Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komu wybuchł kominek?


aleksik

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 195
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A może ktoś wie dlaczego w innych krajach nie widzą niebezpieczeństwa i kominki z płaszczem mogą pracować w układach zamknietych? Może są jakieś inne rozwiązania? Nie są to pytania złośliwie (nie staje po żadnej ze stron tego chyba konfliktu) tylko faktycznie mnie to zastanawia dlaczego u nas jest be a u innych może być cacy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kilka lat temu obowiązywała tylko PN-91/B-02413 dotycząca zabezpieczeń kotłów na paliwa stałe. Z zachodu przyszły nowinki z wężownicami schładzającymi kotły. Zaczęto te wynalazki montować u nas w imię powiedzenia: co nie jest zabronione, jest dozwolone. Po kilku poważnych wypadkach, aby wszystko było jasne, Minister Infrastruktury wydał kategoryczny zakaz stosowania układów zamkniętych w kotłach, kominkach na paliwa stałe. A więc przepisy są świeżutkie, sprzed raptem chyba trzech lat. Nie chce mi się grzebać teraz w necie. Nawet gdyby ich nie wydał, to kocioł musi być wyposażony w niezawodny system schładzający. Oprócz tego taki kocioł jako naczynie ciśnieniowe musiałby mieć aprobatę Urzędu Dozoru Technicznego. Nawet konstrukcję takiego kotła musi zatwierdzić UDT. Jako ciekawostkę podam, że spaw położony na łączeniu dwóch blach stykających się pod kątem już taki wyrób w oczach UDT dyskwalifikuje. Dlatego, gdyż ten spaw ulegnie złamaniu.

Piszę tutaj o zakazie stosowania nawet kotłów z wężownicą schładzającą, a co dopiero mówić o kotłach nie posiadajacych takiej wężownicy.

 

Nie sądzę, żeby ktoś w tym wątku przyznał się do własnej głupoty pisząc, że mu kominek z płaszczem pękł bo miał układ zamknięty.

Widzę, że nawet argumenty tutaj nie pomagają w tej dyskusji. Niektórzy i tak wiedzą swoje. Jednak proponuję żeby swoje przekonania zachowali dla siebie i jeżeli jakoś udało im się do tej pory szczęsliwie eksploatować bombę, to niech nie ciągną za sobą innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze coś.

Widziałem strop betonowy grubości 10cm oparty na belkach stalowych rozstawionych w odległości 1m bez zbrojenia. Wybudował go sam sobie majster budowlany. Twierdził, ze zbrojenie, to zbędny wydatek. I to stoi juz 20 lat.

Nie widziałem tutaj propagujacych tego typu niedorzeczności.

Na szczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polski klient jest biedny. To po pierwsze.

Ilu polskich klientów jest w stanie zapłacić za kocioł o tych samych parametrach, tylko droższy dwu, trzykrotnie? Drewno bardzo szybko powoduje korozję płaszcza wodnego kotła. Wprowadzono więc konstrukcje ze stali kwasoodpornej, tylko dokładnie trzy razy droższą. Nie znaczy to, że trzy razy trwalszą. I co? Klapa.

Druga sprawa to przepisy. Polskie zabraniają stosowania układów zamkniętych. Będzie to zakazane do chwili wynalezienia niezawodnego systemu schładzania kotłów. A takiego systemu dłuuuuuuugo jeszcze nie będzie. Jeżeli w ogóle kiedykolwiek będzie. A jak nawet będzie, to mało kogo będzie na niego stać.

System otwarty jest sprawdzony od dziesięcioleci. Jednak zawsze owoc zakazany smakuje najlepiej. W Holandii eutanazja jest dozwolona. To dlaczego u nas jej nie stosować? Na tym poziomie właśnie odbywa się ta dyskusja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Holandii eutanazja jest dozwolona. To dlaczego u nas jej nie stosować? Na tym poziomie właśnie odbywa się ta dyskusja.

Ja mam nadzieje, że nie (dlatego w tej dyskusji uczestniczę).

Tak na marginesie to zawiało socjalizmem (opiekuńczość naszego państwa kontra kapitalista narażający swojego obywatela) :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak, że polscy producenci nie potrafią zrobić dobrych wkładów. Są tacy polscy producenci (znam przynajmniej jednego), którego wkład jest dopuszczony w Niemczech do stosowania w układzie zamkniętym (z wężownicą schładzającą i innymi zabezpieczeniami z normy EN 12 828, punkt 4.6.2).

 

Nie wiem jak to jest, ale do kiedy Polska może blokować wprowadzenie tej normy w życie? Jest jakiś okres przejściowy (jak np. na zakup ziemi przez cudzoziemców?), albo co innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ktoś wie dlaczego w innych krajach nie widzą niebezpieczeństwa i kominki z płaszczem mogą pracować w układach zamknietych? Może są jakieś inne rozwiązania? Nie są to pytania złośliwie (nie staje po żadnej ze stron tego chyba konfliktu) tylko faktycznie mnie to zastanawia dlaczego u nas jest be a u innych może być cacy.

 

Chociaż sama zamierzam posiadać kominek w układzie otwartym jestem ciekawa tego samego co Mabi.

 

Janusz:

Z zachodu przyszły nowinki z wężownicami schładzającymi kotły. Zaczęto te wynalazki montować u nas w imię powiedzenia: co nie jest zabronione, jest dozwolone. Po kilku poważnych wypadkach, aby wszystko było jasne, Minister Infrastruktury wydał kategoryczny zakaz stosowania układów zamkniętych w kotłach, kominkach na paliwa stałe.

 

Czy nie jest to tak, że norma została wprowadzona na wszelki wypadek? Z powodu wypadków, zawinionych przez niedouczonych instalatorów? Ale to chyba nie tędy droga? Szaruś wspomniał o normie zachodniej, która prawdopodobnie i do nas dotrze, to kwestia czasu. No i nasuwa mi się pytanie: to na zachodzie w układzie zamkniętym nikomu nic nie wybuchło tylko u nas?

Żeby mnie niektórzy nie zwymyślali, jak to często ma tu miejsce :wink: , powtarzam, że moje pytania są podyktowane jedynie ciekawością w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzanno-z tego co pamiętam to swego czasu było na forum o zezwoleniu na użytkowanie kotłów na pal.stałe na zachodzie włącznie z cytowaniem ichnich norm-tyle tylko ,że z tychże norm wynikało że owe kotły nie mogą pracować na takich układach...

Poszperaj trochę na forum-ja miałem kiedyś układ zamknięty ale przerobiłem na otawrty jak kupowałem nowy kocioł (wszyscy producenci -nawet ci najmniejsi nie chcieli dać gwarancji na układy zamkniete).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy powyginane ścianki wkładu kominkowego uratownego ostatecznie przez jednego "przytomnego" na budowie to mało??? Czy szukacie przykładów śmierci od eksplozji wkładu kominkowego? Porozrywane rury c.o. to dla was mało???

 

Tego to nie widziałem. Ale niedowano w gazetach tutaj głośno było o wybuchu gazu u jednego gościa. Taki wybuch gazu zadaża sie mniej więcej raz na rok. I co? Żaden minister się nie ruszył, aby zapobiec, czy w jakiś sposób ograniczyć stosowanie gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...