Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Właściciele domów i mieszkań będą musieli płacić ...


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No właśnie, wymagać to potrafią... A co z zabytkami?

 

Na forum wentalcji (na poczatku marca tego roku) opowiadali o tym projekcie ludzie z Ministerstwa Infrastruktury i dwóch doktorów.

Certyfikatowi nie będa podlegały budynki:

- kultu religijnego,

- zabytkowe,

- sezonowe (wykorzystywane mniej niż 4 miesiace w ciągu roku) - czyli np. domki letniskowe

- i chyba (nie pamietam dokładnie) budynki zamieszkiwane do 2 lat (chyba chodzi obudynki np. typu - "popowodziowe").

Do 4 stycznia 2006 roku rząd ma przygotować odpowiednią ustawę, a w ciągu kolejnych trzech lat przepisy wykonawcze, w tym tryb obliczeń energetycznych dla budynku, nowelizacje w innych ustawach obligujące urzędników do egzekwowania certyfikatów energetycznych już na etapie pozwolenia na budowę, etc. W każdym razie uciec od tego będzie ciężko :).

Przy okazji nowelizacji niektórych ustaw będzie wprowadzonych kilka ciekawych rzeczy:

- obowiązek obliczenia wentylacji grawitacyjnej w każdym budynku - wymusi to obliczenia wentylacji przez fachowców a nie dobór kanałów wentylacyjnych "na oko" przez architekta

- każdy projektant będzie miał obowiązek wykorzystania w opracowywanej dokumentacji odnawialnych źródeł energii. Będzie mógł wykorzystać źródła tradycyjne jeżeli wykorzystanie źródeł alternatywnych będzie technicznie niemożliwe i ekonomicznie nieuzasadnione, przy czym te fakty projektant będzie musiał udowodnić w projekcie.

Jeśli chodzi o certyfikaty energetyczne, to tak jak już było powiedziane w tym wątku - będą ważne 10 lat, będa dotyczyły budynków nowych i istniejących, w tym również mieszkań w blokach mieszkalnych. Obowiazek wprowadzenia certyfikatów energetycznych będą miały wszystkie kraje UE. Jednak żadnej ustawy a tym bardziej przepisów szczegółowych na ten temat jeszcze nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni koledzy. Proszę czytać ze zrozumieniem tekstu....

Ten projekt nie dotyczy wszystkich domów lecz jedynie tych domów (lokali mieszkalnych) które miały by być sprzedane lub wynajmowane.

Czyli jeśli mieszkasz w domu o ścianach zewnętznych z jednego pustaka bez tynku zewnętrznego i z oknami o zbutwiałej stolarce to sobie mieszkaj tak nadal. Lecz jeśli ten dom chcesz sprzedać to wyremontuj go tak by kupujący mógł w nim zamieszkać bez ponoszenia dodatkowych kosztów.

Nie panikuj, jak będziesz chciał sprzedać to nie musisz przeprowadzać termo modernizacji tylko "kupić sobie" (jak dasz w łapę to budynek będzie cieplejszy)certyfikat energetyczny budynku,

a to będzie jedna z zalet lub wad brana przy wycenie budynku. Chyba jakiś prominent się naciął na energożerny domek i nie wie jak upuścić sobie ciśnienia. Jak ktoś kupuje dom to normalne, że sprawdza jak jest ocieplony budynek.

:roll: Czy wprowadzą też certyfikat na samochody i będą sprawdzać ile pali samochód przed sprzedażą?

Jawne wyciąganie kasy na siłę

Jak chcą wyciągnąć więcej kasy od sprzedających i wynajmujących to niech zażyczą sobie jeszcze zdięć z kamery termowizyjnej by dokładniej liczyć żeczywistą energetyczność budynku bo projekt, projektem, a wykonanie, wykonaniem.

:roll: Ale od tego pomysła to należy Mi się chyba procent :p :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecz jeśli ten dom chcesz sprzedać to wyremontuj go tak by kupujący mógł w nim zamieszkać bez ponoszenia dodatkowych kosztów.

 

:o :o A czy mam mu rowniez zafundowac plazme tv,sorround system ,skorzane kanapy i djabli jeszcze wiedza co!!!

Matka natura wyposazyla gatunek homo sapiens w cos co po polsku nazywa sie mozg i zdolnosc abstrakcyjnego myslenia.Ale widze ze niektorzy o tym zapomnieli.

 

Kupując lodówkę, pralkę czy też zmywarkę też patrzysz jaką ona ma klasę energetyczną A B czy też C. Zdążyłeś się już do tego przyzyczaić czy też jest to Tobie całkowicie obojętne.

 

A co do tematu plazmy i innych wodotrysków to kolego nie będę z Tobą dyskutowł. Natura wyposażyła Cię widocznie w mózg myślący zdecydowanie abstrakcyjniej niż mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to napiszę jak mają inni.

W Holandii przy sprzedaży domu obowiązuje wiele zasad różnych od naszych zktórych kilka może wzbudzić szczególne emocje.

1. Kasa musi przejść przez ręce maklera (pośrednika)

2. Po podpisaniu umowy zapłacie i wprowadzeniu się obowiązuje okres przejściowy w czasie którego strony mogą odstąpiś od umowy (ponieważ kasa leży u pośrednika jest to skuteczne)

3. Zawsze pośrednik ma obowiązek wykonać przegląd techniczny budynku, a w sytuacjach wątpliwych wezwać rzeczoznawcę, tak więc kupujący otrzymuje swoisty certyfikat jakości (konstrukcja, izolacje, wentylacja, okna etc)

Nie jestem pewien ale podejrzewam, że pośrednik musi być ubezpieczony na wypadek błędów w ocenie stanu budynku

- Nawet samochody mają okresowe przeglądy więc kupując auto z przeglądem wiemy, że spełnia podtawowe normy co do spalania, hamowania, i bezpieczeństwa. Oczywiście zawsze można wyobrazić sobie korupcję, i kryminał,.

4. Nikt certyfikatów energetycznych nie sprawdza (przynajmniej przy starych budynkach jednorodzinnych) bo nie to jest najważniejsze dla kupującego.

 

Dlatego pdkreślę jeszcze raz, że certyfikaty mogą stać się elementem wypierającym niepożądane przez Państwo technologie produkcji energii i jej wykorzystania. A co jeszcze ważniejsze bez szczególnych nakładów z jego strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu chodzi wyłącznie o kasę

 

I nie o pieniążki, które państwo wyciągnie za badaniea i certyfikaty, ale o te, które trafią do rąk "specjalistów" kontrolujących to-to. A będą to zapewne ci, którzy teraz to wymyślają.

Cy znacie Państwo byłego ministra finansów ? Tego od VAT-u ? Prowadzi teraz wielkie biuro doradzające jak ich unikać.

 

Takich pomysłów będzie więcej, nie łudźmy się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to że zbyt wiele televizji ludzie sie naoglądali i teraz szukają podkładek do spiskowej teorii dziejów :)

A przeciez idzie o nic innego niz o oszcędności w zuzywaniu energii w ujeciu ogólnokrajowym i kontynentalnym. ocieplając domy zuzywa się mniej energii, uzywając lepszych użądzeń zużywa sie mniej energii - jęsli chce sie uzyskac mierzalne efekty to zjawisko musi objąc praktycznie wiekszośc miejsc gdzie taka energia jest zuzywana. W firmach to już ma miejsce bo firmy liczą koszty i wiedzą że na konkurencyjnym rynku bez oszcędności w zuzyciu energii sobie nie poradzą. A energia zuzywana w domach mieszkalnych tez jest godna uwagi. W końcu dlaczego wraca temat elektowni jądrowych - bo potrzebujemy coraz więcej energii.

Oczywiści nalezy też zwrócić uwage , że pojawienie się takich wymagań spowoduje dodatkowy popyt na rynku co spowoduje kolejny impuls wzmacniający wzrost gospodarczy i potencjalnie zmniejszający bezrobocie. Sorry, że to tak urzedowo-optymistycznie zabrzmiało ale coś mi sie wydaje, że to tak jest :)

pozdrawiam i zahęcam do ocieplania bo czytając niektóre posty wygląda mi na to, że niektórzy bez takiego nakazu jeszcze długo nie będą sobie tym głowy zawracać. A elektrownie dymią i spalaja coraz więcej węgla...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wowka widze ze mnie zle zrozumiales :-? Wziales to zbyt do siebie.Szlag mnie po prostu trafia jak czytam o takich urzedniczych wymyslach.Bo niby jak taki urzedas np.po 10 latach od wybudowania domu bedzie mogl stwierdzic jak jest on energooszczedny :o .Bedzie zrywal podloge czy ,wybije dziure w scianie zeby stwierdzie grubosc ocieplenia.Jest to po prostu niemozliwe!!!Na dzien dzisiejszy odbioru budynku dokonuje sie po jego wybudowaniu. W czsie budowu w projkcie masz 15cm styropianu, a ty dasz 5cm jak to stwierdzic po 10 ltach???.Np. w usa jest tak ze jak budujesz samemu dom to do kazdego etapu budowy musisz wezwac inspektora z urzedu ,/za wizyte ktorego musisz oczywiscie zaplacic/ i ten po ogledzinach pozwala ci na jej dalsza kontynuacje .Czyli jak ocieplasz sciany to przychodzi pan i stwierdza ze polozyles 15cm welny zgodnie z projektem.I tak jest z elektryka ,hydraulika itd.Czyli projekt zgadza sie z rzeczywisoscia.Natomiast mysle/bo nie wiem na 100%/ ze developerzy nie maja takich cudow .Wnioskuje tak bo widzialem remontowane domy developerskie i gdy ujrzalem co jest w "srodku" to nie wiedzialem czy smiac sie czy plakac.

Reasumujac :Kasa,Kasa,Kasa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam i nie dajmy sie zwariowac. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne okradanie obywateli dla ich dobra. Tak jakby nie dość skuteczne były ciągłe podwyżki energii. Teraz zamiast przeznaczyć 1000zł na dodatkowy styropian będziemy go przeznaczać na specjalną komisję, tak jakby kwestia energetyczności budynku nie wynikała wprost z projektu i wykonastwa, a tym samym nie była możliwa do oceny przy odbiorze domu. Jeśli kupujący chce się zorientować ile energii zużywa dom, to wystarczy, że poprosi o rachunki z sezonu grzewczego. Proste i skuteczne. Urzędnicy nas okradają nie pozwólmy na to!

 

Nie wiem czy słyszeliście o projekcie montowania w samochodach osobowych specjalnych taksometrów służących dodatkowemu opodatkowaniu kierowców w zależności od liczby przejechanych kilometrów, tak jakby horendalne podatki w paliwach nie wystarczały... SKANDAL przestańmy w końcu głosować na gospodarczą lewicę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wprawdzie to nie forum polityczne ale poruszanie także tematów politycznych jest jak najbardziej na miejscu, bo to właśnie polityka i jej czynni uczestnicy determinują nasze życie, w tym jako budujących domy.

Dlatego przyłączam do KvM i wzywam do czynnego udziału (przez wybory i inne) w pozbawieniu obecnie rządzących sił, akurat tak się składa, że aktualnie SLD, wpływu na polską gospodarkę.

Już się powtórzę i to nie ostatni raz: każdy kto podnosi obecne daniny lub wprowadza nowe, obnaża jedynie brak kompetencji do gospodarowania, tym samym nie nadaje się do rządzenia innymi.

Żeby nie wypaść tendencyjnie (jedynie antyeseldowsko), przestrzegam prze KAŻDYM politykiem lub ugrupowaniem, które chce podnosić podatki.

To zwykła szykana obywateli i przerzucanie na nich ciężaru rządzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...
a czy ktoś się orientuje, co w praktyce oznacza zapis że do kiedyś tam świadectwa będą dobrowolne? konkretnie czy po 6 stycznia 2006 a przed datą obowiązkowego wprowadzenia będę mógł sprzedać mieszkanie BEZ ŚWIADECTWA - bo jeżeli nie, to na sprzedaż zostaje niewiele czasu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówicie o domach. a co z mieszkaniami, spółdzielczymi własnościowymi? moje spełnia chyba tylko normy budynku magazynowego - 16st w zimie. nie ma szans, żebym zmusiła spółdzielnię do ocieplenia ścian nie mówiąc już o stropodachu. znaczy, że za parę lat nie miałabym wogóle szansy na sprzedaż?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówicie o domach. a co z mieszkaniami, spółdzielczymi własnościowymi? moje spełnia chyba tylko normy budynku magazynowego - 16st w zimie. nie ma szans, żebym zmusiła spółdzielnię do ocieplenia ścian nie mówiąc już o stropodachu. znaczy, że za parę lat nie miałabym wogóle szansy na sprzedaż?

 

nie wiem czy o to chodzi, chyba raczej o to że nie można sprzedać bez świadectwa (papier) a nie o to jakiej klasy jest budynek - tak jak można sprzedać nieruchomośc tylko z odpisem z KW, bez względu czego ona dotyczy. przecież nie może być tak, że klasa najniższa - czyli planowane G (ciekawe od czego - g jak g...) dyskwalifikuje już możliwośc sprzedaży. chociaż "prorokuję" że do tego właśnie dojdzie - będą sobie żonglować klasami, i wymuszą korupcję i działania na rzecz ocieplenia, w zalezności od tego czy będą mieć udziały w firmach budowlanych, czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca mogę się zgodzić, z waszymi wypowiedziami. Czy dzisiaj kupując np. lodówkę czy zmywarkę albo pralkę kierujecie się tylko wyglądem, wielkością czy zwracacie uwagę również na klasę energochłonności, to samo z samochodami. I nie chodzi tu o to czy będzie mozna taki dom sprzedać ale o to żeby kupujący wiedział czego się spodziewać.

 

Energochłonność AGD też ktoś sprawdza i płacimy za to ale w cenie urządzenia. I nikt nie protestuje że za energooszczędną lodówkę musi zapłacić więcej. Wolny wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...