę i mniej jedzenia oraz dużo wody do picia Możesz jej ugotować ryżu z marchewką I dużo zdrówka dla suni Też podają Jej smektę, tylko że ona nie chce nic...ani pić ani jeść..wydaje mi sie taka wychudzona.Jedynie oblizuje mój palec moczony w smekcie, lub wodzie...... No jeszcze czasami wyliże z łyżeczki....No martwię się.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetmar 22.10.2006 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 Alfredo ślicznie i klimatycznie w tym Twoim domku się robi! Psina superow. Kot nie ma wyjścia musi się przyzwyczaić. Gratuluję ocieplenia i parapecików! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 22.10.2006 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 alfreda, jak nie chce jesc to jej nie zmuszaj. Psy wiedza kiedy maja sobie zrobic glodowke bo cos im lezy na zoladku, albo cos z nimi nie tak. Moze to byc reakcja poszczepienna, albo poprostu jak to przy szczeniakach zmieniajacych dom, infekcja ... one sa przyzwyczajone do innych zarazkow i bakterii niz w nowym domu. Dlatego dosc czesto sie zdarza ze w nowym obejsciu lapial jakas infekcje, ale szybko uklad imunologiczny zaczyna dzialac i walczyc wytwarzajac przeciwciala na dalsza droge zycia w nowym otoczeniu.... przewaznie jest to zapalenie krtani, lub wlasnie infekcje zoladkowe. Najwazniejsze zeby sie nie odwodnila, dawaj jej duzo przegotowanej wody, nawet jezeli bys musiala podawac lyzeczka lub strzykawka po troszeczku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 22.10.2006 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 Widocznie wisi coś w powietrzu bo nasz też ma biegunkę, ale ja już przywykłam. Choć na początku też zachowywałam się jak Ty. Dzisiaj dałąm mu smektę i mniej jedzenia oraz dużo wody do picia Możesz jej ugotować ryżu z marchewką I dużo zdrówka dla suni Też podają Jej smektę, tylko że ona nie chce nic...ani pić ani jeść..wydaje mi sie taka wychudzona.Jedynie oblizuje mój palec moczony w smekcie, lub wodzie...... No jeszcze czasami wyliże z łyżeczki....No martwię się.... To trzeba ją dopajać, ja jak nasz był młodszy też kombinowałam łyżeczką i strzykawką teraz na szczęście wyjada z miski lekarstwa i sam pije wodę. Zresztą same biegunki już mijają dużo szybciej niż kiedyś. Jeśli chodzi o wychudzenie to nadrobi najważniejsze żeby się nie odwodniła i żeby zatrzymać biegunkę, można jej też podać ludzki węgiel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 22.10.2006 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 alfreda, jak nie chce jesc to jej nie zmuszaj. Psy wiedza kiedy maja sobie zrobic glodowke bo cos im lezy na zoladku, albo cos z nimi nie tak. Moze to byc reakcja poszczepienna, albo poprostu jak to przy szczeniakach zmieniajacych dom, infekcja ... one sa przyzwyczajone do innych zarazkow i bakterii niz w nowym domu. Dlatego dosc czesto sie zdarza ze w nowym obejsciu lapial jakas infekcje, ale szybko uklad imunologiczny zaczyna dzialac i walczyc wytwarzajac przeciwciala na dalsza droge zycia w nowym otoczeniu.... przewaznie jest to zapalenie krtani, lub wlasnie infekcje zoladkowe. Najwazniejsze zeby sie nie odwodnila, dawaj jej duzo przegotowanej wody, nawet jezeli bys musiala podawac lyzeczka lub strzykawka po troszeczku. Jesu!! Dzięki!!!! Dzięki wielkie i piękniste!!1 Pierwszy raz mam małego psiurka w swojej żywotności , to i dylematy ogromne!! Teraz jest już lepiej, pije,jeść dalej nie chce! Ale kupki od 13 już nie robiła, a nawet przejawiała chęć zabawy,trochę poszalała ze szczotką , teraz zmęczona śpi..Na zdrówko!! Jeszcze raz wielkie dzięki za słowa wsparcia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 22.10.2006 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 Aguś Dzięki!! Już jest lepiej.....Ale i tak, jak do jutra nie będzie chciała jeść, wybiorę się do weterynarza ( tylko nie do tego konowała o nie!!!) Myślę że z małym psiurkiem , to tak jak z małym dzieckiem..Obserwować, obserwować...i wyciągać wnioski... Ale ja Ją już pokochałam całym sercem, chociaż kota to mi goni haniebnie, niedobra!! Ale nie chciałabym by jej się cosik stało!!!1 Byle do jutra... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mys 22.10.2006 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 Znowu ma niestrawność ? Biedna mała... Ale pewnie szybko minie - fachowcy powyzej radzą, pociesają Rzeźnia zyczy zdrowia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 22.10.2006 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2006 Przejeżdżałem dziś na bicyklu kole Was, ale nie miałem komu pomachać... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.