VPS 10.09.2006 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Jeżeli będziesz korzystał z kotła gazowego i zamkniesz zawór, to będziesz miał ewidentny układ zamknięty. Wówczas będzie działało naczynie wzbiorcze w kotle, a zabezpieczeniem będzie zawór bezpieczeństwa przy kotle gazowym. Oczywiście nie wolno wtedy używać kotła węglowego. Jeżeli decydujesz sie na palenie w kotle węglowym, to otwierasz zawór i masz układ otwarty. Proste, tanie i skuteczne. Pozdrawiam Jasne można i tak Mam do lukol-bis pytanie? Podpiszesz się na protokole odbioru pod tak wykonaną instalacją? Załóżmy, że doszło do nieszczęścia jak myślisz, do kogo prokurator zapuka? Pytam, ponieważ znam, czym zakończyły się podobne historie. Doradzamy wraz z wieloma fachowcami min 1950 jak prawidłowo, zgodnie ze sztuką oraz bezpiecznie montować układy hydrauliczne i kotłowe a niestety znajdą się osoby na tym forum, które uprawiają tzw. partyzantkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 10.09.2006 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Majster klepka chce coś poprawić w swoim funkcjonowaniu i ma ściśle określoną kwotę do zrealizowania tego celu. Mamy w tym przypadku dwie możliwości. Jedną stwierdzającą, że przy takich pieniądzach nic nie da się zrobić i drugą, że z takimi pieniędzmi mozna to zrobić, ale bezwzględznie trzeba spełnić pewne warunki. Kilku moich przedmówców reprezentuje tylko ten pierwszy warunek, ja natomiast próbuje poruszać się w tym drugim. Oczywiście to Majster klepka podejmie ostateczną decyzję i musi być świadom wszystkich konsekwencji, o czym lojalnie go uprzedzałem (tu cytat z mojego wczesniejszego postu: " Na pewno takie rozwiązanie nie jest prawidłowe z punktu widzenia przepisów, ale przy zachowaniu zdrowego rozsądku może funkcjonować."). Ta więc drodzy Panowie fachowcy żadnej Ameryki tu nie odkrywacie mówiąc, że powinno być tak, czy inaczej, bo doskonale o tym wiemy jak powinno być, jest tylko pytanie, czy zrobicie to za kwotę, która jest do dyspozycji. Jeśli resztę, brakującą Majster klepce, zasponsorujecie, myślę, że zgodzi się i pozwoli Wam zrobić wszystko z zgodnie z regułami sztuki.Próbujecie wykazać, że jesteście tacy mądrzy i doświadczeni i wszystko wiecie, więc nie przekonujcie nikogo jak powinno być, bo nikt tu nie jest taki głupi, żeby nie wiedział jak byc powinno. Powiedzcie jak to zrobić za 3000zł i to będę uważał za merytoryczną dyskusję. Przy założeniu zachowania odpowiednich rygorów rozwiązanie, które proponuję będzie działało i to dobrze będzie działało. Co do pukania prokuratora, to można go również wysyłać do producentów samochodów, bo nieodpowiedzialni ludzie zbijają samochodami, albo do producentów noży kuchennych, bo też wiele zbrodni nimi dokonano, można to mnożyć dalej, ale chyba wiemy o co chodzi.Może to skrajne przykłady, ale wykazują co mogą czynić ludzie nieodpowiedzialni z przemiotami, z pozoru niewinnymi produktami. Wszystko zależy od tego kto i jak posługuje się tym co dostaje do użytkowania. Możesz VPS nazywać to partzantką, ale sam nie zaproponowałeś, podobnie jak 1950 nic alternatywnego za kwote 3000zł. A szkoda, czyżby inwencji, tak bogatej. zabrakło?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majster Klepka 10.09.2006 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Widzę, że zdania są podzielone, niestety.Niestety nie wiem na jakiej zasadzie działa wymiennik (przypuszczam, że na zasadzie dwóch sklejonych grzejników podłączonych do różnych kotłów).Ale czy dorobienie do kotła instalcji mieszczącejnp. 20 litrów wody nie spowoduje, że on będzie pracował z mocą np. 3 KW.A ta moc na pewno nie ogrzeje mi domu. No chyba, żeby wymiennik zastosować olbrzymi.Jakoś tego nie rozumiem.Wersja Lukol-bis pasowała mi bardziej.Czy naprawdę 400-stu litrowy zład wykończy mi kocioł?Bo ciśnienie moge zrobić zawsze - zawór na przelewie, manometr w rurze i dopuszczam wody do układu na 1,5 Bara. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 10.09.2006 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Widzdę Majster Klepka , że skłaniasz się ku rozsądnemu rozwiązaniu, dletego mam obowiązek wyjaśniać Twoje wątpliwosci. - Kocioł 24kW z powodzeniem zaspokoi Twoje zapotrzebowanie na energię cieplną, a zład w ilości 400l uważam za zaletę, a nie wadę. Przy takim zładzie kocioł będzie dłuzej utrzymywał cykl pracy, a póżniej cykl przerwy. W rezultacie będzie dużo mniejsza liczba załączeń kotła w ciagu doby, co ewidentnie wpłynie na bardziej ekonomiczną eksploatację i dłuższą żywotność kotła. - Filtr siatkowy należy stosować w układzie. Przede wszystkim zabezpiecza on pompę obiegową. -Nie będzie najmniejszego problemu z funcjonowaniem nowoczesnego kotła w układzie otwartym, choć producenci kotłów zalecają (niekiedy pod groźbą utraty gwarancji) ukad zamknięty. Można co prawda robić układ kotła gazowego jako zamknięty i poprzez wymiennik płytowy łączyć z układem otwartym kotła węglowego, ale pociąga to za sobą koszt rzędu od 1000zł w górę. Nie widzę możliwości pogotowywania wody w kotle przy prawidłowo działającym sterowaniu kotła i pompy obiegowej. -W celu zabezpieczia kota i całego ukłądu przed korozją warto przy wymianie wody w instalacji, związanej z montowaniem kotła, dodać inchibitory korozji - przeznaczone do tego celu. Trzeba też pilnowac poziomu wody w instalacji i ją uzupełniać. Na pewno wszystko będzie działało prwidzłowo. Podstawowym zabezpieczeniem przed korozją układu jest nie spuszczanie wody z instalacji (bez potrzeby) i utrzymywanie odpowiedniego jej poziomu. Pozdrawiam jak już pisalem chcąc źeby to funkcjonowało prawidłowo i żeby Majster Klepka nie wyrzucił w błoto tych swoich 3000 zł, dopuszczalna objętośc zładu, to dla mocy 24 kW a taką ma ten Vitopend, to 360 l. ten kocioł pracując przy objętości zładu rzędu 400 l. bardzo szybko ulegnie korozji, dlatego powinno być takie rozwiązanie o jakim pisał VPS i ja, jeżeli nie ma teraz tych pieniędzy to lepiej jest kupić kocioł i poczekać aż będzie się miało pieniądze na jego zainstalowanie zgodnie ze sztuką, stosowanie Twojego rozwiązania to wpuszczanie Majstra Klepki w kanał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 10.09.2006 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Rozumiem 1950, że sugerujesz Majser klepce zrobienie nowej całej instalacji, bo rozwiązanie z wymiennikiem absolutnie nie poprawia warunków teperaturowych pracy kotła, a jedynie zbyt niska temperatura wody w instalacji może być przyczyną korozji kotła. Chyba, że wiesz o jakiejś innej przyczynie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 10.09.2006 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Majster Klepka decyzję Ty podejmujesz i masz dwa wyjścia: jedno, jak ruskim wojsku - rozpoznanie przez walkę i być może wszystko będzie dobrze, albo drugie - nie rób nic, bo nie da się.Ważne żebyś miał jak najwięcej informacji o temacie , możliwosciach i zagrożeniach.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 10.09.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Rozumiem 1950, że sugerujesz Majser klepce zrobienie nowej całej instalacji, bo rozwiązanie z wymiennikiem absolutnie nie poprawia warunków teperaturowych pracy kotła, a jedynie zbyt niska temperatura wody w instalacji może być przyczyną korozji kotła. Chyba, że wiesz o jakiejś innej przyczynie? Pozdrawiam widzisz nie na darmo pisałem o dobrodziejstwie dużego zładu dla kotła kondensacyjnego gdzie w celu uzyskania jak największej sprawności dąży się do uzyskania jak najniższej temperatury, dlatego przy kotłach kondensacyjnych ta duża pojemność zładu działa na plus, przy kotłach niekondesacyjnych rzecz ma się odwrotnie, przy dużym zładzie następuje wydłużenie czasu w którym kocioł od chwili uruchomienia dochodzi do optymalnej temperatury wody w wymieniku ciepła tego kotła, co się dzieje gdy ten czas jest za długi, chłodny wymiennik kotła działa dokładnie tak jak w kotle kondensacyjnym, następuje skraplanie pary wodnej zawartej w spalinach i tworzenie się kwaśnego kondensatu na zewnętrznej powierzchni wymiennika, problem jest w tym, że kotły niekondensacyjne nie są przystosowane konstrukcyjnie do takiego kontaktu, (wymienniki najczęściej wykonane są z miedzi), czym skutkują w dłuższym czasie tego typu kontakty nie muszę chyba pisać, zapobiec tego typu zjawisku można przez podmieszanie powrotu i podniesienie jego temperatury, najczęściej zaworem czwórdrogowym, rzadzej trójdrogowym, można jeszcze zastosować sprzęgło hydrauliczne, ale tutaj koszt inwestycji byłby zdecydowanie jeszcze większy, jeszcze jedno, przeczytałem wszystkie moje posty w tym wątku i nie doczytałem się tego że sugeruję wykonanie nowej instalacji, napisałem natomiast, że Twoje rozwiazanie jest niezgodne ze sztuką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 10.09.2006 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Ja nie dyskututuję z Tobą 1950 o tym co i dlaczego powoduje korozję wymiennika, bo obaj to doskonale wiemy i tu się zgadzamy (zresztą często się zgadzamy), ale wcześniej twierdziłeś, że sprawę załatwi wymiennik, a chyba też obaj wiemy, że jej nie załatwi. Natomiast zwór mieszający to jest oczywiście właściwe rozwiązanie i z czystm sumieniem polecam to Majster Klepce. I w kosztach będzie do przejęcia.Nadal uważam duży zład za zaletę a nie wadę rozwiązania.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
VPS 10.09.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Polecam przeczytać artykuł str 40-42. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 10.09.2006 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2006 Przeczytałem ten artykuł (dziękuję za linka), ale on tu niczego jakby nie zmienia. Zastosowanie zaworu mieszającego zakładałem, w pewnym sensie od początku, zresztą nie wiem, czy Vitopend nie jest wyposażony tak fabrycznie.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 11.09.2006 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 jeżeli ten kocioł ma chodzić to powinien być wymiennik a kocioł powinien pracować w układzie zamkniętym i z tego się nie wycofuję,sprawa wielkości zładu wynikła u mnie dopiero później, co jednak nie zmienia mojego zdania, że trzeba rozdzielić układy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majster Klepka 11.09.2006 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2006 Ja też czytałem te linki. Wynika z tego wszystkiego, że może grzać, ale niekoniecznie będzie ciepło i bezpiecznie. Kocioł może szybko skorodować. Potrzebny wymiennik płytowy i takie tam. Najlepij zrobić od nowa instalację CO. I dalej nie wiadomo będzie za jakie pieniądze uzyskam 22 st. w pokojach. No to trudno - kupuję dolnospalającego FEX Plusa 20KW na węgiel za 3900 zł.(z nadmuchem) Za dwa-trzy lata i tak zmieniam miejsce zamieszkania i sprzedam dotychczasowy dom. Wszystkim serdecznie dziękuję za rady. Szczególnie poxdrawiam lukol-bis, bo się mocno zaangażował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majster Klepka 18.11.2006 02:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Lukol-bis miałeś rację.Gazowy kondensat w otwartej instalacji i zładzie 400l pracuje pięknie.Ciepło w domu, mało spala gazu = komforcik.Podziękowałem Ci już w swoim głównym wątku http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=80019 Podobno wiessmann jest z kwasówki - rozmawiałem z instalatorem i nie bardzo wie, co mogłoby wykończyć mi kocioł, jak tu sugerują niektórzy.To jest kondensat, więc chyba jego za zimny powrót nie dotyczy.A kondensuje jak szalony - 15-20 litrów na dobę, bo sprawdziłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek63 18.11.2006 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Czy wiadomo ile % będzie strat na wymienniku (to nie jest perpetum mobile). Słyszałem, że do 10% !? Jak często trzeba płukać wymiennik, czy nie "zarasta" i nie traci ze sprawnoci? Miałem w układzie otwartym kocioł węglowy + gazowy stalowy (po 12 latach wymieniłem go na nowy. Stary to lokalna "myl" techniczna z blach stalowych niezabezpieczonych - po 8 latach widziałem, że korodował ale nie przeciekł przez ten czas). Chciałem wykorzystać ulgę i wstawiłem nowy. Koszt nowego kotla gazowego ok. 3 tys. zł (żeliwny) + 300 zł robocizna + 100-200 zł drobiazgi + 150 zł nowa "pokojówka". Mylę, że tak wytrzyma kolejne 10-15 lat. No i koszty szybko się zamortyzujš. Kombinowałem różnie, ale ostatecznie pozostawiłem stary układ, mogę palić jak chcę (gaz lub węgiel-drzewo), nie poniosłem dużych kosztów.Poszedłem za poradš: jaka wartoć domu taka skala inwestycji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 18.11.2006 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2006 Cieszę się Majster Klepka, że naprawdę jesteś zadowolony i że ja choć w minimalnym stopniu do tego się przyczyniłem. Przez kilkanaście lat osobiście przetestowałem wszystkie rodzaje ogrzewania, a i wiedzę techniczną mam na ten temat i dlatego pozwalam sobie czasami zajmować stanowisko w powyższych kwestiach.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.