Grzesiek13 12.03.2005 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 WitamKto z forumowiczów posiada u siebie pompę kawitacyjną(inne nazwy hydrosoniczna, implozyjna)? Może ktoś sie z tym urządzonkiem zetknął przy pracy. Jaka jest jego opłacalność? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.03.2005 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 Powiem Grześ ,że mnie zaskoczyłeś -kawitacja jest to zjawisko bardzo szkodliwe ,uszkadzające pompy ,a polegające na zbyt szybkim obracaniu sie wiernika w stosunku do przepływu czynnika(szkoła okrętowa sie kłania )-tak przynajmniej sądziłem do tej pory... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czajnik 12.03.2005 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 Natomiast ja zawsze sądziłem - w odróżnieniu od Mały - że kawitacja występuje, gdy cisnienie bezwzględne na króćcu ssawnym pompy będzie miało wartość niższą od ciśnienia nasycenia pompowanej cieczy w danej temperaturze i nigdy nie przyszło mi do głowy, że jakąś rolę odgrywa tu stosunek szybkości obracania się wirnika do prędkości czynnika. Fajny termin: hydrosoniczna, to chyba mniej więcej tyle, co wodnodźwiękowa. Apropo, czy ktoś spotkał dobrej jakości przyczłapy do bulbulatora? (tylko takie bez wydrzyżdżacza). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 12.03.2005 14:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 Mały i Czajnik pompa kawitacyjna wykorzystuje niekorzystne zjawisko kawitacji. Otóż w skrócie zmienia energię mechaniczna na energię cieplną. Źródła producentów z podają, że zw 100% energii elektrycznej użytej do napędu silnika otrzymujemy około 120% energi cieplnej (na zagotowanie wody). Ważne że energie elektryczną możemy zastapić darmową energią np. siły wiatru przy odpowiedniej przekładni. Zyski były by więc spore. Czekam na ewentualnych użytkowników, praktyków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czajnik 12.03.2005 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 wpisałem w goglu ten termin i przeczytałem artykuł - prawdopodobnie ten sam, co Ty, bo są tam te same wyrażenia, których Ty użyłeś. W zasadzie "przeczytałem" to dość nieprecyzyjne określenie. Doszedłem do zdania, w którym jest napisane, że to urządzenie ma sprawność 130 %. Na tym zakończyłem czytanie i uznałem, że wiem już wszystko. Z ciekawością będę śledził ten wątek. Liczę razem z tobą na wielu praktyków i użytkowników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 12.03.2005 15:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 W zasadzie temet interesowałem sie parę lat temu, tyle że wtedy nic nie było i liczę że teraz znajdą sie użytkownicy, praktycy. A teraz proszę o zgłaszanie sie w kolejce, lista obowiązuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 12.03.2005 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 Grzesiek ty jesteś czajnik : nie raz wchodziłem na te strony i nie wyczaiłem tego tematu z przekroju wydaje się że proste do zrobienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czajnik 12.03.2005 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 Mam taką cichą nadzieję, że równie prostę będzie uzyskanie sprawności na poziomie 130 %. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 12.03.2005 15:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 1950 wykonanie tego to pestka dla wprawnego tokarza. Ale jednak gdyby to ktoś miał w praktyce, to byśmy coś wiedzieli. I jeszcze jedno : 1950 nie było Cie na liście oczekujacych na wpis posta Musze pilnować jakoś porządku bo potem admin posta usunie, jak do jakiejś wojny dojdzie, jak to było z postem Zbycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 12.03.2005 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 już się poprawię i nie będę już się rozpychał łokciami. ale chłop pisał że może być problem z uszczelnieniami i tu może mieć rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 12.03.2005 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 wybaczcie ze wogole sie tu pojawiam ale zawsze zastanawialo mnie jak to mozliwe by sprawnosc byla powyzej 100% Mnie w szkole uczyli ze jesli cos takiego ludziska wymysla to wszystkie klopoty tego swiata znikna - perpetum mobile to sie chyba nazywalo - wiec jak to jest - wytlumaczcie mnie zacofanemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 12.03.2005 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 Jareko dobrze Waszmość prawisz ale zawsze jest przy tch sprawnościach coś nie dopowiedziane albo nie tak liczone. jakby tak dobrze policzyć to wyszło by że nie ma perpetum mobile z tym że może okazać się, że to jest patent który zrewolujonizuje np. centralne ogrzewanie. a ja się nie doczytałem o 130 % sprawności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 12.03.2005 16:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2005 Jareko zapewne z tą sprawnoscią to tak jak przy kondensacie - 109% Zapewne więc lepiej brzmi że 30% otrzymamy zysku energetycznego z procesu kawitacji Oczywiście jeszcze jedna sprawa pompa kawitacyjna powoduje zagotowanie wody, i dla takiej wartości są podawane jakieś zyski. Jak więc by było gdyby zyski podać dla niższej temperatury wody np. 75st.C ? Temat sie robi ciężki i jak narazie sami teoretycy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 13.03.2005 05:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2005 Dobra widzę że kolejka do postów nadal duża więc pójdę na rękę ludziom i możecie pisać posty na chybił i anóż który trafi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 13.03.2005 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2005 Grzesiek widzę że Cię w nocy straszy i nie możesz spać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 13.03.2005 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2005 Jareko zapewne z tą sprawnoscią to tak jak przy kondensacie - 109% Zapewne więc lepiej brzmi że 30% otrzymamy zysku energetycznego z procesu kawitacji Oczywiście jeszcze jedna sprawa pompa kawitacyjna powoduje zagotowanie wody, i dla takiej wartości są podawane jakieś zyski. Jak więc by było gdyby zyski podać dla niższej temperatury wody np. 75st.C ? Temat sie robi ciężki i jak narazie sami teoretycy Tylko że tu z układu nic nie ucieka .... nie ma żadnych odprowadzeń. Jedyna szansą jest pobieranie energi z otaczającego powietrza (układ pompy z grzejnikami jest zamknięty). Jednakże pobór ciepła z zewnątrz doprowadzałby do wychłodzenia otoczenia a tego nie zaobserwowano - wręcz przeciwnie rozgrzana woda ogrzewa obudowę pompy. Takie zadania powinno się dawać doktorom na Politechnice do opracowania podczas obony swoich prac ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am00 13.03.2005 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2005 Pompa działa w oparciu o prawo Bernouliego (suma ciśnień statycznego i dynamicznego przy przepływie laminarnym jest stała). Prawo to zaś wyprowadza się z zasady zachowania energii. Tak więc o perpetum mobile raczej mówić tu nie można. Oszustwo polega chyba na tym, że doprowadza się wodę do urządzenia już pod jakimś ciśnieniem wstępnym (np. z sieci wodociągowej) i nie liczy się energii potrzebnej na wytworzenie tego ciśnienia, bo za to gospodarstwa domowe płacą w rachunku za wodę, a nie za prąd. Drugie oszustwo to gotowanie zupy w temperaturze 75 stopni, ale to chyba się nie uda . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 13.03.2005 13:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2005 Jedynym znanym mi naukowcem na forum jest JoShi i niech sie w temacie wypowie, w końcu jest chyba fizykiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am00 13.03.2005 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2005 Fizykiem byłem 25 lat temu, od tego czasu mogłem duzo zapomnieć, ale mam nadzieję, że zasada zachowania energii dalej obowiązuje, a to z niej bezposrednio wynika prawo Bernoulliego, które jest podstawą tego wynalazku.Tam gdzie podaje się procenty zawsze jest jakies oszustwo, tylko nie zawsze od razu widać jakie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 13.03.2005 15:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2005 Witam "nowego" fizyka na forum Ściema napewno jakaś jest w wynalazku. Jeśli pominiemy tu energię elektryczną na korzyść energii z wiatraka to zyski oczywiste. Ale chyba ciężko będzie znaleźść na forum użytkowników lub tych co widzieli w działaniu to cudo. Podobno jacyś Nasi naukowcy to testują, ale rzetelne informacje mogą nie ujrzeć światła dziennego. Czekamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.