Capra 18.03.2005 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Dobrze marta, tylko nie wiem czy dziś zdążę, dzięki za pomoc . Capra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 18.03.2005 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Czekam z niecierpliwością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 18.03.2005 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Jednak sobie nie poradzę z tymi fotkami, jestem baranek i nie umiem . Był tu u mnie pan informatyk i też nie umiał. Pewnie też jest baranek . No nic, popróbuję jeszcze inaczej a jak nie to pomyślimy. Kasiorek ma super mieszkanko, nie ulega wątpliwości. Zdolna osóbka. Mam nadzieję że też będę miała kiedyś takie pole do popisu w moim domku. Mam pomysł na ścianę z tynkiem strukturalnym w którym bedą zatopione liście szkieletowe i susz afrykański. Na razie pozdrawiam i mam nadzieję że mi się uda z obrazkami. Capra Czy to pisałaś jeszcze "przed" czy już "po"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 18.03.2005 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Sonika, to pisałam i do Ciebie też równocześnie szukając rozwiązania problemu, teraz właśnie będę próbować. Pozdrawiam wszystkich. Zeskanowałam też ładne rzeczy z takiej książki o masie solnej. Mam nadzieję że się uda. W tej skomplikowanej operacji wspiera mnie małżonek . Z nim musi się udać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 21.03.2005 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Uwaga, 1,2,3 próba wklejania...http://foto.onet.pl/upload/9/95/_442971_n.jpgZobaczymy czy się pokaże na forum...Capra - znadzieją że wyszło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 21.03.2005 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Brawo Capra Czekamy na ciąg dalszy. Czy Ty to zrobiłaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 21.03.2005 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 HURA!!!Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się że z osiołka powstał osiłek! To były moje koszyczki z masy solnej, a teraz inne:http://foto.onet.pl/upload/45/87/_442974_n.jpgTo takie różne bzdetkihttp://foto.onet.pl/upload/5/25/_442975_n.jpgszopka, która "nieźle idzie" na święta BNhttp://foto.onet.pl/upload/27/2/_442977_n.jpgCoś na czasie....http://foto.onet.pl/upload/14/47/_442978_n.jpgI jeszcze bardziej świątecznie.Takie rzeczy, między innymi robię z masy solnej, sory za złą jakość fotek, ale niektóre to skany z natury. Niestety wszystko co robiłam, rozeszło się i mam tylko niektóre rzeczy uwiecznione.Pokażę Wam fajne rzeczy z takiej książki włoskiej, tylko najpierw je włożę do albumu. Do zobaczenia wkróte. A może wy robicie coś fajnego?Pozdrawiam. Capra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anick 21.03.2005 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 robisz na prawde super rzeczy!!powiedz mi jakiej jest to wielkosci?? jak dłoń? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 21.03.2005 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Idę za ciosem, wkleję teraz rzeczy, które zeskanowałam z katalogu, niestety, nie mojej produkcji. To już jest mistrzostwo, chciałabym dojść do takiej perfekcji, ale na to trzeba czasu. http://foto.onet.pl/upload/46/64/_443001_n.jpghttp://foto.onet.pl/upload/24/76/_443006_n.jpghttp://foto.onet.pl/upload/9/63/_443003_n.jpghttp://foto.onet.pl/upload/17/14/_443004_n.jpg Czysta wirtuozeria. Spróbujcie zrobić różę z ciasta, to jest katorżnicza robota. Potem Wam pokażę jeszcze z innego katalogu, np. grzyby jak żywe na desce, wszystko z masy solnej, a deska wygląda jak prawdziwa. Szok. W Polsce masa solna kojarzy się chyba tylko z aniołkami w galeriach, prostymi rzeczami, albo z pracami dzieci w przedszkolu. We Włoszech jest to sztuka, są artyści, którzy się w tym specjalizują. Niestety, gdy zaglądam do miejscowych galerii to nie widziałam niczego z masy, na czym by można było oko zawiesić. Ceny olbrzymie, a jak przyjdzie co do czego, np. niezobowiązujący podarek z okazji ślubu, to nie ma z czego wybrać. Ja robiłam wtedy dla znajomych w prezencie taką podobną parkę jak zamieściłam niżej, stojącą na serduszku, lub zakochane aniołki. Moje wyroby są kolorowane, złocone i pryskane sprayem z brokatem, czego oczywiście nie było widać na zdjęciach. Dobra, kończę, bo napiszę nowelę zaraz. Pozdrawiam. Capra.http://foto.onet.pl/upload/15/47/_443005_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 21.03.2005 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 robisz na prawde super rzeczy!! powiedz mi jakiej jest to wielkosci?? jak dłoń? Około 15 cm wysokości, ale robię mniejsze i większe, w zależnośći od potrzeb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 21.03.2005 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Capra, cudeńka! ja z masy solnej nic nie robię, ale zacznę, jak tylko mój szkrab podrośnie, bo dla dziecka to pewnie też świetna zabawa. No tak pięknie to my nic nie ulepimy zapewne, ale spróbujemy Czym się barwi tę masę solną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 21.03.2005 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Capra - cudeńka robisz :D Wklejaj dale swoje prace Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 21.03.2005 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Dzięki za dodanie mi odwagi. Teraz coś z innej działki, czyli bukiety ślubne dla znajomych:http://foto.onet.pl/upload/12/82/_443071_n.jpghttp://foto.onet.pl/upload/30/51/_443073_n.jpghttp://foto.onet.pl/upload/47/81/_443074_n.jpga moja praca dyplomowa na wydziale grafiki polegała na wykonaniu rysunków na kamieniu, które się potem wytrawia i odbija na prasie (litografia się to nazywa). Prace były czysto kuchenne, format ok. 50x70 cm, 9 różnych. Będą wisieć u mnie w kuchni jakieś 2 najlepsze. Tu mam taki szkic, a ja odbijałam w sepi (brązy) i wyszły ciekawie. http://foto.onet.pl/upload/42/88/_443076_n.jpgTak to, w skrócie moja radosna twórczość...Capra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 21.03.2005 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Capra - masz talent kobitko :D Wiązanki piękne zwłacza ta z czerwonych róż i konwali Zainteresowały mnie te litografie, o których wspomniałaś a zwłaszcza to, że robiłaś je w sepi. Robisz to jeszcze? Proismy o jeszcze:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 21.03.2005 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Maluszku, nie robię już tego z bardzo prostej przyczyny: skończyłam studia parę lat temu, a żeby to odbić z kamienia potrzeba prasy, która ma wielkość małżeńskiego łoża , i z której korzystałam na wydziale. Sam "kamyk" to piaskowiec w formie prostokąta około 60 na 80 cm, wysokości 7-8 cm, który ważył więcej niż ja i żeby go przetransportować musiałam wzywać jakąś dobrą męską duszę. Prasa posiadała wajchę, na której mogłam się za ręce powiesić i wisieć a i tak nie miałam siły żeby ją zamknąć, a co dopiero kręcić korbą aby przepuścić kamień pod prasą żeby odbił się rysunek (tak jak magiel)- tu potrzeba było pomagiera dobrego. Odbicie w sumie około 80-90 odbitek (bo chciałam trochę mieć dla siebie, a po kilka musiałam oddać na straty dla uczelni i jeszcze: nie wszystkie się dobrze odbijały) to był spory wysiłek. Zdechnąć można było. Jutro wsadzę fotkę (jak nie zapomnę wziąść z domu) jak to wyglądało w całości. Nie mam po kolei każdej pracy, tylko ogólne zdjęcie jak broniłam pracy dyplomowej (wisi wszystko na ścianie). Pozdrawiam. Capra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 21.03.2005 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Capra - szkoda ale faktycznie wymagało to sporo wysiłku fizycznego A robisz coś może podobnego? A może malujesz obrazki w spepi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anick 21.03.2005 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Capra mam pytanko, moze ty mi pomożesz.Otóź na Kole (warszawski targ staroci) zakupiłam ceramiczny przedwojenny gzyms - chce go wmontować w ściane w holu nad wejściem do salonu; był on pomalowany kiedyś białą farbą olejną, która w prawie wszytskich miejscach już odeszła, ale gdzieniegdzie została i chciałabym jej resztki usunąć aby uwidocznik ceglasty kolor ceramiki..dowiedziałam sie ze można to oczyścić sodą kaustyczną, po prtostu zanurzając tą ceramike w roztworzez z tej sody.. czy to dobry pomysł? a moze masz inny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 21.03.2005 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2005 Anick, Ja sama nie wiem bo to już chemia, ale mój tata - fachmen od robótek domowych wewnętrznych mi podpowiada że soda tak - można sodą kaustyczną, lub są dostępne specjalne preparaty do zdejmowania starych powłok farby. Ja to bym nie doszła do sklepu po tą sodę, czy inną rzecz, tylko bym próbowała to delikatnie zeskrobać bardzo drobnoziarnistym papierem ściernym, mechanicznie, delikatnie, aby nie uszkodzić gzymsu. Już robiłam domowym sposobem naprawy wielu rzeczy, a nawet zdarzyło mi się na zlecenie szefostwa w pracy zamalowywać plamę na wykładzinie farbami , żeby nie było widać bo kawa chlapnęła i nie dało się wywabić. Do innych cudów należało malowanie zniszczonych butów do tańca ludowego w studencikm zespole (9 lat przetańczyłam, rzuciłam to w styczniu z powodu budowy ) farbami akrylowymi - wyglądały jak nowe, a żadne pasty ich nie brały. Akryl rozpuszcza się w wodzie, tworzy taką "gumową" powłokę, więc nie kruszy się, tylko pracuje z butem. Na dodatek były to typowe farby artystyczne "chromacryl" o szerokim odkrytym przeze mnie zastosowaniu do zamalowywania dziur, podmalowywania elementów startych i jeszcze innych właściwościach. Po prostu doskonałe do napraw wszelakich. Dobra, kończę, bo znowu kolejna nowela wychodzi . Capra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 22.03.2005 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2005 AnickA co tam na Kole jeszcze ciekawego sprzedają i wogóle jak to wygląda ten targ, bo już o nim słyszałam wiele razy i może by się kiedyś człowiek wybrał... możesz napisać coś więcej o tym miejscu?Capra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anick 23.03.2005 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2005 to jest targ mający swój niepowtarzalny klimat:) czuć historie w tych przedmiotach a atmosfere dodatkowo stwarzają sprzedawcy i kupujacy.. moj ulubiiony sprzedawca ze starymi srebrami to postać żyda-kupca z pejsami i pasiakowych spodniach:) można tam spotkać wielu ludzi - od osób którzy po prostu handlują starymi meblami znalezionymi gdzieś u dziadków na strychu czy w stodole u sąsiada, po wytrawnych znawców starej biżuterii, lamp naftowych czy moenet:)generalnie mozesz kupic wszystko a cena tak na parwde zależy od tego czy np. mebel jest zniszczony i samemu trzeba go odnawiać czy juz jest odnowiony i wypieszczony:)np. kupiłam piękną konsolke do holu z 2m lustrem w drewnianej oprawie (lustra nie ma, i trzeba gdzieniegdzie odnowic drewno, tzn, przetrezc papierem sciernym i pomalować) i zapłaciłam za to 350 zł a juz odnowiione cudeńko kosztuje od 1300 do 2000. Wszystko zalezy od okazji i od zdolności negocjacyjnych kupujacego:)Ale w każdym mieście są takie targi staroci:) w Lublinie chyba też jest:)Najfajniesze jest to, ze kazdy przedmiot ma swoja historie, twoją historie, ; bo jak ktoś pyta skad to masz to opowiadasz całą przygode zwiazaną z kupowaniem (bo nie zawsze jest tak prosto - trzeba powalczyć troche o cene), z odnawianiem itp.uwielbiam kupowac tam lampy, są z prawdziwego kryształu i są na prawde dziełami sztuki:) no i są niepowtarzalne:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.