Czy to jest chore?

[Ewunia]

jak mieszkałam w domu, to tez nie zawsze słodko było

 

a to jeden sąsiad o 6 rano włączał piłę i kroił drewno do kominka

a to drugi palił ognisko z wiatrem w moje okna

a to inny całe lato balangował z głośną muzyką od rana do nocy

a to kolejny miał stado psów, które szczekały i wyły całą dobę

 

wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma

[Ew-ka]

koniecznie z glośnikami

 

http://www.bozzetto.com/neuro.htm

 

i uśmiechnijcie sie ...jutro bedzie lepiej

[Ewunia]

a jak ktos miał szczęście wybudować się na prawdziwej wsi, u prawdziwego chłopa za stodołą, to odstojnik gnojówki może mu wypaść przy tarasie, he, he ...

[Gość]

a jak ktos miał szczęście wybudować się na prawdziwej wsi, u prawdziwego chłopa za stodołą, to odstojnik gnojówki może mu wypaść przy tarasie, he, he ...

 

Mam właśnie szczęście budować się na wsi zabitej dechami, ale wybrałam taką działkę, żeby w promieniu najmniej 200 m od domu nie było żadnego sąsiada.

 

Ale sądzę, że i tak mnie czymś zaskoczą...

Właśnie znalazłam na swojej działce zastrzelonego psa... na razie nie swojego...

 

To gdzie się budować, żeby takich "kwiatków" uniknąć?

[Ewunia]

To gdzie się budować, żeby takich "kwiatków" uniknąć?

Nie ma takich miejsc

Wredni ludzie, jak stonka, wszędzie dotrą

[migota]

koniecznie z glośnikami

 

http://www.bozzetto.com/neuro.htm

 

i uśmiechnijcie sie ...jutro bedzie lepiej

 

 

 

Ew-ka super filmik.

 

Ja mam sasiada (dwa piętra wyżej), ktory gra po weselach i codziennie ćwiczy na saksofonie od 15 do 16.30 a oprócz tego sąsiedzi (po ukosie) w tym roku na gwiazdkę kupili córce klawisze.

Czasami oszaleć można.

[Ew-ka]

ja mam sąsiadke , ktora co niedziele o 6 rano klepie kotlety

[bobiczek]

Zauważcie że cywilizacja żyje swoim życiem.

Samolot dalej lata.

[anowi]

ja tam mam łysych zakapturzonych sąsiadów, którzy mają rzecz jasna kolegów i ono baaardzo lubią siedzieć na ostatnim półpiętrze , a ja niestety mieszkam na ostatnim . I Debatują - oj jakie ciekawe tematy - można się dokształcać

jako jedyna chyba im zwracam uwagę bo do furii doprowadzają mnie niedopałii i oplute schody i wiecie co chyba w nagrodę mówią mi dzieńdobry i otwierają drzwi jak idę z wóżkiem . Raz nawet wnieśli mi wózek na 4 piętro.

no i złodziei się nie boję - krto wejdzie do takiej klatki

[Hanula]

moi sąsiedzi z kamienicy na przeciwko (w odległości zaledwie kilku m) całą wiosnę lato i jesień (dopóki ciepło) spędzają na balkonie - balkon przez całą kamienicę (taki niby krużganek), bardzo głosno mówią, jedzą obiad trzymając talerz w ręce, kiedy sąsiadka siedzi na stołeczku widać kolor jej "niewymownych" - no można szału dostać, w nagrodę ja od czasu do czasu jak jestem sama w mieszkanku puszczam sobie jakiś dżezik lub coś podobnego na full przy otwartych oknach i sie chowają , no jestem wredna - nie umiem już ścierpieć tego sąsiedztwa, z niecierpliwością oczekuję przeprowadzki - mam nadzieję, że sąsiedzi będą "normalni"

[od_biry]

.Ale ostatnio doprowadzają mnie do szału nawet nocne rozmowy,śmiechy młodzieży,wycie sąsiadki za ścianą(słychać każde słowo) Nawet na kibelku np. po grochówce nie można posiedzieć bezstresowo.Zewsząd słychać jakies dzwięki(wieczne remonty,awantury)Pewnie powiecie ale ludzie maja problemy. Czy ja już świruje czy co?

Dla mnie to po prostu... MOTYWACJA.

[rrmi]

Hanula

od czasu do czasu jak jestem sama w mieszkanku puszczam sobie jakiś dżezik lub coś podobnego na full przy otwartych oknach i sie chowają , no jestem wredna -

nie jestes wredna, szybko sie wyprowadzaj , a z tymi normalnymi to zalezy, tak czy inaczej powodzenia

[Luc Skywalker]

Hanula

 

Masz absolutnie typowy przypadek dobrosasiedzkich polskich stosunkow.

To jest problem dostawania,a nie kupowania mieszkania.

Troche jeszcze lat minie,zanim wszyscy normalni-czytaj ciezko pracujacy ludzie,zarobia na swoj dom pod miastem.Dlaczego pod miastem?Bo luzniej.Odleglosc od sasiada powoduje poprawnosc stosunkow.

[patunia]

My wprawdzie mamy w bloku świetne i nieuciążliwe sąsiedztwo, ale przyznam się szczerze, że im bliżej przeprowadzki, tym bardziej wszystko mi tu przeszkadza (szczególnie "kibelkowe" odgłosy dochodzące z innych mieszkań)