Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fundament legalett i dom w systemie Praefa


Recommended Posts

Agduś - spróbuj namierzyć w wątku o samym Legaletcie kol. Piotra O. - on gdzies na rzeszowszczyźnie domek wybudował z Praefy i Legalettu - jest jak rozumiem entuzjastą tego pomysłu.

 

Przeczytaj WSZYSTKO co napisano w tym i tamtym wątku, także i to o płatnościach oraz że bywa że ściany są niezbyt równe i moga miec tendencję do pękania. Naprawdę - ja BYŁEM zafascynowany ta technologią ale mi przeszło. Co do kosztów budowy - w porównaniu z technologią taka jak u mnie - chyba różnica będzie niewielka (bo mnie tez budowała firma - w zasadzie w całości). Mój dom w/g firmy co mi budowała, można było zbudować w 1 sezon (od marca do listopada), ale

niestety zaczęliśmy na poczatku czerwca i sie nie dało (na zimę stał surowy zamknięty z instalacjami, w styczniu odpaliłem grzanie, tak że dalsze prace mogły iść ...)

 

Z wspomnianym Piotrem O. w wielu miejscach się nie zgadzałem, ale on ma jedną przewagę - on taki dom zbudował ...

 

życzę sukcesów ale i rozwagi (jedno warunkuje drugie :) ) - Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem daleka od hurra-optymizmu, ale naprawdę czas nas goni. Nie jesteśmy zdecydowani na Praefę tak na 100%, dlatego ciągle szukamy i pytamy.

Każda technologia ma plusy i minusy, a ta jest nowa i dlatego podchodzimy do niej jak pies do jeża. Zwłąszcza, że ma tyluż zwolenników co przeciwników. Wprawdzie przeciwnicy to najczęściej ci, którzy zrezygnowali a zwolennici - ci, którzy zbudowali, ale biorę pod uwagę istnienie psychologicznych mechanizmów (nie pamiętam, jak się to fachowo nazywa, ale człowiek przed podjęciem decyzji szuka argumentów za i przeciw, a po jej podjęciu już tylko potwierdzających słuszność decyzji). Nie wątpię, że i nas to dopadnie.

Wiem, że dom np. z Ytonga (ściana jednowarstwowa) można postawić w sezon, ale my nie zaczniemy wcześniej niż w lipcu, bo czekamy na plan zagospodarowania i to jest nie do przeskoczenia. Od lipca do zimy na pewno się nie da zamieszkać, a ja w tym naszy tymczasowym lokum nie chcę już obchodzić kolejnych świąt! (To się nazywa desperacja).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się dobrze - dom to nie miejsce na experymenty (chyba że zamierzasz zbudowc jeszcze następny). Jeśli chcesz zdążyć od lipca do zimy - bedzie to wymagać raczej JEDNEJ firmy od początku do końca budowy, bo inaczej szanse żeby na zimę zamieszkać będą marne.

Raczej musisz się nastawić w związku z tym na zapłacenie więcej (nizaleznie od technologii), podpisanie twardej umowy, z terminami, karami umownymi, itp. - jeśli to będzie oparte o przedpłatę - hm, może byc mniej ciekawie ...

Z kolei, jeśli myślałabyś że do każdego etapu budowy weźmiesz innych gości, to wiedz, że kolejne ekipy budowlane z reguły spóźniają się nieco z robotą, a pierwsze dni poświęcaja na narzekaniu "jak poprzednia ekipa sp ..... robotę", a w związku z tym oni już tego "....." nic lepszego nie są w stanie zrobić.

 

To tyle z moich skromnych doświadczeń -

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do AUTOMIK1:

Czy gdybys budowal jeszcze raz, budowalbys systemem PRAEFA czy wybralbys inna technologie.

 

Ja mieszkam w domu budowanym systemem szkieletowym i pekniecia tez mam. Pojawiaja sie ciagle na laczach plyt, pod sufitem itp. Mysle, ze pekniec nie da sie uniknac w zadnej technologii , chociazby ze wzgledu na sezonowa zmiane temperatury. Material kurczy sie i rozszerza z temperatura i niewiele mozna tu poradzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem systemy Legalet i Praefa na zywo i myślę, ze to dobre rozwiązania dla tych, którzy chcą sobie oszczędzić sporo czasu i nerwów z "panami Zdzisiami" ;) A czy to jest drogie? Nie sądzę - wystarczy sprawdzić ile kosztuje dom na gotowo w tych systemach: 1500-1800 zł/m2 to cena jednak rozsądna, jeśli nie sporo niższa od średniej (realnej) na rynku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja do dziś żałuję, że nie wziąłem Pana Zdzisia z kolegami zamiast ludzić się doskonałością i bezstresowością budowy wynikającą z samego faktu prefabrykowanej technologii. Pan Zdzisz pod okiem prawdziwego kierownika budowy stawia ściany tak ja się to robi od lat kiludziesięciu lat (dla domków jednorodzinnych murowane systemy zapewniają właściwie konstrukcje idiotoodporne), ze sprawdzonych materiałów i w ciągu tygodnia (może dwóch), w niższej cenie i płacę mu po robocie !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni się zgadzam z Marcinem.

Gdybym mógł budować przez 1,5-2 lata wybałbym trójwarstwówkę. Głownie ze względów kosztowych - nie technologicznych.

Filo - mam sąsiada, któremy wybudowano dom ,,tradycyjny" aż do bólu - nie uwierzyłbyś ile błędów siedzący w biznesie budowalnym chłopo-rolnik robi .

U mnie wszystkie pomyłki zrobili właśnie tacy Zdzisiowie - którzy są odporni na nowe pomysły i technologie - i wymyślają nową drogę do rozwiązania problemów.

Ostatnim razem odpadła mi od ściany głaź gipsowa. W części pomoieszczeń położyłem gładź, w części malowałem sciany Praefy bezpośrednio farbą. Kierownik mi powtarzał , Panie nie kładź gładzi , a jeśli tak to przemyć ściany - nie potrzeba nawet emulsji kontaktowej. Co zrobił Zdzisio? Po pierwsze przekonał mnie do gładzi ( bo to jak bez tynku na ściany) po drugie nie przemył . W tej chwili niedzielami poprawiam to , co Zdzisio zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filo, nie wiem co spowodowało Twoją niechęć do Praefy (nie wnikam w to). Byłem w jednym domu z Praefy zamieszkanym od 4 lat i widziałem drugi, który stawiali teraz w styczniu (sic!) niedaleko mojej działki. Obydwaj inwestorzy zadowoleni. Ten, który montowali obok mnie jest już praktycznie skończony, a inwestorzy Wielkanoc spędzą u siebie. Przyznam, że na początku byłem też sceptyczny, ale jak widzę to na żywo, to rzeczywiście robi wrażenie.

 

Co do możliwości wystąpienia rys na ścianach, to pokaż mi system, w którym (przynajmniej przez pierwsze lata osiadania obiektu) takowe nie występują. Jak rozmawiałem z inwestorem, który już osiadanie miał za sobą, to przyznał, że kilka sztuk mu się pojawiło, ale to były ryski włosowate. Jest po pierwszym przemalowaniu i szansa, że pojawią się na nowo są bardzo nikłe.

 

A o "panach Zdzisiach" to myślę, że nie ma co rozmawiać. Wystarczy przejrzeć większość postów na tym forum :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A róbta co chceta :lol: Tylko proszę nie dajcie sobie wmówić, że to system zwalniający Was z pilnowania budowy i ryzyka wad. Zadbajcie aby profesjonalista zweryfikował komplet projektów: fundamentu (np. Legalett), ścian (PRAEFA) i konstrukcji dachowej (np. Mitek) bo może być tak jak u mnie, że strony biorą w ciemno i bez krytycznie to co pozostali policzyli i wykazali. PRAEFA ma 15cm szerokości wieniec (toretycznie ciągły a w praktyce przerywany na łączeniu ścian) i nie wybacza tego co potrafi znieść często dwa razy szerszy monolityczny wieniec w technologiach tradycyjnych). Nie jest łatwo o takiego speca bo to technologie niszowe. Dla mnie prawdziwy system prefabrykowany (panaceum na Zdzisiów) to taki gdzie producenci wszystkich elementów konstrukcyjnych solidarnie biorą odpowiedzialność za projekt, prefabrykaty i wykonastwo. W polskiej rzeczywistości prawnej odpowiedzialność dewelopera czy głównego wykonawcy uznaję za iluzoryczną - jednego dnia budują dziesiątki domków a następnego dnia ich nie ma a pozostają ich klienci pozostawieni sami sobie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...