jjawiton 27.03.2009 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 350 % !!! -BOMBA :) ale wydajność !Czemu tylko tyle Ci wyszło ? Dlaczego nie założyłeś, że podgrzewanie było od 0 st. C, i w dodatku zbiornik był niezaizolowany ? Gdybyś to załozył wyszła by Ci bez problemu sprawność 700% :l Z tym Heńkiem trudno wytrzymać , zszedłem do warsztatu wziąłem termometr i zmirzyłem . Woda w wodociągu ma niecałe 4 st.C. Mało pomyliłeś sie kochanieńki z tym zerem . Ale dlaczego złośliwie wyrywasz z kontekstu moje słowa , przecież wyraźnie piszę , że też nie wierzę w tak wysoką sprawność.! Dziś moja niewiara złagodniała . A oto powody. 1. Moje wirniki z magnesami neodymowymi grzeją piorunem, przeleżały biedne dwa lata , bo pierwsze próby zakończyły sie niepowodzeniem.(-po prostu trzeba było zmnieszyć szczelinę - i każdy może sobie taką maszynkę zrobić) Miały służyć jako sprzęgło magnetyczne do przeniesienia napędu a ewentualne ciepło z prądów wirowych miały tylko dodatkowo doładować pompę.Dziś spróbuję wykorzystac nie tylko do grzania !!!!! 2. Rozmawiałem z wynalazcą ekoturbiny czyli maszyny do grzania magnesami neodymowymi -Adrianem Langiem-facet na poziomie . Podgrzewał z 15 st.C , zużycie 1,8 kWh , to i tak przy takich parametrach będzie grubo ponad 100% Mogę tak skwitować złośliwie . Prądu nie ma bo go nie widać , Sońce kręci się w koło Ziemi ,bo to widać jak wędruje ze wschodu na zachód . Przepraszam za moją złośliwość . Nie chciałem obrazić. Moja refleksja . Podstawą jest matematyka , to matematyka rządzi naszą kieszenią. Pozdrawiam. Kawiton Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 27.03.2009 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Rozmawiałem z wynalazcą ekoturbiny czyli maszyny do grzania magnesami neodymowymi -Adrianem Langiem-facet na poziomie . Podgrzewał z 15 st.C , zużycie 1,8 kWh , to i tak przy takich parametrach będzie grubo ponad 100%Ty dalej swoje. Wiesz jak były przeprowadzane pomiary ? Czy w całym zbiorniku była jednakowa temperatura na początku i na końcu tych pomiarów ? Czy wyniki z kolejnych pomiarów są powtarzalne ? Gwarantuję Ci, że jeżeli wszystkie pomiary zrobisz rzetelnie to sprawność tego grzania nie przekroczy 100%. Podam Ci przykład. Robiłem kiedyś opomiarowanie pewnej kotłowni. Jeden z punktów pomiarowych był na rurociągu, którym dopływała ciepła woda (ok. 40 st, C) do zbiornika z wodą dużo chłodniejszą (ok. 10 st. C). Pomiar był dokonywany na poziomym odcinku rury o sporej średnicy (50mm) ok. 30cm od tego zbiornika. Wyobraź sobie, że na górze tej poziomej rury temperatura była rzeczywiście równa 40 st. C, a na tej samej rurze na jej spodzie panowała temperatura ok. 10 st. C. Woda ciepła z wodą zimną się nie mieszały . W samym zbiorniku ciepła woda także gromadziła się na górze, a zimna pozostawała na dole. Zbiornik miał ok. 2000L. Robiąc pomiary temperatury na jego górze można by wywnioskować, że został zagrzany z ze sprawnością ponad 100% . To tylko przykład, który wskazuje jak wiele zależy od sposobu pomiarów oraz ich dokładności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 07.06.2009 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Rozmawiałem z wynalazcą ekoturbiny czyli maszyny do grzania magnesami neodymowymi -Adrianem Langiem-facet na poziomie . Podgrzewał z 15 st.C , zużycie 1,8 kWh , to i tak przy takich parametrach będzie grubo ponad 100% Mogę tak skwitować złośliwie . Prądu nie ma bo go nie widać , Sońce kręci się w koło Ziemi ,bo to widać jak wędruje ze wschodu na zachód .Konkurencja w tej dziedzinie kwitnie. W wątku http://forum.muratordom.pl/uwaga-na-oszustow,t160124.htm opisałem podobne urządzenie "Kocioł Magnetyczny" - jego producent deklaruje sprawność 140% . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjawiton 07.06.2009 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Witam Henia , a co Cię naszło znowu z kawitacją ( o neodymach innym razem , zrobiłem prototyp , grzeje piorunem , ale prądy wirowe na razie nie interesują mnie)Byłem we Wrocławiu na form energii niekonwencjonalnej i wynalazków . Ciekawe form , okazuje sie, że wodór z wody produkują i jeżdżą z dodatkiem wody . Widzisz Heniu jak świat się zmienia . Ale do rzeczy , otóż chciałbym natchnąć duchowo do zamyślenia sie nad kawitacją , a w zasadzie nad powstawaniem próżni fizycznej i zadać parę pytań .Dlaczego ? , bo w próżni tracą sens zasady , bo pompa kawitacyjna przyprawia trmodynamików o ból głowy, bo próżnia gwiżdże na siłę Corilisa i siłę odśrodkową. Oto pytania : 1.Jak to możliwe, że korona Słońca ma 10 mln st. C , a powierzchnia tylko 6 tys. st.C, przecież tam gdzie styka się z zimnym kosmosem powinna temperatura być niższa (przypomnę iż jądro Słońca szacuje sie na 12-13mln st.C) 2. Jak to możliwe by bąbel kawitacyjny miał temperaturę 10 mln st. C -amerykanie zmierzyli spektroskopem falę elektromagnetyczną i porównali. 3. Jak to możliwe by bąbel kawitacyjny świecił 4. Jak to możliwe by planetoida 2008TC3 o masie 83 ton wielkości samochodu znikła prawie bez śładu. 5.Jak to możliwe by bomba próżniowa robiła większe zniszczenie i wydzielała większą temperaturę niż bomba atomowa. 6. Jak to możliwe by stal chromowo-manganową o grubości 50mm o tem . topnienia prawie 2000 st. C przeciąć prawie na zimno bo 40 st. C to żadna temperatura, można ją dotknąć ręką (jak ktoś nie wierzy niechh zapyta na water jetcie.) 6. Jak to możliwe by cząsteczka wyrzucana z wirników poruszała sie wg naszego prawa fizycznego zgodnie z siłami odśrodkowymi i Coriolisa , a wracała do wnętrza wirników idealnie po prostej wzdłóż promienia, przecież wirnik nie stoi w miejscu , wciąż wiruje . (skąd ja to wiem ?-z doświadczenia ,są ślady na wirnikach)Niech ktoś spróbuje wrócić po prostej do środka na wirującej karuzeli. Na pierwsze sześć pytań odpowiedź jest prosta , Paul Dirac miał rację iż antymateria występuje powszechnie , tyle że nie w naszej przestrzeni. W jakiej ? - w próżni, próżni fizycznej . Oczywiście , że w naszej przestrzeni mamy doczynienie z pozytonem . Pozyton z uwagi na swe galaktycznie małe rozmiary może nikogo nie spotkać na swej drodze (wykazała to ostatnio rosyjska stacja kosmiczna Pamela, bo odnotowała ogromne nasilenie pozytonów - moim zdaniem jest to wynik zjawisk zachodzących w koronie Słońca) Część tych pozytonów anihiluje wg wzoru E=mc2 gdzie masa zamienia sie w energię cieplną w 100 %(przypomnę że w najlepszych reaktorach termojądrowych masa zamienia sie w 0,5%na energię , natomiast przy spalaniu węgla tylko miliardowe części masy zamieniają sie w energię cieplną Przykro mi, ale nie widzę innych możliwości by osiągnąć tak niebotyczne temperatury energii cieplnej , które opisałem wyżej. To na tyle Heniu , tylko nie denerwuj sie jak będziesz to czytał . Co do zwyżki energii ponad 100 % - nie osiągnąłem jej na swoich późniejszych prototypach , aczkolwiek moim zdaniem teoretycznie powinno być możliwe i nie należy zamykać drogi poszukiwaczom Pozdrawiam . Kawiton Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 07.06.2009 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Hmm... W takim wypadku, dlaczego naukowcom nie udało się jeszcze wykonać perpetuum mobile? Zawsze są jakieś straty energii i jeszcze nikomu nie udało się wykonać urządzenia, które produkuje 100% energii z tego, co jej dostarczono wstępnie. Już nie piszę o urządzeniach produkującej tej energii ponad 100%, bo to mrzonki... No, ale jeśli tylko poszukiwania takich maszyn nie przyczynią się do zniszczenia świata, to proszę bardzo - kontynuujcie te poszukiwania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 07.06.2009 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 To na tyle Heniu , tylko nie denerwuj sie jak będziesz to czytał . Nie myśl, że tak łatwo mnie zdenerwować. Jednak gdy uda Ci się uzyskać sprawność powyżej 100% koniecznie daj znać . Poszukiwania nowych sposobów pozyskiwania energii wciąż trwają. Informacje, które pojawiają się w mediach na ten temat zazwyczaj świadczą o bardzo słabej wiedzy dziennikarzy opisujących różne dokonania. Zazwyczaj autorzy tych artykułów bazują na zasadzie trzech liczb. To prosta zasada od lat funkcjonująca w mediach mówiąca, że jeżeli w dowolnej wiadomości poda się trzy liczby, to wiadomość ta przez 90% odbiorców jest traktowana jako wiarygodna. Wykorzystuje ona psychologię - albo należy zmusić się do myślenia i zweryfikować poprawność tych liczb, albo ... uznać cała wiadomość za wiarygodną. Oto przykłady : http://www.magnesy.tanio.net/silnik_magnetyczny.html Większość testowych jednostek Minato składa się z trójwarstwowego niemagnetycznego rotora wyposażonego w potężne magnesy typu Sumitomo Neomax (neodyrnowo-żelazowo-borowe) umieszczone (na przestrzeni 5 stopni) w odległości 175 stopni od siebie na obwodzie rotora. Magnesy posiadają potężną siłę 5000 gausów i oddziałują odpychająco z dwoma umieszczonymi po przeciwległych stronach elektromagnetycznymi statorami.Mozna było napisać, że magnesy znajdują się po przeciwnych stronach osi rotora. Jednak napisanie liczb 5 i 175 dodaje informacji wiarygodności. Jeżeli do tego dodamy 5000 gausów (odbiorca zazwyczaj nie wie czy jest to rzeczywiście "potężna siła" magnetyczna) daje to informację zgodną z podaną przeze mnie wcześniej zasadą. Podobne wrażenie ma dać podanie informacji : Nobue Minato prowadzi nas do dwóch urządzeń zdolnych do przekonania potencjalnego inwestora, że to wszystko jest realne. Najpierw pokazuje nam prototyp chłodzącego wentylatora wytwarzanego z przeznaczeniem do sprzedaży w sieci sklepów z artykułami gospodarstwa domowego posiadającej 14000 punktów sprzedaży (to daje trzy wentylatory na jeden sklep). Wentylator wygląda niemal identycznie jak model Mitsubishi, który stoi obok, i jest obecnie w powszechnym użytku. Test dowodzi, że wydajność tłoczenia powietrza jest w przybliżeniu taka sama w przypadku obu wentylatorów. W obu tych przypadkach do zweryfikowania podanych liczb nie potrzeba wielkiego wysiłku intelektualnego, co u odbiorcy zwiększa zaufanie do całego tekstu . W innym artykule : http://free.of.pl/z/zlabs/technika/freee/adams/adams.htm autor doszedł do wniosku, że ignorowanie Zasady Zachowania Energii może poważnie ośmieszyć cały opisywany eksperyment, uznał więc, że można za nadzwyczajną sprawność całego procesu winić ciepło z otoczenia. Jako dowód na to podaje odczyt z termometru elektronicznego. To nic, że termometry tego typu mają dokładność rzędu 1 st. C (taką różnice właśnie wskazuje termometr) . Oczywiście nie neguję faktu, że przy zastosowaniu specyficznych materiałów można taki efekt uzyskać, jednak wiara w to, że uda się to wykonać przy "magnesów stosowanych w zatrzaskach szafkowych" i rdzeni, na które "najlepiej nadaje się metalowy gwóźdź ze średnio twardej stali, długosci 90 mm i średnicy główki 8 mm" graniczy niestety z naiwnością . Świat się rzeczywiście zmienia. Niekiedy trudno nam uwierzyć w niektóre dokonania. Pamiętam jak ponad 20 lat temu podawano informację, że skonstruowano superkomputer wykonujący 1 mld operacji na sekundę. Wtedy wydawało mi się to niemożliwe. Rachunek był prosty - sygnał elektryczny nie może poruszać się z prędkością większą od prędkości światła. W ciagu sekundy światło pokonuje 300 tys. km, czyli w jedną miliardową sekundy (1ns) pokonuje drogę 0,3m. Cały komputer nie może więc przekraczać takich gabarytów (sześcian 30cm x 30cm x 30cm). W tamtym czasie superkomputer o takich gabarytach wyglądał na mżonkę. Jednak dzisiaj procesory komputerowe o mają wymiarach wielokrotnie mniejsze (np. 5cm x 5cm x 1cm) i bez problemów wykonują obliczenia ze znacznie większą szybkością. Nie znaczy to wcale, że zmieniły się od tamtego czasu zasady fizyki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjawiton 11.06.2009 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 W takim wypadku, dlaczego naukowcom nie udało się jeszcze wykonać perpetuum mobile? - jeszcze nikomu nie udało się wykonać urządzenia, które produkuje 100% energii z tego, co jej dostarczono wstępnie.- a to ciekawe ! No, ale jeśli tylko poszukiwania takich maszyn nie przyczynią się do zniszczenia świata, to proszę bardzo - kontynuujcie te poszukiwania Nie licz na naukowców , oni mają pensje z naszych podatków , licz na siebie , bo jak wybudujesz swój dom , to zobaczysz ile zapłacisz za ogrzewanie zimową porą ! :) Już skądś to znam , jak ktoś to uczyni ,to nastanie ciemność !! :) Buduj dom !, bo przed Tobą jeszcze długa droga wykańczania i urządzania . ! Moja rada nie stosuj styropianu !!! A po kilku latach postawisz mi za to !!!Bo na przykład u sąsiada śmierdzi , a u Ciebie spokój !!! Pozdrawiam . Kawiton Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjawiton 11.06.2009 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 . Oczywiście nie neguję faktu, że przy zastosowaniu specyficznych materiałów można taki efekt uzyskać[/color], jednak wiara w to, że uda się to wykonać przy "magnesów stosowanych w zatrzaskach szafkowych" i rdzeni, na które "najlepiej nadaje się metalowy gwóźdź ze średnio twardej stali, długosci 90 mm i średnicy główki 8 mm" graniczy niestety z naiwnością . Nie masz racji Heniek , nawet prosty stały magnes można polem elektromagnetycznym przyciągnąć za mordę lub kopnąć w tyłek wykorzystując jego pole magnetyczne i na tym polega silnik impulsowy który na dany moment wykorzystuje siły magnetyczne magnesu stałego . Nie ma tu żadnych cudów , czy chęci łamania praw czy zasad fizyki . Silnik Kohei Minato na tm właśnie polega , sztuką jest zegrać prędkość obrotową wirnika z mijaniem sie pola elektromagnetycznego na statorrze lub odwrotnie. Nie wgryzałem się w to dokładnie , ale na chłopski rozum to na tym polega, i idę o zakład, że są tu zwyżki energii ponad 100 % . Ja nie rozumiem czy to tak trudno zrozumieć nadwyżkę energetyczną , magnes neodymowy kupujesz raz , nie płacisz za każdym razem za wzbudzenie jego pola , jak przy elektromagnesie , który podłączasz do prądu.W piecu kndensacyjnym nie płacisz za skondensowanie się pary ze spalin która daje 8% ponad 100 %. Za piec płacisz raz, a skropliny i ciepło masz zawsze. Tylko nie pieprz mi jak doktor fizyki , że my energii nie tworzymy , tak jak strzała nigdy nie dosięgnie celu , bo każdą odległość można podzielić na pół. ( tak mnie przekonywał doktor fizyki,a w szkle nauczyciel fizyki)To niech stanie taki fizyk pół metra od mojej pięści , zobaczymy czy nie sięgnie jego nosa. Przepraszam za moje chłopskie tłumaczenie , ale jakże obrazowe !!. Jeszcze jedno !. Panie Henryku prawa fizyki to nie zasady moralne , które powinny obowiązywać zawsze, choć i one zmieniają się . Izak Newton , pojęcia nie miał ,iż istnieje elektron i że jego równanie matematyczne ma dwa rozwiązania , które napisał Poul Dirac , a co spowodowało że Anderson odkrył pozyton. Kudy Newtonowi do Alberta Einstaina , przecież oni by nie dogadali się , jeden drugiemu by pukał palcem w czoło. A za co Galileusza zamkneli na odosobnienie , bo śmiał wyznać wiarę Kopernika , iż Ziemia kręci się wkoło Słońca . Dziś już wiemy jak to jest, ale ile było z tym problemu!!! Pozdrawiam serdecznie. Kawiton Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 11.06.2009 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 ku..rczekto przyjmuje zapisy do tego kościoła?będziesz moim guru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjawiton 11.06.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 ku..rcze kto przyjmuje zapisy do tego kościoła? będziesz moim guru? , :0 . Dzięki , Barbossa zawsze był ironicznie- sarkastyczny, ale to C , to wysokie C ? Nie mogę sie nacieszyć , :), ale , żeś mnie rozbawił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjawiton 11.06.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 ku..rcze kto przyjmuje zapisy do tego kościoła? będziesz moim guru? , :0 . Dzięki , Barbossa zawsze był ironicznie- sarkastyczny, ale to C , to wysokie C ? Nie mogę sie nacieszyć , :), ale , żeś mnie rozbawił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjawiton 11.06.2009 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 ku..rcze kto przyjmuje zapisy do tego kościoła? będziesz moim guru? Czego sie czepiasz , , tak mi sie powiedziało -wiara zamiast wiedza , pewnie w tamtych czasach to była wiara , a nie wiedza . Musisz łapać za słówka ! Pozdrawiam serdecznie . Kawiton Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 11.06.2009 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 ja na poważnie, wiara czyni cuda, a w coś wierzyć trzebaproblemy całkiem sensowne, trza o nich dyskutować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjawiton 11.06.2009 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 ja na poważnie, wiara czyni cuda, a w coś wierzyć trzeba problemy całkiem sensowne, trza o nich dyskutować... No i weź , jak sie uczepi taki to nie ma litości . Barbosa daj se spokój . Pisz konkretnie bo inaczej nie będzie o czym rozmawiać . Weź przykład z Henoka lub Krzysia Lisa.!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 11.06.2009 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2009 W takim wypadku, dlaczego naukowcom nie udało się jeszcze wykonać perpetuum mobile? Nie licz na naukowców , oni mają pensje z naszych podatków , licz na siebie Jeśli również ci naukowcy, którzy wymyślili pompę kawitacyjną, silnik Kohei Minato czy inne tego typu cuda biorą kasę z naszych podatków, to jakiś urzędnik powinien pójść siedzieć za marnowanie publicznych pieniędzy. A tak przy okazji -- zdrabnianie czyjegoś imienia nie robi z niego głupka, za to trzykrotna odpowiedź na ten sam cytat (w dodatku z dwoma zupełnie różnymi stanowiskami) -- jak najbardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jjawiton 12.06.2009 04:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 W takim wypadku, dlaczego naukowcom nie udało się jeszcze wykonać perpetuum mobile? Nie licz na naukowców , oni mają pensje z naszych podatków , licz na siebie Jeśli również ci naukowcy, którzy wymyślili pompę kawitacyjną, silnik Kohei Minato czy inne tego typu cuda biorą kasę z naszych podatków, to jakiś urzędnik powinien pójść siedzieć za marnowanie publicznych pieniędzy. A tak przy okazji -- zdrabnianie czyjegoś imienia nie robi z niego głupka, za to trzykrotna odpowiedź na ten sam cytat (w dodatku z dwoma zupełnie różnymi stanowiskami) -- jak najbardziej. Przepraszam , nie chcialem urazić ,ale w miom wieku (54lata) zdrobnień używam z sympatii i szacunku . Jeśli chodzi o powtórki to , coś z tym komputerem jest nie tak ,albo ja rzczywiście jestem głąb , bo nie umiem obsługiwać . Ale stanowiska w odpowiedziach powinne być te same . Wróćmy do tematu. Jimi Grigs ,to hydraulik wymyślił pompę kawitacyjną , Kohei Minato to muzyk wymyśłił silnik impulsowy na magnesach stałych. Nie mam nic przeciwko naukowcom tyle że system ich pracy i wynagradzania nie stymuluje ich pracy i wynalazków.Po prostu są jakby zaprogramowani i nie przyjmą czegoś co jest poza programem. !! Pozdrawiam Krzysztofa , którego lubię i szanuję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 12.06.2009 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Buduj dom !, bo przed Tobą jeszcze długa droga wykańczania i urządzania . ! Moja rada nie stosuj styropianu !!! A po kilku latach postawisz mi za to !!!Bo na przykład u sąsiada śmierdzi , a u Ciebie spokój !!!Nie wiem po czym sądzisz, że przede mną długa droga wykańczania. Od ponad pół roku mieszkam w swoim domu. Fakt, że na razie tylko na parterze, bo poddasze zostawiłem do wykończenia na później. Twojej rady też nie posłucham - w moim domu mam wbudowane ponad 100m3 styropianu - w posadzce, w ścianach i w stropie. W domu nie śmierdzi - od tego jest wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 12.06.2009 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 nawet prosty stały magnes można polem elektromagnetycznym przyciągnąć za mordę lub kopnąć w tyłek wykorzystując jego pole magnetyczne i na tym polega silnik impulsowy który na dany moment wykorzystuje siły magnetyczne magnesu stałego . Nie ma tu żadnych cudów , czy chęci łamania praw czy zasad fizyki . Silnik Kohei Minato na tm właśnie polega , sztuką jest zegrać prędkość obrotową wirnika z mijaniem sie pola elektromagnetycznego na statorrze lub odwrotnie. Nie wgryzałem się w to dokładnie , ale na chłopski rozum to na tym polega, i idę o zakład, że są tu zwyżki energii ponad 100 % . Ja nie rozumiem czy to tak trudno zrozumieć nadwyżkę energetyczną , magnes neodymowy kupujesz raz , nie płacisz za każdym razem za wzbudzenie jego pola , jak przy elektromagnesie , który podłączasz do prądu.W piecu kndensacyjnym nie płacisz za skondensowanie się pary ze spalin która daje 8% ponad 100 %. Za piec płacisz raz, a skropliny i ciepło masz zawsze.Gdybyś swoich nauczycieli fizyki lepiej słuchał, to pewnie wiedziałbyś coś więcej o przemianach energii. Można wytworzyć potężne ilości energii "z niczego", a właściwie zamieniając materię w energię (słynne E=mc2). Dzieje się to przy przemianach jądrowych. Od wielu lat w różnych gremiach można usłyszeć o "zimnej fuzji". Tylko jakoś dziwnym trafem tych eksperymentów nie udaje się później powtórzyć. W silniku magnetycznym, o którym piszesz nie ma nic tajemniczego. Z samego pola magnetycznego nie powstaje żadna energia. Pole magnetyczne może być pomocne w przemianie energii mechanicznej w energię elektryczną czy energię cieplną. Jeżeli miałaby tu powstać jakaś "nadwyżka" energii, to w jakiejś formie musiałaby być do tego układu dostarczona. Takie "nadwyżki" energii powstają w kotle kondensacyjnym (wykorzystuje się ciepło przemiany fazowej - skraplanie pary wodnej) czy w pompie ciepła (wykorzystuje się ciepło z otoczenia). Nie wykluczam oczywiście możliwości, że silnik magnetyczny mógłby także być taka pompą ciepła - pobierać ciepło z otoczenia i zamieniać je na inne formy energii (energię elektryczną lub mechaniczną). Gdyby jednak tak było musiałoby następować ochładzanie otoczenia silnika, przy dużych jego mocach całkiem wyraźne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 12.06.2009 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 co do kotła kondensacyjnego - nie tam żadnej zwyzki energii. Bardziej to taki trick matematyczny. Sprawności powyżej 100% wynikają że wartośc opałowa gazu dla której liczy sie sprawnośc kotła nie jest tożsama z chemicznym ciepłem spalania Qc. Jeśli by odnieść sprawność kotła do Qc to wartość byłby nizsza niż 100%. Dwie definicje pomocne w zrozumieniu zjawiska: Ciepło spalania (Qc) – ilość ciepła, jaka powstaje przy spalaniu całkowitym i zupełnym jednostki masy lub jednostki objętości analizowanej substancji w stałej objętości, przy czym produkty spalania oziębia się do temperatury początkowej, a para wodna zawarta w spalinach skrapla się zupełnie. Wartość opałowa jest to ilość ciepła wydzielana przy spalaniu jednostki masy lub jednostki objętości paliwa przy jego całkowitym i zupełnym spalaniu, przy założeniu, że para wodna zawarta w spalinach nie ulega skropleniu, pomimo że spaliny osiągną temperaturę początkową paliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WaldiM 12.06.2009 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2009 Byłem we Wrocławiu na form energii niekonwencjonalnej i wynalazków . Ciekawe form , okazuje sie, że wodór z wody produkują i jeżdżą z dodatkiem wody . Widzisz Heniu jak świat się zmienia . Kawiton Choć z mojego miasta jesteś to nie cuduj, to żaden nowy wynalazek, tylko proste ogniwo paliwowe, stosowane już dosyć powszechnie. Ogniwo paliwowe zbudowane jest z dwóch elektrod: anody i katody. Elektrody odseparowane są poprzez elektrolit występujący w formie płynnej lub jako ciało stałe. Elektrolit umożliwia przepływ kationów, natomiast uniemożliwia przepływ elektronów. Reakcja chemiczna zachodząca w ogniwie polega na rozbiciu wodoru na proton i elektron na anodzie, a następnie na połączeniu substratów reakcji na katodzie. Procesom elektrochemicznym towarzyszy przepływ elektronu od anody do katody z pominięciem nieprzepuszczalnej membrany. W wyniku elektrochemicznej reakcji wodoru i tlenu powstaje prąd elektryczny, woda i ciepło. Paliwo - wodór w stanie czystym lub w mieszaninie z innymi gazami - jest doprowadzany w sposób ciągły do anody, a utleniacz - tlen w stanie czystym lub mieszaninie (powietrze) - podawany jest w sposób ciągły do katody. Ogniwo paliwowe teoretycznie nie ulega ono rozładowaniu. Cytat dosłowny z wykładu prof. Piechockiego. Widziałem takie urządzenia już wielokrotnie, bardzo wydajne ale i bardzo drogie choć koszty ogniw spadają bardzo szybko za 10-15 lat to będzie świetna alternatywa dla obecnych źródeł energii w związku z tym radzej kryzys energetyczny nam nie grozi. Nie ma w tym nic z mistycyzmu pompy kawitacyjnej. PS. W końcu mieszkamy w tym samym mieście dasz mi zerknąć na to swoje urządzenie? Pognam z ciekawości i kilku swoich kolegów z chęcią obejżą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.