Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pies czy suka


rafałek

Recommended Posts

W niedalekiej przyszłości czeka nas wystaranie się o pas. I tu mam pewny dylemat - szukać pas czy suczki. Osobiście wolałbym suczkę, jednak w sąsiedztwie są już 2 (owczarki niemieckie) i z obserwacji wynika, że nie darzą się sympatią. Chcę uniknąć podobnego kłopotu, ale jednocześnie boję się jak utrzymam pas w takim towarzystwie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie utrzymasz, psy mają taką naturę że jak poczują sukę z cieczką to za wszelką cenę się do niej wyrywają. Poza tym psy muszą swoje tereny codziennie zaznaczyć :wink: tzn czeka cię zawsze długi spacer niezależnie od pogody i twojego samopoczucia. Natomiast suki zawsze trzymają się domu, rodziny, są bardziej cierpliwe do dzieci i w zasadzie jest z nimi tylko kłopot w czasie cieczki. Jeżeli jednak masz ogród to nie będzie problemu-przez ten krótki czas po prostu nie chodzisz z nią na długie spacery . Jest to problemem tylko 2 razy w roku. Miałam już trzykrotnie suki i nigdy bym się nie zdecydowała na psa-siostra często spędza czas na poszukiwaniach swojego "ananasa" bo się wypuszcza na "dziewczynki" :wink: I nie jest w stanie go upilnować-potrafi się wypiąć ze smyczy bo instynkt jest silniejszy od przywiązania do Pani.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem z suczka jest mniej klopotu, jeśli sie ja oczywiscie wysterylizuje. Jesli nie to trzeba sie liczyc z niezapowiedzianymi atrakcjami 2 razy w roku i niestety nie da rady suki z cieczka wypuszczac samej nawet na ogrodzonym terenie, bo zawsze znajdzie sie amant, ktory w desperacji przeskoczy plot, albo umie np sie wspinac po siatce.

Psy sa trudniejsze do ulozenia i maja tendencje do zwiewania, jak w okolicy jest suka z cieczka.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy nikt z Was nie spoktał się z sytuacją jak 2 suki żyją po sąsiedzku i się nie lubią?

Ja sie spotkalam.Moj brat ma 2 suki na podworku i miedzy nimi nie ma zadnych spiec natomiast bardzo nie lubia sie z sunia po sadziedzku,ale to nie jest zaden problem bo sa oddzielone plotem.

Ja mam tez suke i nigdy nie zdecydowalabym sie psa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji wynika, że uczucia sympatii i antypatii między psami tylko trochę zależą od płci. Moja suka z wyraźnie lubi się z kilkoma innymi sukami z sąsiedztwa, a z dwoma czy trzema innymi zdecydowanie nie. Podobnie jest w stosunku do psów, z większością żyje dobrze, ale ma kilka zdecydowanych antypatii - nie pozwala się zbliżyć bardziej niż na wyciągnięcie pyska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę mało napisałeś o tym czego oczekujesz, z ilu osób składa sie rodzina, jakiej rasy psa planujesz itd a to istotne elementy układanki.

 

Generalnie jeśli psy z sąsiedztwa są odrodzone od twojego terenu to tutaj akurat nie musisz się przejmować tym czy sie polubią. Po dość krótkim czasie nawet jeśli nie będą się lubić, będą się ignorować i to niezależnie od rasy i płci.

 

Suczki są łatwiejsze w prowadzeniu, a co za tym idzie , jeśli planujesz psa obronno stróżującego a nie masz wielkiego doświadczenia lepsza będzie suczka. Jednak istotne są tutaj także predyspozycje danej rasy. Suczka suczce nie równa - jełsi chodzi o łatwość prowadzenia - co innego ałabaj czy rottweiler co innego gordon czy samojed. Tak więc nie tylko płeć tu decyduje.

 

Co do skłonności do ucieczek - to błedem jest zakładanie, iż samiec będzie wypuszczał się na "panienki" a suczka pozostanie w domu. Niewysterylizowna suczka jeśli nadejdzie odpowiedni moment takze potrafi zrobić wszystko aby uciec do "kawalerów" lub ułatwić im zaloty przez płot - znam wiele takich przypadków. Stąd w przypadku psów ( i to niezależnie od płci) trzymanych w ogrodach, gdzie nie mozemy ich obserwować non stop , lepiej jest je wysterylizować lub wykastrować, niż godzinami szukać, niż odchowywać nierasowe szczeniaczki i rozdawac "dobrym ludziom" w kraju gdzie wiele tysięcy zwierząt rocznie jest usypianych tylko dlatego, zę ich nikt nie chce.. Lepiej to zrobić niż oszukiwać się , gdy pies zaginie, ze pewnie ktośgo przygarnął bo był lady, rasowy itd - być mozę został zagryziony, zastrzelony, przejechany, siedzi gdzieś uwiązany na pół metrowym łańcuchu i dostaje jeść raz na tydzień.

To tyle w kwestii ucieczek.

 

W kwestiach ogrodowych - samce będą znaczyć teren, więc jeśli planujemy sadzenie iglaków to tak trzeba zaplanować teren aby pies nie mógł podlewać krzaczków - w innym wypadku krzaczki zrobią się zdecydowanie mniej atrakcyjne. Suczki z samej swojej natury krzaczków i drzewek nie obsikują - więc ze względu na ogród może lepszy wariant to suczka. Problem ten dotyczy nie tylko iglaków - jak sie zastanowimy to jak mamy np. krzewy owocowe i to gdzieś przy granicy z działką to niechybnie pies ( samiec) będzie nam je "podlewał ".

 

Co do wyboru psa - ja jestem za bardzo wnikliwą analiza tego czego oczekujemy - bo pies to wygląd, ale i temperament, szczekliwość, potrzeba ruchu, tendencje do kopania dołów, instynkt stróża lub jego brak, silny terytorializm lub jego brak itd, itd .

 

Nie bierz więc wyłącznie pod uwagę płci - ale zastanó się nad wieloma elementami - wtedy nie spotka cię rozczarowanie i wtedy będziesz z pewnością zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyboru psa - ja jestem za bardzo wnikliwą analiza tego czego oczekujemy - bo pies to wygląd, ale i temperament, szczekliwość, potrzeba ruchu, tendencje do kopania dołów, instynkt stróża lub jego brak, silny terytorializm lub jego brak itd, itd .

 

Nie bierz więc wyłącznie pod uwagę płci - ale zastanó się nad wieloma elementami - wtedy nie spotka cię rozczarowanie i wtedy będziesz z pewnością zadowolony.

 

a gdzie w tym wszystkim serce? Możesz sobie wybrać taką czy inną rasę ale jak przyjdzie do wyboru konkretnego szczeniaka z miotu to i tak to on cie wybierze a nie ty jego :D i być może ten drugi będzie ładniejszy, łagodniejszy itp a tobie drgnie serducho do tego brzydala z kąta :wink:

nie wszystko przewidzisz...

co do sąsiedzkich porachunków to moja sunia to sznaucer olbrzym, z siatką jest mieszaniec doga arlekina z czymś dużym- też suka - i zdecydowanie przez płot się nie lubią tzn obszczekują się, latają wzdłuż siatki strasząc się zębami itp. Mój małżonek natomiast bez obaw wypuszcza naszą luzem na podwórze gdzie lata tamta suka i jest wspaniała między nimi zabawa. Także jak widzisz zwierzaki są nieprzewidywalne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ewusiu zapewniam cie, zę do dokładnych przemyśleń zachęcam z serca właśnie a nie z czego innego, trzy lata pomagałąm w schronisku i efekty takich sercowych nieprzemyślanych decyzji miałam okazję obserwować co dnia.

Oddawanie psa bo :

sika na krzaki

bo za dużo szczeka

bo za mało szczeka

bo jest za żywy i niszczy wszystko

bo jest agresywny

bo nie jest agresywny

bo pilnuje

bo nie pilnuje

bo ucieka

itd, itd

widziałam wiele psów wycieńczonych, bo ktoś ich nie upilnował i dwa dni leżały przy drodze potrącone przez samochów,

widziałam "dobroczyńców" przynoszących szczenięta - bo tacy są dobrzy i przeciez psa nie uśpią

widziałam ludzi przyprowadzajacych swoje nastoletnie psy bo już za stare i zmienili na lepszy model

widzialam staruszki, które oddawały boksery bo taki piesek im się podobał a nie wzięly pod uwage jego temperamentu

szukałam domów dla goldenów, labradorów, bokserów, mastino neapolitano, dogów niemieckich, ałabaji, rottweilerów, amstafów, owczarków niemieckich, jamników, terierów najróżniejszych, seterów i wyżłów i wielu , wielu innych mieszańców - owoców nie ludzkiego rozumu tylko ślepego zwierzęcego instynktu, których nikt nie chce - szukałam domów dla psów, które ktoś kupił właśnie sercem a nie rozumem - a potem już bez serca lecz z powodów racjonalnych wywalił je na ulicę lub "niechcący" mu sie zgubiły i całkiem chcący ich nie szukał.

Wiele widziałam i dlatego zachęcam do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafałek

 

Garść pytań dodatkowych a będziemy coś myśleć

 

1. dzieciaki w jakim wieku ?

2. do pilnowania - ale czy ma zagryźć ewentualnego włamywacza czy oszczekać aby Was zawiadomoć o obcym w pobliżu ?

tzn. dla was dobry stróż to cichy lecz skuteczny czy głośny choć nie koniecznie gryzący ?

3. Czy ma mieszkać w domu czy ma mieć kojec i budę ? Czy generalnie planujecie kojec czy tylko samą budę ( jeśli na zewnątrz)

4. Czy ktoś z rodziny chce spędzac czas z psem aktywnie ? tzn. chodzic na jakieś szkolenie, uczyć go czegoś i zapewniać dużo wrażeń poza ogrodem?

5. Duży, średni czy mały ?

6. Czy mieliście wcześniej psa ( jeśli tak to jakiego)

7. Jaki typ psa wam się podoba ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. dzieciaki w jakim wieku ?

2. do pilnowania - ale czy ma zagryźć ewentualnego włamywacza czy oszczekać aby Was zawiadomoć o obcym w pobliżu ?

tzn. dla was dobry stróż to cichy lecz skuteczny czy głośny choć nie koniecznie gryzący ?

3. Czy ma mieszkać w domu czy ma mieć kojec i budę ? Czy generalnie planujecie kojec czy tylko samą budę ( jeśli na zewnątrz)

4. Czy ktoś z rodziny chce spędzac czas z psem aktywnie ? tzn. chodzic na jakieś szkolenie, uczyć go czegoś i zapewniać dużo wrażeń poza ogrodem?

5. Duży, średni czy mały ?

6. Czy mieliście wcześniej psa ( jeśli tak to jakiego)

7. Jaki typ psa wam się podoba ?

 

Ad. 1. Córka 5 lat, syn 1,5 roku

Ad. 2. Ma pilnować i oszczekiwać, ale... za płotem jest las. Ma robić wrażenie, ale nie uszkodzić dzieciaków odwiedzających nasze dzieci. Z tum pilnowaniem to do końca nie jestm przekonany. Czy ma zagryzać, czy obszczekiwać. Boję się szczekającego, że znienawidzą mnie sąsiedzi, a w nocy oka nie zmróżę (chyba wiesz o co mi chodzi?).

Ad. 3. Kojec, ale może pomieszkiwać w garażu... nie sprecyzowane

Ad. 4. Mogę zabrać go codziennie na kilka/naście godzin do lasu. Nie poluję więc pies myśliwski nie jest konieczny... Ostatnio panuje moda na posokowce bawarskie, mi się nie podobają...

Ad. 5. Raczej średni

Ad. 6. Tylko koty. Rodzice mają jamniczkę, kiedyś teriera (polujący)

Ad. 7. Mi osobiście huski, ale nigdy dogłębnie się nie zastanawiałem nad tym. Lubię jamniki szorstkowłose... Lubię wszelkie spaniele, ale raczej takiego bym nie chciał...

 

Nigdy nie potrzebowaliśmy psa. U rodziców były i są, my mieszkamy w bloku i dopiero będziemy potrzebowali (przeprowadzka), więc zaczynamy myśleć nad tym... Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wylosujemy kondelka... (bieżemy to pod uwagę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie przyszedl mi go głowy pies, który co prawda nie jest średni, ale z pewnością robi wrażenie, dla niewprawnej osoby odróżnienie go od budzącego powszechny respekt kaukaza jest trudne, a pies jest o niebo łagodniejszy niż kaukaz i poza wielkością spełnia warunki o których mówisz.

 

Leonberger

http://www.hauward.pl/leonberger.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...