Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Planujemy w tym roku rozpoczynajc w czerwcu budowe domu i skonczyc na stanie surowym zadaszonym. Przyszly rok to instalacje,stolarka, tynki wewnetrzne i podlogi - oraz wykonczenie poddasza - chcemy sie wtedy juz wprowadzic zakladajac ze zrobimy 1 lazienke (sciany i podlogi beda)Co o tym myslicie - pomieszkamy tak do czasu wykonczenia a potem odbior.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/30422-kiedy-sie-wprowadzic/
Udostępnij na innych stronach

Ja Wam nie wróg, ale pamietajcie że wprowadzenie się bez zgłoszenia zakończenia budowy jest nielegalne i jak traficie na życzliwego to ta przyjemność kosztuje do 10k.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/30422-kiedy-sie-wprowadzic/#findComment-576616
Udostępnij na innych stronach

im więcej zrobicie przed wprowadzeniem, tym więcej będzie zrobione

albowiem

po wprowadzeniu się człek do wszystkieo przywyka i przyzwyczaja się do prowizorek wprost niemiłosiernie!

chyba, że się narzuci sobie żelazną dyscyplinę

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/30422-kiedy-sie-wprowadzic/#findComment-576621
Udostępnij na innych stronach

mega totalnie syfi się jeszcze przy płytkach, a zwłaszcza jeśli kafelkarz (lub fliziarz) szlifuje krawędzie (i przy każdej robocie, gdzie miesza się te wstrętne proszki z wodą) - np. budowie kominka

syfi się ostro przy parkiecie (pył super-fine, czyli frakcja której nie wyłapały worki odkurzaczy i cykliniarek) - to cholerstwo osiada wszędzie.

Nie mówiąc o tym, żę niby proste malowanie, a syfi się totalnie, jak pan malarz zacznie szpachlować dziury i zacierać papierkiem ściernym. Mega total syf robi się w domu, jeśli przed domem nie ma kawałka normalnego chodnika i nie daj boziu na odcinku dom-dwór (lub pole) kursują robotnicy, którzy mają wszystko w dupie i kapci nie noszą.

Generalnie budowa to syf syf syf i jeszcze raz syf.

 

Żony syfu nie lubią. Nie wiem, czy nadaję do hanki, czy do maćka. Ale każda kobieta, która tylko maży żeby nałożyć sobie na twarz warstwę firmowego tłuszczu z pudełeczka będzie szczerze nienawidzieć męża, który kazał jej to robić w ogólnym zapyleniu podobnym do panującego w młynie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/30422-kiedy-sie-wprowadzic/#findComment-576651
Udostępnij na innych stronach

Wprowadziłem sie do domu który miał już w 100% wykończone wnętrza. Nawet stały tam już nowe meble zasłony i żyrandole. Sytuacja naprawdę komfortowa. Polecam takie rozwiązanie każdemu kto może sobie na to pozwolić i ma gdzie mieszkać.

Znam w sąsiedztwie kilka budów do których wprowadzano się jak najszybciej z zamiarem wykończenia pomieszczeń już mieszkając.

Nic bardziej błędnego jak wiara, że jeśli będę mieszkał na budowie to każdą wolną chwilę poświęcę na wykończenie. Te budowy tym ludzią wprost się ślimaczą. Rozmawiam z nimi i mówią, że wprost ich bierze obrzydzenie gdy mają rozpakować w domu jakiś worek z cementem lub gipsem. Tak jak pisał Mieczotronix powietrze i zapał z nich uszło. Najchetniej zamknęli by się w tym już wykończonym pokoju i jak najrzadziej chodzili by do na wpół wykończonej łazienki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/30422-kiedy-sie-wprowadzic/#findComment-576780
Udostępnij na innych stronach

im więcej zrobicie przed wprowadzeniem, tym więcej będzie zrobione

albowiem

po wprowadzeniu się człek do wszystkieo przywyka i przyzwyczaja się do prowizorek wprost niemiłosiernie!

chyba, że się narzuci sobie żelazną dyscyplinę

Niestety to racja. My wprowadzilismy się gdy prawie wszystko mieliśmy zrobione a jak się zastanowię i przeanalizuję to okazuje się, że od 9 m-cy nie zamocowałem tu kawałka listwy tam kawałka itd itp. Może to kwestia przesytu tej roboty (ja przez kilka miesięcy wracałem do domu średnio o 24.00)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/30422-kiedy-sie-wprowadzic/#findComment-576842
Udostępnij na innych stronach

Nigdy, nigdy, jeszcze raz n igdy do niewykończonego domu.

My musieliśmy oddac wynajmowane mieszkanie i mieliśmy w 80% zrobiona góre na która się wprowadziliśmy. Straszny, wieczny i upierdliwy syf. Nie dość, że całkowita zmiana trybu życia to jeszcze ten wieczny brud.

ODRADZAM.

Przeprowadzka dopiero po skończeniu robót kurzowych.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/30422-kiedy-sie-wprowadzic/#findComment-576867
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...